|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Śro 23:45, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Czarny napisał: | co to to jest 300 stron do ponad polwiecza? Florentino Ariza to byl gosc | aczkolwiek puknąć kogoś po 50 latach to jest jakies zboczenie. Ja wiem, że prawdziwa miłość droższa pieniędzy, ale mimo wszystko
poza tym pachnie mi to trochę musztardą po obiedzie. Na wszystko jest w życiu czas, także na szaloną namiętność. Potem jest tylko śmieszne podrygiwanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 8:28, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
zadziora napisał: |
i nie porównywałabym (choć Ty Yapp oczywiście możesz ) zdolności pisarskich Marqueza i Rand, 300 stron Marqueza się 'połyka' nie wiadomo kiedy, Rand jest dużo bardziej ciężkostrawna
|
Hahaha, niezła recenzja. Ilekroć zdarzy mi się zabrać za Marqueza, historia się tak snuje, snuje, że, mimo pozytywnych raczej wrażeń, mam niejakie problemy z doczytaniem. Znaczy się, za panią Rand nie powinnam się w ogóle zabierać.
yapp napisał: | aczkolwiek puknąć kogoś po 50 latach to jest jakies zboczenie. Ja wiem, że prawdziwa miłość droższa pieniędzy, ale mimo wszystko
|
Ale ten pan już się mocno napukał wcześniej. to było ukoronowanie, piękna pointa [życia seksualnego, na przykład]. |
|
Powrót do góry |
|
|
zadziora Gość
|
Wysłany: Czw 9:05, 04 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Hahaha, niezła recenzja. Ilekroć zdarzy mi się zabrać za Marqueza, historia się tak snuje, snuje, że, mimo pozytywnych raczej wrażeń, mam niejakie problemy z doczytaniem. Znaczy się, za panią Rand nie powinnam się w ogóle zabierać. |
no tradycyjnie, wszystko rzecz gustu ja marquezowskie snucie opowieści uwielbiam. nie wiem, może by Ci pani Rand w takim razie i przypadła do gustu przeczytaj, a w razie czego będziemy mieć dwie negatywne opinie |
|
Powrót do góry |
|
|
Czarny Gość
|
Wysłany: Pon 10:35, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
yapp napisał: | aczkolwiek puknąć kogoś po 50 latach to jest jakies zboczenie. Ja wiem, że prawdziwa miłość droższa pieniędzy, ale mimo wszystko
poza tym pachnie mi to trochę musztardą po obiedzie. Na wszystko jest w życiu czas, także na szaloną namiętność. Potem jest tylko śmieszne podrygiwanie. |
A "Spoznionych kochankow" czytales?
W wieku lat 15 czesto za starcow uwaza sie ludzi po 30. Z wiekiem wszystko sie przesuwa i relatywizuje, ludzie po 60-70 zapewne tez uwazaja, ze maja prawo do milosci (nawet jesli ktos nazwie ja smiesznym podrygiwaniem). Nie wiem, czy taka milosc to musztarda po obiedzie, ale chyba dobrze, ze ludzie moga ja znalezc niezaleznie od wieku (o ile duchem sa wystarczajaco mlodzi). |
|
Powrót do góry |
|
|
Czarny Gość
|
Wysłany: Pon 10:38, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | zadziora napisał: |
i nie porównywałabym (choć Ty Yapp oczywiście możesz ) zdolności pisarskich Marqueza i Rand, 300 stron Marqueza się 'połyka' nie wiadomo kiedy, Rand jest dużo bardziej ciężkostrawna
|
Hahaha, niezła recenzja. Ilekroć zdarzy mi się zabrać za Marqueza, historia się tak snuje, snuje, że, mimo pozytywnych raczej wrażeń, mam niejakie problemy z doczytaniem. Znaczy się, za panią Rand nie powinnam się w ogóle zabierać. |
Przeczytaj, spodoba Ci sie, gwarantuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
zmienna jarzębina
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Wawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:48, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Hahaha, niezła recenzja. Ilekroć zdarzy mi się zabrać za Marqueza, historia się tak snuje, snuje, że, mimo pozytywnych raczej wrażeń, mam niejakie problemy z doczytaniem. Znaczy się, za panią Rand nie powinnam się w ogóle zabierać. |
Haha mam podobnie. Podoba mi się "Sto lat samotności" i jednocześnie męczę się i nie mogę jej skończyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zmienna jarzębina
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Wawy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:53, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Czarny napisał: | yapp napisał: | aczkolwiek puknąć kogoś po 50 latach to jest jakies zboczenie. Ja wiem, że prawdziwa miłość droższa pieniędzy, ale mimo wszystko
poza tym pachnie mi to trochę musztardą po obiedzie. Na wszystko jest w życiu czas, także na szaloną namiętność. Potem jest tylko śmieszne podrygiwanie. |
A "Spoznionych kochankow" czytales?
W wieku lat 15 czesto za starcow uwaza sie ludzi po 30. Z wiekiem wszystko sie przesuwa i relatywizuje, ludzie po 60-70 zapewne tez uwazaja, ze maja prawo do milosci (nawet jesli ktos nazwie ja smiesznym podrygiwaniem). Nie wiem, czy taka milosc to musztarda po obiedzie, ale chyba dobrze, ze ludzie moga ja znalezc niezaleznie od wieku (o ile duchem sa wystarczajaco mlodzi). |
No jasne każdy ma prawo do szczęścia niezależnie od wieku.
Fajnie byłoby gdyby historie takie jak w "Spóźnionych kochankach" zdarzały się w realu częściej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|