Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
evra Gość
|
Wysłany: Pon 17:15, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mii...bierz przyklad z meza
wg mnie im wiecej halasu, tym mniejsze szanse
(no co? to w ramach tego wspierania )
a z tym paleniem w domu - bierni palacze,
tak trzeba nazywac bliskich, ktorych naraza sie
na ten smrod
powodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Pon 17:19, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
evra napisał: | a z tym paleniem w domu - bierni palacze,
tak trzeba nazywac bliskich, ktorych naraza sie
na ten smrod |
Kwestia gustu - dla mnie dobry tyton pachnie.
Moze z czasem (gdy rzuce) zacznie smierdziec? Nie wiem.
Moj chlop tez rzucil z dnia na dzien.
Ostatnio zmieniony przez Kasztanka dnia Pon 17:21, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 17:19, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ale Oni jeszcze nic nie wiedzą o moim zamiarze
Tylko sobie tutaj trzeszczę...do Was
Jak zacznę...pewnie poczują...oj poczują na własnej skórze
Franku...wytrzymaj razem będzie nam raźniej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Pon 17:20, 14 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:21, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mii, a no właśnie, więc rzucaj proszę!!!
(plasterki pomagają od strony fizycznej)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Pon 17:24, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Kasztanko...jestem byla palaczka,
wiem, ze dobry tyton potrafi pachniec
chodzi mi raczej o to, ze rodzina wdycha
razem z Toba, toksyny.
a Ty Mii, to sie nie asekuruj tak,
bo jak czytam, to mam wrazenie,
ze wcale nie chcesz rzucic, a sobie tylko
pogadac
Prawda Franko? |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 17:24, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Toż przecież rzucam....
Może jeszcze ktoś chętny...?
Może zawiążemy Koło AP ...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Pon 17:31, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
evra napisał: |
a Ty Mii, to sie nie asekuruj tak,
bo jak czytam, to mam wrazenie,
ze wcale nie chcesz rzucic, a sobie tylko
pogadac
Prawda Franko? |
Nieprawda jeszcze tak blisko rzucania jak w tej chwili nie byłam nigdy dotąd ....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:33, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: |
jeszcze tak blisko rzucania jak w tej chwili nie byłam nigdy dotąd .... |
Ja byłam 2 razy.
Nadal palę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:35, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Racja Evra
Mii przestań szumieć, tylko znienacka,
przechodząc jutro koło jakiejkolwiek apteki
wejdź i kup ascorutical, czy czegokowiek akurat w domu brakuje,
i przy okazji, jak gdyby nigdy nic, plasterki.
Naklej na plecki (to drugie) i ......
KONIEC.
Spróbuj ignorować swój nałóg
- trzeba udawać przed nim głupa
- że się nie wie o co mu chodzi.
POWODZENIA !!!!
ps. jaja sobie trochę robię, bo mi na dluższą metę nie wychodzi ale wierz mi ten pierwszy etap naprawdę da się przeżyć!!!
Będę trzymać kciuki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:37, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
no i z całego serca gratuluje Dżesce, to już dużo czasu!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Pon 17:39, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ekm...Mii, skoro jestes AZ tak blisko,
to sie uda ...heheeeee
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Pon 17:42, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
franek kimono napisał: | Naklej na plecki (to drugie) i ......
KONIEC. |
Mhm.
Kupilam plasterki.
Przeliczylam zawartosc nikotyny na moje papierosy.
Wyszlo mi, ile mam dopalac do poprzedniej dawki...
PS.
Bez plastrow mam symptomy zawalowe i nie moge chodzic. |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:44, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ścisły umysł to przekleństwo! Nigdy bym na to nie wpadła
Może policz o ile wzrósł koszt Twojego nałogu od kiedy włączyłaś do niego plasterki, choć może lepiej nie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Pon 17:45, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No cos Ty franio! Odstawilam juz te plastry... |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Pon 17:46, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
naprawde te plastry pomagaja? |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:47, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
tego się zaczęłam obawiać ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Pon 17:48, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
no tak. |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:51, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
pomagają jak widzisz
a poważnie, mi pomogły - przynajmniej problem fizycznego
uzależnienia ma się z głowy. To nie jest główny problem ale
najbardziej obrzydliwy, więc warto się na nie zbankrutować
(dodatkowa motywacja).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:53, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Kasztanka napisał: | No cos Ty franio! Odstawilam juz te plastry... |
Moja mama była ostatnia osobą, którą mogłabym podejrzewać o rzucenie palenia.
Za jakiś miesiąc mija dwa lata odkąd przestała palić. Bez pomocy plastrów, akupunktury, hipnozy, i innego gówna. Ja jakoś nie mogę. Lubię palić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
franek kimono woźny na kartoflisku
Dołączył: 19 Paź 2006 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 178 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:57, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja też lubię. niestety organizm boleśnie mówi mi, że szlag go trafia o tych moich dymkowych uniesień.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|