Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:21, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Co Wy z tymi rozwodami ?
Po co szukać nowego-kompletnie nieprzewidywalnego-wroga, kiedy pod ręką jest znany na wylot i przewidywalny do bólu ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
FRIDA Gość
|
Wysłany: Nie 16:51, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
rosegreta napisał: | A moje przemyślenia są takie, że nadal dziewczęta, pod wpływem może innych babć niż Fridy, marzą o zamążpójściu jak o jakies wolności. Nie wiem, nie rozumiem tego, ale jakoś tak jest. Podobnie jak w piosence.
Potem, wychodzą zbyt pospiesznie. Pełne nadziei, że małżeństwo zmieni dużo w ich życiu, z jakims tam swoim wyidealizowanym wyobrażeniem o małżeństwie. Potem następuje to rozczarowanie.,szczęścia swojego w innych.
. |
Myślę, że jeżeli w domach rodzinnych jest wszystko jak trzeba, tj. jest odczuwana miłość rodziców, jest ciepło, zainteresowanie, wsparcie finansowe, duchowe i emocjonalne, to młode dziewczyny nie szukają ucieczki - w małżeństwie, czy też rozwiązania swoich problemów poprzez zawarcie małżeństwa, karmiąc się przy tym naiwną mentalnością - "będzie lepiej". Często okazuje się, że jest gorzej, ewentualnie, w najlepszej opcji - tak samo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 17:00, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A mnie się zdaje, że wszystkie młode dziewczyny, bez względu na ciepło rodzinne otrzymywane w domu, zainteresowanie miłość itd- szukają ucieczki. Niekoniecznie w małżeństwo- ale w samodzielność. Onedgaj byłam młodą dziewczyną i mimo, że lubiłam swoich rodziców to pragnęłam jak najszybciej wyprowadzić się z domu.
Być może miało to jakiś związek z koniecznością wynoszenia śmieci wieczorem i zrzędzenia Matki, kiedy o tym zapominałam
Do głowy mi nie przyszło, że jak będę samodzielna to też z tymi śmieciami będę musiała latać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 17:01, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
To może takie coś
Pewne małżeństwo przyszło do resteuracji na objad, usiedli przy stoliku i czekają na kelnera, ale podchodzi do stolika dupencja i całuje faceta i mówi, że wieczorem zadzwoni.
Żona tego gościa dostała piany na buzi, gdy się dowiedziała od męża, ze to jest jego kochanka. Od razu temat z ogromną wściekłością przechodzi na temat rozwodu.
Gość jednak spokojnie do żony
OK! ale pamiętaj, żekoniec z wypadami do resteuracji, koniec drogich ubrań, somochodu i najważniesze wyprowadzisz się do matki.
Zrobiła się cisza i jedzą objadek, a tu na salę wchodzi ich znajomy też z jakaś dupencją, żona pyta się męża, a ten co kogo tu przyprowadził?
Ten spokojnie odpowiada, ze to jest jego kochanka.
Zapada chwila ciszy i żona stanowczo stwierdza
wiesz to nasza jest ładniejsza! |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:36, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Januszu znam to
Ja kiedyś poszłam do fryzjera. Ten mi mówi, że mnie nie obetnie bo mu ręce trzęsą się bo.... właśnie miał na dwóch stoiskach żonę i kochankę, które oczywiście nie znały się wcześniej. Zaczęły gadkę, jak to u fryzjera- to i owo... niby nic konkretnego... ale przychodzi facet i nie wie, po którą przyjechał!
Fakt, nie żart
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:09, 06 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Żeby mieć i żonę i kochankę (-ki) - zakładając, że miałoby to się nie wydać oficjalnie - to facet musi być ideałem logistyka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:22, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin
słyszałam o przypadku gdzie gość miał kochankę 2 bloki dalej. Gdy "pojechał na delegację", zmęczony więzieniem u kochanki wziął kosz i poszedł go wynieść.
I wrócił z pustym, do domu, z delegacji...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:33, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
sorry pomylilam watki
wklejam na on 4o on a 20
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tina dnia Wto 6:50, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:25, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | I wrócił z pustym, do domu, z delegacji... |
Gdybym była w takiej sytuacji, to bym się też pewnie nie ogarnęła Roztargniona bywam. Dlatego nie nadaję się na posiadanie kochanków. Chyba, że jakiś oficjalny harem
Zresztą - jaki ten facet nierozsądny... Nie bierze się kochanek z bloków obok Właśnie dlatego, że ten kosz i w ogóle...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:07, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
no może nie miał na bilet
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:32, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:27, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:45, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
tylko na końcu, to różnie z tym "całym" może być
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:55, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kiedyś na znajomym babskim forum zastanawiałyśmy się "w drugą stronę".
Czy któraś z nas zdecydowałaby się na małżeństwo z:
1) facetem po 2-3 rozwodach
2) facetem po 1 rozwodzie albo i kawalerem, ale za to takim, co to związków na koncie miał sporo i ma kilkoro dzieci, ale za to każde z inną panią
Bo w końcu, jak próbowac - to próbować Facet ma prawo (albo kobieta - w wersji dla panów).
Ale ja nie wiem, czy ja takiego "wypróbowanego" męża bym chciała mieć...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:02, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie nie przeszkadzaloby. Wazne jaki mialby charakter
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:06, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie tez by nie przeszkadzało - w końcu jakaś symetria musi być.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:17, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Wiecie, jakie najczęściej padało zastrzeżenie - i to w przeważającej części wypowiedzi babskich?
"Skoro TYLE RAZY się rozwiódł / TYLE różnych dawczyń genów "zaliczył" ze skutkiem namacalnym - to reprezentuje sobą duża mniejszą gwarancję stabilności związku. W końcu to już RECYDYWISTA."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jayin dnia Wto 15:19, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 15:20, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Aaa, z tymi dziećmi to by mi przeszkadzało, bo znaczy bez głowy jest. Same rozwody nie, ale dzieci owszem, nie będę z nieletnimi walczyć o tatę.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:21, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:27, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:22, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie - wielokrotnie dzieciatego z różnymi paniami to już bym nie chciała na męża i ojca swoich dzieci raczej.
A z tymi rozwodami (bez wielu dzieci z różnych związków) to na męża też bym nie chciała. Ale w tym wypadku nie wykluczyłabym akurat "nieformalnego związku" z takim osobnikiem
Ale jako MĘŻA - nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:23, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:27, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|