Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

co nas boli..
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:12, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Oceniamy...mam wrażenie, że oceniamy zawsze, gdy nie zgadzamy się z postępowaniem innych , gdy zgadzamy też to jakaś ocena jest...
Czym innym jest co z tą swoją oceną zrobimy, jeśli zostawimy dla siebie to moim zdaniem tylko wyrabiamy sobie pogląd na dane zachowanie, gdzy dzielimy się tą oceną z innymi ... wtedy rodzi się potępienie lub zazdrość. Unikam dzielenia się swoimi ocenami z postronnymi ludźmi.
Nie znoszę "sprawiedliwych", którzy zawsze wiedzą co jest dobre, co złe, nawet nie mając rzetelnej wiedzy na temat przyczyn czyjegoś postępowania... to jest to co pisała Ver..."wszystkowiedzący" w każdej sytuacji, inna postawa niż ta ich jest niewłaściwa...
Kilka lat temu koleżanka obdarzyła mnie podobną rewelacją, nie chciała opowiadać o swoim szczęściu, jedynie o sytuacji, która skłoniła Ją do skoku w bok...szukała usprawiedliwienia, zrozumienia, pomocy może w podjęciu jakichś decyzji....rodzina wiedziała i w tym samym mniej więcej czasie Jej małżonek zwrócił się do mnie z prośbą, żebym porozmawiała i nakłoniła małżonkę do powrotu na łono rodziny...
Od pierwszej chwili gdy stanęła w moich drzwiach wiedziałam, że Ona chce wrócić...podjęłam się negocjacji między Nimi...ale tylko dlatego...
Wróciła, ale gdybym miała się opierać na mojej własnej ocenie, gdyby tylko ich dwojga dotyczył problem...doradziłabym jej zupełnie inne rozwiązanie. Z Nią nadal przyjaźnimy się jak dawniej, On mnie znienawidził, myślę, że dlatego, że widziałam Jego porażkę i byłam po -Jego zdaniem- niewłaściwej stronie..lojalna w stosunku do przyjaciółki.
Lojalność wymaga od nas akceptowania postępowania przyjaciół, nawet gdy się z nim nie zgadzamy, ale lojalność drugiej strony powinna nas chronić przed podejmowaniem decyzji po której stronie "musimy" sie opowiedzieć...to co opisała Majka to jest według mnie wymuszanie akceptacji...zmuszanie do "wspólnictwa".
Czasem żałuję, że nie umiem być żmiją...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
selena
muzykalna jajecznica


Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:18, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Fajny temat. Wstepniaka przeczytałam i cuś tam jeszcze pobieznie dosc . Dziś nie mam czasu na lekture w necie. Ale jak znajde chwile , chetnie łyknę.
Bardzo indywidualna sprawa - trudna. Dla osob trzecich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sabina
maszynista z Melbourne


Dołączył: 28 Wrz 2005
Posty: 2122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 102 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:33, 23 Kwi 2007    Temat postu:

majka napisał:


no z fotela spadnę Brick wall
no przecież że szczególnie nie on
i pewnie, że się wtrące
a zamkąć buzię to ja mogę kiedy jem
mamusia mnie nauczyła



Nie unoś się tak Wtrącaj, nie wtrącaj, Twój biznes. Ja to po prostu widzę troszkę inaczej i tyle. Lojalność wobec przyjaciółki nie pozwoliłaby mi nigdy na ingerowanie w jej związek na boku. Uświadamianie jej, że jest jedną nogą w gównie też jest bezcelowe. Jak to mówią, miłość jest ślepa. Zauroczenie też


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
Gość





PostWysłany: Pon 16:17, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
Uświadamianie jej, że jest jedną nogą w gównie też jest bezcelowe. Jak to mówią, miłość jest ślepa. Zauroczenie też


w tej części masz racje Sabina
calkowitą.
Powrót do góry
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Pon 17:01, 23 Kwi 2007    Temat postu:


kłaniam się nisko
i zacznę się powtarzać
ver
przeczytałam twój pierwszy post po raz kolejny (czasem muszę sobie dać czas)
i przyznam szczerze dalej go nie rozumiem
może inaczej, to co napisałaś jak najbardziej, pewnie dlatego, że jest to dość oczywiste
nie rozumiem tylko po co
i nie dziw się, że odniosłam go jako ocenę mojej osoby, czy tez mojego zachowania
w końcu to ja tu napisałam, co mnie boli
wkurzyłam się przeczytawszy "ze załozył tylko czapeczkę życzliwego przyjaciela"
no proszę cię..
następne: "Nie wiedziałam, ze ty tez lubisz głaskanko w kółkach rózancowych, myślałam, ze chcesz dyskutować. "
pogłaskać to mnie możesz jak skręcę nogę
zreszta jeżeli ktoś tu chce być głaskany to pewnikiem panowie
coś się ver nie możemy porozumieć czytaj- piszemy o dwóch różnych aspektach danej sytuacji- chyba to jest powodem

powtarzania ciąg dalszy
do głowy mi nie przyszło, żeby ja umoralniać
ani to by mówic o tym co się dzieje jej partnerowi i uważam tą kwestię za zamkniętą
tak jak napisałam, boli mnie jak to trafnie określiła Migotka - zmuszanie do "wspólnictwa", kiedy będąc w podobnej sytuacji dzielimy się tym z bliską osobą nie myśląc, jak ona z tą wiadomością się poczuje
boli tym bardziej, że jestem w stanie sobie wyobrazić co ona teraz przezywa i jak potrzebuje się tym podzielić
i wiem, że jej przykro, kiedy słyszy ode mnie słowa - " słuchaj, przepraszam cię ale ja nie chce o tym nic wiedzieć"

i jeszcze jedno
nie umoralniam i nie wtrącam się, bo wiem że miłość jest głucha i ślepa
a zauroczenie nawet bardziej
tylko boję się tego, że stanie się coś czego ona nie jest w stanie na tym etapie przewidzieć
nie będę wtedy miała do siebie żalu, że nie potrząsnęłam nią tylko stanęłam z boku wedle powiedzenia- każdy ponosi konsekwencje i uczy się na własnych błędach? będę, to boli mnie również

no to tyle

miłego wieczoru


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matowy
Gość





PostWysłany: Pon 17:03, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Majeczko, ale to jej błędy i ma do nich pełne prawo.
Powrót do góry
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Pon 17:06, 23 Kwi 2007    Temat postu:

mateńku mój kochany
znów przeczytałeś tylko ostatnie dwa zdania?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matowy
Gość





PostWysłany: Pon 17:07, 23 Kwi 2007    Temat postu:

półtora
(czy półtorej ?)
Powrót do góry
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Pon 17:08, 23 Kwi 2007    Temat postu:

ok, żart
wiem, że jej
dlatego już nic więcej nie zrobię
ale nie mogę przestać myśleć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matowy
Gość





PostWysłany: Pon 17:08, 23 Kwi 2007    Temat postu:

to b. dobrze o Tobie świadczy
Powrót do góry
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Pon 17:09, 23 Kwi 2007    Temat postu:

mat napisał:
półtora
(czy półtorej ?)


chcesz się umówić na wódkę to pod koniec tygodnia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matowy
Gość





PostWysłany: Pon 17:11, 23 Kwi 2007    Temat postu:

dobra, obie wpadnijcie, ale zeby potem nie bylo na mnie
Powrót do góry
jupiter
Gość





PostWysłany: Pon 17:12, 23 Kwi 2007    Temat postu:

majka napisał:


zreszta jeżeli ktoś tu chce być głaskany to pewnikiem panowie


Zasadniczo czysta prawda z Twej klawiatury wychodzi Dobra Niewiasto. Think
Powrót do góry
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Pon 17:13, 23 Kwi 2007    Temat postu:

zresztą jeszcze jednego nie rozumiem
ja piszę o przyjaźni a niektórzy z was wplatają do tego zazdrość i zawiść

i nie chodzi o to, że nie bywam
siedzę teraz przy oknie i jak widzę tą ilość konwali u sąsiada to mnie skręca


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matowy
Gość





PostWysłany: Pon 17:13, 23 Kwi 2007    Temat postu:

nocą
Powrót do góry
jupiter
Gość





PostWysłany: Pon 17:16, 23 Kwi 2007    Temat postu:

Rozumiem.Think Konwalie są zasadniczo ohydne.
Powrót do góry
matowy
Gość





PostWysłany: Pon 17:17, 23 Kwi 2007    Temat postu:

no i zableblaliscie taki temat, zenada
Powrót do góry
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Pon 17:19, 23 Kwi 2007    Temat postu:

mat napisał:
nocą

to jest pomysł na te konwalie?
niezły


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matowy
Gość





PostWysłany: Pon 17:20, 23 Kwi 2007    Temat postu:

no, wyrżnij mu wszystkie, na pniu
Powrót do góry
majka
minimalistyczna marchhewka


Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

PostWysłany: Pon 17:21, 23 Kwi 2007    Temat postu:

jupiter napisał:

Zasadniczo czysta prawda z Twej klawiatury wychodzi Dobra Niewiasto. Think

hehhee
cześć uroczy podelcu

racja mat
pa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Po 30-tce Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin