Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 3:25, 08 Lut 2015 Temat postu: czy Pasztet ma depresję i jak uratować go od samobójstwa |
|
|
no właśnie? na szybko wychodzi mi:
- zrzutka na 3 nieletnie Rumuńskie nastolatki płci żeńskiej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 3:31, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Hm...Pasztet...
Może już gotów do ascezy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 3:33, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Mam depresję, samobójstwo było poważnym tematem pod koniec 2011. Nigdy tego nie ukrywałem. Ale od tego czasu przeszedłem długą drogę. M.in. w tym roku trzymiesięczną terapię grupową, codziennie po 6 godzin, która była dla mnie przełomem i zobaczyłem dzięki niej sens wstawania, kiedy się upadnie.
Ale może przy okazji, że wrzuciłeś taki topik - pogadajmy o tabu. Dlaczego jeśli ktoś w towarzystwie powie, że ma kiłę, to pomruk jest o wiele mniejszy, niż po przyznaniu się kogoś do korzystania z pomocy psychiatry, czy psychoterapeuty.... Tego rodzaju coming-out jest, mam wrażenie, trudniejszy niż wyznanie, że zrobiło się loda koledze na spływie kajakowym.
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 3:35, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
pogłoska napisał: | Hm...Pasztet... Może już gotów do ascezy... | Wątpię - asceza zakłada czysty umysł, a z tego co widzę, umysł Paszteta jest niezwykle obciążony pierdami, o które nikt się nie troszczy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 3:41, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | pogadajmy o tabu | tabu to ponoć dłubanie w nosie - wszyscy to robią, i robią się czerwoni jak się ich przyłapie.
w temacie psychicznych to wydaje mi się, że wszystko zależy od towarzystwa - nie każde towarzystwo nadaje się do pokazywania blizn na duszy. Do pokazywania blizn na duszy trzeba sobie zorganizować towarzystwo, które potrafi to docenić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 3:43, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
I co teraz?
Faktycznie ciężko odnieść się do takiego wyznania.
Tabu.
Ale, nie myśl Pasztet, że jesteś odosobniony, tylko mało kto odważa się tak bezpośrednio...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 3:45, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
dlaczego ciężko? jak odwiedzasz w szpitalu ciotkę umierającą na raka to też jest ciężko?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 3:47, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Niekoniecznie Hans. Przychodzi taki moment, że konstrukcja staje się mocna i stabilna. Może nie jest wykończona piękną elewacją, a o windach i marmurach na schodach jeszcze nikt nie myśli, ale to już wystarcza, żeby nie poskładać się od nawet mocnego wiatru. Czyli, przekładając na coming-out, nie dać się zmieść nawet najbardziej wrednym szyderstwom.
Ja zresztą zawsze byłem na to dość odporny, ale dawniej to była głównie arogancja i poczucie wyższości (czasami uzasadnione hehe), a teraz to jest logika i spójność mojego ja. Poskładanego ze szczątków, które leżały w bezładnej kupie 3 lata temu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 3:49, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Hans napisał: | dlaczego ciężko? jak odwiedzasz w szpitalu ciotkę umierającą na raka to też jest ciężko? |
Ciotkę, owszem.
A jeśli kogoś bliższego?
Potem już nigdy nie przechodzisz obojętnie. Pamiętasz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 3:51, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Od marca będę wolontariuszem w hospicjum. To nie fanaberia, a potrzeba. Nie mogę znieść myśli, że ludzi, którzy odchodzą i wiedzą, że odchodzą nikt nie słucha i nikogo nie obchodzą.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:00, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Przychodzi taki moment, że konstrukcja staje się mocna | Myślę, że to jest właśnie ten moment, kiedy znowu klękasz.
Stal pęka właśnie dlatego, że nie potrafi się ugiąć. W realu potrzebna jest pewna równowaga pomiędzy nieustępliwością i elastycznością - zsunięcie się na jedną z tych krawędzi prowadzi albo do skostniałego schamienia albo do permanentnego lizania rowa. Równowaga to stan umysłu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 4:04, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Nie kłoćcie się tyle rzeczy jest do zrobienia :
wegiel , komornicy, trzeba wyrzucic cudzoziemców itd itp
Pasztet napisał: | Mam depresję.... & coming-out ... |
Eee ... zaryzykowałbym, że każdy kto pisze tu na forum musi mieć jakieś problemy przecież inaczej by nie tracił czasu i nie pisał
Pasztet napisał: | ... niż po przyznaniu się kogoś do korzystania z pomocy psychiatry, czy psychoterapeuty.... |
Czy zapowiedź serialu, na wzor Spranos
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:12, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | To nie fanaberia | No może. A przynajmniej jest nadzieja, że przestanie być fanaberią, jeśli wytrzymasz po odejściu kilku pierwszych podopiecznych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:18, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Hans napisał: | Pasztet napisał: | Przychodzi taki moment, że konstrukcja staje się mocna | Myślę, że to jest właśnie ten moment, kiedy znowu klękasz.
|
No akurat to jest moment, kiedy się podnoszę
W sumie nieważne. Pytanie, kiedy zaczniemy gadać o bzykaniu, bo to już tyle postów w topiku i nic....
PS. Choć nie wiem czy mnie jeszcze bawi ta konwencja
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:30, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | nie wiem czy mnie jeszcze bawi | oj nie bądź taki nieśmiały
Osobiście tęsknię za czasami kiedy ryćkało się słownie na topikach (ale też w realu )
Ale ta rzeka naprawdę płynie - i nie da się znów do niej wejść, a może także nie ma po co. Trzeba się z tym pogodzić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:33, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Hans napisał: | Równowaga to stan umysłu. |
Lub nienaturalna poza.
Moja równowaga polega na nierównowadze. Moimi stanami naturalnymi są stany niestabilne. Mam inaczej niż prawie wszyscy inni. Dlatego nie sprawdzam się w długo trwających projektach, mam milion znajomych, bo nie zniósłbym przebywania wiecznie w tym samym towarzystwie i nie jestem w stanie niczego bezkrytycznie zaakceptować, a jeśli już, to nazajutrz mogę mieć inne nastawienie.
Do niedawna nie rozumiałem dlaczego pewne rzeczy w moim życiu idą kulawo i krzywdzę ludzi zupełnie tego nie chcąc. A teraz staram się dobierać pracę, rozrywki i znajomych do mojej natury. I działa jak na razie. Choć nie jest łatwo o fundamentalną zmianę w funkcjonowaniu, nawet jeśli się wie, co trzeba zmienić. Ale to już inny temat.
A za nastoletnie Rumunki dziękuję. Jeśli to koncert życzeń w celu ratowania pasztetowego życia, to może.... flykiller
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:35, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Hans napisał: | Ale ta rzeka naprawdę płynie - i nie da się znów do niej wejść, a może także nie ma po co. |
Nie no aż tak się te rzeczne meandry nie postarzały, żeby mówić, że nie ma po co
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:42, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Hans napisał: | Pasztet napisał: | To nie fanaberia | No może. A przynajmniej jest nadzieja, że przestanie być fanaberią, jeśli wytrzymasz po odejściu kilku pierwszych podopiecznych. |
Z tego co się dowiaduję na zajęciach przygotowujących - nie ma tyle czasu, żeby zdążyła się wytworzyć istotna więź. Ale też wiem po co tam się wybieram. Nie po przeżywanie żałoby po stracie (jak w przypadku bliskich). Chcę zarobić (w karmie) na swoje odchodzenie, nie chcę być wtedy sam i nawet jeśli tak się zdarzy, to będę wiedział, że zrobiłem wszystko, żeby tak się nie stało. Oni wszyscy zresztą wtedy do mnie przyjdą. Ci których pożegnam. I nie będę sam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:43, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | to może.... flykiller | to się rozmarzyłeś rozumiem, że to propozycja, bo przecież to kobiety wybierają
wracając do mniej przyjemnych części - może się po prostu pogubiłeś? równowaga umysłu to nie poza. chaos to też nie poza. oba stany są jak najbardziej realne. w jednym z nich jesteś szczęśliwy, w drugim nie za bardzo - czaisz różnicę? Równowagę można osiągnąć wtedy, gdy to co bierzesz i to co dajesz jakoś się bilansuje. Dużo kasy, dużo władzy wcale nie pomaga w osiągnięciu równowagi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:49, 08 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | nie ma tyle czasu, żeby zdążyła się wytworzyć istotna więź | może powineineś jednak taką więź zbudować? Być może stałoby się to jakimś impulsem w Twoim zyciu? Niw wiem, czego tam szukasz, ale wydaje mi się, że jeśli tam dotarłeś to być może potrzebujesz czegoś więcej niż naskórkowe doznania...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|