Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:24, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: |
eeee tam.
to znaczy, że dobry musi być w te klocki . |
Albo zwyczajnie się nie zabezpiecza
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:24, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mi już wystarczy.
Nigdy za mąż.
Neverrrr!!!
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:25, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | i tak jak dziewczynom - nie przeszkadzałoby mi, czy kogoś miał przede mną czy też nie. ważne, że ja jestem ostatnia . |
Nawet gdybyś miała być czwartą czy piątą formalną żoną? Nie miałabyś obawy, że "skończysz" jak poprzedniczki? W końcu tyle razy już te rozwody przerobił ów mąż, że kolejny - to już niemal rutyna by była. Ryzyko chyba większe, nietrwałości małżeństwa. W teorii.
Ale to jedna opcja A co z drugą? Jakby facet miał dzieci z kilkoma róznymi kobietami? Dwoma? Trzema? Chciałabyś go na męża i ojca swoich dzieci?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:26, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ten mąż, to też mój ostatni. Nigdy więcej!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:28, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja chyba bym się na stały związek już nie pisała. Jakaś taka obliczona i wygodna na stare lata jestem...
co innego pan dochodzący...
Rozwodnik po 40tce to chyba lepiej niż kawaler w tym wieku Wielokrotny to już odpad na samym początku. Z dziećmi- no lepiej gdyby nie miał/ choć z drugiej strony- gdyby nie miał- jak by reagował na moje?
Uff, póki co mogę odpocząć. Nie muszę nad tym rozmyślać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:29, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | to znaczy, że dobry musi być w te klocki . |
Nie no... Nie trzeba być dobrym w te klocki, żeby dzieci robić... Wystarczy, żeby plemnik był w miarę żywotny, a w organie żeby trochę ciśnienia krwi było
Chociaż niektórzy panowie to sobie za plus przypisują, że skoro tyle dzieci spłodzili, to są super-męscy i samce w ogóle bezkonkurencyjne. Zapominają, że dzisiaj dawca genów na rynku ma mniejsze notowania niż ojciec, który wychowuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:30, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Rozwodnik po 40tce to chyba lepiej niż kawaler w tym wieku |
...z nadopiekuńczą Potencjalną Teściową... brrrr.....)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:36, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | Wiecie, jakie najczęściej padało zastrzeżenie - i to w przeważającej części wypowiedzi babskich?
"Skoro TYLE RAZY się rozwiódł / TYLE różnych dawczyń genów "zaliczył" ze skutkiem namacalnym - to reprezentuje sobą duża mniejszą gwarancję stabilności związku. W końcu to już RECYDYWISTA." |
E tam recydywista. Zastanowmy sie, kogo na cos takiego stac? Tylko jakiegos szejka arabskiego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:38, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:27, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:38, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
To tak jakby kupić sobie 10letnie ferrari. Nie stać cię na nowe, to przechodzone... czy używane jak kto woli. Niby marka ale jaka zjechana?
Wolę tańszą wersję, ale nowszą - którą sama zajeżdżę!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:39, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | No właśnie - wielokrotnie dzieciatego z różnymi paniami to już bym nie chciała na męża i ojca swoich dzieci raczej.
A z tymi rozwodami (bez wielu dzieci z różnych związków) to na męża też bym nie chciała. Ale w tym wypadku nie wykluczyłabym akurat "nieformalnego związku" z takim osobnikiem
Ale jako MĘŻA - nie. |
A jakby przyjechalmten szejk na bialym rumaku (czytaj: ferrari) i zabral Cie do zamku (czytaj: pieknej willi z widokiem na morze, ktora dalby Ci w prezencie), to tez bys nie chciala?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:43, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | To tak jakby kupić sobie 10letnie ferrari. Nie stać cię na nowe, to przechodzone... czy używane jak kto woli. Niby marka ale jaka zjechana?
Wolę tańszą wersję, ale nowszą - którą sama zajeżdżę! |
Ale sie zgadalysmymz tym ferrari
Ja tem wole takie 10 letnie ferrari, ale w dobrym stanie (wypielegnowany), niz nowy fiat
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:49, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kiedyś na jakiejś potańcówce dokleił się do mnie taki z 10 lat młodszy wokalista kapeli. Fajny był, ale mi przeszło jak się dowiedziałam, że z jedną ma dziecko, a drugie w drodze z inną. Może sobie wykalkulował, że teraz to już bezpieczniej obracać mężatki, żeby w razie czego na męża konto szło?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:50, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
qurcze, toż trudne pytanie:
stare ferrari czy młodziutki nowy fiat
Boże co za dzień! Myśli kudłate ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:50, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A w życiu. Szejk, nie szejk - nie ma mowy.
Tu akurat nie mam żadnych wątpliwości. Z autopsji to wiem.
Może nie był aż tak bajecznie bogaty w złoto i żony jak szejkBlue_Light_Colorz_PDT_02 - ale na koncie odpowiednio. I był bardzo zdziwiony, że ja nie chcę.
Za żadne pieniądze bym nie chciała być "jedną z żon".
Albo jedyna, albo w ogóle. Nie lubię się dzielić
Ja mam wybitnie rozbudowany instynkt terytorialny
Ale też bez większego żalu rezygnuję zawsze z takich sytuacji, które mi nie odpowiadają. Więc nie mam z tym problemu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:50, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | wszystko zależy od tego, czego oczekuje się od życia.
jak szuka się męża i ojca dla swoich dzieci, wtedy rozgląda się za kimś statecznym i poukładanym a nie za easy riderem. jak chce się zaszaleć, to szuka się kogoś na nocnych baletach.
a bycie dobrym w te klocki .... to była taka przenośnia
znacie kogoś, kto ma tuzin dzieci i to każde z inną kobietą?
no właśnie |
No tylko szejk arabski!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:52, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kewko co do tych kalkulacji z mężatkami to wcale nie jest takie rzadkie zjawisko.
Tak właśnie niektórzy kalkulują.
Są jeszcze tacy, co mówią: pamiętaj ja żonę mam i nie mam zamiaru rozwodzić się. Idziesz na to albo i nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:52, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Kiedyś na jakiejś potańcówce dokleił się do mnie taki z 10 lat młodszy wokalista kapeli. Fajny był, ale mi przeszło jak się dowiedziałam, że z jedną ma dziecko, a drugie w drodze z inną. Może sobie wykalkulował, że teraz to już bezpieczniej obracać mężatki, żeby w razie czego na męża konto szło? |
Co za wyrachowanie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:54, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Kewko co do tych kalkulacji z mężatkami to wcale nie jest takie rzadkie zjawisko.
Tak właśnie niektórzy kalkulują.
Są jeszcze tacy, co mówią: pamiętaj ja żonę mam i nie mam zamiaru rozwodzić się. Idziesz na to albo i nie. |
O!
I to jest peikne, bo szczere!
I nie ma zadnych niejasnosci.
Bo:
Widzialy galy co braly!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:54, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wy tu w żartach o szejkach... Ale i tacy panowie bywają, co mają 4-5 dzieci - z 3-4 różnymi matkami...
Od ponad 10 lat administruję takim jednym forum dla "macoch" - czyli generalnie dla dziewczyn/kobiet, które mają partnerów/mężów "z przychowkiem". Pomijam akcje z ex-żonami i ex-partnerkami - ale tam rzeczywiście przez te wszystkie lata dość często przewijają się wątki "pan ma kilkoro dzieci z kilkoma paniami"...
Może czwórka, czy piątka to nie tuzin, ale i tak mnie to deprymowałoby przy rozpatrywaniu takiej kandydatury na męża.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|