po 30-tce

Pochodzenie O-Ren Ishii

I tak mam komfort bo na czwarte piętro to jedynie komarze jednostki SWOT wlatują ale wczoraj z garażu to biegłem (!!!). OFF działa jako tako, trzebaby się w tym wykąpać żeby nie żarły w ogóle.
Z zasłyszanych plotek słyszałem coś o wanilii i o jakiej roślince co można na balkonie posadzić i rzekomo odstrasza. Porady żeby właściwie się ubrać nie sprawdzają się - źle się prowadzi auto, na bramie nie chcą wpuścić, policja się czepia....

[link widoczny dla zalogowanych]

Ron

To może być okazja dla naszych handlowcow, żeby ubić doskonały interes z Rosjanami. Podobno ich środki ochrony przed syberyjską meszką, przy której nasze komary to niewinne bzykacze, są rewelacyjne. Think

illunga

PORI w coś Ty się ubrał! Auto jak auto ale próbowałeś się w tym podrapać?

Też mam 4 piętro. W strategicznych oknach - siatki. Dają radę. Kiedy balkon otwarty - włączam taki elektryczny odstraszacz. Działa.
Preparaty do psikania na siebie... no cóż jeszcze nie znalazłam takiego, który byłby:
-skuteczny na dłużej
-nie kleił się
-nie uczulił
-nie brudził ubrań
Każda z tych cech jest, ale w innym preparacie

Kiedy powiedzmy, plewię albo grilluję na włościach to mnie żrą, bo te zewnętrzne świece, spirale czy pochodnie... wystarczy, że wiatr w inną stronę zawieje i już po zawodach.

szb

to ponoć dobre.

[link widoczny dla zalogowanych]

I ciekawostka którą zasłyszałek. Jest sygnał radiowy, przez który komary padają na glebę gdyż obawiają się że to leci nietoperz. Na własnej dupie szwagier się przekonał kiedy jeden z radiowców zastosował chwilowo ten dźwięk i nagle te chujki zniknęły.

Minusem jest to, że zwierz domowy przy tym dźwięku zachowują sja dziwnie. Jak dziwnie? Nie wiem.

letnisztorm

Nie będziemy naszych polskich komarów zabijać bolszewicką bronią masowego odkomarzania Blue_Light_Colorz_PDT_46

Tak swoją drogą to te bestie potrafią uśpić czujność człowieka, przekonana byłam że dziecko mniejsze pogryzione na twarzy bo wołało że swędzi i czerwone bąble były, tylko potem było ich więcej i więcej o komarów nie przybywało i wyszło na to że to ospa. Not talking

Ron

Formalny

Słyszałem, że na okres komarowy najskuteczniejszym sposobem na uniknięcie drapania się jest przeniesienie na Saharę lub inną pustynię. Poza grzechotnikami, skorpionami i innymi zwierzątkami tego typu, nic innego tam nie zagraża.
Motto: jeśli czegoś nie można zwalczyć, należy to polubić - nie idźmy na łatwiznę.
Hasło na dziś:
KOCHAJMY KOMARY!
(nawet jeśli to trudne...)

Formalny

Gość

http://www.youtube.com/watch?v=IRKRymuPqZ4

Boo hoo!

Komary trza pokochać.

Tina

u nas nie ma, ale bylam teraz w Austrii, w Krems.
oj... GRYZA! i boli i swedzi!!!
strazsnie goraco tam bylo - 37 stopni, parno (teren powodziowy, wprawdzie dzieki zastosawniu ochrony antypowodziowej wybudowanej na szybko - Krems nie zostal zalany [link widoczny dla zalogowanych]), ale zostaly komary!
Kolezanka opowiadala, ze w Wiedniu - zwlaszcza na wyspie - istny dramat!

Mance Rayder

Polecam repelenty, albo oparte na DEET, ale tu uwaga DEET wchodzi w reakcje z niektórymi tworzywami sztucznymi: produkty to MUGGA, Repel czy Ultrathon, albo repelenty oparte na Ikarydynie - np.: REPEL 50 DEET free, Autan.

Pochodzenie O-Ren Ishii

Pójdę za radą Manca i zakupię to:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zobaczymy jak działa.

Przy okazji zauważyłem, że bardzo trudno o nietoperze w internecie - co jest ? Miałbym gacka imieniem Wacek (bez skojarzeń), lampa jest (więc problem spania rozwiązany), komarów multum więc żaden tam Pedigree nie jest potrzeby...

Ron

Znaczy się siedzisz sobie w salonie przed komputeremi pikuje na Ciebie krwiożercza komarzyca i już, już ma Cię kujnąc, a tu przechwytuje ją lotem nurkowym bojowy gacek Wacek???? Think

To takich zasadniczo nie ma w sprzedaży.

illunga

A mnie się podoba to coś w linku od Szamila. Butelki, cukier, drożdże.... Think

Jak nawchodzi komarów, to nic tylko dosypać mąki uformować i mamy drożdżówki z wkładką Blue_Light_Colorz_PDT_02

A na wierzchu kruszonka. I ZASMAŻKA

nudziarz

Co ta są komary ????
Rocznie atakuje mnie może 5-6 i jak przypuszcam, sa to jednostki o skłonnościach samobójczych.
Całkiem serio- komary mnie nie tykają

( Zainteresowanym paniom z przyjemnością mogę służyć jako podreczny( choć mało poręczny ) repelent
Sorry PORI, ze Cię pominałem. Life is brutal

illunga

To Ty jesteś...jadowity?

A ja Cię chciałam użreć. Oj biedny ja! Blue_Light_Colorz_PDT_37

Poldek

Jerzyki. Polecam.
Od biedy można by mieć jednego jerzyka osobistego latającego wokół i czyszczącego przestrzen powietrzną.

nudziarz

Jedyny Jerzy jakiego znam wazy ze 120 kilo
Trochę bym się bał wypuścić go do lotu w mieszkaniu , tak bez uwięzi... Think

illunga

Uhm

To mógłby być nalot dywanowy d'oh!

Mati · Gość

Komary nie przerażają mnie tak, jak kleszcze.. Zdegustowany

Albo mnie użre i swędzi przez jakiś czas, potem przestaje, a potem, kiedy się znowu podrapię swędzi nadal.. albo przyłapię go, jak mi się wbija w skórę, wtedy można ją naciągnąć drugą ręką i patrzeć jak ten biedak nie mogąc sie uwolnić pęka..tryskając Twoja krwią na cała okolicę..
To są skutki braku umiaru.. Blue_Light_Colorz_PDT_02