Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zakleta73 jarzębina
Dołączył: 09 Sie 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:23, 09 Sie 2010 Temat postu: Co robić? Brać rozwód? |
|
|
Czy komuś się coś takiego przytrafiło? Mam męża, dzieci, ale poznałam kogoś. Po każdej kłótni z mężem myślałam o rozwodzie. Wtedy nikogo nie znałam. Nie wiem jak to rozwiązać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 11:26, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
tak, mi... i sie rozwiodlam. teraz jestem szczesliwa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zakleta73 jarzębina
Dołączył: 09 Sie 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:27, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A ile trwało Twoje małżeństwo?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 11:28, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
czekaj, Ty piszesz powaznie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zakleta73 jarzębina
Dołączył: 09 Sie 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:29, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, poważnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 11:29, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
a to przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zakleta73 jarzębina
Dołączył: 09 Sie 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:30, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nic się nie stało. Nie ma za co:-)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:38, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
kłótnie same w sobie nie są jakoś rozwodogenne.
ale pojawił się katalizator, masz więcej powodów w tym przypadku.
tylko co wtedy, jeśli z Katalizatorem też będziesz się kiedyś kłócić i też myśleć o rozstaniu? i tak w kółko. że tak powiem: ZAKLĘTY krąg
może lepiej sie zastanowić nad powodami kłótni, bo może nie chodzi o osobę męża samego w sobie, tylko o jakieś konkretne sprawy, które przy każdym facecie kiedyś będą wywoływały kłótnie.
no, chyba, ze wiesz na pewno, że męża już nie kochasz, niezaleznie od Katalizatora. bycie z facetem "dla dobra dzieci" czy "z obawy przed samotnością" to porażka na całej linii. wtedy rzeczywiście można się zastanowić nad takim radykalnym rozwiązaniem, jak rozwód.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wołek mroczna supernowa
Dołączył: 31 Lip 2010 Posty: 886 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:41, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
> Zaklęta73.
Nowy ktoś, to czysta tablica, na której marzemy nasze oczekiwania, pragnienia, emocje.
Po jakimś czasie wszystko wraca do normy i tłuczemy talerze z nowym ktosiem.
Weź se kartkę formatu A4, krzyżykiem podziel na "za" i "przeciw".
Zaufaj rozumowi.
Papier prawdę Ci powie.
...albo jak mawiał niejaki Augustyn:
"Kochaj i rób, co chcesz"
...o ile naprawdę wiesz czym kochanie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zakleta73 jarzębina
Dołączył: 09 Sie 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:49, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fakt, że męża nie ma tygodniami w domu a jak wraca to nic nie robi jest wkurzające. Do tego pije jak wraca bo twierdzi że mu się należy odpoczynek. A mi to nie? Ja pracuję, na głowie mam dom i dzieci. A on jak wraca to mi nie pomaga. Dalej zapierniczam. I to się tak "zbiera" od dłuższego czasu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:53, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
To faktycznie Ci się nazbierało, mąż przez te rozłąki stracił kontakt z rodziną, przydało by Ci się na weekend zamknąć drzwi i zostawić go z dziećmi .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:54, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
oho... mąż klasy "Lokator" straszny typ.
jeśli rozmowy nie dają rezultatu i tobie też taki model nie odpowiada, to cóż... warto dalej się szarpać i denerwować Lokatorem? rozwód może nie. może separacja na początek? może otrzeźwieje i ruszy się do pomocy.
inaczej rzeczywiście, chyba lepiej być samotną matką. ilość Ojca w domu dla dzieci taka sama w rezultacie, a Męża i tak nie ma, jak nie było.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jayin dnia Czw 0:24, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wołek mroczna supernowa
Dołączył: 31 Lip 2010 Posty: 886 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:01, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fakt.
Powinien po zawodowej orce wracać ogolony i wypoczęty.
Nie myśleć o chmielowych zupkach, fartuszek założyć i do garów zmywania z głupawym uśmieszkiem. Pocieszyć małżowinkę, jaka bienna ona to, pogłaskać, pocieszyć.
"Nowy" z pewnością się sprawdzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zakleta73 jarzębina
Dołączył: 09 Sie 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:04, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Jak dzieciaczki były małe musiałam służbowo wyjechać na 3 dni. Dzieci na ten czas oddałam pod opiekę dziadków. Jak wróciłam to zastałam obraz jak z horroru - ze zlewu kipiały gary - szklanki czystej nie było. Zakasałam rękawy i do mycia. Krew mnie zalewała. Dostał zjobki to mi jeszcze nawymyślał i się obraził...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zakleta73 jarzębina
Dołączył: 09 Sie 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:08, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Wołek, nie to miałam na myśli. Odpoczynek jak najbardziej. Ale trzy tygodnie w domu i trzy tygodnie spania do południa, picia piwa po otwarciu oczu, siedzenia przed tv i pytania co mu uszykuję na kolację potrafią zirytować. A drzewo samo się nie porąbie. A i tak jak go nie ma to muszę to robić. Chodziło mi o takie prace, a nie o mycie za mnie po obiedzie garów. Choć pewnie korona by mu nie spadła.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:12, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:37, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:13, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
wołek napisał: | Fakt.
Powinien po zawodowej orce wracać ogolony i wypoczęty.
Nie myśleć o chmielowych zupkach, fartuszek założyć i do garów zmywania z głupawym uśmieszkiem. Pocieszyć małżowinkę, jaka bienna ona to, pogłaskać, pocieszyć.
"Nowy" z pewnością się sprawdzi. |
no a jak?
skoro małżowinka zapierdala w robocie cały dzień, z firmy przyłazi, gotuje w tym fartuszku zupki, dzieckami się zajmie, a na koniec dnia jeszcze małżowinek biduelk styrany całodniowym leżeniem na kanapie (bo trzy tygodnie poza domem pracował i zapewne ani chwili odpoczynku tam nie mial) oczekuje od żoneczki kufla piwa podanego z uśmiechem, no to o czym tu mowa?
ona pracuje poza domem - on pracuje poza domem.
ona zaiwania w domu - on się byczy.
widzisz gdzieś tu równość?
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
zakleta73 jarzębina
Dołączył: 09 Sie 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:19, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
W sumie to jak go nie ma to ja mam psychiczny spokój. Czasem to boję się coś odpowiedzieć bo nie wiem jaka będzie reakcja.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 12:20, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie czuję się na siłach doradzać nikomu w kwestiach małżeńskich, ale jeśli istotnie jest tak, jak piszesz, to moje uczucie do partnera non-stop polegującego z piwem przed TV gwałtownie by osłabło (i też uważam, że od okresowego zmywania korona jeszcze nikomu z głowy nie spadła).
Co, jak słusznie zauważono, nie oznacza, że nie zamienisz siekierki na kijek. Podobno w wielu kobietach zakorzeniona jest tendencja do wchodzenia w relacje - mimowolnie, wbrew chęci - z pewnym określonym typem mężczyzn. A jeśli jesteś skazana na "ten typ"? |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:20, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Zaklęta popisz tu z nami na forum, to mąż w końcu zgłodnieje i sam zacznie sobie robić kolację
A tak z własnego doświadczenia to mogę powiedzieć że mój mąż strasznie zmienił podejście do "życia w rodzinie" po tym, jak spędził 3 miesiące w domu z chorym dzieckiem. Na początku zamartwiałam się co to będzie ale niepotrzebnie, teraz oboje pracujemy, on znacznie ciężej niż ja ale zawsze ma czas na prace domowe, łącznie ze zmywaniem talerzy, sprzątaniem i opieką nad dziećmi a i piwko też sobie wypije.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|