|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 20:44, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
No, dobrze, a co potem, jak dzieci odchodzą? Jak już nie jesteśmy dla nich najważniejsze i to "kocham" tez już nie dla nas?
Aby życie kobiety było pełne cele muszą układać się jak najbliżej okręgu. Taki wykres graficzny. W środku ja, a wokół moje cele. Jest tam miejsce na dzieci, na męża (kochanka), na pracę, na przyjemności, pasje itp.
Nigdy nie będę kurą domową, ani panią domu, ani nawet perfekcyjną
Kobietą jestem!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:46, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
Kobietą jestem! |
Nie martw się .
Nikt nie jest doskonały !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 20:47, 04 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 20:49, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Kewa napisał: |
Kobietą jestem! |
Nie martw się .
Nikt nie jest doskonały ! |
No, k...a nikt!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:51, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Zanim moje odejdą to ja już stara będę. Obym dożyła w zdrowiu do tego czasu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tina maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Paź 2010 Posty: 2990 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 327 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: rzut kamieniem od granicy miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:26, 04 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
dzieci to prawdziwe szczescie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 11:58, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam dzisiaj coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie czytałam całego felietonu, ale ten fragment, wyrwany z kontekstu, sprawia wrażenie przerysowanego i świadomie prowokującego. A jednak trudno się z nim nie zgodzić i nie przytaknąć, że dla niektórych (podkreślam, niektórych) kobiet macierzyństwo jest pretekstem do przydawania sobie znaczenia i przyjęcia roszczeniowej postawy wobec reszty świata. Prof. Mikołejko nazwał te panie "wózkowymi", mnie zawsze nasuwało się określenie "święte krowy". |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:36, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Mocno przerysowane.
Może Pan Profesor ma okazję i czas obserwować takie mamuśki, ja widywałam takie ( podobne ) tylko jak miałam urlop i szczerze im zazdrościłam że nie pracują, że mają czas w ustalonym rytmie zająć się domem, sobą, dziećmi i wyjść z nimi na ławkę. Ja pracując i mając małe dzieci robiłam wszystko w biegu, na tej przysłowiowej "ławeczce" miałam ochotę czasem się położyć i przespać, ale dla takiego obserwatora może po prostu wyglądałam na znudzoną i zblazowaną .
Ale to jest tylko przejściowy etap w życiu, osobiście nie znam żadnej mamuśki, która jeżeli ma z kim zostawić dziecko, albo idzie ono do przedszkola nie podejmuje pracy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:15, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Czytałam cały artykuł w wydaniu specjalnym i mam podobne do Letniej wrażenia. Facet ocenia po pozorach (o, właśnie) chciałby, żeby panie, często przecież proste dziewczyny czytały Byrona w piaskownicy. Jednocześnie robi szum o jakiś trawnik przed blokiem, dowodząc swojej małostkowości. Zdecydowanie antypatyczny typ. Zgodzę się jednak, że niektóre panie gloryfikują macierzyństwo, żeby dodać sobie znaczenia, jak napisała Fly, no ale czyż to nie ludzkie? A pan profesor nie przydaje sobie znaczenia kreując się na intelektualistę?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:25, 06 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ja tam mam inne wrażenie. Pewnie jakaś wóżkowa dała mu nieźle popalić ( po kieszeni?).
Ogólnie jak można oceniać ludzi w ten sposób? Ktoś nieoczytany to znaczy, że głupszy, ale wcale nie oznacza, że gorszy. Dla mnie najgorsze świnie to te pseudo intelygentne. To właśnie im wydaje się, że mają prawo do takiej oceny. Oczywiście teraz to ja robię to samo względem nich, ale przynajmniej nie piszę o nich felietonów .
Same mnie wkurzają kobitki wiecznie przesiadujące na placu zabaw, czy spacerujące po osiedlu. Wkurzają bo ja tu ze ścierą, to z praniem, to z prasowaniem- a one sobie tak siedzą i siedzą, chodzą i chodzą. Kiedy one mają na to wszystko czas? Wkurzona jestem na siebie, że myję te okna zamiast też tak chodzić A jak już wyjdę na ten plac to spoglądam na zegarek bo myślę co jest do zrobienia.... A i z książką chodzę. Ostatnio " German Boy"
Letnia- ad tych mamusiek co nie podejmują się pracy. Póki co jestem jedną z nich. I mimo, że w przedszkolu czy szkole i tak w domu jak się chce to jest co robić. No chyba, że ma się te wszystkie dochodzące "panie". Ale później dbanie o siebie ( fryzjer, kosmetyczka, masażystka, i te pe i te de ) też mogą zająć mnóstwo czasu.
Niech tam każdy żyje jak chce i z kim chce. Skoro "wózkowych" mężowie nie skarżą się to co nam do tego?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:24, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wiesz co Kura?
Robimy byznes!
Ja dam kase, Ty resze.
Robimy szkołe!
Dowiedziałem się z netu, ze Marta Trzy Miliony Kaczyńska/i nie tylko/ swoje dziecie posłała do szkoły amerykańskiej.
Czesne miesięcznie jedyne 1600zł
język ,,urzędowy,, w szkole to angielski
ja będę woźnym!
ktoś chętny? |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:56, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj albo wczoraj w programie Pytanie na śniadanie, był autor tego tekstu.
Facet wywarł na mnie niezbyt pozytywne wrażenie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 18:17, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Mocno przerysowane.
Może Pan Profesor ma okazję i czas obserwować takie mamuśki, ja widywałam takie ( podobne ) tylko jak miałam urlop i szczerze im zazdrościłam że nie pracują, że mają czas w ustalonym rytmie zająć się domem, sobą, dziećmi i wyjść z nimi na ławkę. Ja pracując i mając małe dzieci robiłam wszystko w biegu, na tej przysłowiowej "ławeczce" miałam ochotę czasem się położyć i przespać, ale dla takiego obserwatora może po prostu wyglądałam na znudzoną i zblazowaną .
Ale to jest tylko przejściowy etap w życiu, osobiście nie znam żadnej mamuśki, która jeżeli ma z kim zostawić dziecko, albo idzie ono do przedszkola nie podejmuje pracy. |
Qurna- a ja siedziałam na tej ławeczce. Po pracy siedziałam. Brałam wózek i od razu leciałam z nim na okoliczne bezdroża, a jak dziecki były większe do dobranocki kiblowałam w piaskownicy. Mówiąc szczerze- bardzo to lubiłam, bo siłą rzeczy był to czas na zatrzymanie się w pędzie. Potem przylatywałam z podwórka, jak oglądały tę bajkę to robiłam im kolację, kąpałam potem, czytałam bajki, a nastepnie zakasywałam rekawy i brałam się za odgruzowywanie domu i przygotowywanie obiadu na następny dzień. Zasadniczo miałam jeszcze potem siły żeby do łózka wciągnąc jakąś niewielką rzepę i popracować.
No ale człowiek młody był i żywotny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:46, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dziś mówił, że jemu najbardziej przeszkadza kiedy matki z rozwrzeszczanymi dziećmi (i matki używające wulgarnego języka) włażą na świeżo posianą trawę pod jego blokiem zamiast iść kawałek dalej na plac zabaw. Do tego kiedy on tym matkom zwraca uwagę na niewłaściwe zachowanie to one potrafią strasznie odpyskować!
I on, starszy pan, nie ma spokoju w swoim domu przez te matki z dziećmi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:42, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | [. Zasadniczo miałam jeszcze potem siły żeby do łózka wciągnąc jakąś niewielką rzepę i popracować.
No ale człowiek młody był i żywotny. |
Czy to jakieś zaszyfrowane określenie na bara-bara z mężem ?
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 20:52, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
A skąd Zasadniczo przez pierwsze 14 lat małżeństwa okresowo samotnie wychowywałam dwójkę dzieci, ponieważ małzonek przebywał w pracy przez długie miesiące. Inna rzecz, ze jak przebywał w domu - to on robił za matkę wózkową wzbudzając zachwyt wśród podwórkowych mam. Jednocześnie chętnie podejmował sie wszelakich prac domowych. W okresie jego przebywania w domu z wózkiem po mojej pracy lataliśmy oboje, ogarniać chałupy nie musiałam, a do łózka wieczorem wciagałam zamiast rzepy małzonka. Z rzepą spotykałam się około 4 nad ranem, gdyż rzepa zawsze miała swoje potrzeby...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 23:00, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
lena napisał: | Dziś mówił, że jemu najbardziej przeszkadza kiedy matki z rozwrzeszczanymi dziećmi (i matki używające wulgarnego języka) włażą na świeżo posianą trawę pod jego blokiem zamiast iść kawałek dalej na plac zabaw. Do tego kiedy on tym matkom zwraca uwagę na niewłaściwe zachowanie to one potrafią strasznie odpyskować!
I on, starszy pan, nie ma spokoju w swoim domu przez te matki z dziećmi |
Zasadniczo nie lubię przeklinających matek i w ogóle ludzi wulgarnych, ale obiekcje starszego pana przypominają mi Adasia z "Dnia Świra". Dzieci mają swoje prawa: są głośne, ruchliwe i włażą gdzie chcą. Pan chyba nie bardzo angażował się w wychowywanie dzieci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 7:25, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak uważam Kewo - wulgarne matki - owszem można się przyczepić, ale że dzieci biegają po trawniku?? No ja przepraszam, ale co - na łańcuchu je prowadzać i buźki zakneblować?
Bez przesady!
Facet ogólnie to wyglądał jakby nie miał dzieci (albo właśnie nie bardzo angażował się w ich wychowanie i nie ma pojęcia jakie dzieci są).
Kiedy dziennikarka, która odpowiedziała w jakiejś innej gazecie na jego felieton, mówiła że matki w Polsce mają ciężko, to on mówił, że mężczyźni też.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 18:56, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
lena napisał: |
Kiedy dziennikarka, która odpowiedziała w jakiejś innej gazecie na jego felieton, mówiła że matki w Polsce mają ciężko, to on mówił, że mężczyźni też.
|
O, właśnie wychowawca - teoretyk. Mężczyźni też mają ciężko, zwłaszcza ci, którzy angażują się w wychowywanie dzieci. No, dobrze, a co z dziećmi z ADHD? Chyba, że pan w ogóle nie wie o czym mówię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:15, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
przepraszam za off topic
Januszu, to czesne wcale nie jest takie wysokie. Weźmy np taką Warszawę to w ostatniej szkole gdzie byłam na rozmowie ( też szkole międzynarodowej z wykładowym angielskim) czesne jest rzędu 3.5 tys! płatne nie 10 mc a 12. A zatrudnić mnie chcieli na umowie zlecenia
Januszu jak masz kasę to ja nawet pomysł biznesowy mam lepszy aniżeli te szkoły. Właśnie koszt najmu lokalu hamuje mnie... ale kto wie, mam nadzieję, że przyjdzie taki odpowiedni moment, że ruszy...
A co do Pana.
Wulgarni ludzie- wszyscy są be. Te wózkowe jeśli przeklinają to oczywiście również. Tu chyba nie można mówić, że to cecha przypisana tylko tym wózkowym. Jeśli rzeczywiście tak jest, to chyba od jakiegoś czasu. Mieszka w pewnym środowisku.
Zawsze może wybudować sobie chałupę z dala od ludzi. Jak go dzieciaki denerwują to niech się wyprowadzi. Biegają po trawnikach, ale nie pozostawiają po sobie kup! Nie wiem co gorsze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 19:40, 09 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: |
Zawsze może wybudować sobie chałupę z dala od ludzi. Jak go dzieciaki denerwują to niech się wyprowadzi. |
I tu byś awansowała do grupy wózkowych, bo pan nadmieniał, że tak właśnie mu się "odszczekiwały".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|