|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:15, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | I lewatywa ze srebrem |
Liczę że w miarę rozdrobnionym
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:23, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Czy to muszą być substancje? Na własnym przykładzie wiem, że przed osadzaniem się złogów płytek cholesterolowych, ale również na rozpuszczanie płytek cholesterowych (nie gorzej niż statyny) wpływa dużo ruchu na świeżym powietrzu, właściwe odżywianie i przede wszystkim rzucenie papierosów. Po ostatnich badaniach mogłem nawet odstawić leki zażywane od pewnego czasu już i tak w zminimalizowanych dawkach. Leki mogą wspomagać leczenie w określonej proporcji, ale żadne w pełni nie zastąpią rozsądku i dbania o swoje zdrowie. |
Niestety, muszę przyznać Ci rację. Czytam i czytam o tych płytkach, statynach itd. i jakkolwiek właściwe odżywianie jest jeszcze w moim zasięgu, tak niestety "ruch na świeżym powietrzu" i "rzucenie palenia" - już poza . Ale po koronarografii, którą mama ma zaplanowaną na 8.lipca, rzuci palenie, czy chce czy nie! Ona jest niereformowalna . No to czego mam szukać, jak nie substancji?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:28, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | A dajcie spokój.
Nie czytacie topicu ?
Jak możecie stosować nie standaryzowane preparaty ?
Metody naturalne to wiara w gusła i zabobony.. normalne średniowiecze !
P.S. To że setki pokoleń tak się leczyły i ludzkość jakoś nie wyginęła nie ma oczywiście najmniejszego znaczenia |
Marco Polo podczas podróży do Chin zapadł na chorobę, której opis wskazuje na zapalenie płuc. Stało się to gdzieś na pograniczu Mongolii i Chin. Opisuje swoje leczenie przez Szamana. Najpierw został napojony wywatem z ziół, a następnie pod warstwę futer, którymi Marco Polo został przykryty wsunęły się, jak to Marco opisuje, dwie bardzo doświadczone kobiety. Nadzwyczaj intensywne działania tych kobiet (szczegółów brak) spowodowały, że pacjent omdlał. Po przespaniu doby obudził się bardzo słaby, ale już ze znacznie lepszym samopoczuciem i apetytem. Na czwarty dzień mógł już wyruszyć w dalszą drogę.
Myślę, że medycyna współczesna mogłaby wyciągnąć wnioski z tego sposobu leczenia i wyszkolić (lub doszkolić) kadrę asystentek medycznych*** o nowej specjalności.
*** Nazwa nowej specjalizacji nie nawiązuje do dotychczas istniejącego stanowiska ponieważ bałem się zdecydowanej i brutalnej jak zwykle reakcji....(niedomówienie... )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:28, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Walczyłem z paleniem mojej mamy.
Powiedziała mi w koncu: " To moje zycie i pozwól mi zdecydowac, czy mam zyc o kilka lat dłużej, ale bez ostatnmich przyjemności, ktore mi zostały, czy umrzeć wcześniej żyjac po swojemu".
Dałem spokój..
Przyznałem Jej rację
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 20:35, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nud, mam ten sam problem z mamą.
Formalny, swego czasu miałam masaż wykonany przez "lekarza" ajurwedy. Nigdy wcześniej i potem nie czułam się tak świetnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:35, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | A dajcie spokój.
Nie czytacie topicu ?
Jak możecie stosować nie standaryzowane preparaty ?
Metody naturalne to wiara w gusła i zabobony.. normalne średniowiecze !
P.S. To że setki pokoleń tak się leczyły i ludzkość jakoś nie wyginęła nie ma oczywiście najmniejszego znaczenia |
Ha ha
Toż napisałam, że używam prawoślazu, lipy i malin
Tyle tylko, że nie wierzę, że od nich odmłodnieję i wyrośnie mi trzecia ręka
Bo ostatnio mam tyle roboty, ze znalazienie czasu "na forum" graniczy z cudem to trzecia by się przydała
Dziś mam "wolne" wiec opiszę pewna historyjkę - moja Maleńka Córeczka zawsze miała niedowagę. Gdy była maleńka - teraz zresztą też jest chudzielcem tyle, że z cyckami...
Do Polski przyjeżdżał wówczas niejaki Harris. Mag nad Magami - już wtedy byłam wściekła i pilnowałam dziecka, ale teściowa gdzieś ją do tego Harrisa przemyciła.
Oczywiście nic to Córce nie pomogło, a że pracowałam wówczas w Instytucie Matki i Dziecka to zrobiłam jej dokładne badania i wyszło, że ma po prostu za szybkie spalanie tłuszczów w ogniu węglowodanów.
Czyli jest typem człowieka, który ma doskonałą przemianę materii i tyle.
Jednak to nie uspokoiło mojej teściowej i zabrała też Córkę do jakichś Chińczyków, czy tam Tybetańczyków, którzy stwierdzili, ze Córka ma za mało krwi.
Moje dziecię wylądowało w szpitalu po ich cudownych ziółkach.
Mieszkałam wówczas u teściowej, pracowałam na pełen etat i nie kontrolowałam co się dzieje jak mnie nie ma, choć teoretycznie była pod opieką mojego Męża, nie teściowej.
Po tym zdarzeniu zabrałam dzieci i wyniosłam się od teściów.
I skończyło się eksperymentowanie.
Nie znaczy to, że od czegoś stronię. Po prostu idąc za zdrowym rozsądkiem uważam, że wiara w "spuściznę" przeszłych pokoleń ma jakieś granice bo teraz oczekujemy czegoś innego. Najlepiej by nam wszystkie celulity i zmarszczki sie wygładziły, by nam wątroby służyły do 100 = ki, kręgosłupy do 200-setki itd. A należy mieć chyba tylko takie oczekiwania jakie mieli nasi dziadkowie czy pradziadkowie. I tylko tyle
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Śro 20:37, 19 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 20:40, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: | Kilo, jeśli można zażywać środek w naturalnej postaci, to czemu przepłacać firmom farmaceutecznym za jego przetworzenie, dodanie chemii ? Lobby farmaceutyczne to najsilniejsze lobby, nie ma co ich wspomagać. W ich interesie leży to żeby utrzymywać nas w chorobie. Zdrowi nie sięgniemy po ich produkty. |
Dlatego by być pewnym że otrzymyjemy
- to co chcemy
- standaryzowane (w każdej porcji ta sama zawartość sub czynnej)
- wolne od sub szkodliwych lub potencjalnie szkodliwych
- wolne od domieszek np w postaci bakterii typu Coli
Jesli masz pewność pochodzenia i sposobu przygotwania zarzywaj.
Ja dziekuje trochę widziałem...
Nudek
Aha, raczkiem raczkiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 20:44, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
kasia_imig napisał: | Ale po koronarografii, którą mama ma zaplanowaną na 8.lipca, rzuci palenie, czy chce czy nie! Ona jest niereformowalna . |
Odradzam. Przegrałam z Mamą batalię (a właściwie wojnę, długotrwałą i podchodową) o papierosy i te sterane nerwy (moje i Mamy) zabrały nam więcej zdrowia, niż Jej palenie. Sam neurolog powiedział, że jak ma się tak denerwować, to niech lepiej pali. No, ale jak ktoś ma założenie "nigdy nie rzucę palenia!!" (tup nóżką), przeświadczenie "to moja jedyna przyjemność w życiu!" i gniewnie parska podczas reklam nicorette "bzdura! kretyństwo!", to właściwie, nie ma o czym gadać... |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:45, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Są smieszne historie..
Od razu zaznaczam, że jestem racjonalny do bólu.
Kupe lat temu wpadliśmy z zoną do znajomych , a tam wywiazała się rozmowa o pami co to z Instytutu Medycyny Niekonwencjonalnej w Moskwie zajechała do mojej wsi i jak to ona pomaga. Jakoś tak wyszło, ze poproszono mnie bym ją zawiózł do tarnowa etc..
jako, ze pieniędzy brać nie chciałem Pani mi serię "zabiegów"w ramach wdzięczności zaproponowała. Smiałem się w kułak ( i nie tylko ja zresztą ) ale by Pani nie obrazić poszedłem na bodajze dwa czy trzy.
Zabiegi miały polegac na ustabilizowaniu kanałów przepływu energii, czy cos podobnie absurdalnego.
Pani machała rączetami.. ja chcichrałem w myslach...
Przed zabiegami potwornie bolała mnie głowa.. dosłownie co dwa-trzy dni.
Przez ponad 20 lat po zabiegach nie bolała mnie ani razu. Teraz - powiedzmy - raz na dwa miesiące.
Zycie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:51, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | Nud, mam ten sam problem z mamą.
Formalny, swego czasu miałam masaż wykonany przez "lekarza" ajurwedy. Nigdy wcześniej i potem nie czułam się tak świetnie. |
O, to ciekawe! Myślę, że takie zabiegi dokonywane wykonywane według metod wypracowanych przez nieledwie tysiąclecia w Indiach przez ludzi znających te metody (a nie przez chochsztaplerów) są w pełni uprawnione i skuteczne.
Mój znajomy stomatolog przyjrzał się w Kalkucie pracy ulicznego dentysty pracującego wprost na chodniku. O ile w pierwszym momencie był przerażony brakiem "standardów" higieny i podstawowych zasad obowiązujących w stomatologii, o tyle później był coraz bardziej zaintrygowany. Np. zszokowało go to, że przy usuwaniu zęba żaden z pacjentów nawet nie jęknął. Dopytując się potem znających temat usłyszał, że pomocnik dentysty trzymający głowę w czasie zabiegu stosuje coś w rodzaju błyskawicznej akupresury zsynchronizowanej z działaniem "dentysty", która powoduje, że w momencie wyciągania zęba pacjent jakby na parę sekund tracił świadomość. Sproszkowane zioła sypane w zębodół podobno uśmierzają potem ból i działaj aseptycznie.
Może tak jest rzeczywiście, choć dla mojego znajomego przyzwyczajonego do standardów Instytutu Stomatologii jest to nadal szok...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia_imig maszynista z Melbourne
Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 2481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 292 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:55, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Odradzam. |
nudziarz napisał: | Walczyłem z paleniem mojej mamy.
Powiedziała mi w koncu: " To moje zycie i pozwól mi zdecydowac, czy mam zyc o kilka lat dłużej, ale bez ostatnmich przyjemności, ktore mi zostały, czy umrzeć wcześniej żyjac po swojemu".
Dałem spokój..
Przyznałem Jej rację |
Tylko widzicie... Moja mama jest całkiem młoda i nie powinny to być jej "ostatnie przyjemności". A od palenia nabawiła się: choroby wieńcowej, miażdżycy, zespołu Leriche'a, 2 zawałów, 3 koronarografii, operowanego zatoru tętnic udowych, operowanych guzków na strunach głosowych, chromania przestankowego (prawie nie chodzi!). O takim drobiazgu jak nadciśnienie nie wspomnę... W ogóle nie wiem, czy wszystko wymieniłam .
Ona naprawdę musi rzucić palenie... Żeby nie było jej przykro, rzucę razem z nią
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasia_imig dnia Śro 21:03, 19 Cze 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:56, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | (...)Nie znaczy to, że od czegoś stronię. Po prostu idąc za zdrowym rozsądkiem uważam, że wiara w "spuściznę" przeszłych pokoleń ma jakieś granice bo teraz oczekujemy czegoś innego. Najlepiej by nam wszystkie celulity i zmarszczki sie wygładziły, by nam wątroby służyły do 100 = ki, kręgosłupy do 200-setki itd. A należy mieć chyba tylko takie oczekiwania jakie mieli nasi dziadkowie czy pradziadkowie. I tylko tyle
|
A wystarczy spisać tylko leki, suplementy i trudno nazywalne substancje zalecane w reklamach telewizyjnych i je wykupić oraz stosować. Gwarantowane jest bycie od nich młodym, zdrowym, pięknym i bogatym(bogatym jako premia od firm zarabiających na tym)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:09, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
[quote="Formalny"] hachiko napisał: |
Może tak jest rzeczywiście, choć dla mojego znajomego przyzwyczajonego do standardów Instytutu Stomatologii jest to nadal szok... |
Formalny.. przez setki lat, zeby wyrywali kowale i ludzie zyli
Wbrez pozorom mechanizmy obronne organizmu sa potęzne, pod warunkiem , iż nie uwierzymy w to, że wszelkie bakterie to zło wcielone i nie zaczniemy żyć sterylnie.
Co niestety nam się wmawia i w co - co najgorsze - zaczynamy wierzyć.
Własny przykład ? Doprowadzięłm się ( oczywiście niechcacy ) do takiej odporności na wszelkie ropotworcze mikrobytakiej, ze np. drzazga odpowiednio wcześnie nie wyjęta, po prostu się otorbia . Do dziś mam w skorze jakies odrobiny piasku, wegla i cholera wie czego jeszce, które dostawszy się do rany na skutek np upadku i nie będąc usunięte otorbiły się.
Pokazcie mi dzisiejsze dziecko po solidnym otraciu np. i bez aseptyków .
Szkoda gadac .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:35, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | (...)Formalny.. przez setki lat, zeby wyrywali kowale i ludzie zyli
Wbrez pozorom mechanizmy obronne organizmu sa potęzne, pod warunkiem , iż nie uwierzymy w to, że wszelkie bakterie to zło wcielone i nie zaczniemy żyć sterylnie.
Co niestety nam się wmawia i w co - co najgorsze - zaczynamy wierzyć.
(...). |
Inny przykład w takim razie: znajomi młodzi lekarze wychowywali noworodka w warunkach sterylnych - nawet dziadkowie musieli podchodzić do łóżeczka w maseczkach. Aktualnie 5 latka łapie każdą chorobę - nawet taką, o której "sasiad przeczyta w gazecie"...
Inne małżeństwo lekarskie. Na zwróconą uwagę na plaży, że synek właśnie je jabłko znalezione w piasku, ze spokojem odpowiadali: no to właśnie się zaszczepił... Obecnie 20 latek to wysportowany okaz zdrowia, który w życiu chorował pewnie zaledwie kilka razy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:51, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
dobra, dobra cwaniury - to jeszcze przytoczcie statystyki średniej umieralnosci niemowląt dzisiaj i 100 lat temu - pewnie umierały bidulki od złego spojrzenia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:03, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Tylko, że sto lat temu na tę umieralność składały się niskie standardy porodu i pierwsze dni życia, brak umiejętności i możliwości leczenia chorób wieku dziecięcego, minimalna opieka nad dzieckiem, kiepskie odżywianie itp. Gdy czyta się w jaki sposób dawniej traktowano dzieci, to trudno się dziwić. Z wielu opisów wynika, że tak jak do niedawna w niektórych plemionach w Afryce i w Ameryce południwej czy na wyspach Pacyfiku, w zakresie dobrego odżywienia i warunków przetrwania gdy dochodziło do konieczności wyboru, na pierwszym miejscu stawiano na przykład prosiaki...
Umieralność dzieci to nie jest takie proste przełożenie na dostępność leków, a znacznie więcej czynników na nią wpywa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:12, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No lubimy Cię Łosiu
Szczególnie Dziewczęta bo w zależności od faz księżyca potrzebujemy czegoś więcej niż ostropestu, tych zdziadziałych, zatwardziałych polityków (ha ha)
Mężczyzn, którzy wchodzą na forum po trzech lampkach wina i wydaje im się, że głoszą najprawdziwsze prawdy.
A ja to tak sobie czytam z politowaniem i myślę... Nic nie myślę w zasadzie, więc faktycznie jesteś jakąś tam rozrywką.
E: to było do Lampiona
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Śro 22:13, 19 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:20, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | E: to było do Lampiona | nic nie rozumiem, ale po dość splątanym wywodzie wnioskuje, że zaliczyłaś więcej niż trzy lampki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:24, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | Umieralność dzieci to nie jest takie proste przełożenie na dostępność leków, a znacznie więcej czynników na nią wpywa. | no chyba nie zaprzeczysz, że powszechna dostępność antybiotyków jest jednak decydujacym czynnikiem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:38, 19 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: | Formalny napisał: | Umieralność dzieci to nie jest takie proste przełożenie na dostępność leków, a znacznie więcej czynników na nią wpywa. | no chyba nie zaprzeczysz, że powszechna dostępność antybiotyków jest jednak decydujacym czynnikiem |
Zaprzeczę. Nie zaprzeczyłbym gdybyś napisał, że powszechna dostępność leków, a antybiotyków w szczególności - także powszechność ich nadużywania, jest czynnikiem powodującym wiele komplikacji, wtórnych infekcji i uodpornienia na leki. Jest czynnikiem mutacjogennym wielu czynników chorobotwórczych. Ktos słusznie napisał wcześniej, że lenistwo lekarzy i rutynowe przepisywanie pacjentom antybiotyków już np. przy slniejszym katarze, to decydujący czynnik obniżenia poziomu zdrowotności.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|