Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agniecha pół żartem / pół serio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 14556 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1225 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:21, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dżess
To juz coś ..jeśli chcesz skończyć z tym draństwem ......
pozbyć sie smrodu , którym przesiąkają włosy , ubrania .
Do tego możesz wziąść pod uwagę zdrowie swojego szkraba i być dla niego dobrym przykładem ...tak na przyszłość ...
Bobro ma rację ..powinni tego zakazać !!!
Taak wiem mądruję się , bo nie palę ..... i nie paliłam ( jeśli podpalanie w krzakach w wieku 9 lat można nazwać paleniem ).
Jestem wrogiem nr 1 palenia -- nie palaczy ..... im współczuję bardzo .......
Dżess ... trzymam mocno kciuki ...bądź dzielna !!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Śro 7:40, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Wto 11:24, 01 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:48, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Przecież jak śpicie, to nie palicie nawet całkiem długi czas, więc organizm daje sobie jakoś radę. Wszystko jest w mózgu. Sporą rolę odgrywają rytuały, nawyki, przyzwyczajenia, powtarzane latami czynności, które sprzęgają się z paleniem papierosów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Weles wróg prefektury
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 479 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 8:07, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Tak Apro...
Jestem bliski podobnego twierdzenia... i na tym zasadzam swoje obecne postanowienie. Mam nadzieję że nie zacznę obgryzać pazurów
Pozdro...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:12, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
cóż, palenie to faktycznie nawyk...najtrudniej jest nie zapalić w sytuacjach, w których ten papieros był niemal rytuałem: przy kawce i ploteczkach z koleżanką, przy piwku w knajpie... na początku, przez miesiąc czy dwa poprostu unikałam takich sytuacji: koleżankę zapraszałam do siebie (bo u mnie sie nie pali), knajpy chwilowo odpuściłam....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 10:17, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Co ja nie robiłam zeby rzucić. Zakładałam sobie elektrody na głowę.Bardzo dziwny efekt- cały czas żarłam morele suszone ( dzień bez moreli dniem straconym) i przybierałam około 30 dag dziennie ( niewykluczone, ze przez te morele)
Potem chodziłam do psychologa na terapie antynikotynową. Tak mnie ta baba wkurzała, ze po wizycie musiałam sobie zapalić. Najlepsze efekty były na plasterkach niquitin- jakies cztery miesiace bez zgubnego nałogu. Palę i rzucam.Rzucam i palę.
I tak,qurna...bez końca.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:28, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A po co chcesz rzucać?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 10:32, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
eee, pale. rzucac mi sie nie chce.
obca mi jest walka.
siegam po papierosa zawsze dla przyjemnosci.
czasami nie pale cale tygodnie.
taka jestem zabiegana i poddenerwowana, ze nawet o papierosie nie pomysle.
pale z nudow i w samochodzie.
staram sie nie nudzic, ale dla samego nienudzenia niz ograniczenia papierosow.
jesli pojawi sie ktos, kto mi powie, ze tak to sobie tylko tlumacze.
powiem: ok.
eee, mowie juz teraz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 10:43, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
melpomena napisał: | A po co chcesz rzucać? |
Słyszałam, ze to szkodliwe dla zdrowia jest.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 10:49, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wypalam [od lat] około 5 papierosów dziennie w ramach relaksu, "zatrzymania się" w czasie. Nigdy się nie zaciągam.
Taka mała [może nieco wątpliwa] przyjemność popykania sobie z długimi okresami abstynencji, kiedy znienacka i z przyczyn niewyjaśnionych papieros mnie odstręcza.
Nie będę zatem rzucać, bo nie mam czego, chociaż... ostatnia faza wstrętu była jakoś dawno...
P.S. I chyba jestem poddatna na sugestie. Przeczytałam ten topik i natychmiast naszła mnie ochota popykania, co też niezwłocznie uczynię. Kiedyś [bo teraz prawie nie oglądam] taką reakcję wyzwalały we mnie sceny filmowe, których bohaterowie sięgali po papieros. Faktycznie, łatwy sposób manipulacji widzem |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:57, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | melpomena napisał: | A po co chcesz rzucać? |
Słyszałam, ze to szkodliwe dla zdrowia jest. |
To na pewno ONI sieją tę wrogą propagandę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:57, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Palę, paliłam i będę palić. Najdłuższy okres abstynencji nikotynowej wynosił u mnie 3 miesiące.
3 miesiące wkurzania sie na wszystko, 3 miesiące trzęsących się rąk, 3 miesiące nadprogramowych kilogramów. Chyba nie mam silnej woli, a może najzwyczajniej na świecie po prostu uwielbiam palić.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:00, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
To mnie ciekawi jedno... Znam grubych palaczy i jak ma się to do chudnięcia?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 11:02, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No i Mel jeszcze jest aspekt ekonomiczny.Jak sobie pomyślę, że przepalam jedna parę butów miesięcznie to mnie żal okrutny ściska.
No i rozumiesz te aktualne trendy. Nic glamour nie jestem z tym petem w zebach. Nic a nic. I jeszcze ten kaszelek z rana i ten kogucik w oddechu. Koszmar
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:07, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tam przeliczam na książki. Jak ktoś na fajki wydaje 450zł miesięcznie, 150zł na piwo (autentyk - mam takiego kumpla), to jego sprawa. Za 600zł miesięcznie to ja dobudówkę na książki bym musiała zrobić...
No ale cóż. Nie mnie się wypowiadać, rzuciłam słodycze póki co i na pewno do nich wrócę. Więc z palaczmi też tak jest zapewne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:08, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
melpomena napisał: | To mnie ciekawi jedno... Znam grubych palaczy i jak ma się to do chudnięcia? |
Mnie co innego ciekawi
Większość rzucających palenie twierdzi, że te dodatkowe kilogramy do efekt podjadania, albo w ogóle objadania się ponad miarę. Dziwna sprawa, bo ja podczas tego krótkiego okresu niepalenia żyłam praktycznie na wodzie niegazowanej i sałacie, a i tak to i ówdzie mi przybyło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:08, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Bo się za mało ruszałaś
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 11:09, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Na książki nie- bo książki i tak kupię. A butów co miesiąc to nie.
Dlaczego(?????) rzuciłaś słodycze?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 11:09, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
melpomena napisał: | Bo się za mało ruszałaś |
A co miałam spalać?
Główkę sałaty?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 11:11, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: | melpomena napisał: | Bo się za mało ruszałaś |
A co miałam spalać?
Główkę sałaty? |
tak, na stosie... i tanczyc dookola ognia...
z toporkiem.
to musi dobrze wplywac na spalanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|