|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:57, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Ale skąd ta pewność, że ona "wymyśla brednie"? Jaki znasz chociaż jeden dowód na potwierdzenie, że to co mówi może nie być prawdą (oczywiście, nie ma też żadnego dowodu na to, że jest prawdą).
Do wątku alkoholowego można dosnuć dowolną historię, wszystko zależy wyłącznie od naszej wyobraźni. Dlaczego np. nie taką, że za nadużywaniem alkoholu (chociaż dla mnie z prowadzenia po pijaku nie wynika problem nadużywania) stoi ciągły stres spowodowany gnębieniem przez męża. Prawdopodobne? Tak samo, jak to, że oskarżeniami rzucanymi w męża chce zatuszować alkoholowe ekscesy za kółkiem.
I jak to się wszystko ma do rzeczywistości, która jest dla nas nieznana i, prawdopodobnie, taką pozostanie? |
Dlatego słusznie Nudziarz zajął stanowisko, że nie należy się podniecać płaczliwymi wyznaniami Figury, póki nie zostanie ustalony rzeczywisty stan rzeczy. Na razie fakty, to ponowne zatrzymanie po pijaku Figury - troskliwej mamusi wożącej w tym stanie dzieci, a znęcanie się nad nią przez męża nie może być uznane za fakt, natomiast z całą pewnością stanowi plotkarską podnietę. Nie widzę powodu, żeby inaczej to nazywać.
Zupełnie nie widzę związku w wypowiedziach rozemocjonowanych dyskutantek, pomiędzy zwykłym plotkarstwem, a poważnym i smutnym problemem, jakim jest przemoc w rodzinie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 10:06, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
No, ale stado feministek (zastrzegam z ulgą i z ostrżności, że wśród nich nie ma Kury Domowej) jest w stanie niezależnie od prawdy rozdziobać każdego faceta, na którego nabajdurzy taka osóbka jak Figuraoraz na takiego, który nie włączy się do chórku... |
Formalny, nie pochlebiaj sobie. Takich "śpiewających" w antyfeministycznym "chórku" jest na pęczki.
Edit: Póki co najbardziej rozentuzjazmowanym dyskutantem w kwestii K. Figury jest Formalny, dziwne, nie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Pią 10:07, 28 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:16, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Formalny napisał: |
No, ale stado feministek (zastrzegam z ulgą i z ostrżności, że wśród nich nie ma Kury Domowej) jest w stanie niezależnie od prawdy rozdziobać każdego faceta, na którego nabajdurzy taka osóbka jak Figuraoraz na takiego, który nie włączy się do chórku... |
Formalny, nie pochlebiaj sobie. Takich "śpiewających" w antyfeministycznym "chórku" jest na pęczki.
Edit: Póki co najbardziej rozentuzjazmowanym dyskutantem w kwestii K. Figury jest Formalny, dziwne, nie? |
Jestem smutny, bo przecież ogólnie, niezmiennie darzę Cię sympatią ... Tym razem znowu nie zrozumiałaś tego, co napisałem... Zbyt silne emocje nie pozwalają czytać ze zrozumieniem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 10:16, 28 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 10:31, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
No, ale stado feministek (zastrzegam z ulgą i z ostrożności, że wśród nich nie ma Kury Domowej...) jest w stanie niezależnie od prawdy rozdziobać każdego faceta, na którego nabajdurzy taka osóbka jak Figura oraz takiego, który nie włączy się do chórku... |
ale tu, na forum to "stado"?
chyba jednoosobowe, bo nie przypominam sobie, żeby - oprócz Kewy - jeszcze któraś forowiczka deklarowała, że jest feministką.
Co do ciągu dalszego, to jest to zdanie równie prawdziwe jak stwierdzenie, że "stado facetów jest w stanie, niezależnie od prawdy, rozdzióbać każdego, kto nie przyłączy się w akcie męskiej solidarności do obrony szkalowanego, biednego męża".
I nie pojmuję, dlaczego osoba mająca tak wysokie mniemanie o swojej inteligencji jak Ty, Formalny (wysuwam wnioski z kontekstu), nie jest w stanie przyswoić prostego faktu, że nikt nikomu na forum nie będzie dyktować, ani z kim, ani o czym, ani w jaki sposób ma rozmawiać oraz że, jak przypuszczam, większość userów nieustające i przez to nudne już uwagi na temat tego, co Formalny uważa za cenne, a co za bezwartościowe, ma... w głębokim poważaniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 10:46, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: |
chyba jednoosobowe, bo nie przypominam sobie, żeby - oprócz Kewy - jeszcze któraś forowiczka deklarowała, że jest feministką.
|
To straszne
Mnie to nawet bawi, chociaż czasem bardziej dziwi, jak kobiety obawiają się przypięcia łatki feministki. Wiele razy zaczynają zdanie w ten sposób: Nie jestem feministką, ale... I tu padają bardzo feministyczne poglądy. Ostatni słyszałam to u Marii Peszek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:54, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Formalny napisał: |
No, ale stado feministek (zastrzegam z ulgą i z ostrożności, że wśród nich nie ma Kury Domowej...) jest w stanie niezależnie od prawdy rozdziobać każdego faceta, na którego nabajdurzy taka osóbka jak Figura oraz takiego, który nie włączy się do chórku... |
ale tu, na forum to "stado"?
chyba jednoosobowe, bo nie przypominam sobie, żeby - oprócz Kewy - jeszcze któraś forowiczka deklarowała, że jest feministką.
Co do ciągu dalszego, to jest to zdanie równie prawdziwe jak stwierdzenie, że "stado facetów jest w stanie, niezależnie od prawdy, rozdzióbać każdego, kto nie przyłączy się w akcie męskiej solidarności do obrony szkalowanego, biednego męża".
I nie pojmuję, dlaczego osoba mająca tak wysokie mniemanie o swojej inteligencji jak Ty, Formalny (wysuwam wnioski z kontekstu), nie jest w stanie przyswoić prostego faktu, że nikt nikomu na forum nie będzie dyktować, ani z kim, ani o czym, ani w jaki sposób ma rozmawiać oraz że, jak przypuszczam, większość userów nieustające i przez to nudne już uwagi na temat tego, co Formalny uważa za cenne, a co za bezwartościowe, ma... w głębokim poważaniu. |
Bądźmy konkretni:
W którym miejscu ja bronię faceta i gdzie to "stado facetów" solidaryzujące się ze szkalowanym i biednym mężem(nikt w ogóle nie użył takiego stwierdzenia)? Wskażesz to?
Jak widać, logika i spokojne - a nie plotkarskie podejście do tematu, aż tak drażni pewien "typ dyskutantek", że mają halucynacje i widzą treści, które nie istnieją...
Co do tego, gdzie "większość userów" ma moje uwagi, osiągnęliśmy równowagę. Ja mam osądy "większości userów" na temat moich uwag, dokładnie w tym samym miejscu. Tak jak mało racjonalną niechęć "niektórych" userek, wywołującą ich zabawnie histeryczne odruchy... Czasem żenujące...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Pią 10:57, 28 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:55, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
A ja dodam do wypowiedzi Formalnego, że te pomówienia ze strony kobiet -teraz i w Polsce mają miejsce i wcale nie są to sporadyczne przypadki. Występują nade często. Sądy mamy bardzo sfeminizowane i to jest dopiero okropne!
W tej całej sprawie przeraża mnie jeszcze jedno... a mianowicie hipokryzja ( już nie F) a innych, którym ten temat jest bardzo na rękę. Np taki Lis- znalazł się obrońca moralności i pokrzywdzonych kobiet. Jaki z niego moralniak każdy wie. A może mamy taką krótką pamięć?
Myślę, że przyszło nam żyć w Polsce gdzie moralności to już nie ma. Społeczeństwo karmi się byle bzdetami a jednocześnie zbija się na nim kokosy. Nie ma autorytetów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:11, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kuro, o czym według Ciebie miałyby świadczyć sfeminizowane sądy? O tym, że biorą stronę kobiet, tak? Dwa razy miałam sprawę o alimenty i nikt mnie tak nie odarł z godności jak jedna sędzina, a dla przeciwwagi mężczyzna wykazał wiele zrozumienia w mojej sprawie.
Zauważ, ze to kobiety zwykle są zdecydowanie mniej solidarne, niż mężczyźni, zatem to wnioski na wyrost są.
Nie bronię Figury jako osoby, jako matki, czy żony, bronię jedynie jej prawa do opowiadania o przemocy. Ponieważ jest osobą znaną, zrobiła to publicznie. Nie widzę, wbrew temu co przypisuje mi Formalny (a tak właściwie to Ty bardziej na to zasłużyłaś, ponieważ założyłaś ten topik) ekscytacji sprawą Figury, jeśli już, o wiele bardziej interesują mnie (jako socjologa z wykształcenia i zamiłowania) reakcje na jej postawę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 11:29, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Bądźmy konkretni:
W którym miejscu ja bronię faceta i gdzie to "stado facetów" solidaryzujące się ze szkalowanym i biednym mężem(nikt w ogóle nie użył takiego stwierdzenia)? Wskażesz to?
Jak widać, logika i spokojne - a nie plotkarskie podejście do tematu, aż tak drażni pewien "typ dyskutantek", że mają halucynacje i widzą treści, które nie istnieją... |
Bardzo proszę, bądźmy konkretni:
W którym miejscu "stado feministek" (konkretnie których, bo wiemy tylko, że nie ma wśród nich Kury Domowej?) jest jest w stanie niezależnie od prawdy rozdziobać każdego faceta, na którego nabajdurzy taka osóbka jak Figura oraz takiego, który nie włączy się do chórku?
Tak jak napisałem, moje stwierdzenie jest równie prawdziwe, jak Twoje.
Jak widać, logika i spokojne - a nie plotkarskie podejście do tematu, aż tak drażni pewien "typ dyskutantów", że mają halucynacje i widzą treści, które nie istnieją... |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:34, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Formalny napisał: |
Bądźmy konkretni:
W którym miejscu ja bronię faceta i gdzie to "stado facetów" solidaryzujące się ze szkalowanym i biednym mężem(nikt w ogóle nie użył takiego stwierdzenia)? Wskażesz to?
Jak widać, logika i spokojne - a nie plotkarskie podejście do tematu, aż tak drażni pewien "typ dyskutantek", że mają halucynacje i widzą treści, które nie istnieją... |
Bardzo proszę, bądźmy konkretni:
W którym miejscu "stado feministek" (konkretnie których, bo wiemy tylko, że nie ma wśród nich Kury Domowej?) jest jest w stanie niezależnie od prawdy rozdziobać każdego faceta, na którego nabajdurzy taka osóbka jak Figura oraz takiego, który nie włączy się do chórku?
Tak jak napisałem, moje stwierdzenie jest równie prawdziwe, jak Twoje.
Jak widać, logika i spokojne - a nie plotkarskie podejście do tematu, aż tak drażni pewien "typ dyskutantów", że mają halucynacje i widzą treści, które nie istnieją... |
Przeczytałem...
Miłej, spokojnej i pogodnej reszty dnia życzę bez ironii...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:41, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kewko,
Czyli u Ciebie jest wynik 1:1. Ale uwierz to, ja wiem to pewnych źródeł, że w naszym kraju mężczyznom w sądach jest znacznie trudniej. Moje wnioski wcale nie są na wyrost, gwarantuję Ci to.
A wracając do F, to dla mnie jest jeszcze jedna żałosna w tym sprawa. On jest cudzoziemcem. Nie jest ważne ile lat tu mieszkał (a te 14 to wcale nie tak dużo), to zawsze on będąc tu nie jest u siebie. Mało tego, rozdmuchując tę sprawę tutaj na prawo i lewo, za chwilę będzie to bitwa na dwa kontynenty.
Powiedz mi tak szczerze, z ręką na sercu. Wierzysz w to wszystko? Wierzysz, że on bił, molestował?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 11:46, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ooo, już nie chcemy być konkretni (byłoby trudno).. jaka szkoda
Kuro, z tą feminizacją sądów to niezupełnie prawda. Sfeminizowane są wydziały cywilne i ubezpieczeniowe, natomiast w karnych dominują sędziowie mężczyźni. Poza tym, wbrew pozorom, kobiety bardzo często w sporze biorą stronę mężczyzn, dyskredytując inne kobiety. Panie sędzie nie są tu wyjątkami. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:59, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kura domowa napisał: |
Powiedz mi tak szczerze, z ręką na sercu. Wierzysz w to wszystko? Wierzysz, że on bił, molestował? |
Nie zastanawiałam się w sumie nad tym, ale jak pytasz...
Chyba wierzę. Nie tak na 100%, ale możliwe, że tak właśnie było. Nie uwierzę, że matka mogłaby publicznie wypowiadać się przeciwko synowi, a teściowa stanęła po stronie Figury.
Wiesz co powstrzymuje kobiety przed zgłaszaniem takich spraw? To, że one same wierzą, że są współwinne (prowadzenie po pijanemu), mają tendencję do przypisywania sobie nawet całej winy. Pamiętaj, że to nie jest jednorazowe pobicie, ale długotrwałe znęcanie się psychiczne i fizyczne. Wmawianie ofierze, że jest nic nie warta, że nikt jej nie uwierzy. Są też chwile poprawy, obiecują, że już będzie dobrze itp.
Zawsze wolę stanąć po stronie ofiary, nawet jeśli miałoby się okazać, że to manipulacja, bo i takie historie się zdarzają. Cena odwrócenia się od ofiary może być bardzo wysoka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kobieta z klasą maszynista z Melbourne
Dołączył: 17 Sie 2010 Posty: 2268 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:16, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Fly, pisałam o sądach rodzinnych, ale tu nie jestem ekspertką. Wiem ze słyszenia i konkretnych przypadków. Statystyk nie robię, więc nie upieram się przy swoim.
Chociaż po namyśle, skoro jest tak dobrze, to na ile przypadków dziecko pozostaje przy matce, a na ile przy ojcu? Wiesz? Oczywiście zakładając, że obie strony mają te sama prawa i możliwości.
Kewko, a ja Ci powiem dlaczego ja nie wierzę.
Latami mówisz trwało. Związek 14 lat, często na odległość. Córki kształcone w jednej z najdroższych szkół. W szkole- żadnych zastrzeżeń. Czyli musiał molestować tylko matkę?
F to aktorka- korzysta z garderoby- czy znalazł się ktoś, jedna osoba, która powiedziała- tak widziałam te sińce! Czy ktoś z teatru stanął w jej obronie? Konkretnie z dowodem, że tak właśnie było? Dlaczego tego ktosia nie było u Lisa?
A matka męża? Cóż jeden wywiad. Ona mówiła do polskiej telewizji. Ona nie zna naszego prawa. Mówiła przede wszystkim by sobie nie zaszkodzić. A że gadała na syna- to może z czystej zemsty bo jak już kiedyś tu pisałam- uważam, że tam są jeszcze jakieś potyczki rodzinne między nią a jej synem. A czy ona jest wiarygodna? Dla mnie dopiero stanie sie wiarygodna jak swoje zeznania powtórzy przed sądem.
Widzisz ja nie wierzę ludziom w ich słowa. Nikomu! Gadać sobie każdy może. Ważne są czyny. Po czynach ich poznacie...
Jeszcze raz powtarzam, że Figura to nie jakaś tam zapyziała kura. To silna kobieta, niezależna. Jej nie można porównać z ofiarami przemocy, które nie mają do kogo zwrócić się o pomoc. Nie wiedzą gdzie pójść. Wręcz tym swoim zachowaniem poniża te osoby. W jaki sposób? A właśnie w taki. Wmawiając im swoją bezradność i niemoc. Pokazując teraz, że można a nawet trzeba wieszać wszystkie psy na tego męża- wręcz to jest wskazane i aprobowane. Niech ma cham za swoje.
A mogła tak godnie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:43, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Zawsze wolę stanąć po stronie ofiary, nawet jeśli miałoby się okazać, że to manipulacja.... |
z tym, ze jesli to manipulacja, to stajesz po stronie oprawcy, a nie po stronie ofiary
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 12:53, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
corsaire napisał: | Kewa napisał: | Zawsze wolę stanąć po stronie ofiary, nawet jeśli miałoby się okazać, że to manipulacja.... |
z tym, ze jesli to manipulacja, to stajesz po stronie oprawcy, a nie po stronie ofiary |
Od wyjaśniania są sądy. Nie jesteśmy w stanie osobiście weryfikować informacji, które płyną do nas z każdej strony. Jeśli jestem sterowana, to świadomie, ale nie karmię się złudzeniami obiektywności, jak to się często zdarza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:53, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | ... Poza tym, wbrew pozorom, kobiety bardzo często w sporze biorą stronę mężczyzn, dyskredytując inne kobiety. Panie sędzie nie są tu wyjątkami. |
na podstawie jakiego prawa "biora strone"?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:56, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
233 kpc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:56, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | corsaire napisał: | Kewa napisał: | Zawsze wolę stanąć po stronie ofiary, nawet jeśli miałoby się okazać, że to manipulacja.... |
z tym, ze jesli to manipulacja, to stajesz po stronie oprawcy, a nie po stronie ofiary |
Od wyjaśniania są sądy. Nie jesteśmy w stanie osobiście weryfikować informacji, które płyną do nas z każdej strony. Jeśli jestem sterowana, to świadomie, ale nie karmię się złudzeniami obiektywności, jak to się często zdarza. |
czyli z tym stanieciem po stronie ofiary zamierzasz poczekac do czasu decyzji sadu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:03, 28 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | 233 kpc |
Cytat: | Art. 233. § 1. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.
§ 2. Sąd oceni na tej samej podstawie, jakie znaczenie nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkodom stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu. |
od kiedy "branie strony" np mezczyzn jest ocena dowodow?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|