Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koka zvans posępny dorsz
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:55, 16 Sie 2009 Temat postu: del |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez koka zvans dnia Sob 5:24, 03 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:19, 16 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Leon Tarasewicz...
Poczytałam, pooglądałam jego obrazy i jego samego.
Wygląda jak chłop małorolny (przepraszam chłopów małorolnych), a taka złożona osobowość - wykłada w Akademii Sztuk Pięknych i hoduje kury.
Nie wiem czy dobrze rozumiem tę normalność zawartą w poście założycielskim? Jestem na takim etapie, że normalne to jest dla mnie to hodowanie kur, pozostanie tam gdzie nasze korzenie. Może dlatego, że wcześniej przeczytałam topik (zapomniałam jaki ma tytuł) o tym jak ludzie kiedyś byli sobie bliscy i otwarci, a teraz wolą być anonimowi.
I mówiąc szczerze niekiedy za tą otwartością bardzo tęsknię. Moi dziadkowie byli zza Buga i pamiętam z dzieciństwa te klimaty, choć na ziemiach odzyskanych.
To sztuka wybrać inną drogę, a jednocześnie pozostać na tej pierwotnej.
A przygraniczny dialog?
Byłam w tamtym roku z Białowieży. Zachwyciły mnie skanseny i wsie z białoruskimi naleciałościami, a także kościoły obok cerkwi.
Ludzie wychodzili z tych przybytków, witali się, zapraszali.
To było piękne. Ten obraz zachowałam w pamięci do czasu gdy obejrzałam reportaż w tv.
Białorusini walczyli o zmianę nazwy wsi z polskiej na białoruską.
Nie pamiętam jak się ten spór skończył (chyba wówczas się nie skończył), ale sąsiedzi stanęli przeciwko sąsiadom i nie wyglądało to za ciekawie.
Polacy bronili polskiej nazwy bo przecież w Polsce ta wieś, a Białorusini żądali przywrócenia dawnej nazwy bo oni też czują się u siebie w domu.
I tak sąsiad stanął przeciwko sąsiadowi.
Trudne to sprawy i dialog zapewne potrzebny.
Oglądając ten program pomyślałam, że nie chciałabym tam mieszkać.
Pewnie nie pojmuję tych klimatów - tego lokalnego patriotyzmu.
A może pojmuję, ale ten problem nie jest mój?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 8:43, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Oj, tak, emocje kipią i to tyle dziesiątków lat od wydarzeń. Czytałam ostatnio o zatrzymaniu na granicy polskiej ukraińskich kolarzy uczestniczących w "rajdzie Bandery". Normalne byłoby dla mnie zaakceptowanie wreszcie sprzeczności historycznych interesów Polski i Ukrainy jako faktu, z którym się nie polemizuje. Rozumiem, że Bandera dla Polaków jest postacią na wskroś odrażającą i każdego, kto ma takie zdanie, nie trzeba w tej mierze nawracać. Ale czy nie można zrozumieć też tego, że dla Ukraińców postać, która praktycznie całe życie poświęciła walce o niepodległość Ukrainy jest kimś istotnym dla historii tego kraju? W czym uchybia przejazd - przejazd, bo nie "propagowanie" jak chcą przeciwnicy rajdu - kolarzy przez terytorium Polski? Zachowanie neutralnej, a dobrze, nawet i niechętnej, obojętności wobec tego faktu, byłoby, według mnie, normalne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:17, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Normalna to w sumie rzecz na pograniczach, że się ścierają różne wersje tych samych historii. Szkoda, kiedy ścierają się różne wersje historii smutnych i dramatycznych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
koka zvans posępny dorsz
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:27, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez koka zvans dnia Sob 5:24, 03 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
koka zvans posępny dorsz
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:44, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez koka zvans dnia Sob 5:25, 03 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:49, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
koka zvans napisał: | ni to próbą określenia punktu przecięcia się kilku skojarzeń, stąd i stamtąd, z życia i z forum |
Hmmm...No tak. Czasami dialog (nie wspominając trialogu) jest niemozliwy. Na forum - bo o nim wspomniałeś.
Niektórzy są ulepieni z innej gliny, są z innej bajki. Że też mi to wcześniej nie przyszło do głowy
Zatem nie ma się co dziwić przygranicznikom których dodatkowo dzieli historia i przynależność do różnych nacji.
A dlaczego niestety przy Białowieży? Nie podoba Ci się?
Najbardziej z tej wycieczki utkwiła mi w pamięci knajpa na dworcu PKP i wycieczka rowerowa do puszczy. Zabłądziliśmy jakimś cudem i znaleźliśmy się w środku prawdziwej, ciemnej kniei. Poza tym wcześniej jakieś straszliwe ulewy były i wpadaliśmy w błoto i kałuże po pas. Moja bratowa po którymś skąpaniu się zaczęła płakać, że pewnie już nigdy nie odnajdziemy drogi.
W sumie byłam jej wdzięczna bo poczuła przez chwilę to co ja w zamkniętym samolocie - bezsilność i strach.
Właściwie to off mi wyszedł, ale co tam.
W ramach trialogu zatem dodam, ze żarcie to tam pyszne mają.
Szczególnie kuchnię białoruską mam na myśli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 19:53, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
I befsztyki z dzika
A w ramach trialogu chcialbym przypomniec staropolskie przyslowie "gdzie dwoch sie bije tam trzeci korzysta"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:02, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Poldek napisał: | I befsztyki z dzika
|
Takie one białoruskie jak ośmiornica w śmietanie.
Poza tym dziki to tylko na kolację i niekoniecznie siekane.
Skąd Ci dziki przyszły do głowy? Rozumiem żeby chociaż żubry.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|