po 30-tce

znana ktośka · Gość

„Kobiety są silniejsze, bardziej wytrzymałe, szybciej się uczą i potrafią dostosować się do zmieniającej się sytuacji. Mężczyźni są coraz słabsi i zapatrzeni w siebie, więcej w nich z chłopca niż z macho, nie potrafią zadbać o siebie, nic ich nie interesuje, o swojej przyszłości myślą rzadko.”

Można by złośliwie, bądź z humorem przytaknąć. Niemniej nie chodzi mi o wywołanie dziwnej walki płci, bądź szerzenie haseł feminizmu. Raczej zadam pytanie czy tego typu artykuły podobają się Wam ? Takie napędzanie jednej płci na drugą i udowadnianie swoich racji. Mnie one irytują, gdyż czytając nawet sam wstęp powiem jedno : nie każdy mężczyzna jest słaby i do niczego się nie nadaje, a i nie każda kobieta szybciej się uczy. Z drugiej strony kobiety są bardziej odporne na stres i wytrzymałe. Ale nie każdego mężczyznę tez nic nie interesuje. Można by tak analizować i analizować. Na pewno rola kobiety uległa znacznym zmianom. Jesteśmy inne niż x lat temu, bo to co nas otacza też się zmienia. Podobnie dzieje się z mężczyznami. Zatem po co ta woda na młyn ? Czemu to ma służyć ?

źródło : [link widoczny dla zalogowanych]

Aproxymat

Może to się po prostu dobrze sprzedaje, na fali sukcesu książek o "kobietach z Wenus i mężczyznach z Marsa"? Od pewnego czasu w mediach roi się od różnych teorii, przeważnie sprzecznych (tzn. z jednej strony zachwyty, że kobiety mają więcej do powiedzenia, z drugiej płacz, że mają coraz mniej do powiedzenia).

znana ktośka · Gość

Fakt skakanie do gardeł i udowadnianie, ktora płec jest wazniejsza i jakie to super ma zalety moze dobrze się sprzedawać. To tak, jakby ktos rzucił kawałek mięska wygłodniałemu psiakowi. Wiekszośc artykułow pisze się w ten sposob, by wywołac burzliwą dyskusję, ale tego typu rzeczy mnie zwyczjanie wkurzają. Takie dziwne, bezzasadne przeciąganie liny, czy jak kto woli odbijanie piłeczki. Dla mnie tego typu artyluły są beznadziejne i tyle. Nic nie wnoszą. Podobnie, jak te o treści religijnej, udowadniające, ktora to z nich jest lepsza i dlaczego? Juz ciekawsze są te, ktore zawierają treści polityczne

nudziarz · Gość

jupiter · Gość

No cóż w skali czasowej archetypu nasze życie jest mgnieniem. Przez tysiąclecia obowiązywał archetyp słabej kobiety i silnego mężczyzny. Równouprawnienie przebija się od jakichś śmiesznych stu lat. Jeszcze kilka, kilkanaście pokoleń potrwa zanim równouprawnienie stanie się archetypem, zanim dostosuje się do niego kultura, obyczajowość. Może nastąpi jakaś kontrrewolucja? Kto wie? Na razie to się ściera, iskrzy, szczęścia nie daje, a z pewnością budzi ciekawość, a jak budzi ciekawość to jest nisza rynkowa dla mediów. Think

Aproxymat

No chyba, że rację ma socjobiologia, Jupi. I wojna płci jest faktem, tyle że tuszowanym przez naszą kulturę. Jednak czasem gdzieś się przeciska i widać ją wtedy wyraźnie.

znana ktośka · Gość

jupiter · Gość

Aproxymat

Albo może zmianę konwencji? Ja mam wrażenie, że jeśli nawet ktoś chce zorganizować pole bitwy, to walczących jest trochę za mało a za dużo wrogów po prostu za sobą przepada nawzajem

jupiter · Gość

No wiesz, zasadniczo to my Polacy jesteśmy wyjątkowi. Pokaż mi inną nację, której najstarszy znany tekst brzmi - pozwól, że wyręczę Cię w niewdzięcznych obowiązkach domowych, a Ty skocz na babskie ploty. d'oh!

Aproxymat

No akurat o tym przykładzie nie pomyślałem, a jest dość zaskakujący

Janek znowu nadaje

Mili Państwo- mit o slabej płci juz dawno rozwiano

czy jakikolwiek facet urodziłby dziecko?

Aproxymat

Zdaje się, że nagroda (milion dolarów?) wciąż czeka na pierwszego mężczyznę, któremu się to uda.

Janek znowu nadaje

Apro nie mówię tu o sprawach technicznych, ale o samej wytrzymałości na ból.

koebiety sa jednak w te klocki od nas lepsze

rzekłbym wytrzymalsze niż koty

Aproxymat

To jest jakaś strasznie skomplikowana biochemicznie sprawa, jednak zdaje się dowiedziono, że kobietom łatwiej produkować endorfiny w organizmie niż mężczyznom.

Paj · Gość

Sabina

Aproxymat

Paj · Gość

Aproxymat

Myślę, że właśnie wbrew socjobiologom, uwielbianie stale wygrywa z konfliktami, jakie by nie były.