Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Świerszcz pełnomocnik fitoplanktonu
Dołączył: 21 Lis 2011 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:23, 12 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
A mnie ostatnio śmieszy, powtarzanie jak mantrę, na oślep za - sama nie wiem już jakimi - autorytetami w modzie, że absolutnie skarpety i sandały, to zestaw niedopuszczalny. Śmieszy mnie oburzenie i poruszenie osób podejmujących ten temat. A już najbardziej śmiechu jest warte to, że panowie świadomi kanonów mody , owszem paradują z lubością w rzeczonych sandałach przyodzianych na bose stopy eksponując wręcz tę swoją świadomość nabożnie. Tylko dlaczego do jasnej cholery w...urzędzie i dajmy na to, teatrze?
Chodzi mi o tę celebrację świadomości modowej.
To chodzące komunikaty: Uwaga! Jestem trendy! Jestem świadomym Polakiem!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Świerszcz dnia Sob 13:25, 12 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:25, 12 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Lubię się śmiać i często się śmieję ale kilkakrotnie był to śmiech wręcz histeryczny. Oto jedna z takich sytuacji.
Bardzo wiele lat temu, będąc młodym człowiekiem, miałem możliwość zwiedzania telewizji warszawskiej. Wszystkie programy poza filmami "leciały" na żywo. Pozwolono nam wejść do studia w czasie programu. Kamery były wtedy ciężkie, ogromne i miały niewielki zakres regulacji w pionie. Bardzo często biurko i krzesło prowadzącego program stały więc na około 20 - 40 centymetrowym podeście. Tego dnia gościem był Bartosz Janiszewski, korespondent Polskiego Radia i Telewizji w Nowym Jorku, facet o ładnym tubalnym głosie intelektualisty. Stanęliśmy za kamerzystą ostrzeżeni, że wydanie przez nas jakiegokolwiek dżwięku grozi śmiercią lub kalectwem zadanym przez redaktora programu.
Bartosz Janiszewski mówił o bardzo poważnych sprawach ale dość mocno się wiercił na krześle do chwili, gdy tylne nogi krzesła znalazły się poza podestem, krzesło z hukiem spadło a Bartosz Janiszewski zniknął z pola widzenia kamery lądując na podłodze poniżej blatu stołu. Kamerzysta z niedowierzaniem wychylił się poza wizjer kamery, inspicjentka oraz my - goście, zamarliśmy w bezruchu. Minęło z 15 sekund - wieczność, gdy z boku stołu - obok nogi, ukazała się głowa Bartosza Janiszewskiego z pytającym wyrazem twarzy. Inspicjantka wykonywała przedziwne ruchy i wymachiwała rękami pokazując, że "upadły" ma powstać. Głowa B.J. zniknęła obolk stołu, po czym pojawiła się ponad nim. Z kamienną twarzą, ustawił sobie krzesło, usiadł i jakby nigdy nic się nie stało dokończył zdanie, które zaczął mówić 25 sekund wcześniej. Kamerzysta zaczął ze śmiechu zwijać się w konwulsjach zatykając sobie usta dłonią. My także zatkaliśmy sobie usta dłońmi i "na paluszkach" wybiegliśmy ze studia by potem na korytarzu zacząć ryczeć ze śmiechu....
Drugi paroksyzm histerycznego śmiechu dopadł nas gdy po programie spotkaliśmy się z panem redaktorem. Gdy gratulowaliśmy opanowania powiedział poważnie: już mi się to raz zdarzyło pół roku temu tylko wtedy było gorzej: krzesło się złamało i przez resztę programu gadałem z tyłkiem w powietrzu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Formalny dnia Sob 21:28, 12 Gru 2015, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Nie 11:32, 13 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Przydarza mi się czasem śmiech histeryczny, niestety, zazwyczaj jest to śmiech dość niestosowny. Np. ostatnio koleżanki w pracy debatowały na jakiś strasznie poważany temat. Było coś o zbrodniach, o przemocy, o odczuciu społecznym, o winie i karze, bestialstwie itd. itp., a rozmawiały z takim przejęciem, z takim zaaferowaniem, że przestałam słuchać, o czym mówią, a docierały do mnie jedynie pojedyncze słowa i ten ton, groza w głosach, przejęcie i emocje, te niezwykle wysokie rejestry, co pobudziło mnie do dyskretnego chichotu. No, a potem to już poszło. Zaśmiewałam się coraz głośniej, koleżanki zamilkły skonsternowane, więc w ramach wyjaśnienia wydukałam coś, między jednym chichotem a drugim, o piątkowym zjeździe i słabej kondycji psychicznej po czternastej. |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:56, 13 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Świerszcz napisał: | A mnie ostatnio śmieszy, powtarzanie jak mantrę, na oślep za - sama nie wiem już jakimi - autorytetami w modzie, że absolutnie skarpety i sandały, to zestaw niedopuszczalny. Śmieszy mnie oburzenie i poruszenie osób podejmujących ten temat. A już najbardziej śmiechu jest warte to, że panowie świadomi kanonów mody , owszem paradują z lubością w rzeczonych sandałach przyodzianych na bose stopy eksponując wręcz tę swoją świadomość nabożnie. Tylko dlaczego do jasnej cholery w...urzędzie i dajmy na to, teatrze?
Chodzi mi o tę celebrację świadomości modowej.
To chodzące komunikaty: Uwaga! Jestem trendy! Jestem świadomym Polakiem!
|
Spokojnie nadchodzi zima to i sandały znikną. Moim zdaniem nie jest to żadne manifestowanie, tylko po prostu wygoda podczas upałów. Ogólnie wiem o co ci chodzi - że męskie stopy nie są żadną atrakcyjną rzeczą do eksponowania, dlatego nie noszę sandałów, klapek, japonek (poza wyjazdami nad morze oczywiście) a raczej zakryte sportowe buty. Co do skarpet do sandałów, to ostatnio znajoma zakonnica powiedziała, że mieszkała jakiś czas w Belgii i tam Polacy dalej te skarpety noszą wiec nie jest źle - tradycja zachowana
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Świerszcz pełnomocnik fitoplanktonu
Dołączył: 21 Lis 2011 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:24, 13 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
mailo napisał: | Świerszcz napisał: | A mnie ostatnio śmieszy, powtarzanie jak mantrę, na oślep za - sama nie wiem już jakimi - autorytetami w modzie, że absolutnie skarpety i sandały, to zestaw niedopuszczalny. Śmieszy mnie oburzenie i poruszenie osób podejmujących ten temat. A już najbardziej śmiechu jest warte to, że panowie świadomi kanonów mody , owszem paradują z lubością w rzeczonych sandałach przyodzianych na bose stopy eksponując wręcz tę swoją świadomość nabożnie. Tylko dlaczego do jasnej cholery w...urzędzie i dajmy na to, teatrze?
Chodzi mi o tę celebrację świadomości modowej.
To chodzące komunikaty: Uwaga! Jestem trendy! Jestem świadomym Polakiem!
|
Spokojnie nadchodzi zima to i sandały znikną. Moim zdaniem nie jest to żadne manifestowanie, tylko po prostu wygoda podczas upałów. Ogólnie wiem o co ci chodzi - że męskie stopy nie są żadną atrakcyjną rzeczą do eksponowania, dlatego nie noszę sandałów, klapek, japonek (poza wyjazdami nad morze oczywiście) a raczej zakryte sportowe buty. Co do skarpet do sandałów, to ostatnio znajoma zakonnica powiedziała, że mieszkała jakiś czas w Belgii i tam Polacy dalej te skarpety noszą wiec nie jest źle - tradycja zachowana |
No widzisz...może to nie manifestacja ale mnie śmieszy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Potworski klon Kościarza
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 13:11, 26 Sty 2016 Temat postu: Re: Co Was śmieszy? |
|
|
Najśmieszniejszy na świecie jest oczywiście Potworski. Uwielbiam czytać jego posty, a jeszcze bardziej lubię je pisać. Nie wiem czy wiecie, ale Potworski zajął szóste miejsce na najlepszy i najbardziej cięty dowcip w "Magazynie Działkowicza" nr 7/1997.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:00, 26 Sty 2016 Temat postu: Re: Co Was śmieszy? |
|
|
Potworski napisał: | Najśmieszniejszy na świecie jest oczywiście Potworski. Uwielbiam czytać jego posty, a jeszcze bardziej lubię je pisać. Nie wiem czy wiecie, ale Potworski zajął szóste miejsce na najlepszy i najbardziej cięty dowcip w "Magazynie Działkowicza" nr 7/1997. |
Gdzie można znaleźć te potworne... oooops - potworskie teksty? Pośmiałbym się a nawet porechotał!
...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sir Francis Drake maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Wrz 2015 Posty: 8190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:05, 26 Sty 2016 Temat postu: Re: Co Was śmieszy? |
|
|
Potworski napisał: | Najśmieszniejszy na świecie jest oczywiście Potworski. Uwielbiam czytać jego posty, a jeszcze bardziej lubię je pisać. Nie wiem czy wiecie, ale Potworski zajął szóste miejsce na najlepszy i najbardziej cięty dowcip w "Magazynie Działkowicza" nr 7/1997. |
do tej pory myslalem, ze najsmieszniejszy jest kon potworskiego...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Potworski klon Kościarza
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 190 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 10:25, 27 Sty 2016 Temat postu: Re: Co Was śmieszy? |
|
|
Formalny napisał: |
Gdzie można znaleźć te potworne... oooops - potworskie teksty? Pośmiałbym się a nawet porechotał!
... |
Różnie=jak już wspomniałem, byłem gwiazdą "Poradnika Działkowca". Wcześniej miałem też stały kącik z felietonami i poradami sercowymi w Völkischer Beobachter, a jeszcze wcześniej pisywałem satyryczne korespondencje z Akwizgranu do Merkuryusza Wielkiego Ordynaryjnego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:32, 27 Sty 2016 Temat postu: Re: Co Was śmieszy? |
|
|
Potworski napisał: | Formalny napisał: |
Gdzie można znaleźć te potworne... oooops - potworskie teksty? Pośmiałbym się a nawet porechotał!
... |
Różnie=jak już wspomniałem, byłem gwiazdą "Poradnika Działkowca". Wcześniej miałem też stały kącik z felietonami i poradami sercowymi w Völkischer Beobachter, a jeszcze wcześniej pisywałem satyryczne korespondencje z Akwizgranu do Merkuryusza Wielkiego Ordynaryjnego. |
Poradnika działkowca oraz Merkuryusza W.O. nie abonuję, ale przerzuciłem w pośpiechu - na granicy paniki, wszystkie posiadane oprawione w skórę roczniki Völkischer Beobachter od numeru 1 do kwietnia 1945 roku włącznie. Pisałeś wtedy pod innym pseudonimem? Pisał tam mój ulubiony autor Hans Scheusal - czy to Ty?
Jeśli tak, to schönen tag sehr geehrter Herr Scheusal...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:51, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
To mnie śmieszy dzisiaj, natrectwo mam
https://youtu.be/YZuFsI-bttM
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 19:37, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
A pamiętasz pasztetowy jak Ci raz w nocy czystą pipę pokazywałam?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez slepa i brzydka dnia Pią 19:39, 08 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:21, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | A pamiętasz pasztetowy jak Ci raz w nocy czystą pipę pokazywałam? |
Co mam nie pamiętać, to było coś świeżego
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:14, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
No obie nuty śmieszne Mnie rozśmieszył dzisiaj tekst o Zdzisi Sośnickiej:D
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:42, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
a ta czysta pipa to poniżej
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:46, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
to jeszcze dołożę Stasia
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zgryźliwy Tetryk nic nie wiem o królikach
Dołączył: 12 Mar 2016 Posty: 665 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:25, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Mnie najbardziej śmieszy fakt, że katolscy antysemici padają na kolana przed dwojgiem Żydów: Marią z rodu Dawida i jej synem Joshuą. Ją nazywają "królową Polski" a jego "królem wszechświata". Czyli "Żydki górą"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|