Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasztet Gość
|
Wysłany: Czw 18:19, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Charlieshe napisał: | Pasztet napisał: | Charlieshe napisał: |
a na randkach zwykle oglądam znaczki pocztowe.. |
Lizanie niektorych znaczkow to tez sport ekstremalny, taka wycieczka na druga strone lustra. Ale raczej nie na randce | \
hmmmm... no fakt, taka randka mogłaby być niezapomniana.. zwłaszcza jeżeli widziałbyś potwory.. |
Nawet gdyby mi sie Salma Hayek zamienila w wampira to i tak bym jej nie odpuscil. Gorzej gdyby mi sie jakis pasztet zaczal zmieniac w Salme Hayek. Powrot do rzeczywistosci bylby wtedy dosc bolesnym doswiadczeniem |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER Gość
|
Wysłany: Czw 18:29, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Charlieshe napisał: | Pasztet napisał: | Charlieshe napisał: |
a na randkach zwykle oglądam znaczki pocztowe.. |
Lizanie niektorych znaczkow to tez sport ekstremalny, taka wycieczka na druga strone lustra. Ale raczej nie na randce | \
hmmmm... no fakt, taka randka mogłaby być niezapomniana.. zwłaszcza jeżeli widziałbyś potwory.. |
Nawet gdyby mi sie Salma Hayek zamienila w wampira to i tak bym jej nie odpuscil. Gorzej gdyby mi sie jakis pasztet zaczal zmieniac w Salme Hayek. Powrot do rzeczywistosci bylby wtedy dosc bolesnym doswiadczeniem |
Trzeba najpierw zapalić takiego cienkiego papieroska , za 30 min zjeść 2 znaczki pocztowe , a za godzinę , jak się poczuje lekkie mrowienie na opuszkach palców, „wyjść” na ścieżka zdrowia !
Wtedy będzie i Salma Hajek , i wampiry i krewetki w sosie kartoflanym...
I to wszystko , koniecznie na pierwszej randce! |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:24, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Krewetkom w kartoflanym sosie to bez znaczków (i Salmy Hayek) nie można się oprzeć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Serce w worku wolframowy żarnik
Dołączył: 21 Lip 2007 Posty: 83 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:17, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Charlieshe napisał: | Pasztet napisał: | Charlieshe napisał: |
a na randkach zwykle oglądam znaczki pocztowe.. |
Lizanie niektorych znaczkow to tez sport ekstremalny, taka wycieczka na druga strone lustra. Ale raczej nie na randce | \
hmmmm... no fakt, taka randka mogłaby być niezapomniana.. zwłaszcza jeżeli widziałbyś potwory.. |
Nawet gdyby mi sie Salma Hayek zamienila w wampira to i tak bym jej nie odpuscil. Gorzej gdyby mi sie jakis pasztet zaczal zmieniac w Salme Hayek. Powrot do rzeczywistosci bylby wtedy dosc bolesnym doswiadczeniem |
zawsze wcześniej możesz wyjść, mówiąc, że zadzwonisz..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Weles wróg prefektury
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 17:18, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Na pytanie "zajawki" tego topika...Odpowiem lekko "naruszonym" postem mojego "przyjaciela" Niebieskiego...
Kręcą mnie kobiety, ale z tego wyrastam, bo jestem już starszym panem Żeglarstwo to chyba to co tak naprawdę kocham. Muzyka jest odskoczną. Jak mam czas słucham jak inni grają. Potrafię znaleźć sobie czasem chwilowe pasje działające przez kilka miesięcy lub tygodni. Takie właśnie chwilowe zainteresowania pochłaniają mi bardzo dużo czasu, ale są zmienne jak wiatr. Pojawiają się i znikają równie szybko, a ich ekspresja czasami mnie samego zadziwia.
Qrna... W słowach Ślepej w pewnym topiku było cosik o moim z w/w podobieństwie(z pominięciem muzykalności) Jeszcze trochę za zacznę w to wierzyć...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zochaa wesoła opłucna
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 567 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z cienia...mgieł... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:31, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
hmmmm właśnie jak wspomniano- trudno czasem napisać o sobie... jednaj pasji- brak, a na wszystkie mało miejsca by wymienić
a tak właściwie to kręci mnie poprostu- Życie! być tu i teraz... za krewetkami nie przepadam, za to łyk dobrego wina!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Wto 20:57, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ja wlaściwie interesuje się głównie sobą (reszta tylko służy realizowaniu tego zainteresowania) ale nie uważam by był to pierwszy stopień do piekła - choć czasem trzeba przez piekło przejść raczej wierzę, że mnie ta ciekawość doprowadzi przynajmiej do czyśćca, a może nawet do nieba.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Śro 16:21, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Moim zajęciem są podróze..Zarówno te krajowe jak i zagraniczne.I chyba zle powiedziałem zajęcie...to właściwie pasja poznawania nowych ludzi ich kultur jezyka, ich posiłkow ...To praca która kocham i żyję dla niej...
Oprócz tego - samotność ( towarzyszka w pracy ) ,zmusza mnie do czytnia,
uczenia się i słuchania wszystkiego czego da się słuchać , włącznie ze słuchaniem monotonnego werbla deszczu gdy siedzi sie w baraku zwanym dworcem lotniczym w (....) -gdy samolot spoznia sie juz 4 godzine...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:05, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
No,chyba czekanie na samolot w baraku nie jest szczególnie ekscytujące? Ale z drugiej strony, jeśli to jakiś egzotyczny barak...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:54, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Są dwie rzeczy, o których mogę rozmawiać o każdej porze dnia i nocy z zawsze tą samą przyjemnością: architektura i fantastyka.
Zachwycają mnie modernistyczne budowle, potrafię godzinami błądzić po stronach internetowych i tylko patrzeć. Chłonę. I jest mi z tym bardzo dobrze ( co nie znaczy,że rodzina też jest zachwycona, bo każda wycieczka ze mną gdziekolwiek, to jest też gapienie się na różne rzeczy, które niekoniecznie ich też interesują )
A fantastyka? Wszystko, bo i lemowskie SF i obrazy Luisa Royo Nie jestem wybredna. W tym wypadku raczej jak odkurzacz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|