Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:37, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
bea777 napisał: | ... nadszedł dzień, gdy mój organizm się zbuntował. Zachorowałam... i to stało się zaczątkiem do zmiany zarówno stylu mojego życia, jak i... a właściwie przede wszystkim sposobu myślenia. (...) Choroba otworzyła mi oczy. Dotarło do mnie to kim się stałam, a nie pokrywał się ten obraz z tym kim chciałam być. Pieniądze? Owszem są potrzebne do życia, lecz nie mogą stać się priorytetem w moim życiu. Pomiędzy mieć czy być już dawno dokonałam wyboru, a teraz jedynie konsekwentnie pilnuję obranego kursu. Mam jak każdy marzenia, zainteresowania i staram się je realizować... w miarę możliwości, a nie za wszelką cenę. I dziś na świecie jest mi dobrze, co absolutnie nie oznacza, że wolna jestem od trosk i zmartwień. |
i oto i moja historia, dodam w moim przypadku potęzny zwrot i przemiany wew, zwolnić to za mało
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:43, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Corsaire
pisząc "ciekawe zjawisko..."powinnam doprecyzować> nie tyle samo zjawisko, co fakt, że dziś ten pęd nazwano właśnie takim określeniem.
To tak podobnie jak kiedyś : nieuk, dziś dyslektyk np... Ot taki znak czasów?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bea777 umysł nieogarnięty
Dołączył: 09 Sie 2007 Posty: 3084 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 210 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego wymiaru... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:44, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
ws napisał: | bea777 napisał: | ... nadszedł dzień, gdy mój organizm się zbuntował. Zachorowałam... i to stało się zaczątkiem do zmiany zarówno stylu mojego życia, jak i... a właściwie przede wszystkim sposobu myślenia. (...) Choroba otworzyła mi oczy. Dotarło do mnie to kim się stałam, a nie pokrywał się ten obraz z tym kim chciałam być. Pieniądze? Owszem są potrzebne do życia, lecz nie mogą stać się priorytetem w moim życiu. Pomiędzy mieć czy być już dawno dokonałam wyboru, a teraz jedynie konsekwentnie pilnuję obranego kursu. Mam jak każdy marzenia, zainteresowania i staram się je realizować... w miarę możliwości, a nie za wszelką cenę. I dziś na świecie jest mi dobrze, co absolutnie nie oznacza, że wolna jestem od trosk i zmartwień. |
i oto i moja historia, dodam w moim przypadku potęzny zwrot i przemiany wew, zwolnić to za mało |
Dokładnie tak jak napisałeś
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:19, 05 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Animal napisał: | kasia_imig napisał: | Być czy mieć?
Być czy nie być? Oto jest pytanie...
|
najlepiej być i mieć |
Najważniejsze rzeczy w życiu są bezpłatne .
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:52, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: |
nie mam takiego doswiadczenia w korporacjach itp, ale ciekawie jest poczytac wasze lub waszych znajomych |
ja mam za to doświadczenie totalne czyli nie pracowałem nigdzie indziej (poza robótkami studencko-wyjazdowymi), do tej pory - 3 korporacje w tym jedna MEGA... i coż mogę powiedzieć - mitologia narosła wokół tej, dość specyficznej, formy bytu wyprzedza rzeczywistość o lata świetlne
nie znam złamanych życiorysów, rozgniecionych psychicznie "szczurów", nie słyszałem o mobbingu w otoczeniu w którym przebywałem/przebywam (co nie wyklucza istnienia tych zjawisk)... oczywiście korporacja to inna planeta przychodzą różne żuczki, nie potrafią załapać zasad, odchodzą i wypisują niestworzone rzeczy w internecie i stąd cała atmosfera
mam znajomych, nieraz na piwie się siedzi i, fakt, to co ja mogę powiedzieć śmiesznego o pracy to rozwala wszystkich (się ludziom nawet nie śni jakie numery się dzieją ) ale nie potrafię przebić historyjek ludzi z "małych, rodzinnych przedsiębiorstw" w kategorii podłość i zawiść
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:04, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tu się zgadza PORI, z własnego doświadczenia wiem, że małe kilkunastoosobowe firmy bywają najgorsze, jeśli chodzi o konflikty interpersonalne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Pon 9:25, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Tu się zgadza PORI, z własnego doświadczenia wiem, że małe kilkunastoosobowe firmy bywają najgorsze, jeśli chodzi o konflikty interpersonalne. |
tutaj święta prawda, w jednej takiej kiedyś zacząłem siwieć w wieku 22 lat
a teraz ta moja ostatnia też taka była, system wodzowski, myślenie z dupy najwyższego, no i oczywiście jego racja jest najmojsza + betony które są z nim od początku ( i zajmują się sprawami na zasadzie celebrytów, ważne gówno ważne ale aby się coś działo i dym kręcił) i mu przy każdej decyzji przyklaskując budują świadomość nieomylności.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:57, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
No nareszcie
Nareszcie przyszła refleksja. Może wreszcie skończy się głupawa, stereotypowa gadanina o 'wyścigu szczurów' przeplatana drwiącymi uwagami o odczłowieczonych korporacjach, które z każdego wysysają soki, a potem wypluwają i szukają świeżego mięska do przemielenia.
Oczywiście, że korporacja wymaga. Ale też daje narzędzia, żeby móc te wymagania spełniać i w większości przypadków daje również jasny system oceny pracownika. Jeśli ktoś chce być dobry w swojej dziedzinie, to powinien w korporacji popracować, bo tam znajdzie dostęp do wszystkiego co na topie w jego działce.
Poza tym cóż mamy w zamian: urzędy i instytucje publiczne? Na pewno świetnie się tam pracuje Małe prywatne firmy? Są świetne, jeśli jest się ich właścicielem.
Jeszcze jakieś lepsze miejsca niż korpo?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Sob 0:59, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Odkurzę temat.
Nie mam firanek w domu..wszystko jest tu praktyczne - jestem downshifterem! Choć raz se będę modny
Chociaż..czytam ostatnio książkę o Amazonii i większość rzeczy powinienem wyrzucić...warto rozgraniczyć być a mieć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 9:28, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: | Odkurzę temat.
Nie mam firanek w domu..wszystko jest tu praktyczne - jestem downshifterem! Choć raz se będę modny
Chociaż..czytam ostatnio książkę o Amazonii i większość rzeczy powinienem wyrzucić...warto rozgraniczyć być a mieć. |
NIe wyrzucaj, bo nigdy nie wiesz co bedziesz zmuszony zjesc jak przesadzisz z tym zwalnianiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:55, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
To ewentualnie gdyby chodziło o skórzany pasek i buty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Sob 15:16, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: | Hower napisał: | Odkurzę temat.
Nie mam firanek w domu..wszystko jest tu praktyczne - jestem downshifterem! Choć raz se będę modny
Chociaż..czytam ostatnio książkę o Amazonii i większość rzeczy powinienem wyrzucić...warto rozgraniczyć być a mieć. |
NIe wyrzucaj, bo nigdy nie wiesz co bedziesz zmuszony zjesc jak przesadzisz z tym zwalnianiem | Kwiatków też nie mam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|