po 30-tce

Poldek · Wysłany: Wto 17:10, 30 Mar 2010 Temat postu:

Jestem calkowicie wyprany z emocji.
Nawet mowiac komus "spierdalaj" robie to z absolutnym spokojem.

Wlasciwie to nawet w sytuacji gdy po upojnej nocy dziewczyna kaze mi zaplacic za swoje uslugi to tez sie nie zloszcze Brick wall

Soleo · Wysłany: Wto 17:33, 30 Mar 2010 Temat postu:

Mii · Wysłany: Wto 18:17, 30 Mar 2010 Temat postu:

nudziarz · Wysłany: Wto 18:32, 30 Mar 2010 Temat postu:

Emocje targają mną jak chyba każdym, wydaje mi się jednak, że potrafię utrzymać je na wodzy. Jeśli sytuacja jest krytyczna ( wypadek czy inna sytuacja wymagająca szybkiego działania ) włącza mi się jakiś komputerek we łbie. Działam jak maszynka, jakby będąc całkiem z boku, podejmuję chłodne decyzje .. zupełnie gdzieś znika na chwilę cała stressowość czy okropność sytuacji. Tyle tylko, ze po wszystkim, kiedy już można usiąść, bywa, że nie potrafię sam wstać z krzesła.

No nie do konca tak słodko .... dwa razy w życiu udało się komuś doprowadzić mnie do białej gorączki. Dobrze, że z boku byli ludzie, którzy mnie powstrzymali...

Seeni · Wysłany: Wto 18:42, 30 Mar 2010 Temat postu:

Ja raz pobiłam( gazetą zwiniętą w rulon) jedną babę w kolejce po chińskie trampki. Z tym, że to były lata 80-te, ostatnia para trampek a baba się wpychała.
Uważam, że to mnie całkowicie usprawiedliwia. Not talking

Juli*

Emocje zawsze były, są i będą, ale dobrze jest umieć kontrolować te negatywne. Lata praktyk i można powiedzieć, że nie jest źle.

szb

emocje

co wam się ciśnie na usta?

http://www.youtube.com/watch?v=VJVPQ9x2boA

hachiko · Gość

Widziałam ten film...odebrałabym prawa rodzicielskie rodzicom

szb

hachiko · Gość

fangę?

Amator Mikołajka? Anxious

Wracając...głupota ludzka nie zna granic
Zmykam już. Dobranoc

szb

Chociaż piękne słoneczko świeci już w twarz to pasuje odpisać: Dobranoc

jednak_odchodze

Cholerycy muszą całe życie pracować nad emocjami. Hmm.. Cóż.. Blue_Light_Colorz_PDT_02

Chyba zaczynam wychodzić na prostą. Im starsza, tym bardziej pobłażliwa i otępiała jestem. Jeszcze rok i będę spokojniejsza od Dalajlamy. Angel

Dalajlama: Współczesny człowiek jest częścią ogromnego systemu. Jego styl życia jest częścią większej misji. Jednostka straciła swoją wolność i musi podążać za ludzką masą, dlatego moim zdaniem najlepszym lekarstwem jest odpoczynek i życie na wsi. Kiedy leciałem do Warszawy zobaczyłem z okna samolotu wiele gospodarstw, bardzo mi się to podobało. Pomyślałem: tak powinno wyglądać ludzkie życie. Weźmy tak ogromne miasta jak Nowy Jork. Oczywiście jest w nich bardzo wiele ważnych fabryk i instytucji, ale całe są z betonu. Nie ma w nich zieleni, drzew, ziemi uprawnej. Moim zdaniem całe życie w mieście jest trochę sztuczne. Jesteśmy przecież częścią natury, gdybyśmy żyli bliżej natury nasze życie byłoby o wiele łatwiejsze, szczęśliwsze i spokojniejsze.

Pochodzenie O-Ren Ishii

kooperacja wygrywa, walka przegrywa - prosta zasada
niestety czasami puszczają mi nerwy i odpalam cały arsenał

animavilis · Gość

szb

animavilis · Gość

No tak, mam sporo z dziadka oops

Zresztą, obaj dziadkowie byli super.
Babcie niby też, ale inaczej.

Okeanida

Zycie bez emocji? Niemozliwe.

Aproxymat

Zdaje się, że były przypadki takich uszkodzeń mózgu, które eliminowały emocje (a przynajmniej niektóre z nich) - jednak u zdrowych ludzi są one niezbędne do funkcjonowania i życia jako takiego. Musiałbym sobie poczytać znowu o markerach emocjonalnych, bo kiedyś coś czytałem ale już mi pamięć nie dopisuje jak drzewiej.