Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czego boją się mężczyźni
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
beeper
tańczący z ujemnym niedźwiedziem


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza torka

PostWysłany: Pią 10:04, 18 Sie 2006    Temat postu:

Ciekawe, o czym ja mogę myśleć, kiedy widzę zgrabną, półnagą panienkę o nogach kończących sie gdzieś w okolicach szyi?
Nawet jeśli moje myśli krążą gdzieś obok szeroko pojmowanego seksu, to bardziej zachwyca mnie ona jako dzieło Kreatora, niż jako ewentualny obiekt moich wyuzdanych wytworów wyobraźni. Nie wiem jak tam inni, ale ja seks postrzegam jako jedną z wielu możliwości miłego spędzenia wolnego czasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wilczek
cytochrom C


Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z betonowej wsi

PostWysłany: Pią 13:07, 18 Sie 2006    Temat postu:

Czego się boją mężczyźni?
A czy lęki, obawy i strach, to to samo co - bać sie!?
Lękam sie o syna, moich rodziców i bliskich (powodów tych lęków i obaw jest mnóstwo), odczuwam strach i obawę przed nieznanym i niepewnym (np. czy wychodząc rano z domu, wieczorem wrócę do niego), bo tak naprawdę to nikt z nas nie wie, co kryje sie i czycha na nas za rogiem. Myślę, że strach, obawy i lęki dotyczą nas wszystkich... kobiety również. Mężczyźni nie są z kamienia, mają również serce i duszę, myślą i czują... podobnie jak kobiety, może tylko nie potrafią tego tak okazywać jak one


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pią 14:16, 18 Sie 2006    Temat postu:

Nie potrafie zyc w stanie permanentnego lęku. Więc nie zajmuję się lękami egzystencjalnymi, bo na bieg egzystencji swojej i bliskich mam żadnego wpływu, a lęki mogłyby mi zatruwać emocje. To co budzi jakieś strachy to różne bieżące "zagrożenia".
W wolnym tłumaczeniu: przygodowy seks bez prezerwatywy budzi moje obawy o prawdomówność dziewczęcia w kwestii pigułek, ale już kwestia czy za 2 lata przypadkiem nie zachoruje na cos paskudnego jakoś mnie nie zajmuje. Choc oczywiscie kremow z filtrem używam
Powrót do góry
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:00, 18 Sie 2006    Temat postu:

Ciekawostka zaiste.
Żaden z naszych panów nie boi sie, że mu jego kobieta doprawi rogi.
Albo zatem mają zbyt wysokie mniemanie o sobie, albo nie mają partnerek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasztanka
Gość





PostWysłany: Pią 15:37, 18 Sie 2006    Temat postu:

Drahna napisał:
Ciekawostka zaiste.
Żaden z naszych panów nie boi sie, że mu jego kobieta doprawi rogi.
Albo zatem mają zbyt wysokie mniemanie o sobie, albo nie mają partnerek.


Partnerki to moze i maja, ale kobiet to jest jak na lekarstwo.
Tym bardziej mezczyzn.

No coz, tak se czytam i dochodze do wniosku, ze jedni zyja po to, by celebrowac jedzenie, a inni by celebrowac milosc. Co nie znaczy, ze jedno posiada wieksza wage nad drugim.
Nie wiem, nie wiem, nie wiem - prezerwatyw nie uzywam, zreszta kremow tez nie, a jestem stworzona do milosci i reprezentacji.
I najpiekniej sie prezentuje z rogami ....

i poszla, bo ma dzisiaj ksywke Fiona Wkur
Powrót do góry
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pią 19:40, 18 Sie 2006    Temat postu:

Drahna napisał:

Żaden z naszych panów nie boi sie, że mu jego kobieta doprawi rogi.
Albo zatem mają zbyt wysokie mniemanie o sobie, albo nie mają partnerek.

Dawno nie czytalem podobnie nielogicznego wnioskowania
Powrót do góry
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 21:57, 18 Sie 2006    Temat postu:

Kod:


Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 7:41, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Yo` Mama
nie oddaję pożyczek


Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:10, 18 Sie 2006    Temat postu:

cały czas mam wrażenie, że to tytułowe pytanie jest bez sensu;

nie zawracam sobie głowy problemami, których jeszcze nie mam, więc
bję się kilku rzeczy, których boi się większość ludzi (bez względu na płeć
chyba) -
silny ból, podjęcie ważnej decyzji (takiej.. zmniejającej wszystko), boję się o zdrowie i życie dziecka.. nie wiem
znalazłoby się może jeszcze kilka rzeczy
ale
nie boję się zdrady (Drahna.. walnij się w czółko)
utraty kontroli.. no, chyba tylko nad sobą

a teraz (przyznam - złośliwy) cytat:
Cytat:
Ciekawe, o czym ja mogę myśleć, kiedy widzę zgrabną, półnagą panienkę o nogach kończących sie gdzieś w okolicach szyi?

ja bym pomyślał, że już czas wytrzeźwieć
a na trzeźwo - że trzeba Pani współczuć, z powodu braku kilku istotnych cześci ciała
(istotnych nawet dla faceta, który - jak lubia mówić kobiety - myśli tylko o jednym)
Beeper.. masz jakieś poczucie estetyki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 22:37, 18 Sie 2006    Temat postu:

Kod:


Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 7:40, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:06, 19 Sie 2006    Temat postu:

Yo` Mama napisał:
nie boję się zdrady (Drahna.. walnij się w czółko)




Ja mam czoło, to raz
Dwa....proszę taki tekst zamieścić w formie komentarza pod artykułem, wniesie wiele nowego.
I złaź ze mnie, bo mi duszno.
To tylko temat, a na dodatek wielce żartobliwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yo` Mama
nie oddaję pożyczek


Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 35 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:04, 19 Sie 2006    Temat postu:

oj.. no przepraszam
nie myślałem, że się Ciebie jakoś szczególnie czepiam
ani tym bardziej, że na Ciebie włażę
to byłą tylko moja emocjonalna reakcja na Twoją argumentację:
Cytat:
Ciekawostka zaiste.
Żaden z naszych panów nie boi sie, że mu jego kobieta doprawi rogi.
Albo zatem mają zbyt wysokie mniemanie o sobie, albo nie mają partnerek.

naprawdę nie dopuszczasz innych możliwości ?
(no chyba, że nie skumałem żartu albo nie dość dokładnie wczytałem się w artykuł.. wszystko możliwe )

narazie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
znana ktośka
Gość





PostWysłany: Sob 22:55, 19 Sie 2006    Temat postu:

Drahna napisał:
Nie sądzę, żeby sprawy "łóżkowe" stawiały kobiety i mężczyzn na innych. Podciągając to pod Twój inny punkt widzenia i wpasowując w artykuł : (byc może zbyt pochopnie wyciągnięty wniosek) panowie z powodu "wyrka swoich kobiet" lądują na zadkach, panie zaś na kolanach.
Nie ma to jak podważenie wartości doskonałego samca, scoo?


Drahenko mówiłam ogólnie hihihi nie biorąc pod uwagę tylko spraw zeksualnych i zercowych Zresztą co do sexu jestem pewna, ze nasze punkty widzenia bardzo się tutaj zbiegają. W końcu każdemu chodzi o to by było no ten tego To chyba jedna z niewielu płaszczyzn, na której z mężczyzną można się wyśmienicie dogadać i z pewnościa nie ma się czego bać. Chyba, ze jest to coś na siłę, ale o tym to na innym topicu.

W dalszym ciągu uważam, ze każdy się czegoś boi bardziej lub mniej bez względu na płeć
Powrót do góry
Drahna
piórko na gzymsie


Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 867
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:43, 20 Sie 2006    Temat postu:

Yo` Mama napisał:
naprawdę nie dopuszczasz innych możliwości ?


Oczywiście, że dopuszczam, ale w związku z tym, że temat powstał w oparciu o taką a nie inną hipotezę (dla mnie samej wielce zabawną) staram się takową potwierdzić.
A tu mowa o wszystkim, tylko nie o zdradzie.

cyt."....że nieprawdą jest jakoby panowie najbardziej bali się łysienia i zarysowania lakieru na ich samochodzie. Głównym źródłem strachu mężczyzny jest łóżko jego kobiety. Według danych zebranych w latach 1997-2000, u młodych mężczyzn (do 35 roku życia) w okresie narzeczeństwa i zalotów dominuje lęk przed utratą partnerki. Około 83% mężczyzn z tej grupy myślało i cierpiało z powodu takiego scenariusza. Poziom tego lęku wyraźnie spada (do 25%) po roku od ślubu i zostaje zastąpiony innym lękiem. Około 38% mężczyzn obawia się, że kobieta, z którą mieszkają, odkryje istotny zwrot w poziomie ich libida i zdemaskuje próby unikania zbliżeń seksualnych. Mężczyźni sami zauważają, że nie pożądają swoich kobiet tak jak na początku małżeństwa i obawiają się, że one to odkryją."

Dyskutuj proszę z wynikami badań, ja tu jestem "mały pikuś" który nie potwierdził wyników badań na podstawie Waszych (męskich) wypowiedzi.
Zauwazyłam natomiast patologiczną niemalże niechęć do przyznania się do tak "niskich uczuć".
Boicie się wszystkiego tylko nie tego [brech].....[kolejna prowokacja]
Ot i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Nie 17:54, 20 Sie 2006    Temat postu:

Drahna napisał:
Dyskutuj proszę z wynikami badań, ja tu jestem "mały pikuś" który nie potwierdził wyników badań na podstawie Waszych (męskich) wypowiedzi.
Zauwazyłam natomiast patologiczną niemalże niechęć do przyznania się do tak "niskich uczuć".

Umiesz czytac wyniki badan? Zdaje sie, ze nie
Powrót do góry
beeper
tańczący z ujemnym niedźwiedziem


Dołączył: 07 Lis 2005
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zza torka

PostWysłany: Nie 20:46, 20 Sie 2006    Temat postu:

Yo` Mama napisał:

a teraz (przyznam - złośliwy) cytat:
Cytat:
Ciekawe, o czym ja mogę myśleć, kiedy widzę zgrabną, półnagą panienkę o nogach kończących sie gdzieś w okolicach szyi?

ja bym pomyślał, że już czas wytrzeźwieć
a na trzeźwo - że trzeba Pani współczuć, z powodu braku kilku istotnych cześci ciała
(istotnych nawet dla faceta, który - jak lubia mówić kobiety - myśli tylko o jednym)
Beeper.. masz jakieś poczucie estetyki?


Yo, czytasz czasami jakieś książki? Zwłaszcza te współczesne Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:32, 21 Sie 2006    Temat postu:

A ja mogę odpowiedzieć?
Czytam współczesne książki, ale niewspółczesnych mężczyzn co mają tylko szyję i nogi to nie lubię Pray
Nie jest to pewnie tęsknota tylko i wyłącznie za tym co może się między ową szyją i nogami znajdować, bo oczywiście nie mam pojęcia zielonego co tam może być, ale jestem mimo wszystko przekonana, że Darwin miał trochę racji...W związku z powyższym jakaś czerwona dupa by się tam przydała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:47, 21 Sie 2006    Temat postu:

Co prawda Darwin pisał raczej o ziębach i ich dziobach...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pon 12:28, 21 Sie 2006    Temat postu:

Drahna napisał:
cyt."....że nieprawdą jest jakoby panowie najbardziej bali się łysienia i zarysowania lakieru na ich samochodzie. Głównym źródłem strachu mężczyzny jest łóżko jego kobiety. Według danych zebranych w latach 1997-2000, u młodych mężczyzn (do 35 roku życia) w okresie narzeczeństwa i zalotów dominuje lęk przed utratą partnerki. Około 83% mężczyzn z tej grupy myślało i cierpiało z powodu takiego scenariusza. Poziom tego lęku wyraźnie spada (do 25%) po roku od ślubu i zostaje zastąpiony innym lękiem. Około 38% mężczyzn obawia się, że kobieta, z którą mieszkają, odkryje istotny zwrot w poziomie ich libida i zdemaskuje próby unikania zbliżeń seksualnych. Mężczyźni sami zauważają, że nie pożądają swoich kobiet tak jak na początku małżeństwa i obawiają się, że one to odkryją."

Dyskutuj proszę z wynikami badań, ja tu jestem "mały pikuś" który nie potwierdził wyników badań na podstawie Waszych (męskich) wypowiedzi.
Zauwazyłam natomiast patologiczną niemalże niechęć do przyznania się do tak "niskich uczuć".


No dobra, mam chwile, zeby sie ponabijac, bo jak zwykle zdawkowo sie nabijalem i pewnie nie wiadomo z czego.
O czym mowia badania. Te konkretne, juz bez wnikania w zrodlo i metodologie, zalozmy przez chwile, ze wszystko jest rzetelne. Otoz te badania mowia, ze z prawdopodobienstwem rownym XX procent (tego nie wiemy, bo w publicystyce malo kogo obchodza te wskazniki dolaczone do kazdego raportu, zalozmy tu, ze 90%) mozemy przyjac, ze w grupie np. 5000 facetow ponizej 35 roku zycia, 4150 facetow leka sie utraty partnerki, a 850 nie przejawia takiego leku. OK, proste info juz mamy. Teraz sprobujmy odniesc to facetow na forum. I tu pojawia sie tzw. dupa blada, czyli niewiele wiemy o facetach z forum, Czyli wiek, grupa zawodowa, wyksztalcenie, stan cywilny, sytuacja zawodowa, rodzaj miejsca zamieszkania. Podstawowa metryczka kazdego, ze sie tak wyraze, czlonka naszej minigrupy. Jesli grupa jest w miare homogeniczna, a dla uproszczenia zalozmy, ze jest, to mozemy skonstruowac demograficzny profil meskiego uczestnika naszego forum. Nastepnie wracamy do zrodlych wynikow badan i zakladamy "filtr" na metryczke respondentow tak, aby wziac pod uwage wypowiedzi ze zbiezna z naszym profilem metryczka respondenta. Kiedy juz to mamy, patrzymy jaka jest liczebnosc tej grupy. Jesli jest mniejsza niz 50-60, to nie osmieszajmy sie wnioskowaniem na podstawie ich wypowiedzi - zrobmy nowe badanie, z celowo-losowym doborem proby (sam "nasz" profil o liczebnosci, ktora ograniczy blad statystyczny (taki tam, wynikajacy z teorii wielkich liczb) do 5-10%. Dopiero wtedy poznamy postawe grupy zbieznej z profilem uczestnikow trzydziestek, oczywiscie z prawdopodobienstwem wynikajach z odpowiednich wyliczen (nie chce zanudzac).
Powyzej to tylko najprostszy, najbardziej chamski scenariusz. W badaniach dotyczacych zachowan, dane metryczkowe sa bardziej rozbudowane i jest tam o wiele wiecej informacji niz prosta demografia.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:44, 21 Sie 2006    Temat postu:

Trudno oczekiwać po artykule w Onecie, żeby był dokładnie ścisły, choć powołuje się na Instytut Kinseya, jestem jakoś mocno przekonany, że wyniki tych badań były dużo bardziej skomplikowane i może w inny sposób wypadałoby je interpretować. Porównanie z niewielką grupką osobników płci męskiej na naszym forum, jest oczywiście jeszcze trudniejsze

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pasztet
Gość





PostWysłany: Pon 14:12, 21 Sie 2006    Temat postu:

Wlasnie dlatego sie wysmiewam. Implementowanie tego typu szczatkowych informacji na nasza mikrospolecznosc to klasyczny strzal w kolano
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin