|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:54, 31 Sie 2012 Temat postu: Re: Czy kury domowe powinny otrzymywać wynagrodzenie? |
|
|
Kura domowa napisał: | Tak, nie?
Jeśli tak to kto powinien im płacić i ile? Przez jaki okres czasu? |
jestem jak najbardziej ZA!
a kto powinien placic?
oczywiscie PANSTWO!!!
i w ten sosb prodzinne panstwo zrobiloby cos dla rodzin.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 8:55, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Pa Pa..dziękuję napisał: |
Jaka jest zasadnicza różnica?
W chwili, gdy rozstały się z mężem otrzymały pomoc socjalną polegającą nie tylko na kasie, ale przede wszystkim musiały podjąc pracę. Socjal czyli opieka państwowa to im zagwarantowała.
One powoli, nie zawsze w zawodzie powracały do pracy.
Co fajne, że niektóre skończyły studia i dzisiaj bardzo dobrze funkcjonują.
Kiedyś były typowymi Polkami, odobnymi do opisywanego schematu.
"Ona chodzi po domu w dziurawych majtkach.."
Tak mawiał jeden z mężów. Byłych.
Państwo, system pomógł, aby żyły.
Los bohaterki :"Plac Zbawiciela" jest niestety dowodem takiego zatracenia, ale też niemocy Państwa.
Film bardzo mnie poruszył. |
Właśnie o to chodzi, żeby dać im przysłowiową wędkę, nic za darmo, one to kiedyś państwu odpracują. Nie ma biedniejszej istoty niż młoda, zaszczuta matka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:58, 31 Sie 2012 Temat postu: Re: Czy kury domowe powinny otrzymywać wynagrodzenie? |
|
|
tina napisał: | Kura domowa napisał: | Tak, nie?
Jeśli tak to kto powinien im płacić i ile? Przez jaki okres czasu? |
jestem jak najbardziej ZA!
a kto powinien placic?
oczywiscie PANSTWO!!!
i w ten sosb prodzinne panstwo zrobiloby cos dla rodzin.
|
Dział fantastyki pięto niżej
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 8:58, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: |
a koszty stresu ? stres to cichy zabójca - ile obecnie stoi zabójstwo na zlecenie ? |
Za samo gadanie powinna być stawka:
1zł/słowo
2zł/za słowo o kosmetykach, urodzie ciuchach
10zł/słowo z serii: kup mi, kupmy, kupiłam
100zł/słowo podczas oglądaniu filmu, meczu, grania
1000zł/słowo "ty już mnie nie...."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 9:05, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
lena napisał: | Ale się Panowie nagadali |
Niektórzy nawet nagdakali
W Polsce ogólnie jest dosyć ciężko z pracą i nie dotyczy to tylko matek z dziećmi. Gdyby państwo chciało uprzywilejowywać jakąś grupę w poszukiwaniach pracy, to tych grup byłoby więcej. Należałoby pracę zagwarantować np. także pracownikom po 50 roku życia (skoro mają pracować do 67 roku, a nikt nie pali się do zatrudniania ludzi w starszym wieku) czy absolwentom uczelni wyższych (bo z racji braku doświadczenia zawodowego też nie jest im łatwo pracę znaleźć). |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:05, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja Wam powiem jedno. W moim życiu na różnych stanowiskach pracowałam. Miałam też poważną firmę ( 10 lat) od 2 jestem w domu. Naprawdę to nie ma porównania. Kobiety zajmujące się wychowaniem dzieci i domem będą zawsze uważane przez społeczeństwo za te gorsze. Ta praca nigdy nie będzie doceniona. Niektóre nie kształcą się bo nie czują takiej potrzeby i te też rozumiem. Te dla których domowy obiad i uśmiechnięte, szczęśliwe dziecko jest ważniejsze od kosmetyczki- również. Pewnie, że są i ekstremalne wyjątki, które zatraciły się w swoim macierzyństwie zatracając w nim swoje własne ja. Ale nie o tych chciałam pisać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 9:09, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: |
W Polsce ogólnie jest dosyć ciężko z pracą i nie dotyczy to tylko matek z dziećmi. Gdyby państwo chciało uprzywilejowywać jakąś grupę w poszukiwaniach pracy, to tych grup byłoby więcej. Należałoby pracę zagwarantować np. także pracownikom po 50 roku życia (skoro mają pracować do 67 roku, a nikt nie pali się do zatrudniania ludzi w starszym wieku) czy absolwentom uczelni wyższych (bo z racji braku doświadczenia zawodowego też nie jest im łatwo pracę znaleźć). |
Pewnie, ale z tych potrzebujących można wydzielić grupę bardzo potrzebujących. Zwykle w wieku średnim ma się ustabilizowaną sytuację rodzinną, a dziewczyna bez mieszkania, bez grosza i z dziećmi, emocjonalnie wyczerpana pewnie do tej grupy się kwalifikuje. Mając wsparcie w trudnym okresie bardziej uwierzy w siebie, nie da się i stanie na nogi, by spłacać dług na inne potrzebujące matki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:10, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
no dla mnie - jako kury domowej - szczesliwe dziecko jest wazne, ale wazny jest tez termin u kosmetyczki.
moge jednak tez potwierdzic, ze w Polsce kury domowe sa uwazane za te gorsze. juz w samej nazwie jest ukryta pogarda.
a np. w takim jezyku niemieckim pojecie kury domowej miesci sie w slowie Hausfrau - oznaczajaca PANIA DOMU!!!
prawda ze ladniej brzmi?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 9:14, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Kobiety zajmujące się wychowaniem dzieci i domem będą zawsze uważane przez społeczeństwo za te gorsze. Ta praca nigdy nie będzie doceniona. |
Ponieważ one, w pewnym sensie, są gorsze. Gorsze od kobiet, które potrafią pogodzić pracę zawodową z wychowaniem dzieci, gotowaniem i sprzątaniem. W sytuacji uprzywilejowania kobiet siedzących w domu, kobiety pracujące mogłyby się czuć pokrzywdzone, bo im, za dodatkową pracę domową, którą wykonują po godzinach pracy zawodowej (a więc za podwójne obciążenie), nikt by nie płacił.
Poza tym, dlaczego podatnicy mieliby płacić za to, że małżeństwo nie potrafi podzielić między siebie obowiązków tak, aby obie strony mogły pracować zawodowo? |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:14, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
z angielskiego jest jeszcze lepiej żona domowa (domu?)
Właśnie Tino jak jest taka kobieta spostrzegana w Niemczech? Czy to, że jesteś teraz w domu, wychowujesz dziecko -dostajesz coś za to od państwa czy nie?
Jeśli to za osobiste pytanie nie odpowiadaj, zrozumiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:20, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ale co znaczy, że jedne potrafią a drugie nie?
Gdybym ja teraz miałabym pójść do pracy - to wychowaniem moich dzieci musiałaby zająć się obca pani. Czy rzeczywiście to jest lepsze dla tych dzieci?
Czy rzeczywiście gonienie z roboty do roboty w domu ( bo zakładam, że średnio każda musi jeszcze prać, sprzątać, gotować) to takie fajne?
Czy rzeczywiście po pracy zawodowej i domowej ma się czas i ochotę na dzieci, męża?
Fly, naprawdę uważasz, że istnieje sprawiedliwy podział obowiązków?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 9:25, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
Pewnie, ale z tych potrzebujących można wydzielić grupę bardzo potrzebujących. |
Potrzebujący to potrzebujący. Dla mnie sześćdziesięciolatek, który zostaje na bruku na 7 lat przed emeryturą, bez prawa do renty ani żadnych innych świadczeń, bez kwalifikacji, bo całe życie był tzw. fizycznym i stan zdrowia po sześćdziesiątce nie pozwala mu na taki typ pracy, a ciągle jest jeszcze w zbyt dobrej kondycji, by otrzymać rentę - też będzie bardzo potrzebował pomocy.
Ostatnio oglądałam u Drzyzgi jakiegoś rozlazłego damskiego tłumoka (przepraszam, ale po tym, co ta baba wygadywała, nóż mi się w kieszeni otwierał), który ciągnie od państwa 1350 zł zasiłków na dzieci i z tego żyje. Bab mógłby dorobić do tej kwoty, aby jej nie stracić, 1700 zł (a jest krawcową, więc w tym akurat fachu dorobić jest łatwo i to nie wychodząc z domu, nawet "na czarno", domowymi przeróbkami), ale mu się nie chce i oświadcza, że małe te świadczenia i państwo mogłoby jej jeszcze z "tysiąc dorzucić". Leń patentowany. Taką to bym sama wysłała na przymusowe roboty do jakiejś szwalni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 9:27, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: |
Czy rzeczywiście gonienie z roboty do roboty w domu ( bo zakładam, że średnio każda musi jeszcze prać, sprzątać, gotować) to takie fajne?
Czy rzeczywiście po pracy zawodowej i domowej ma się czas i ochotę na dzieci, męża?
Fly, naprawdę uważasz, że istnieje sprawiedliwy podział obowiązków? |
Kuro, ale to nierównościowe podejście. Tak samo można by zapytać, czy facet goniący z roboty do roboty, piorący, robiący zakupy, sprzątający mieszkanie ma jeszcze czas i ochotę dla żony?! Przecież to droga donikąd. Pewnie, że wiele jest do zrobienia, ale dążymy przecież do równego podziału zajęć. Dlatego uważam, że kobietom powinno pomagać się jedynie w początkowym okresie macierzyństwa, bo potem to one hodują naszym córkom niedorozwiniętych facetów, mami synków i obiboków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:30, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam nic przeciwko takiemu socjalowi - kobiety produkują nowych obywateli czyli surowiec strategiczny dla firmy zwanej RP. Każda dobra firma asekuruje dostęp do takiego surowca z każdej możliwej strony.
I niech ktoś założy portal randkowy dla kur domowych - bo gdzie je znaleźć ? Przecież teraz mamy równouprawnienie i każda to businesswoman Może z Chin da się zaimportować kontener albo dwa ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 9:30, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: |
Fly, naprawdę uważasz, że istnieje sprawiedliwy podział obowiązków? |
Tak, uważam, że to jest kwestia ustaleń ze współmałżonkiem.
Nie powinno być problemem społeczeństwa to, że się we własnym małżeństwie nie potrafi postawić granic i wprowadzić relacji partnerskich.
Jeśli chodzi o pozostałe pytania, to właściwie należałoby zapytać jakąś pracującą kobietę, czy czuje, że jej dzieci i mąż są zaniedbywani z racji jej życia zawodowego i czy wolałaby rzucić pracę, choć pogorszyłoby to status materialny rodziny. A jeśli tak, to dlaczego tego nie robi. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 9:30, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Osobiście bycie kurą domową jest moim największym marzeniem. Ostatnio siedziałam w domu 8 miesięcy i muszę powiedzieć, że mimo gipsu, braku kontaktu ze światem zewnętrznym czułam się zwyczajnie spełniona. Lubię gotować, sprzątać, prasować, szorować kafelki. Zapach szarlotki w domu i płynu do podłóg ayax cytrynowy wywołuje na mojej twarzy wyraz zbliżony do ekstazy. Ani przez minutę nie czułam się znużona i nie tęskniłam za rzepą.
Ciągota do bycia kurą domową jest tak silna, że mimo podjęcia pracy zarobkowej nadal nią pozostaję, tyle, że na drugi etat. Obrazek mnie wypiekającej makowce o czwartej nad ranem( przed pracą wyrosną) to nic szczególnego. W życiu, jednak, nie przyszłoby mi życzyć sobie za to dodatkowego wynagrodzenia, bo gdzieś mi się utrwaliło w głowie, że do hobby to się raczej dopłaca.Rodzina nie stawia mi wygórowanych oczekiwań, nie domaga się obiadu, wspomnianych wyżej makowców i gatek wyprasowanych na kant. Robię to, bo lubię, bo odciąża mój mózg, bo jest prześlicznie powtarzalne i służy tym, których kocham. W przeciwieństwie do ohydnej pracy zawodowej, która oprócz wynagrodzenia nie przynosi niczego dobrego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:33, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kewko.
Ależ ja się z Tobą zgadzam. Uważam właśnie, że chociaż ten wychowawczy powinien być płatny dla każdej bez wyjątku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:34, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: |
I niech ktoś założy portal randkowy dla kur domowych - bo gdzie je znaleźć ? Przecież teraz mamy równouprawnienie i każda to businesswoman Może z Chin da się zaimportować kontener albo dwa ? |
jeszcze się nie nauczyłeś, że z Chin to same buble?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 9:35, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: | Kewko.
Ależ ja się z Tobą zgadzam. Uważam właśnie, że chociaż ten wychowawczy powinien być płatny dla każdej bez wyjątku. |
Do i dobrze, bo z mądrą opinią warto się zgadzać
A facetów w typie PORI należy wysyłać na drzewo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:41, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też aktualnie jestem kurą domową. Jeszcze jakiś czas mam za to pieniądze, ale zimą się one skończą. Mimo to nie wracam do pracy, bo chcę "odchować" Lenkę. Jednak nie wyobrażam sobie, że już wcale miałabym nie wrócić do pracy. Ja lubię swoją pracę podobnie jak te prace domowe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|