po 30-tce

rosegreta · Gość

Co do kolejek u lekarzy, nie wygląda to dobrze. Pamiętam w IMIDzie tłum rodziców z maluszkami z wadami, z sondami, bez sond itp. Każdy stoi w dusznym korytarzu, w tym korytarzu karmiąc, przebierając ale czekając cierpliwie na nadzieję jaką może uzyskać.

Kewa

Kobieta z klasą

Tu w Warszawie, ja kolejkami u lekarzy specjalistów, a raczej ich brakiem jestem mile zaskoczona. To znaczy są kolejki, ale wszystko wg zapisów na godziny i minuty. Wszystko sprawnie i bezproblemowo- i to zarówno w państwowej, jak i w prywatnej.
Więcej mnie wkurza okres oczekiwania ( czasem do 8 miesięcy!) na umówioną wizytę. To jest dopiero żenada.

flykiller · Gość

Indian Summer

strasznie marudzicie....człowiek tak pędzi,że czasu nie ma na nic, a wypadałoby czasem coś przemyśleć, coś sobie w głowie poukładać... albo i choćby memu obiadowe na przyszły tydzień zaplanować...dlaczego nie wykorzystać tej chwili? trzeba pozytywów szukać we wszystkim, choć to oczywiście nie łatwe...jeśli już muszę odstać swoje w kolejce-trudno, moje sarkanie i nerwowe spoglądanie na zegarek niczego nie zmieni-na pewno nie na lepsze... coś tam sobie poplanuję,coś mi się w głowie ułoży. A przy okazji tak mam,że lubię rozładować spiętych kolejkowiczów jakimś textem,coś powiem śmiesznie, nieraz komuś niegrzecznemu coś tak dogadam,że wszyscy go obśmieją i jakoś tak...bardziej razem w tej kolejce stoimy....

flykiller · Gość

Ostatnio do lekarzy chodzę zaopatrzona w gazety i książki. Oczywiście, jest to pozytywne, na swój sposób Angel

Kewa

karpieniec złocisty

Ha ha ha

Muszę Wam coś powiedzieć: Do tej pory myślałem, że to ja jestem największym sieciowym trollem i offtoperem, ileż to już banów z tego powodu zaliczyłem Rolling eyes

No ale przy Was...
Gwizdze..

agniecha

no to ewoluujemy dalej..

ja też fantazjuję ...ale tylko na mszy, w kościele Angel

w kolejkach marketowych zaś, skupiam się na gestach i mimice ludzi wokół ..totalnie wyłączam swój słuch, tylko mój wzrok "ma głos" ...

Kobieta z klasą

Kewko, ale przez pół roku to można zejść z tego świata! I dlatego to mnie wkurza najbardziej.

EMES

nudziarz

ja zaś na ich braku.
Ale... de gustibus.....

Kobieta z klasą

braku spodni ma się rozumieć?

A krótkie białe spodenki wchodzą w rachubę czy już nie?

nudziarz

możesz zwizualizowac ? Pray

Jayin

nudziarz

biorąc pod uwagę, iz faceci lubią starsze....
w moim konkretnym przypadku dotyczy to równiez kobiet

Kobieta z klasą

Jay... siedzę właśnie w takich, łażę za dnia w takich i boję się, że może to nie wypada

Co mam pod spodem? Jakieś białe koronkowe hehe

Jayin

A, nie... Kuro... Kobietom "przystoi"

(najpierw napisałam "wypada", ale po chwili przeczytałam całe zdanie i odruchowo spytałam się sama siebie: "Ale co im wypada??" Tongue out (1)

i musiałam zmienić słowo...)

Ja wam powiem... Pół biedy te czarne galotki w białych spodniach... Byleby rozmiarowo dopasowane... Nie ma nic gorszego,niż nadmiar kochanego ciała wylewający się zza paska spodenek... Białych... U kobiety... Zaciśniętych w pasie (pod pasem??) na maksa... d'oh!

EMES

białę koronkowe z białymi nie kontrastują więc nie ma tego efektu domysłu

Kobieta z klasą

alem ja opalona na czekoladkę ( mleczną) więc kontrastują

Ze swej strony dodałabym również czarny stanik pod białą bluzkę- choć na modzie to się nie znam, może to i nosi się, ale mnie się nie podoba.