|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 19:33, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Aaaa i te same przepisy mówią o zakazie bezczeszczenia zwłok. Co na ten temat myślą zwłoki i czy to zgodne z ich wolą nie mówią. |
Widocznie przepisy nie przypuszczały, że zwłoki mogą chcieć się dobrowolnie zbezcześcić. Przepisy nie nadążają za rzeczywistością. |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:36, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ciało dla większości religii wschodu to tylko przejściowy dom dla ducha - nie ma się do czego przywiązywać. Może taka wystawa to dobry przyczynek by się zastanowić nad treścią i źródłami naszej postawy wobec tego "domku"?
Pomysły z kremacjami i diamentami w pełni popieram .
Ciekawe jest to, że tak boimy się wizerunków, które poruszają, wstrząsają -a może taki ma być właśnie cel pokazywania tej wystawy w Europie i innych krajach świata zachodniego? Czy rzeczywiście wielu z Was kocha sztukę tylko za jej cechy formalne, historyczne i nie szuka w niej emocji? Czy taka sztuka jest naprawdę ważną częścią Waszego życia? Boimy się obrazów - jak są silne nazywamy je kiczem, swoje reakcje zabobonem. A może właśnie na skutek tego, że tak bardzo wyparliśmy potęgę różnych przedstawień gdzieś ostatecznie w sferę przeżycia religijnego, zabobonu to tak mało ludzi interesuje sztuka?
Może taka wystawa właśnie przywraca to co utrochę traciliśmy? Zdolność do emocjonowania się artefaktami? tym co widzimy? sobą?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 19:53, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Seeni napisał: | Aaaa i te same przepisy mówią o zakazie bezczeszczenia zwłok. Co na ten temat myślą zwłoki i czy to zgodne z ich wolą nie mówią. |
Widocznie przepisy nie przypuszczały, że zwłoki mogą chcieć się dobrowolnie zbezcześcić. Przepisy nie nadążają za rzeczywistością. |
Ja bym tak tego braku racjonalności przepisów nie zakladała...Skoro człowiek za życia nie bardzo wie co dla niego dobre i przepisy to regulują ( vide zakazy, o których już pisałam ) no to nie ma sie co dziwić, że dla zwłok są równie surowe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Pon 19:53, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
franek kimono napisał: | ciało dla większości religii wschodu to tylko przejściowy dom dla ducha - nie ma się do czego przywiązywać. Może taka wystawa to dobry przyczynek by się zastanowić nad treścią i źródłami naszej postawy wobec tego "domku"?
Pomysły z kremacjami i diamentami w pełni popieram .
Ciekawe jest to, że tak boimy się wizerunków, które poruszają, wstrząsają -a może taki ma być właśnie cel pokazywania tej wystawy w Europie i innych krajach świata zachodniego? Czy rzeczywiście wielu z Was kocha sztukę tylko za jej cechy formalne, historyczne i nie szuka w niej emocji? Czy taka sztuka jest naprawdę ważną częścią Waszego życia? Boimy się obrazów - jak są silne nazywamy je kiczem, swoje reakcje zabobonem. A może właśnie na skutek tego, że tak bardzo wyparliśmy potęgę różnych przedstawień gdzieś ostatecznie w sferę przeżycia religijnego, zabobonu to tak mało ludzi interesuje sztuka?
Może taka wystawa właśnie przywraca to co utrochę traciliśmy? Zdolność do emocjonowania się artefaktami? tym co widzimy? sobą? |
Zasadniczo taka wystawa wzbogaca Cię duchowo?
Ja rozumiem, że artyści pokazują coś co niekoniecznie jest stetycznie piękne. Np. ciała, twarze starych ludzi. Wydaje mi się, że trafiają tu w motyw fizycznej brzydoty, którą kochamy (stary współmałżonek, dziadkowie), czy szanujemy jako cenę za życiowe boje, czy w końcu jako smutny dokument przemijania. Jednak nie rozumiem do jakich wyższych wartości apeluje sponiewieranie zwłok. Zwłaszcza w naszej kulturze, bo nie jesteśmy Chińczykami. To również stosunek do szacunku własnej tożsamości kulturowej, która zwykle nazywana jest tradycją, a nie zabobonem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:55, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
franek kimono napisał: | ciało dla większości religii wschodu to tylko przejściowy dom dla ducha - nie ma się do czego przywiązywać. Może taka wystawa to dobry przyczynek by się zastanowić nad treścią i źródłami naszej postawy wobec tego "domku"? |
Mam wrażenie, że dla większości religii i filozofii wschodu ciało to przedmiot godny pełnego szacunku, niezależnie od jego aktualnej formy. Mam wrażenie, że większość wschodnich obrządków pogrzebowych obejmuje pełną utylizację zwłok, w żadnej nie wystawia się ich na 'widok publiczny'. {ps. Mogę się mylić, bo filozofię wschodu znam tylko w wąskim (medycznym) zakresie.}
franek kimono napisał: | Ciekawe jest to, że tak boimy się wizerunków, które poruszają, wstrząsają -a może taki ma być właśnie cel pokazywania tej wystawy w Europie i innych krajach świata zachodniego? Czy rzeczywiście wielu z Was kocha sztukę tylko za jej cechy formalne, historyczne i nie szuka w niej emocji? Czy taka sztuka jest naprawdę ważną częścią Waszego życia? Boimy się obrazów - jak są silne nazywamy je kiczem, swoje reakcje zabobonem. A może właśnie na skutek tego, że tak bardzo wyparliśmy potęgę różnych przedstawień gdzieś ostatecznie w sferę przeżycia religijnego, zabobonu to tak mało ludzi interesuje sztuka?
Może taka wystawa właśnie przywraca to co utrochę traciliśmy? Zdolność do emocjonowania się artefaktami? tym co widzimy? sobą? |
Greckie katharsis było takim oczyszczeniem, a jednak nie prowadziło do niego przez 'profanowanie' tylko przez wrażenia natury estetycznej. Wymagało od widza jednego - pełnego zaangażowania w sam proces oczyszczenia.
Sztuka i jej odbiór wymaga również mocnego zaangażowania, a dzisiejsze czasu nie sprzyjają jakimkolwiek wysiłkom intelektualnym. Być może dlatego wyparte zostało z codzienności to, co zmusza do myślenia.
I tym większe mam wątpliwości, czy tak podane piękno ludzkiego ciała, jako papka medialna ma jakąkolwiek wartość estetyczną...
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Pon 19:58, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Palnąłem z tymi Chińczykami, bo akurat oni na punkcie kultu przodków to nawet lekkiego hopla mają. Może to o Hindusów bardziej chodzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:59, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
na wystawie nie byłam więc nie mogę napisać co mi daje.
nigdzie nie pisałam o "wyższych wartościach" i "wzbogacaniu duchowym". pisałam o poruszeniu, wzbudzeniu silnych emocji, daniu do myślenia - tego właśnie brakuje dziś większości wystaw, na które nawet inteligenci rzadko i nieliczni docierają.
oczywiście że każdy ma prawo dbać o własną tożsamość kulturową więc do odwiedzenia wystawy nikt nikogo nie zmusza. Nie wszyscy mieszkańcy Europy jednak muszą mieć stosunek do ciała pokrewny Twojemu lub tak jasno kreślony jak Twój, daj ludziom do tego prawo. [/list]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:59, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Jednych i drugich będzie w Europie coraz więcej i mam nadzieję,że nie masz nic przeciwko
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Pon 20:06, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
a nie masz wrazenia Franku, ze to co okreslasz jako "wzbudzenie silnych emocji" jest tak naprawde graniem na niskich instynktach.
Nie wiem dlaczego, ale widzac zdjecia z tej wystawy, mam przed oczami tragiczny wypadek samochodowy (bodajże sprzed 2 lat)i te tłumy ciekawskich, nie mogących dopchać się aby obejrzeć zmasakrowane zwloki kierowców.
EDIT:do dzis mam w pamieci oczy paniusi pełne jednocześnie wstretu i jakiejś chorej fascynacji...
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Pon 20:10, 23 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 20:09, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No ale czy sztuka nie powinna raczej wzbudzać emocji pozytywnych.? Bo, że winna poruszać to oczywiste, jak dla mnie. I nie o zachwyt mi chodzi, moze być smutek, lęk, gniew bo tak naprawdę uważam, że to też emocje pozytywne.
Ale czy wstręt, obrzydzenie...jak wiem czy powinna budzić takie emocje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Pon 20:12, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Większość poszła tropem sztuki, kiedy powód utworzenia takiej wystawy moze byc bardziej prozaiczny - pojawiły się możliwości techniczne, temat jest kontrowersyjny, czyli będzie duża widownia:
“Wystawa ma olbrzymie walory dydaktyczne” – powiedział dr Roy Glover, emerytowany profesor anatomii i biologii komórkowej Uniwersytetu w Michigan, pełniący obowiązki głównego dyrektora ds. medycznych wystawy BODIES. “Od wieków, środowisko medyczne poznawało anatomię ludzkiego ciała badając ludzkie preparaty. W tej chwili, dzięki wystawie, tą szczególną wiedzę mogą także zdobyć osoby postronne.”
Eksponaty pokazywane podczas wystawy umożliwiają poznanie budowy układu kostno-szkieletowego, mięśniowego, rozrodczego, oddechowego, krążeniowego oraz innych skomplikowanych systemów będących częścią ludzkiej anatomii. Wiele ze spreparowanych w całości ludzkich ciał zostało ustawionych w pozach zaaranżowanych na sceny z życia codziennego. Część ludzkich preparatów ilustruje szkodliwy wpływ spożywania nadmiernych ilości jedzenia oraz braku ćwiczeń na organy wewnętrzne. Obok zdrowego płuca widnieje płuco czarne zniszczone nikotyną – jest to porównanie, które żywiej przemawia do ludzkiej wyobraźni niż książkowe ilustracje. Wystawa zmienia także sposób, w jaki ludzie postrzegają siebie. Jej celem jest edukowanie, poszerzanie horyzontów, fascynowanie i inspirowanie odwiedzających.
że inspirowanie, to zauważyłem na forum co prawda moze nie o taką inspirację autorom wystawy chodziło, ale zawsze
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Pon 20:15, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
franek kimono napisał: | na wystawie nie byłam więc nie mogę napisać co mi daje.
nigdzie nie pisałam o "wyższych wartościach" i "wzbogacaniu duchowym". pisałam o poruszeniu, wzbudzeniu silnych emocji, daniu do myślenia - tego właśnie brakuje dziś większości wystaw, na które nawet inteligenci rzadko i nieliczni docierają.
oczywiście że każdy ma prawo dbać o własną tożsamość kulturową więc do odwiedzenia wystawy nikt nikogo nie zmusza. Nie wszyscy mieszkańcy Europy jednak muszą mieć stosunek do ciała pokrewny Twojemu lub tak jasno kreślony jak Twój, daj ludziom do tego prawo. [/list] |
No zasadniczo jak ktoś Ci znienacka wypłaci z liścia w twarz to też jesteś poruszona, wzbudzi w Tobie silne emocje i da Ci do myślenia. Po cholerę chodzić na wystawę? |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:16, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
franek kimono napisał: | Nie wszyscy mieszkańcy Europy jednak muszą mieć stosunek do ciała pokrewny Twojemu lub tak jasno kreślony jak Twój, daj ludziom do tego prawo. [/list] |
Ja sobie takiego prawa nie daję.
Pobudki dla których miałabym iść na taką wystawę są dla mnie tak niskie, że aż obrzydliwe.
Między innymi z ich powodu choćby nie podglądam sąsiadów.
Europa - w takiej Bawarii choćby nie wyrażono zgody na tę wystawę.
I owszem skoro przepisy jasno mówią, ze ciało po śmierci ma być pogrzebane w odpowiednim do tego miejscu lub spalone to nie rozumiem świętego oburzenia dotyczącego tegoż właśnie przestrzegania prawa. Są ograniczenia jeśli o nasze pośmiertne życzenia chodzi i dlatego choćby nie możemy sobie grzebać bliskich w ogrodzie - nawet gdyby bliski tak sobie zażyczył.
Ktoś powyżej wkleił link. Przeczytałam go uważnie. Polecam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:16, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | a nie masz wrazenia Franku, ze to co okreslasz jako "wzbudzenie silnych emocji" jest tak naprawde graniem na niskich instynktach.
Nie wiem dlaczego, ale widzac zdjecia z tej wystawy, mam przed oczami tragiczny wypadek samochodowy (bodajże sprzed 2 lat)i te tłumy ciekawskich, nie mogących dopchać się aby obejrzeć zmasakrowane zwloki kierowców.
EDIT:do dzis mam w pamieci oczy paniusi pełne jednocześnie wstretu i jakiejś chorej fascynacji... |
Motywacje niektórych widzów może podobne, ale obiekt jednak zupełnie inny. czyjeś nieszczęście, łzy, żywa krew – to zderzenie czyjejś śmierci z przypadkową ciekawością budzi moją niechęć, tą ciekawość odbieram jako przejaw braku szacunku wobec tego co może właśnie umiera lub patrzy na konającego bliskiego – jednak na wystawie tego nie ma (z tego co widzę). Samej ciekawości ciała – nie odbieram jako niskiej, chyba jest bardzo naturalna.
Podejrzane to mi się wydaje używanie kategorii niskie/wysokie pobudki, sztuka niska/wysoka. Muszę teraz zmykać ale tu wrócę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Pon 20:17, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A w Chinach to twórcę tej wystawy prawdopodobnie by rozstrzelali. |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 20:19, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
yapp napisał: | Większość poszła tropem sztuki, kiedy powód utworzenia takiej wystawy moze byc bardziej prozaiczny - pojawiły się możliwości techniczne, temat jest kontrowersyjny
|
W pierwszej klasie ogólniaka z ulubionym kolegą F wyliczaliśmy średnicę kuli jaka powstałaby z utoczenia, z przeproszeniem, gówna wydalonego jednocześnie przez całą ludność zamieszkujaca nasza planetę w tym samym czasie.Nie pamiętam dokładnie jak te obliczenia nam wyszły ale wypchnięcie owej kuli w kosmos spowodowałoby powstanie sztucznego satelity ziemi o wymiarach większych niż ksiezyc.
I też się wtedy zastanawialiśmy, czy ludzkość uznałaby to za sztukę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Pon 20:36, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
yapp napisał: | Większość poszła tropem sztuki, kiedy powód utworzenia takiej wystawy moze byc bardziej prozaiczny - pojawiły się możliwości techniczne |
Tu akurat możliwości techniczne były zawsze. Tylko obyczaje bardziej zdziczały. |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Pon 20:41, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Gdyby chodziło tylko o efekt edukacyjny to odpowiednia wersja gabinetu figur woskowych doskonale spełniła by tą funkcję. |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 20:41, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ja przeczytałam link wklejony przez Garfielda i wyczytałam tam m.in., że ani w Anglii ani Hiszpanii czy Czechach nie wszczęto dochodzenia w sprawie bezczeszczenia zwłok. Nie wiedzę niczego budującego w fakcie, że właśnie polskie instytucje poczuły się w obowiązku, pod płaszczykiem prawa i za pomocą prawnych instrumentów, bronić narodu przed zgorszeniem i demoralizacją. Nie wiem, co z tego wyniknie, ale przypuszczam, że organizatorzy wystawy przewidzieli takie sytuacje i potrafią wskazać przepisy, które umożliwiają im samą ekspozycję oraz uwiarygodniają prawnie zobowiązania podjęte przez dawców. To jest za poważne przedsięwzięcie, żeby nie opracować tego od strony prawnej.
Mnie ta wystawa i jej wydźwięk zupełnie nie obchodzą - natomiast wkurza mnie daleko posunięty interwencjonizm i wychodzenie przed szereg, obrona wartości, które nie są przedmiotem żadnego zamachu. Na boga, jak się komuś nie podoba, to niech nie chodzi, nie ogląda, nie czyta, nie denerwuje się, a po śmierci, zgodnie z własną wolą, rozpłynie elegancko kilka metrów pod ziemią. |
|
Powrót do góry |
|
|
SinNameOn Ancymodr
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 147 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Kredy, czy tam Jury albo inszego Karbonu
|
Wysłany: Pon 20:41, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | ... czy ludzkość uznałaby to za sztukę. |
Nie wiem, czy ludzkosc, ale istnieje zagrozenie, ze znalazlaby sie banda klakierow, ktora uznalaby cale wydarzenie, ze pionierskie, nowatorskie, pelne poczucia nowej jakości piekna...itp. Byc moze znalazlby sie nawet mecenas, ktory chetnie zaplacilby ogromne pieniadze za mozliwosc trzymania takiego gowna w swojej kolekcji. Gdyby byl znany i wpływowy...zamówienia od jego rownie mądrych przyjaciół snobów, popłynęłyby szerokim strumieniem. Czyz nie tak wlasnie rodzi się współczesna "sztuka"?
W sztuke nie wierzę, no moze z wyjątkiem sztuki antycznej, ale lubie popieprzone obrazki, jednak to, co Yapp wkleil w pierwszym poscie, napawa mnie raczej obrzydzeniem niz fascynacja. Moja chora ciekawosc az tak daleko nie sięga.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SinNameOn dnia Pon 20:43, 23 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|