Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Wto 21:48, 25 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
fajnie sobie nie mieć nikogo do zdradzania , jak mieć to robić to tak by zostawało to SŁODKĄ TAJEMNICĄ.
Ech... jak dwudziestoletnia dzieciarnia... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 11:23, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | koniec. Nie będzie mniej etycznie jak sama będę zdradzać. Ani bardziej. |
Pakowanie rzepy sprzyja obiektywności spojrzenia
Powałkujmy jeszcze trochę, czy jak rozmawiam z kimś w necie i rozmawia mi się bardzo przyjemnie i czuję, że mogę powiedzieć mu więcej niż mężowi ale jednocześnie wcale nie chcę niczego zmieniać w swoim życiu, nawet spotkać się nie chcę, a przypadkowo ten ktoś jest płci odmiennej, to czy to jest zdrada?
Uprzedzam wszelkie domysły: pytanie jest czysto hipotetyczne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:45, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:45, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
oto_ja maszynista z Melbourne
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 2094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:23, 26 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czytam sobie ten tytuł i nasuwa mi się taka odpowiedź - bo jest moim mężem....
Co do rozwinięcia - nie mnie osądzać. Każdy ma jakieś tam powody i sam musi sobie z tym poradzić. Przyczyny zawsze są różne. Czasami nawet zrozumiałe, ale skutki bywają już mniej ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sueno Luxus trzypiętrowe liczydło
Dołączył: 08 Wrz 2009 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:01, 08 Wrz 2009 Temat postu: Re: dlaczego wciąż kocham żonatego mężczyznę |
|
|
To jest życie i tak niestety bywa albo nas wykorzystują albo my kogoś !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:04, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
powinieneś dodać:
'jeśli wykorzystywać to tylko na wygodnym materacu
zapraszam do siebie'
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 14:35, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Już się tak nie afiszuj bo w końcu stereotypy polecą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
oto_ja maszynista z Melbourne
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 2094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:53, 15 Wrz 2009 Temat postu: Re: dlaczego wciąż kocham żonatego mężczyznę |
|
|
Sueno Luxus napisał: | To jest życie i tak niestety bywa albo nas wykorzystują albo my kogoś !!! |
Wolę zależności, aniżeli wykorzystywanie. Ale masz rację. Różnie to bywa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|