|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:21, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Jak ma siedzieć w ławce, być grzeczne i nie zadawać głupich pytań to pewnie się znudzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:23, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Kewa..po pierwsze i najwazniejsze - Twoje zajęcia to Twój świadomy wybór.
Czy szkoła jest wyborem dziecka ?
A to na starcie powoduje cokolwiek inne nastawienie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:28, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Fly, fragment ksiazaki :
"Uczeń otrzymuje świadectwo z dokładnie wyliczoną średnią i jeśli jest ona zbyt niska, musi poprawić oceny przede wszystkim z tych przedmiotów, w których wykazał największe braki i których uczenie się jest dla niego najmniej przyjemne. Dlaczego bierze korepetycje z języka francuskiego, żeby poprawić stopień dopuszczający na dostateczny, a nie z angielskiego, z którego mógłby poprawić dobry na celujący?
To czysty absurd, żeby spędzać tyle czasu na uczeniu się tego, czego się nie potrafi, zamiast inwestować go więcej w doskonalenie tego, w czym jest się dobrym."
Mysle, ze wnioski kazdy moze wyciagnac sam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:40, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Kewa..po pierwsze i najwazniejsze - Twoje zajęcia to Twój świadomy wybór.
|
Oczywiście. Chodzi o ideę. Ostatnio dużo mówi się o tym i chyba nawet tutaj ktoś pisał, że dzieci również powinny mieć wybór, czego chcą się uczyć. Jak już zaczną to zawsze można przemycić resztę. A może zastanowić się, czy te wszystkie rzeczy są dziecku naprawdę potrzebne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:42, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | [quote="nudziarz"
Oczywiście. Chodzi o ideę. Ostatnio dużo mówi się o tym i chyba nawet tutaj ktoś pisał, że dzieci również powinny mieć wybór, czego chcą się uczyć. |
Jasne !
Uważam, ze to rewelacyjny pomysł !
W koncu niepismiennymi lepiej się steruje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 20:51, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Dzieci uwielbiają pisać. Nie znam ani jednego dziecka, którego nie ciekawią litery. Aleś się Nudziarzu okopał! Według Ciebie jest dobrze, tak? A jak nie jest to winni są rodzice. Pewnie czasem są winni, pewnie nawet często, ale co w takim razie? Nie robić nic? Łapy precz od szkoły?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:10, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Jest źle.
Ale -moim skromnym zdaniem - przyczyny tego stanu rzeczy leza całkowicie gdzie indziej, niz tu się opisuje.
1. Przeładowany program pisany na zasadzie: Kazdy ze specjalistów uważa swój przedmiot za najwazniejszy i nie da sobie powiedziec, iż istnieją także pozostałe przedmioty nauczania oraz coś takiego jak ogólne pryncypia wiedzy.
2. Powszechne dążenie ( narzucane z góry ) do maksymalnego ograniczania braku promocji, skutkujace koniecznoscia opanowywania przez ucznia kolejnych partii materiału, bez braku podstaw ( mowiąc kolokwialnie żądamy od ucznia nie umiejącego czytac analizy dzieł Szekspira )
3. Nauczanie zintegrowane - i mozliwość pozostawienia ucznia w tej samej klasie tylko za zgoda jego rodziców . A jaki jest odsetek rodziców świadomych konsekwensji o jakich pisałem w p.2 - mozna zaobserwować po statystykach promocji w klasach I-III
itd... itp....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 21:10, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Dzieci uwielbiają pisać. Nie znam ani jednego dziecka, którego nie ciekawią litery. |
Znajomość liter nie oznacza umiejętności pisania i czytania. Oprócz składania liter w słowa, słów w zdania, jest coś się nazywa interpretacją, Porównaj zrozumienie tekstu ludzi o podobnym IQ, ale o rożnym poziomie wykształcenia.... Nudek ma racją, gdy matematykę zastąpimy muzykologią, lub naukami społecznymi, łatwiej będzie wcisną lemingom kolejny kredyt we frankach....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:15, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Kilka słów o tym , o czym pisze Kilo.
We Francji przeprowadzono podobny eksperyment na poziomie szkoł średnich.
Wyniki:
Uczniowie na zimno kalkulowali, wybór jakich przedmiotów pozwoli im na uzyskanie odpowiedniej ilosci punktów ( bowiem warunkiem promocji było uzyskanie odpowiedniej sumy punktów ze wszystkich wybranych przedmiotów ) przy minimum wysiłku z ich strony.
W leb wzieły teorie o pasjach, zainteresowaniach i rozwijaniu siebie.
Istotne było by robić jak najmniej i mieć spokój.
I eksperyment zarzcono,.
P.S. Przypuszcam, ze w Polsce istotnym argumentem wyboru byłby także nauczyciel prowadzacy, bowiem przy braku standaryzowanych form kontroli umiejętnosci, istotnym czynnikiem wyboru byłoby powchechnie znane w szkole twierdzenie, ze Kowalskiego by mieć czwórkę nie trzeba robić kompletnie nic, a Nowak to piła i u mniego na trzy trzeba się napracować.
PS2. Skutki takich pomysłów w materii tego co dzieci będa miały w glowach pozostawiam pod rozwagę ....
Ale za to będzie tak nowoczesnie....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Śro 21:25, 18 Lut 2015, w całości zmieniany 5 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:11, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
to może przeskoczymy teraz płynnie na temat kupek, konsystencji oraz koloru? oj, sorki, pmyliłem forum, tutaj piszą takie bardziej dojrzałe mamusie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 23:28, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Nie napiszesz o tym co znalazłeś w wc Paszteta?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:39, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
MAN: Jump!
- Eat me!
MAN: Okay, then jump on my face! (LAUGHING)
- I love this city.
ps. sam sobie przetłumacz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 23:47, 18 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
A weź się...
Ja ze skutkami globalizacji walczę....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:33, 19 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Jak ma siedzieć w ławce, być grzeczne i nie zadawać głupich pytań to pewnie się znudzi. |
Z rozmowy z panią psycholog dowiedziałam się, że właściwie problemem nie jest to że dzieci szybko się nudzą a to że zwykle mają zaburzony proces koncentracji. Taki znak naszych czasów, ilość bodźców nas otaczających jest tak wielka, że dzieci nie potrafią skupić uwagi na dużej na jednej czynności. Koncentrację można stymulować przez stosowanie różnych technik relaksacyjnych, np. takie leżenie plackiem przez dziesięć minut, w czasie których jakiś facet wmawia ci że jesteś co raz cięższa, począwszy od dłoni, przez, nogi i brzuch, kończąc na głowie.
Mnie spodobała się natomiast technika Biofeedback. Przypinają do głowy dwie elektrody, podpinają do komputera, który przetwarza fale mózgowe na impulsy i tak myślami dziecko kieruje w którym kierunku rybka na monitorze ma płynąć. Podobno fajna zabawa, która w efekcie wycisza, relaksuje i pobudza procesy myślowe, redukuje nadpobudliwość psychoruchową, niepokój i lęki, znosi agresywność i poprawia stosunki z otoczeniem. Trochę to kosmiczne ale podobno daje świetne efekty w leczeniu ADHD.
Hans napisał: | to może przeskoczymy teraz płynnie na temat kupek, konsystencji oraz koloru? oj, sorki, pmyliłem forum, tutaj piszą takie bardziej dojrzałe mamusie... |
Hans, ja wiem że to byłby temat w którym znowu mógłbyś błysnąć jakimś mega śmiesznym, inteligentnym dowcipem ale jakoś niekoniecznie to przeskakiwanie nas kręci ( pozwoliłam sobie tak wystąpić w imieniu szanownych koleżanek).
I żeby tak nawiązać do tematu przewodniego , myślałam że mam depresję a okazało się, że to zwykła anemia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 10:55, 19 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Wracając do tematu (pierwotnego ), nurtuje mnie często kwestia dotycząca, powiedzmy, lojalności.
Problem, z którym dana osoba przychodzi do specjalisty nie zawsze (a nawet, chyba, rzadko) ma charakter problemu wyizolowanego, konkretnego zdarzenia dotyczącego wyłącznie tej konkretnej osoby. Zazwyczaj niemożliwe jest dotarcie do istoty problemu bez osadzenia go w szerszym kontekście, w tym, relacji z otoczeniem, przede wszystkim, tych bliższych relacji (np. trudno, aby pacjent DDA analizował swój problem w oderwaniu od osoby rodzica/rodziców). Często są to relacje trudne, pełne wzajemnych oskarżeń, gniewu, poczucia winy, itd.
Podejrzewam, że większość ludzi nie chciałaby być (nie chce być) mimowolnym elementem czyjejś terapii i funkcjonować w takiej roli, jako drugo-, trzecioplanowy bohater terapii indywidualnej, czy - tym bardziej - grupowej.
Pacjent - chyba - ma tego świadomość (pomijając wypadki, w których bliscy mocno wspierają go wyborze i wiedzą, z czym to się wiąże).
Czy nie dzieje się więc tak, że musi dokonać wyboru między dobrem własnym, a poczuciem lojalności wobec bliskich, uszanowaniem ich prywatności, która niewątpliwie zostanie naruszona?
Czy można się ratować za wszelką cenę, wskazując, że jego dobro było większe, bo było (potencjalnie) bardziej zagrożone i żyć z tym bez dyskomfortu? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 14:00, 19 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Hans napisał: | to może przeskoczymy teraz płynnie na temat kupek, konsystencji oraz koloru? oj, sorki, pmyliłem forum, tutaj piszą takie bardziej dojrzałe mamusie... |
I niedojrzali tatusiowie, którzy pozują na pozerów 😉
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 16:03, 19 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Znowu? Litości.
(to nie do Ciebie, Kewo) |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 16:26, 19 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Znowu? Litości.
(to nie do Ciebie, Kewo) |
Ale do kogo? Do kogo? 😄
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati nieustraszony granatnik
Dołączył: 15 Lip 2014 Posty: 626 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 81 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:38, 19 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Materiał dla osób o mocnych nerwach..
tak w ramach rozrywki
[link widoczny dla zalogowanych]
nie wiem z czego to wynika, ale mam wrażenie, że kiedyś nauczyciele bardziej się przykładali do wbijania nam wiedzy do głów, a teraz jakby oducza się młodzież od samodzielnego myślenia, że o wymaganiu podstawowej wiedzy nie wspomnę..
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:15, 19 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | Materiał dla osób o mocnych nerwach..
tak w ramach rozrywki
[link widoczny dla zalogowanych]
nie wiem z czego to wynika, ale mam wrażenie, że kiedyś nauczyciele bardziej się przykładali do wbijania nam wiedzy do głów, a teraz jakby oducza się młodzież od samodzielnego myślenia, że o wymaganiu podstawowej wiedzy nie wspomnę.. |
Smutniejsze jest to, że większość użytkowników forum nie odpowiedziałaby wiele lepiej...
To już było dyskutowane i to nie nauczyciele są winni - przynajmniej nie głównie.
A tak na marginesie, znam co najmniej dwóch nauczycieli, którzy mieliby kłopot z odpowiedzią na przynajmniej połowę z tych pytań...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|