|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Czw 21:40, 11 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 11:05, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 7:51, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie dlaczego my, Europejczcy, nie potrafimy 'nic-nie-robić'.. bez wyrzutów sumienia i poczucia zmarnowanego czasu. Nawet jeśli pozornie wydaje nam się, że nic nie robimy to i tak zawsze coś robimy. Nie potrafimy po prostu leżeć i.... dumać np. nie mąwiąc już o tym, żeby nie myśleć wcale.
Nie narzekam na to, że mam za mało czasu, bo mam go w sumie tyle ile mi trzeba.. zasadniczo jakoś nigdzie się specjalnie nie spieszę, ale obserwuje ludzi dokoła i cholera, przeraża mnie to.
'Na kiedy Panie Wojtku?'
' Na wczoraj'
Po co? W efekcie zapychamy czas czymś, co tak naprawdę ma całkiem wtórne znaczenie. A jak będzie na za tydzień to wydarzy się dramat jakiś?
aaaa.. no dramat może nie, ale pieniądze pójdą w diabły, albo zarobimy mniej, albo ktoś będzie stękał dlaczego tak długo... Presja, to jest coś co odbiera nam spokój i nie pozwala cieszyć się chwilą a w razie chętki rozciągać tej chwili na dłużej..
Moim ulubionym słowem ostatnio jest 'cierpliwości', to zabawne, ale ludzie kiedy słyszą to słowo okraszone uśmiechem zastanawiają się 'czy pani sobie jaja robi?,' lub 'a co to znaczy?' 'Ile będę czekał?'. Muszą znać precyzyjnie ilość popieprzonych minut, żeby im się głowa w próżnię czasową nie zapadła. 'Nie wiem, proszę Pana, nie mam zegarka' i nie żartuję. Albo ci wszyscy wkurzeni klienci, którym się opóźnia. Potrafią w furię wpaść, bo pół godzinki dłużej poczekać im trzeba.. Wczoraj był luz, bo się ich pączkami pozatykało, ale zwyczajowo zostają tylko krówki mordoklejki, a po te nie każdy sięga..
Szybko, szybciej.. i tylko im te złotówki migają przed oczami, i toczy pianę z dzioba i przebiera nogami.. Po co?
e> może to poczucie, że każda minuta musi mieć obraz w jakimś postępie, którego efekty najchętniej oglądamy na zewnątrz, w świecie materialnym, najlepiej w portfelu.. a przecież 'nic-nie-robienie' bywa tak rozkoszne i odprężające. Leżysz i ... leżysz. Chciałoby się napisać 'leżysz i .. dumasz, myślisz, planujesz, wspominasz, marzysz, śnisz, regenerujesz organizm po to, żeby za chwilę wstać i znowu coś robić'.. ale 'leżysz i leżysz' brzmi jakoś nieswojo, podobnie jak 'czego nie zrobię dzisiaj, zrobię jutro'. Bardziej popularne jest 'co masz zrobić jutro zrób dzisiaj' - choć to nie ma znaczenia, (bo jutro wcale nie będziesz miał wolnego),bo jutro znowu będziemy zapełniać czas tym, co można by zrobić dnia kolejnego. I tak spirala się kręci, a czym wyżej tym szybciej. Nic dziwnego, że czas ucieka. Nie ma go dla siebie.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Mati. dnia Pią 8:15, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pią 8:21, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 11:06, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:19, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
z pewnością nie każdy
no i zależy gdzie się czeka i na co..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 13:53, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | (...) a przecież 'nic-nie-robienie' bywa tak rozkoszne i odprężające. Leżysz i ... leżysz. Chciałoby się napisać 'leżysz i .. dumasz, myślisz, planujesz, wspominasz, marzysz, śnisz, regenerujesz organizm po to, żeby za chwilę wstać i znowu coś robić'.. (...) |
No tak, leżysz i leżysz i myślisz o tym, czego nie zrobiłeś (a na pewno powinieneś), wyobrażasz sobie te wszystkie arcypożyteczne, mądre, praktyczne, a nawet zwyczajnie przyjemne rzeczy, które mógłbyś robić zamiast leżenia, leżysz i gryziesz się swoim lenistwem, swoją niemocą, bezmyślnością, bezczynnością, leżysz i ogarnia cię rozpacz, że będziesz musiał wstać, leżysz i frustrujesz się tym, że nie potrafisz, po prostu, leżeć sobie... durny człowieku.
Znaczy, coś mi jest na ten temat wiadome.
Natomiast te nędzne pół godzinki klienta, to zupełnie inna bajka. Staram się szanować czas innych i chciałabym, aby szanowano także mój. Nie wiem, jak bym inaczej ten czas przeznaczony na oczekiwanie spożytkowała, nie wiem, czy w ogóle bym go spożytkowała (może leżałabym przez pół godziny dręcząc się myślą, że to niedobrze tak bezczynnie leżeć), nie wiem, czy akurat u siebie w domu, ale to jest mój czas i moim czasem nikt nie powinien szastać lekka ręką (bo pół godzinki dłużej poczekać im trzeba). Oczywiście gadki o szacunku dla mojego czasu mogę sobie między bajdy włożyć, czekając np. półtorej godziny na lekarza, który miał baaaardzo dużo zajęć na oddziale, więc dopiero teraz może zejść, ale jeśli nie ma takiej konieczności i mogę jakoś okres oczekiwania przyspieszyć, to będę to robić. |
|
Powrót do góry |
|
|
oto_ja maszynista z Melbourne
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 2094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:38, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | z pewnością nie każdy
no i zależy gdzie się czeka i na co.. |
Przykre i nierzadko prawdziwe
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez oto_ja dnia Pią 14:39, 12 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 17:08, 12 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Zasadniczo ja nie lubię leżeć.
Jak leżę wcale nie regeneruję organizmu tylko od razu zaczynam się nudzić.Nicnierobienie mnie nie odpręża tylko stresuje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:12, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | jest po prostu tyle spraw, na które chciałabym mieć czas, że i tak wciąż będzie mi go za mało |
No właśnie, świadomość braku czasu na wiele ciekawych spraw/rzeczy/przeżyć powoduje dyskomfort. Poczucie, że tak wiele tracę z powodu ograniczenia czasowego. Zresztą nie tylko ja na tym tracę, ale i moi najbliżsi, i inni. Bo dysponując dłuższym czasem mogłabym zrobić więcej, zrozumieć więcej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:17, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
A serio, to gdy nie mam czasu, wszystko mi gładko idzie, działam jak nakręcona, gdy mam go odpowiednio dużo, zwalniam jak żółwik Animy |
Coś w tym jest. Gdy mam więcej czasu (mniej obowiązków), robię wszystko wolniej. I wtedy tak samo zaczyna brakować czasu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
czarna_bez_cukru mocno zmieszana
Dołączył: 14 Lut 2010 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Tąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:20, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: |
Jak leżę wcale nie regeneruję organizmu tylko od razu zaczynam się nudzić.Nicnierobienie mnie nie odpręża tylko stresuje
|
Bo leżenie i nicnierobienie jest beznadziejnie ohydne.
Mnie nie tylko stresuje, dopada mnie ohydne ADHD, a jednym z jego objawów jest ohydne szczekanie na pozostałych członków rodzinnej wspólnoty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pon 9:43, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Zasadniczo ja nie lubię leżeć.
Jak leżę wcale nie regeneruję organizmu tylko od razu zaczynam się nudzić.Nicnierobienie mnie nie odpręża tylko stresuje |
To się leczy jakoś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:13, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
jedni mają zegarki a inni mają czas
|
Jedna rzecz, a diametralnie zmieniła ludzkie życie. Gdyby nie zegar - możecie wyobrazić sobie nasze życie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:36, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:39, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jednak_odchodze Wiedźma Zła
Dołączył: 20 Sty 2010 Posty: 411 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:51, 15 Lut 2010 Temat postu: Re: czas |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jednak_odchodze dnia Wto 18:19, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Wiolinowa maszynista z Melbourne
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innej bajki Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:13, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: |
ludzkośc od zawsze w jakiś sposób oznacza czas - bez tego można sie pogubić i stracić oreintację. nie sposób żyć w nieczasie |
No może nie od zawsze...? Nie jest tak, że od kiedy zaczęliśmy odmierzać upływ czasu- zaczęliśmy się spieszyć?
W czym można się pogubić i stracić orientację?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:23, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:39, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pon 14:43, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 11:25, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
oto_ja maszynista z Melbourne
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 2094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:06, 18 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | jesteśmy niewolnikami zegarków, nie czasu. |
Chyba jednego i drugiego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
oto_ja maszynista z Melbourne
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 2094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:38, 19 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jak to mowią jest czas na pracę i czas na przyjemności
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:20, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: | nie sposób żyć w nieczasie |
sposób, sposób
tyle, że nasze ciasne móżdżki nie są wstanie tego ogarnąć
a skoro nie potrafimy wyznaczyć początku ani końca, mimo iż czas zaistniał w naszej świadomości, to może i środek jest jedną, wielką masową iluzją..
widzimy to, co chcemy widzieć
wcześniej czasu nie było.. rzeczy po prostu się działy
to umysł i siła energii z niego płynąca kreuje to wszystko, co wkoło..
widzimy to, co nam projektuje masa, chyba że potrafimy się z tej masy uwolnić i wykreować sobie swój własny ogląd świata w swojej własnej pseudo rzeczywistości..
taka jakby noetyka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|