Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rycheza 220 mil morskiej żeglugi
Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 224 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z końca świata... prawie
|
Wysłany: Czw 12:23, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Taaa... i już wtedy w damską torebkę nie weszloby nic więcej. a jej waga rownalaby się wadzę sztangi ciężarowca z wagi piórkowej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:27, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Chodziło mi o zwiększenie ich rozmiarów, nie masy. Ta miniaturowa elektronika niechby pozostała jaka jest, tylko obudowy powinny być większe
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Czw 12:34, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Aproxymat-Ona Ci odpowiedziała...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rycheza 220 mil morskiej żeglugi
Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 224 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z końca świata... prawie
|
Wysłany: Czw 12:36, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Pamiętam taką jedną z pierwszycg komórek. Wybierałam się na Ukrainę, a mama dostawała palpitacji - umówiłam się z bratem, że da mi swój telefon - nie wiedzieliśmy, czy będzie tam zasięg, czy nie, ale mama miała być pewna, że jestem "na smyczy".... Było pięknie. Tylko ile ja się musiałam nanamawiać kolegę, aby nosił to cudo techniki za mną. Ważyło z kilogram. Wraz z aparatem, notesem i cała masą turystycznych drobiazgów... ręka mi odpadała od ciężaru torebki
Mel, to od tamtego wyjazdu zminimalizowałam swoje torebki na lata
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 14:34, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mam zabytkową Nokię, odziedziczoną po mężu i ja uwielbiam, chociaż nie ma nawet kolorowego wyswietlacza, ma za to coś cennego, mogę się do wszystkich dodzwonić i nikt mi jej nie ukradnie
dzieci smieja się, że nawet ich babcia ma komórkę bardziej bajerancką ode mnie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 14:52, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
I masz absolutna rację
do tej pory uwazam Nokie 6310i za najlepszy tel jaki wyprodukowano .
Brak bajerów i wielkośc rekompensuje niesamowita bateria i łatwośc obsługi ...
choć .. tak naprawde to niezbedne bajerki to ona ma |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 14:55, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ma! polski alfabet
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 14:56, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
no.. ma i bluetooth i jeszce pare innych przydatnych rzeczy.
No i trzyma!!!! do bólu... się znaczy w porywach do 14 dni nawet |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Pią 14:54, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zabytki zazwyczaj sprzedaję - nie lubie marnotrastwa - po co maja mi miejsce zajmować
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|