|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
obserwator wróg prefektury
Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia 5
|
Wysłany: Nie 14:27, 04 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Kąpałem się w kanale portowym ze Stalinem, w pewnym momencie wziął on za rufę sporej wielkości kontenerowiec albo masowiec (nie pamiętam już) i chciał mnie rozgnieść o nabrzeże. Sporo czasu mocowałem się (bardzo męczące we śnie) z nim i udało mi się w końcu wyrwać statek z jego rąk, wszedłem do na niego i zacząłem uciekać. Stalin jeszcze za mną wypuścił parę torped, ale nie trafił.
Następny sen: Starałem się o względy pewnej znanej mi z reala kobiety (do któej zresztą nie żywiłem żadnych uczuć) z rysunkową małpą, takiej a'la małpa z bajki Jam łasica na Cartoon Network, była całkiem płaska i bardzo kolorowa, Technicolor jak nic.
Sen dział w przestrzeni złożonej z bardzo regularnie ułożonych pionowo i poziomo stalowych rur. W środku tej rozciągającej się w nieskończoność konstrukcji był pokój, w którym przebywała ta kobieta.
Niewiadomo jak, ale byłem w posiadaniu obraczki tej kobiety, którą to małpa chciała za wszelką cenę mieć więc większość snu to było potwornie męczące uciekanie przed małpą na tym rusztowaniu z rur. Każdą wolną chwilę (czasami udało mi się zgubić małpę) spędzałem w pokoju tej kobiety na miłej rozmowie.
W czasie jednego z pobytu nadszedł mąż tej kobiety, ogromnego wzrostu, gigant i zaczął gonić mnie i małpę. Gigant w trakcie pogoni demolował sporej wielkości miasto (jakoś się tam pojawialiśmy). Ja giganta ostrzeliwałem z karabinka snajperskiego a małpa z granatnika. Kiedy ja i małpa uzgodniliśmy, że więcej się nie pojawimy u kobiety to w tym momencie gigant odszedł a my zaczęliśmy odbudowywać zrujnowane miasto.
Następny: Jestem żydem i akurat mam ślub z żydówką. Wszyscy goście już są nagle wpadają faszyści i wywożą mnie do Oświęcimia gdzie zajmuję się układaniem butów po zamordowanych. W trakcie pracy jakiś oficer składa mi propozycję zamachu na kogoś... więcej nie pamiętam.
Następny: Jestem w swoim pokoju, siedzę przy stoliku, na którym stoi lampka bez abażura i z czerwoną żarówką. Lampa regularnie co parę sekund zgina się i czerwona żarówka uderza mnie w głowę.
Jeszcze inny sen był poświęcony ucieczce z obozu w Oświęcimiu. Udało mi się.
Inny sen był scenką z życia rodziny żydowskiej, w której strasznie lubiłem się z pewną młodszą kuzynką.
Następny: Nie ma niczego i nikogo, całkowita ciemność, nieskończona przestrzeń. Jest tylko świadomość, że istnieję i przerażający strach.
Rzadko kiedy zdarza mi się sen, o którym nie wiem co myśleć. Znakomita większość jest senną interpretacją rzeczystości: wydarzeń, lęków, pragnień.
Czasem aż jestem przerażony ich celnością, o niektórych nie sposób pisać bez narażania się na oskarżenie o... ekhibicjonizm emocjonalny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:02, 07 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
O! A macie jakieś metody na zapamiętywanie snów? Kartkę i długopis przy łóżku?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Czw 19:17, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja mam taka mała metodkę, nie wiem tylko czy u wszystkich biedzie skutkowała .Mnie pomaga. Tak więc- wieczorkiem szykujemy w zasięgu rączki kawałek czekoladki, rankiem nim otworzymy oczęta zjadamy owy smakołyk , leżymy kilka sekund z zamkniętymi powiekami i jak nic sen się utrwala .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
koralia księżniczka perska
Dołączył: 28 Sie 2005 Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:12, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
"Jesteśmy z tego samego materiału, co nasze sny"
/W.Szekspir/
... ciekawa mogłaby być interpretacja niektórych snów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yasha Gość
|
Wysłany: Pią 15:38, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
No coóż - to proste
Dziś się o tym dowiedziałam.
Śnił mi się koszmar, który wizął się z tego, co już przeżyłam. Nie był to sen z gatunku: "czego oko nie widziało, a ucho nie słyszało" |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka serce żółto-czerwone
Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 13358 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 257 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Scyzorykowo :D
|
Wysłany: Pią 18:16, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Yasha napisał: | No coóż - to proste
Dziś się o tym dowiedziałam.
Śnił mi się koszmar, który wizął się z tego, co już przeżyłam. Nie był to sen z gatunku: "czego oko nie widziało, a ucho nie słyszało" |
Opowiadaj ja lubie koszmarki:D
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yasha Gość
|
Wysłany: Śro 8:37, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Haha koszmary cię nęcą?
Mnie jakoś mniej. Ale dziś sniło mi się piekło...
Co ciekawe - można było wy,sledzić dość łatwo skąd się wzięło - a więc znowu na bazie tego, co działo się w dzień...
Najpierw poznałam pewnego człowieka, który w zadziwiający sposób starał się przyciągać moją uwagę i mnie zdobywać - gdy słabła, w jednym momencie zmieniał front i gwałtownie okazywał się interesujący w innej dziedzinie, tak, aby tylko mnie zająć. Trochę mnie to uwikłało, osłabiając charakterystyczną dla mnie czujność, tak że w konsekwencji znalazłam się w dość nieprzyjemnym otoczeniu znajomych tej osoby - i tu już sprawa była jasna, bo wiedziałam natychmiast z kim mam do czynienia - z demonami. Towarzystwo wysoce nieprzyjemne, choć na pierwszy rzut oka było uprzejme i dobrze ubrane, najczęściej paniusie i kilku przystojnych panów. Żadnych typu kły, rogi, kopyta, ogony, czy odór z pystka. Pełna kultura i cywilizacja europejska, ale cała ta maskarada nie przeszkodziła mi rozpoznać charakter tych postaci. A jednak na wskroś źli i ten fakt decydował o ich urodzie. Ich było wiele, a ja jedna, a więc wydawało by się, że sprawa jest przesądzona i powinnam się zupełnie poddać w ich dominację
Jak sobie poradziłam z tym przeklętym zestawem - niech to zostanie moim słodkim sekretem, ale spędziłam w tym śnie wystarczająco dużo czasu z tymi typkami na róznego rodzaju pogaduszkach (tknąć się mnie nie ośmieliły) aby po obudzeniu poczuć się nieprzyjemnie |
|
Powrót do góry |
|
|
emma. space mona
Dołączył: 30 Sie 2005 Posty: 569 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:46, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
ania napisał: |
Opowiadaj ja lubie koszmarki:D |
tańczyłam w długiej czarnej sukni,
bardzo rozkloszowanej,
spod ktorej widać było czarne, grube rajstopy...
z dosc mieszanymi uczuciami sie przebudziłam,,,,
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
beeper tańczący z ujemnym niedźwiedziem
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza torka
|
Wysłany: Śro 12:06, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja pamiętam taki koszmar z bardzo wczesnego dzieciństwa:
najpierw odwiedza mój dom pan, ktory studiował w moim mieście i u nas wynajmował pokój: był strasznie poharatany, okulały, zamiast jednej stopy klateczka z drutu (z tych co osłaniają klosze w oprawkach żarówek w piwnicy), jeden pusty oczodół. Potem samotny parterowy domek, z otwartym oknem z ktorego sączy sie dziwna, bardzo przejmująca muzyka i płaska jak deska postać, kołysząca się na wietrze. Na koniec znaczek pocztowy, a na nim lecę ja, i goni mnie jędza na miotle.
I jeszcze jeden sen z dzieciństwa:
Stoję przed bardzo jasno oświetloną witryną jakiegoś luksusowego lokalu. Ze środka dobiega muzyka i śmiechy bawiących się ludzi. Ja bardzo bym chciał tam wejść, ale drzwi są zamknięte.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
obserwator wróg prefektury
Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 470 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia 5
|
Wysłany: Śro 13:33, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Yasha napisał: | Haha koszmary cię nęcą?
Mnie jakoś mniej. Ale dziś sniło mi się piekło... |
Sen z poniedziałku na wtorek.
Jechałem na spotkanie z Tobą, bilet kupiony i postanowiłem zadzwonić odnośnie informacji, ale usłyszałem Ciebie z automatycznej sekretarki: "Niestety nie mogę rozmawiać ponieważ w chwili obecnej moja dusza przebywa czyśćcu".
Pojechałem koleją podmiejską do Sopotu (mieszkam w Gdyni) i obserwowałem jak pociąg do Krakowa przyjeżdża i odjeżdża.
Taki byłem załamany, że nawet nie zwróciłem do kasy niewykorzystanego biletu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yasha Gość
|
Wysłany: Śro 18:09, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Tia, jako że jestem protestantką to nie wierze w czyściec - a więc czyściec mam na ziemi, między innymi na forach internetowych, gdy muszę użerać się z niemiłymi ludźmi - jeden czyściec już opusciłam "Space", a opuszcze i tutejsze forum, jeśli rozmowy przybiorą wymiar pyskówek i nieuprzejmej, napastliwej wymiany zdań
Szkoda mojego czasu i poświęcania dobrego humoru na zabawę o wątpliwej jakości [-X |
|
Powrót do góry |
|
|
matka maślana jaszczurka
Dołączył: 05 Gru 2005 Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:23, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
to jest sztuka odejść, ale się nie obrazić , nie obrazić innych, tak myślę,
odejść bez hasła: z dupkami , z chamami , nie wiem co tam jeszcze nie gadam,
z hasłem jestem dla was za dobra, za mądra i coś tam jeszcze
to jest chyba sztuka szanowania siebie i innych
sama to przeszłam - nie na forum, więc mówię z własnego doświadczenia ( odeszłam oczywiście z hasłem, jaka to jestem fajna, czas zweryfikował moje hasło)
Jeśli mogę dodać coś od siebie, to mam nadzieję, że to Twój sen
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flo herszt bandy Portugalczyków
Dołączył: 31 Sie 2005 Posty: 445 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:33, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
już bardzo długo nic mi sie nie śniło , zaczyna mnie to troche niepokoić
może za wcześnie wstaje albo za póżno ide spać i ten czas na sen ze snem gdzieś ucieka albo nie pamiętam moich snów , jakieś przebłyski pamięci sennej mam ale żeby tak opowiedzieć cały odcinek to nie ... ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
grzech kolos z bitej piany
Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:04, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja wogóle w nocy spać nie mogę budze się co chwile to i ze snami kiepsko ,a to że sie budze upatruje przyczyne w nikotynie bardzo dużo palę nawet w nocy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:16, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
grzech napisał: | bardzo dużo palę nawet w nocy. |
Gorzej byłoby, gdybyś paliła śpiąc. A tak, to nie masz jeszcze takiego problemu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
grzech kolos z bitej piany
Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 11:04, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Sabina napisała :
Kod: | gdybyś paliła śpiąc. |
O ile już to palił
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
demeter melancholijny kanonier
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 541 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 14:07, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Z tym nocnym paleniem to ja też mam do czynienia...
muszę przyznać, że kiedyś sniły mi się całe opowiadania... a teraz padam i wstaję... i nic się nie śni... to chyba przeładowanie dnia... powoduje, ze myśli wyciszają się same...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Czw 15:38, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
czytałam kiedyś, baaardzo dawno temu opowiadanie - chyba Trumana Capote z tomiku "Zatrzaśnij ostatnie drzwi" (ale może nie tam i nie jego...)
opowiadanie mówiło o sprzedawaniu swoich snów i o tym jakie to złe konsekwencje miało - ale pamięc moja coraz gorsza i konkretów nie wspomnę.
Czasem śni mi się coś, co chcę by mi się śniło. Czasem śni mi się coś, co chce mi się śnić. Ale sny to sama esencja intymności - czasem opowiadam je mężowi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flo herszt bandy Portugalczyków
Dołączył: 31 Sie 2005 Posty: 445 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:20, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Sprzedawanie snów… niektórzy podeszli do tego bardzo serio … Salvador Dali przwiązywał do swoich snów i do snu taką samą wagę jak do tego co się dzieje i co odczuwał w ciągu dnia ponoć pamiętał swoje życie płodowe i w czasie snu za pomocą odpowiedniej pozycji zasypiania był to cały rytuał ( ciało skulone w kłębek bliskie formie embrionalnej zaciśnięte kciuki w okolicach oczu i dokładnie opatulone ciało niczym w kokonie) potrafił przywołać wspomnienia raju utraconego jak nazywał swoje życie w łonie matki … już zasypiając panicznie bał się gwałtownego przebudzenia tego momentu gdy nagle budzi się człowiek zlany potem i z bijącym sercem ale i to wytłumaczył sobie jako moment narodzin czyli największy szok dla człowieka zastanawiał się dlaczego natura była dla nas tak okrutna i nie przeprowadza tego bardziej płynnie
jak np. u torbaczy
No i nie marnował swoich snów traktował je bardzo poważnie zaraz biegł do pracowni malować
Jednym słowem miał bogatą wyobraźnie
i jeszcze umiał na niej zarobić
Ale coś w tym jest ja też w momentach zagrożenia najchętniej zwinęłabym się w kłębek i gdzieś zadziurowała
Co pamiętam z najdalszego dzieciństwa ?
Jest jedno wydarzenie jak się oparzyłam o rure motoru mojego taty , wszyscy twierdzą że to nie możliwe żebym pamiętała że byłam za mała…… a ja to tak dokładnie widze wiem jaka była pogoda pamiętam nawet jeszcze zapach tego wielkiego czarnego motoru i spalin , później jest pustka i dopiero kilka epizodów przedszkolnych ale też jakieś mało przyjemne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Yasha Gość
|
Wysłany: Pią 8:51, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
matka napisał: | Jeśli mogę dodać coś od siebie, to mam nadzieję, że to Twój sen
pozdrawiam |
Niestety, to nie tylko mój sen, tak jak pisałam - jest odbiciem pewnej sytuacji, któa ma miejsce. Moi koledzy z pracy, niespełnieni, sfrustrowani artyści, umyślili sobie, że za brak sukcesów artystycznych w naszym zespole należy obciążyć dyrektora - i doprowadzili do małego puczu, mającego na celu go usunąć. Sprawa oparła się o media i trafila do Urzędu Miasta, gdzie zapowiedziano, że jeśli sytuacja się nie uspokoi, to nas rozwiążą. W debacie telewizyjnej, w której występowali główni prowodyrzy, jakby stracili parę i już nie domagali się ustąpienia dyrektora - czyli odbyło się podobnie jak w moim śnie (należy dodać, że często miewam sny prorocze) i sytuacja rozpełzła się po kościach. Chwilowo nie istnieje realne zagrożenie, ale nie wiadomo jak długo. Tak jak w moim śnie - moi koledzy to osoby jeszcze młode, dobrze sytuowane, artyści - czyli kultura niby z najwyższej półki, niby - ale nie zawahają się zachować jak faszyści, jeśli by w grę miała wejść ich przyjemność - czyli jakieś doznania artystyczne, czy kariera i zaszczyty za wszelką cenę i po trupach. Większość ma jeszcze inne etaty prócz tej pracy i nie pomyślą, że doprowadzą do utraty pracy nas, którzy z tego żyjemy. Kiedyś dziwiło mnie, gdy czytałam wo wojnie i holocauście, jak to możliwe aby wydać człowieka, sąsiada czy ogólnie bliźniego - za kilo cukru albo pół litra wódki. Teraz mnie już nie dziwi
Tak więc wracając do forów internetowych - tutaj szukam rozrywki, a nie paździeży i szarpaniny. Dziwi mnie na przykład formuła forum, gdzie rozrywką jest obrzucanie się błotem, obleśnie wpisy i wulgarne epitety, gdzie administracja pochwala takie wyczyny, jak w przypadku forum Space. Dziwi mnie, że coś takiego ludzi relaksuje i rozrywa, ao ale z obfitości serca mówią usta Patrząc jak takie fora zamierają i uciekają z nich ludzie, jednak dochodzę do wniosku, że zło na dłuższą metę, nawet jeśli chwilowo atrakcyjne, nie służy nikomu. Oby człowiek umiał się w porę z niego wywikłać. Stąd postanowiłam sobie nie brać udziału w żadnych ostrych debatach, gdzie ludzie zachowują sie nieuprzejmie i napastliwie, a które nie dotycza spraw istotnych, a o tych rozmawiać w swoim gronie (na wzór jarasa) - albo z przyjaciółmi, albo w internecie - na listach chrześcijańskich
Proponuję, aby każdy z piszących tutaj, o ile zależy mu na dobrej atmosferze, złapał się wcześniej za język, zanim napisze coś głupiego i obrażającego drugą osobę, czego nie będzie się dało cofnąć - bo jesli nie, to również to forum zamieni się w cmentarz zombi, gdzie grasować będą strzygi i upiory
sny to rzeczywistość na pograniczu świata duchowego - przez sny można się wiele dowiedzieć o nas samych, albo rozjaśniają się trudne i skomplikowane sytuacje życiowe. Przez sny często przemawia Bóg, kontaktując się z naszym duchem, który na jawie jest uwikłany w gąszczu obciążjących spraw życiowych, które wydają się ważne, a takimi nie są - tak jak w tej przypowieści o ziarnie które pada w ciernie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|