|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:36, 29 Lip 2013 Temat postu: czy zwierzęta mają dusze? |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
a jeśli mają, to jak można je zabijać i zjadać?
przez wieki ów dylemat był rozwiązywany bardzo prosto - odmawiano zwierzętom prawa do świadomości oraz uczuć wyższych. wszystko miały załatwiać instynkty, czyli automatyczne odruchy. typowy bełkot wypierający, którego celem miało być uspokojenie niejasnych wyrzutów sumienia. wie o tym każdy, kto żyje blisko zwierząt. skoro godzicie się na pożeranie świń oraz krów - czy tak samo bez mrugnięcia okiem zjecie potrawkę z psa albo zupę z żółwia?
czasy się jednak zmianiają, ludność staje się wydelikacona, futra z norek oraz foie gras staje się passe. czas przestawić się na paszę treściwą, moi drodzy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 23:14, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Nie jestem przekonana nawet o tym, czy ludzie mają dusze.
Obojętne, czy zwierzęta ją mają, czy nie.
Myślą, czują. To jest ważne daleko bardziej od istnienia niematerialnego i, być może, wyimaginowane tworu, który ma nam poprawiać samopoczucie.
Pragnę
powiedział
niestety duszy nie ma
dusza wyszła
roześmiała się
młoda kelnerka
była tak zbudowana
że można z nią było
stworzyć bez duszy
nowego człowieka |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:16, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Może najpierw uporządkujmy temat. Lampi! Proszę podaj definicję duszy - będzie łatwiej rozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 23:17, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
A dlaczego roślinom odmawiasz duszy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:31, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | Może najpierw uporządkujmy temat. Lampi! Proszę podaj definicję duszy - będzie łatwiej rozmawiać. | no tu jest pewien zgryz - najprościej (aczkolwiek niezupełnie tradycyjnie) mozna pójść za Kartezjuszem i jego prymitywnym podziałem na ciało i ducha.
ciało - wiadomo, rurki, pompki, płyny i wydzieliny itepe
duch - cała reszta, czyli ulotne funkcje mózgu (świadomość, uczucia, pamięć itede)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:34, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | A dlaczego roślinom odmawiasz duszy? | na tej samej zasadzie, na jakiej odmawiam jej bakteriom
czyli trzeba mieć trochę układu nerwowego w sobie (to że rosliny wykonują proste obliczenia matematyczne, żeby sterować fotosyntezą raczej się nie liczy - podobnie jak nie mówimy o duszy w stosunku do kalkulatora)
czyli chyba mówimy o wiekszej lub mniejszej świadomości.
dusza = świadomość
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 23:35, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Pominiemy duszę w aspekcie religijnym? |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:36, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
mowilem kilosowi, ze wg katoli : maja
ale wiadomo: kilo - parakatolik woli pierdolic od rzeczy, zamiast uznac realia....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:37, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Pominiemy duszę w aspekcie religijnym? | ten aspekt pozostawiłbym mistykom
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:39, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Pominiemy duszę w aspekcie religijnym? |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 2:48, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ja nie definiowałbym duszy ...
Uznałbym ją jako pojęcie pierwotne, które nie wymaga definicji (podobnie jak aksjomat)
Zwierzęta na pewno mają duszę.
Mnie to intersuje to czy rzeczy "martwe" też maja duszę?
Ja podejrzewam, że też mają... no bo jak wytlumaczyć fakt, że jak się ma jakieś rzeczy przez dłuższy czas to potem trudno jest się ich pozbyć ?
(np. stary samochód, drewniany wózek na dębowych kołach, kiludziesięcioletnia japońska maupa, która puszcza(ła) bańki mydlane, itd... )
Moim zdaniem martwe rzeczy nabierają duszę indukcyjnie. Tj., najpierw nie maja, a potem powoli dusza się w nich zadomawia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 5:19, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
tu się zgadzam, moja a$ka z cała pewnością ma duszę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 5:54, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Baron von DupenDrapen napisał: | Ja nie definiowałbym duszy ...
Uznałbym ją jako pojęcie pierwotne, które nie wymaga definicji (podobnie jak aksjomat)
Zwierzęta na pewno mają duszę.
Mnie to intersuje to czy rzeczy "martwe" też maja duszę?
Ja podejrzewam, że też mają... no bo jak wytlumaczyć fakt, że jak się ma jakieś rzeczy przez dłuższy czas to potem trudno jest się ich pozbyć ?
(np. stary samochód, drewniany wózek na dębowych kołach, kiludziesięcioletnia japońska maupa, która puszcza(ła) bańki mydlane, itd... )
Moim zdaniem martwe rzeczy nabierają duszę indukcyjnie. Tj., najpierw nie maja, a potem powoli dusza się w nich zadomawia...
|
ale mozesz okreslac jej wlasciwosci...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Wto 6:39, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: | flykiller napisał: | Pominiemy duszę w aspekcie religijnym? |
|
Którego ze słów nie zrozumiałeś? |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:52, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
dusza
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Wto 9:32, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, kiedy pojawiło się określenie duszy, ale gdyby jaskiniowcy mieli świadomość jej istnienia wśród zwierząt, nie wyszliby z jaskini.. zostaliby tam na zawsze, do rychłej śmierci a my… byśmy się nigdy tu nie pojawili..
Wygląda na to, że wraz z rozwojem cywilizacji zaczęło pojawiać się mnóstwo ‘kwiatków’, które mają na świecie zrównoważyć jakieś siły… np. dobro i zło (?) Skoro rozwój daje nam coraz to bardziej kosmiczne możliwości, to musimy posiadać jakiś wewnętrzny hamulec w wykorzystywaniu ich, choćby po to, żeby nie zgładzić się za szybko.. zanim kolejne pokolenia dojdą do tego, jak bezpiecznie (dla wszystkich) korzystać z tych nowości. Stąd dusza.. i wynikająca z niej moralność (można te duszę nazwać też inaczej.. może to być ‘duch’, albo bardziej przyziemnie odbierając nam nieco mistycyzmu ‘moralny umysł’), żebyśmy np. w naszej rozwijającej się mądrości i wiedzy zabijali zwierzęta humanitarnie, żebyśmy nie nadużywali pewnych rozwiązań, których nadużywanie może prowadzić do wynaturzeń itd.. żebyśmy się po prostu jakoś sami chronili.. mając to, co nazywa się poczuciem niesmaku lub wyrzutami sumienia. Wygląda na to, że dusza jest bardzo sprytnym mechanizmem, bo aktualizuje się sama, jak Windows.. Tyle, że dzisiaj zmiany następują za szybko nawet dla duszy.. dlatego taki kocioł wokół wszystkiego, co kontrowersyjne. I taka niezgoda..
Wracając do tematu.. zwierzęta czują, to dla mnie oczywiste, wyczuwają energię, nastrój, nastawienie, zbliżającą się burzę itd.. Ale czy naturalnie odróżniają dobro od zła? Nawet nie będę strzelać.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 13:20, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Temat zatem powinien brzmieć: "czy zwierzęta mają świadomość?". Czy mają poczucie odrębności swego jestestwa? Mają, mają, zwłaszcza te bliższe człowiekowi - ssaki. Każdy kto ma psa przyzna mi rację. Pies ma swoich zwierzęcych przyjaciół, ma osobniki których nie lubi, których się boi. Potrafi przeglądać się w lustrze, a odbicia nie traktuje jak innego osobnika stada, tylko z pełną świadomością własnego odbicia. Nawet nietresowany pies kojarzy poszczególne słowa, potrafi się wstydzić i wyrażać współczucie. Dlaczego domawiać tych cech świniom, czy krowom?
Tak na wyczucie piszę, oczywiście, bo nie jestem znawcą tematu, argumenty na ostry podział świata na ludzki i zwierzęcy wydają mi się jednak reliktem przeszłości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
FRIDA Gość
|
Wysłany: Wto 14:55, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Istnieje psychologia zwierząt, odgałęzienie weterynarii, mówiąca o zwierzęcej psychice, reagowaniu, zachowaniach, i wreszcie o wyzwalanych przez nie emocjach. Zwierzęta bez wątpienia czują, myślą, reagują na różnorodne bodzce i zachowania zewnętrzne, posiadają inteligencję...i cierpią / przykładowo - stres zwierząt prowadzonych na ubój/. Oczywiście inna jest psychika i związany z tym aspekt czynników psychologicznych - u psa, inny zaś u krowy, czy konia. Czasami w ogóle nie zdajemy sobie sprawy jak pewne zachowania może odbierać nasz kot, czy pies, ale niewątpliwie - jakoś je odbiera, reaguje pozytywnie, bądz nie. Przykładowo, pies nie lubi, kiedy człowiek patrzy mu prosto w oczy, gdyż traktuje to jako prowokację, drażnienie go, a my często nie zdajemy sobie sprawy - co taki psiak sobie naprawdę myśli i dlaczego bywa rozdrażniony. Myślę, że nie rozumiemy wielu zachowań naszych zwierząt, ewentualnie nie zastanawiamy się nad nimi, ale one wiele znaczą, są wyznacznikiem czegoś konkretnego, pewnych emocji. Zwierzęta bez wątpienia mają duszę ... |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:36, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
a czy rosliny czuja?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:54, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
nie maja!
ludzie tez.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|