Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czlowiek nie "stówa"
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:09, 13 Lip 2014    Temat postu: Czlowiek nie "stówa"

...nie musi podobać się wszystkim.
Jak bardzo "podkładamy" się, żeby przypodobać się innym, zyskać akceptację otoczenia?
W jakim stopniu jesteśmy emocjonalnie samowystarczalni na haju własnych endorfin?

...i jeszcze.
Wybaczamy tym, którzy nas nudzą.
Nie wybaczamy tym, których my nudzimy.

Blue_Light_Colorz_PDT_06


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Nie 8:17, 13 Lip 2014    Temat postu:

No chyba tak długo,aż nasze kompleksy zmniejszą swoje gabaryty lub ustąpią miejsca nowym. Potem przychodzi zmęczenie i świadomość,że nie trzeba wszystkich kochać.
Rozpiętość skali emocjonalnej bywa różna a i poszerza się asortyment dopalaczy , od cynizmu i chamstwa po tolerancję .
Powrót do góry
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:48, 13 Lip 2014    Temat postu:

hachiko napisał:
No chyba tak długo

Tak długo - co?

hachiko napisał:
Rozpiętość skali emocjonalnej bywa różna a i poszerza się asortyment dopalaczy , od cynizmu i chamstwa po tolerancję .


Pomijając naturalną zazwyczaj huśtawkę emocji i postaw...
Jawi się Tobie jakiś emocjonalny CEL OSTATECZNY?

P.S.
Miłego dnia.
Miłego życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:16, 13 Lip 2014    Temat postu:

wołek napisał:
hachiko napisał:
No chyba tak długo

Tak długo - co?
Doprecyzuj - proszę.

hachiko napisał:
Rozpiętość skali emocjonalnej bywa różna a i poszerza się asortyment dopalaczy , od cynizmu i chamstwa po tolerancję .


Pomijając naturalną zazwyczaj huśtawkę emocji i postaw...
Jawi się Tobie jakiś emocjonalny CEL OSTATECZNY?

P.S.
Miłego dnia.
Miłego życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Nie 10:01, 13 Lip 2014    Temat postu:

Twoje "jak bardzo" odczytałam "jak długo" podkładamy się. Mimo niewielkiej różnicy efekt końcowy jest podobny. Tracimy do siebie szacunek, pozbywamy się wglądu we własne wnętrze i możliwości samodzielnego realizowania się lub zyskujemy wsparcie. Co bardziej myślący osobnik weźmie sobie z tej znajomości jakieś doświadczenie i je przetrawi. Każde odtrącenie budzi do życia możliwości, dotąd przywalone kompleksami.

Myślę,że w pewnym momencie zastanawiamy się czy ta osoba/ grupa ludzi warta jest naszego zachodu, co zyskam, co stracę.

Emocjonalny cel ostateczny Think
Marzy się równowaga,ale życie potrafi zaskoczyć. Nic nie jest do przewidzenia w jego nurcie.
Taki ze mnie stoik z domieszką epikurejczyka pożal się boże.

P.S
Tfu, dziękuję, przyda się
I wzajemnie.
Powrót do góry
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:33, 13 Lip 2014    Temat postu:

hachiko napisał:
Twoje "jak bardzo" odczytałam "jak długo" podkładamy się. Mimo niewielkiej różnicy efekt końcowy jest podobny. Tracimy do siebie szacunek, pozbywamy się wglądu we własne wnętrze i możliwości samodzielnego realizowania się lub zyskujemy wsparcie. Co bardziej myślący osobnik weźmie sobie z tej znajomości jakieś doświadczenie i je przetrawi. Każde odtrącenie budzi do życia możliwości, dotąd przywalone kompleksami.

Myślę,że w pewnym momencie zastanawiamy się czy ta osoba/ grupa ludzi warta jest naszego zachodu, co zyskam, co stracę.

Emocjonalny cel ostateczny Think
Marzy się równowaga,ale życie potrafi zaskoczyć. Nic nie jest do przewidzenia w jego nurcie.
Taki ze mnie stoik z domieszką epikurejczyka pożal się boże.

P.S
Tfu, dziękuję, przyda się
I wzajemnie.


Miło, że chwilę byłem z Tobą.
Miło, że chwilę byłaś ze mną.

hachiko napisał:
życie potrafi zaskoczyć. Nic nie jest do przewidzenia w jego nurcie.


Jest do przewidzenia.
Chwila Tu i Teraz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slepa i brzydka
madonna z wielkim cycem


Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 10000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 964 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Vondervotteimittiss

PostWysłany: Nie 11:49, 13 Lip 2014    Temat postu: Re: Czlowiek nie "stówa"

wołek napisał:

Jak bardzo "podkładamy" się, żeby przypodobać się innym, zyskać akceptację otoczenia?


jesli usilujesz sie komus przypodobac, moze jedynie zwyczajnie tracisz czyjsc czas.
gorzej, jesli usilujesz sie komus specjalnie nieprzypodobac, wtedy najzwyczajniej wszystkich wkurwiasz.

z dwojga zlego wole juz tych bezksztaltnych, niz tych drugich, "buntownikow".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:50, 13 Lip 2014    Temat postu: Re: Czlowiek nie "stówa"

wołek napisał:
...nie musi podobać się wszystkim.
Jak bardzo "podkładamy" się, żeby przypodobać się innym, zyskać akceptację otoczenia?
W jakim stopniu jesteśmy emocjonalnie samowystarczalni na haju własnych endorfin?

...i jeszcze.
Wybaczamy tym, którzy nas nudzą.
Nie wybaczamy tym, których my nudzimy.

Blue_Light_Colorz_PDT_06

To strasznie trudny, ciezki temat.
Bardzo nasz, polski, a szczegolnie dotyczy ludzi, ktorzy w dziecinstwie nie slyszeli o asertywnosci.
Wlasnie o tym niedawno dyskutowalam z kolezanka.
Jak bardzo zostalismy uksztaltowani przez rodzicow, zyjacych w komunie. Bo wtedy wciaz bylismy pod obstrzalem, wciaz oceniani, a to budzilo calkiem realny strach przed odrzuceniem, nie tylko "kolezenskim".
Ja pamietam, jak rodzice, niestety, wciaz i wciaz mowili do mnie, brata, ze mamy byc grzeczni, bo nikt nas nie bedzie lubil! Samo sformulowanie w formie szantazu, wielokrotnie powtarzane w roznych formach (jak sie nie bedziesz uczyl, to bedziesz zamiatal ulice i wszyscy beda sie z Ciebie smiac- kolejny przyklad. Ps. Jakby zamiatanie ulic bylo czyms strasznym, ale wtedy, gdy to slyszalam, bardzo tego sie balam). Takie ciagle staranie sie o akceptacje otoczenia, aby wszyscy mnie lubili, gdy dzieje sie to do dziecka- w konsekwencji skutkuje okropna frustracja. I nawet, kiedy dzisiaj wiem, ze nie moga mnie lubic wszyscy, to i tak prawdopodobnie podswiadomie, boje sie nielubienia. Budzi we mnie strach. Czy ma to cos wspolnego z przypodobaniem? Juz nie. Bo jedna czesc mojej glowy wie, ze nie wszyscy mnie kochaja i to jest ok, ale druga czesc mojej glowy 050 - nie umie z ta wiedza zyc spokojnie. Jednak pierwsza czesc nie tak bardzo chce tego lubienia za wszelka cene, a wiec nie podkladam sie, tylko czesto....odchodze pograzona we frustracji i poszukiwaniu bledu w moim zachowaniu, krzywym nosie, barwie glosu. Rowniez ciagle porownywanie z sasiadka, nauczycielka, kuzynka, ze jest lepsza, ladniejsza tez powodowalo, ze wciaz mielismy do siebie jakies ale.
Wybaczamy tym, którzy nas nudzą.
Nie wybaczamy tym, których my nudzimy.
W zasadzie moje zdanie rowniez w tej kwestii zawarlam powyzej.
Bo jestem w stanie, tak wlasnie mnie wychowano, aby byc grzeczna i nie pokazywac, ze ktos mnie nudzi, bo to znaczy, ze jestem zle wychowana.
A wiec, jak kogos ja nudzilam, tzn cham! 050
Dzisiaj to wszystko wiem, ale niekoniecznie sobie z tym radze. Moj mozg zostal zmarynowany w latach 80tych i tyle.
Dzisiaj zyjac tu widze, ze przynajmniej na ulicy ludzie sie nie przejmuja, w co sa ubrani, jak wygladaja. Chociaz to. W Polsce....wciaz nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:55, 13 Lip 2014    Temat postu: Re: Czlowiek nie "stówa"

slepa i brzydka napisał:
z dwojga zlego wole juz tych bezksztaltnych, niz tych drugich, "buntownikow".


Miłego bezkształtnego popołudnia życzę.
I niech Ci się stanie według słowa Twego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:33, 13 Lip 2014    Temat postu: Re: Czlowiek nie "stówa"

***** napisał:
Moj mozg zostal zmarynowany w latach 80tych i tyle.


Mój mózg rozpoczął marynizację w latach sześdziesiątych pierwszych.

***** napisał:
Dzisiaj zyjac tu widze, ze przynajmniej na ulicy ludzie sie nie przejmuja, w co sa ubrani, jak wygladaja. Chociaz to. W Polsce....wciaz nie


Wyglądam, jak wyglądam...
Proszę Państwa - proszę nie regulować odbiorników - ten pan naprawdę tak wygląda...

Uśmiechnij się.
Jutro jest pierwszy dzień reszty Twojego życia.
Złap życie za jaja.
Tyko mocno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kewa
optymistyczna realistka


Dołączył: 05 Lis 2005
Posty: 24976
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1879 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: prawie Wrocław

PostWysłany: Nie 13:55, 13 Lip 2014    Temat postu: Re: Czlowiek nie "stówa"

slepa i brzydka napisał:

jesli usilujesz sie komus przypodobac, moze jedynie zwyczajnie tracisz czyjsc czas.
gorzej, jesli usilujesz sie komus specjalnie nieprzypodobac, wtedy najzwyczajniej wszystkich wkurwiasz.

z dwojga zlego wole juz tych bezksztaltnych, niz tych drugich, "buntownikow".

Chyba wiem o czym mówisz. Kiedyś było mi bardzo blisko do tych pierwszych, a teraz jakoś tak wbrew swojej woli dryfuję w stronę wkurwiających. I się przystosowuję. Świat się zmienił, czy ja?
przewala oczami


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paj
maszynista z Melbourne


Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 3593
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1171 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:30, 13 Lip 2014    Temat postu: Re: Czlowiek nie "stówa"

Uśmiechnij się.
Jutro jest pierwszy dzień reszty Twojego życia.
Złap życie za jaja.
Tyko mocno.[/quote]

Nawet za jaja strach chwytac, bo tego tez nie pozwalali.
Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:11, 13 Lip 2014    Temat postu: Re: Czlowiek nie "stówa"

***** napisał:
Uśmiechnij się.
Jutro jest pierwszy dzień reszty Twojego życia.
Złap życie za jaja.
Tyko mocno.


Nawet za jaja strach chwytac, bo tego tez nie pozwalali.
Think[/quote]

Strach, to strach.
Własnych jaj celom treningowym nie użyczę.
Jeszcze troszkę muszę je wysiedzieć.
Sorry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
letnisztorm
Tunrida Storm


Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 14847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2172 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:46, 13 Lip 2014    Temat postu:

Tym wszystkim, których nudzę, wybaczam. Wspaniałomyślnie się podlizałam Anxious

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 8:22, 14 Lip 2014    Temat postu:

wołek napisał:
hachiko napisał:
Twoje "jak bardzo" odczytałam "jak długo" podkładamy się. Mimo niewielkiej różnicy efekt końcowy jest podobny. Tracimy do siebie szacunek, pozbywamy się wglądu we własne wnętrze i możliwości samodzielnego realizowania się lub zyskujemy wsparcie. Co bardziej myślący osobnik weźmie sobie z tej znajomości jakieś doświadczenie i je przetrawi. Każde odtrącenie budzi do życia możliwości, dotąd przywalone kompleksami.

Myślę,że w pewnym momencie zastanawiamy się czy ta osoba/ grupa ludzi warta jest naszego zachodu, co zyskam, co stracę.

Emocjonalny cel ostateczny Think
Marzy się równowaga,ale życie potrafi zaskoczyć. Nic nie jest do przewidzenia w jego nurcie.
Taki ze mnie stoik z domieszką epikurejczyka pożal się boże.

P.S
Tfu, dziękuję, przyda się
I wzajemnie.


Miło, że chwilę byłem z Tobą.
Miło, że chwilę byłaś ze mną.

hachiko napisał:
życie potrafi zaskoczyć. Nic nie jest do przewidzenia w jego nurcie.


Jest do przewidzenia.
Chwila Tu i Teraz.


Miło mi
Do przewidzenia tu i teraz w znacznym stopniu, tak,ale chciałoby się chociaż o rok wyprzedzić plany i poznać wydarzenia. Co wtedy, gdybyśmy mieli takie zdolności?
Przestalibyśmy być extremofilami?
Zachwialibyśmy równowagę?
Powrót do góry
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:42, 14 Lip 2014    Temat postu:

hachiko napisał:
Co wtedy, gdybyśmy mieli takie zdolności?


Zarabialibyśmy na Forexie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:47, 14 Lip 2014    Temat postu:

wołek napisał:
hachiko napisał:
Co wtedy, gdybyśmy mieli takie zdolności?


Zarabialibyśmy na Forexie.


Kluczem jest uważność.
Prawo przyczyny i skutku.
Dziś to jutro, tyle, że jutro.
Podrzuć w górę kamień...
Obstawiamy?
Spadnie, czy nie spadnie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wołek
mroczna supernowa


Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:20, 14 Lip 2014    Temat postu:

> hachiko

Wiele osób, sytuacji, zjawisk - jest przewidywalnych.
Ale to nie magia.
Ty jesteś kluczem.
"Nic nie rodzi się bez bólu".
Pewien wysiłek potrzebny jednak jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
flykiller
Gość





PostWysłany: Pon 18:39, 14 Lip 2014    Temat postu:

letnisztorm napisał:
Tym wszystkim, których nudzę, wybaczam. Wspaniałomyślnie się podlizałam Anxious

Dzięki. Zapamiętam sobie na wypadek, gdybyś zaczęła mnie kiedyś nudzić (podlizałam się w sposób celowany )
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:53, 14 Lip 2014    Temat postu: Re: Czlowiek nie "stówa"

wołek napisał:
...nie musi podobać się wszystkim.
Jak bardzo "podkładamy" się, żeby przypodobać się innym, zyskać akceptację otoczenia?
W jakim stopniu jesteśmy emocjonalnie samowystarczalni na haju własnych endorfin?

...i jeszcze.
Wybaczamy tym, którzy nas nudzą.
Nie wybaczamy tym, których my nudzimy.


Niech pierwszy rzuci kamień ten, komu na akceptacji innych nie zalezy.
Choć pewnie teraz wygrzebywałbym się spod sterty głazów jako, ze teraz osobowość "macho" w modzie

A drugi akapit.. cóż... kto by się tam do nacyzmu przyznał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin