|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:34, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Hans napisał: | annaliza napisał: | byłam zaskoczona | jeśli tak, to z pewnością jest to wina jakiegoś faceta |
No nie wiem.. Ty mnie nie zaskakujesz. To jaki z tego wniosek?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jasny gwint maksymalna dawka powietrza
Dołączył: 22 Sty 2015 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:39, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Wiesz Pasztet, Ty to masz szczęście!
Masz szczęście, że nie zostałeś zaatakowany przez prawdziwych Wolaków tego forum, że to co piszesz to kłamstwo jest.
Historia najnowsza zna takie przypadki, że jeden z braci bliźniaków jest gejzerem, a na dodatek prawdziwym Wolakiem.
Środowisko dziennikarskie ma sporo gejzerów, którzy gęby mają pełne frazesów/ o cholera! co ja piszę/ no dobrze, mniejsza o to co oni mają w gębach, a którzy wściekle atakowali prezydenta Biedronia.
Gdy ten wspomniał, że napisze książkę, w której ujawni gejzerów III RP zrobiła się cisza jak makiem zasiał.
Durczok to jednak gość jest, bo się za kobiałki zabierał, a nie zawracał sobie głowy gejzerami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jasny gwint dnia Sob 13:20, 14 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 13:19, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Kewa napisał: | Tylko głupiec nie kalkuluje i sadzi się na słońce z motyką.
|
tak? myślałam, że chodzi o prawdę, sprawiedliwość, chęć bycia w porządku wobec siebie i takie tam pierdy. Głupia ja. |
To zdrowa kalkulacja wyklucza powyższe? Dla jednych liczy się efekt, a dla innych chęć odwetu. Osobiście lubiłam nawet mego molestera, co nie znaczyło, że lubiłam być molestowania. Obracałam wszystko w żart, wywijałam mu się, a on nigdy nie posunął się do szantażu, czy groźby. Zaczepiał też inne dziewczyny, nie byłam jedyną. Myślę, że to był bardziej jego styl bycia, niż rzeczywista chęć. Doktor już nie żyje, czasy już inne, ja nie żałuję swoich zachowań, chociaż dziś pewnie obeszłabym się z nim ostrzej, a może on też nie byłby dziś tak śmiały? Napisałam to nie tyle w kontekście rozpamiętywania traumy (której nie mam) ale w kontekście wypowiedzi Rodowicz. Trochę jako refleksję, że jakie czasy, takie i molestowanie. 😉
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Sob 15:52, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Osobiście lubiłam nawet mego molestera, co nie znaczyło, że lubiłam być molestowania. |
W takim razie, operujesz słowem molestowanie na wyrost.
Staram się nie postrzegać świata w kategoriach czerni i bieli, bo jest to, powiedzmy, nieracjonalne, ale trudno mi pogodzić zdrową kalkulację z krzywdą i niesprawiedliwością. I choć, być może, rozumiem chęć połowicznych rozwiązań to, moim zdaniem, pozbawiają one ofiarę statusu ofiary, a winnego statusu winnego. Rzecz się rozmywa, a niesmak pozostaje. Ale, może, dla niektórych tak jest zdrowiej.
Nie chce mi się dalej gadać o Durczoku bo, w gruncie rzeczy, nie bardzo mnie zajmuje, czy zrobił którąkolwiek z rzeczy, o jakie jest posądzany, choć wolałabym, aby tak nie było. To wysokiej klasy dziennikarz, profesjonalista, dobrze się go oglądało w telewizji i dobrze byłoby go jeszcze tam zobaczyć.
Natomiast, już zupełnie na marginesie, przypuszczam, że redakcjach telewizyjnych pracują rzutcy, przebojowi, dobrze wykształceni ludzie, a więc ludzie, po których należałoby oczekiwać pewnej operatywności w obronie własnych interesów i znacznej dawki asertywności. Ci ludzie nie pracują tam też za "najniższą krajową" i w razie utraty pracy raczej nie "lądują na bruku". Biorąc to wszystko pod uwagę, wysuwane wcześniej (oraz, w ogóle, często w podobnych rozmowach) argumenty o stłamszonych ofiarach molestowania lub/i mobbingu, które w obronie swojej godności muszą rzucać na szalę zdolność psychicznego i finansowego utrzymania się na powierzchni życia, w kontekście tej sprawy, wydają się trochę nazbyt dramatyczne. Podobnie, zresztą, jak ubolewanie nad stanem psychiki i utratą pracy przez samego Kamila Durczoka. |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:51, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Ci ludzie nie pracują tam też za "najniższą krajową" i w razie utraty pracy raczej nie "lądują na bruku". |
Fly, nie wiem skad te wnioski.
Z calym szacunkiem, ale jesli Ci sie wydaje, ze renomowane firmy z siedzibą w Warszawie wszystkim duzo płacą, to masz racje. Wydaje Ci sie.
Ludzie na smieciowkach, praktykanci na bezplatnych stazach ( pare lat temu za staz w TVN trzeba było wrecz zaplacic 2 tys), asystentki za najnizsza krajowa sa w wiekszosci korporacji.
W srodowisku dziennikarzy od lat jest kiepsko z praca. Oczywiscie, o ile nie jest sie gwiazdą.
Moge tylko zacytowac Żakowskiego:
"Problem w tym, że relacje przełożonych do podwładnych wyniesione z XVII-wiecznego folwarku, relacje pogardy i braku szacunku są na pograniczu przestępstwa i są w Polsce powszechne. Musimy się innych relacji nauczyć, a to będzie bolało. Polska z naszą folwarczną tradycją poszła daleko w tym kierunku. Kiedy nagroda za sukces jest duża, ludzie są gotowi na zbyt daleko idące kompromisy, łącznie z seksualnymi i godnościowymi. Różnica zarobków między researcherką, która dostaje 2 tys. zł na zlecenie, a szefem, który dostaje pewnie 60 czy 80 tys. zł – kreuje patologię".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Sob 17:06, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Nie sądzę, żeby gwiazda formatu Durczoka musiała się użerać w pracy z nieopierzonymi stażystami.
Z jakiegoś też powodu Warszawa utrzymuje się w czołówce (za Poznaniem i Spotem) miast o najniższym wskaźniku bezrobocia w Polsce i ciągle jest jednym z najatrakcyjniejszych miejsc do pracy i do życia w kraju, więc fundowanie sobie traum w pracy przez osoby mające zawodowy potencjał, nadal wydaje mi się bardziej kwestią indywidualnych wyborów, niż życiowej konieczności. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 17:20, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: |
W takim razie, operujesz słowem molestowanie na wyrost.
|
Niezupełnie. Za Wiki: "Molestowanie seksualne – zachowanie o charakterze seksualnym naruszające godność, nieakceptowane przez społeczeństwo jako sprzeczne z normami społecznymi."
Próby przytulania, całowania i zapraszania na chatę osoby podległej w hierarchii, w dodatku, gdy się ma żonę i jest praktykującym katolikiem - spełniają wszystkie powyższe kryteria.
Napisałam, że mi się to nie podobało, dodatkowo szepty i uśmiechy koleżanek naruszały moją godność. Nie mam traumy, bo nie nie byłam już dzieckiem, radziłam sobie w trudniejszych sytuacjach i nie miałam sobie nic do zarzucenia. Nie doniosłam, bo to niczego by nie zmieniło, poza tym, że stałabym się czarną owcą w środowisku, i , jak wspomniałam, w jakiś sposób nawet lubiłam tego człowieka: był świetnym specjalistą, nie wykorzystywał swojej pozycji, ujmował się za słabszymi, był działaczem społecznym. To był rok 88-89, czyli nie czas dla mazgajek.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:01, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Czy tylko mi sie wydaje, czy tez znowu ciezar dyskusji przeniósł sie na ofiary? Ze zbyt mało godnosci maja, ze nie chcą pracy zmienic, ze nie poszły do prezesa, ze za łatwo sie godzą...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 18:07, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Annalizo, też to dostrzegam, w dodatku zaczęłam się głupio tłumaczyć ze sprawy sprzed ćwierćwiecza.
To nie jest w porządku! Zostawmy ofiarom prawo wyboru rozwiązania, tyle chyba możemy zrobić, chociaż tak trudno niektórym powstrzymać się od oceny: sama chciała, a teraz chce zapłaty, albo chyba niezbyt jej dokuczał skoro zapłatę przyjęła, jak się nie ustawisz - (wypięta) dupa z tyłu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Sob 18:10, 14 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:25, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | flykiller napisał: |
W takim razie, operujesz słowem molestowanie na wyrost.
|
Niezupełnie. Za Wiki: "Molestowanie seksualne – zachowanie o charakterze seksualnym naruszające godność, nieakceptowane przez społeczeństwo jako sprzeczne z normami społecznymi."
Próby przytulania, całowania i zapraszania na chatę osoby podległej w hierarchii, w dodatku, gdy się ma żonę i jest praktykującym katolikiem - spełniają wszystkie powyższe kryteria.
Napisałam, że mi się to nie podobało, dodatkowo szepty i uśmiechy koleżanek naruszały moją godność. Nie mam traumy, bo nie nie byłam już dzieckiem, radziłam sobie w trudniejszych sytuacjach i nie miałam sobie nic do zarzucenia. Nie doniosłam, bo to niczego by nie zmieniło, poza tym, że stałabym się czarną owcą w środowisku, i , jak wspomniałam, w jakiś sposób nawet lubiłam tego człowieka: był świetnym specjalistą, nie wykorzystywał swojej pozycji, ujmował się za słabszymi, był działaczem społecznym. To był rok 88-89, czyli nie czas dla mazgajek. |
Czy nie uważasz, że cały czas odnosisz "aferę Durczaka" do swojego doświadczenia, podczas gdy naprawdę to w ogóle nie wiadomo jak to wszystko wyglądało naprawdę? Z uporem twierdzę, że ta dyskusja wywołująca takie "rumieńce" jako punkt wyjścia zawiera zupełnie niejasne insynuacje i zwykłe ploty.
Coraz bardziej przypomina to historię Atlantydy, która opisana w kilkudziesięciu zdaniach doczekała się kilkudziesięciu tysięcy rozpraw "naukowych" i powieści...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 18:31, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Dzadku podsumujmy fakty:
- medium napisało o Durczoku że...
- Durczok milczy
- jego pracodawca sprawdza
- Durczok milczy
- pracodawca rozmawia z ludzmi "poszkodowanymi" przez Durczoka
- pracodawca rozstaje się z Durczokiem, wypłaca pieniądze kilku osobą "poszkodowanym"
- Durczok występuje na drogę sądową przeciw medium
Czego tu nie ogarniasz? Że pracodawca nie chciał afery, a Durczok wystąpił do sadu gdy miał pewność że "poszkodowani" lub poszkodowaniu podpisały cyrografy o milczeniu?
Aż tak kochasz Kamila?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:35, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Czy nie uważasz, że cały czas odnosisz "aferę Durczaka" do swojego doświadczenia, podczas gdy naprawdę to w ogóle nie wiadomo jak to wszystko wyglądało naprawdę?... |
Nie wiem jak inni, ale ja tu wcale nie pisze konkretnie o Durczoku. Stal sie on jedynie tlem dyskusji o stosunkach sluzbowych.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 18:49, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Czy nie uważasz, że cały czas odnosisz "aferę Durczaka" do swojego doświadczenia, podczas gdy naprawdę to w ogóle nie wiadomo jak to wszystko wyglądało naprawdę? |
Właśnie, ponieważ mamy za mało danych w sprawie Durczoka, możemy dyskutować ogólnie tylko o problemie. Wolę tak, niż ustawiać się na poziomie tabloidu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:10, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Formalny napisał: |
Czy nie uważasz, że cały czas odnosisz "aferę Durczaka" do swojego doświadczenia, podczas gdy naprawdę to w ogóle nie wiadomo jak to wszystko wyglądało naprawdę?... |
Nie wiem jak inni, ale ja tu wcale nie pisze konkretnie o Durczoku. Stal sie on jedynie tlem dyskusji o stosunkach sluzbowych. |
I to jest słuszne podejście, ale nie wszyscy kierują się tą zasadą... Na szczęście taką formę przyjmuje ta dyskusja coraz bardziej bo to są istotne problemy - częściej jednak spotykany mobbing. Ciągle jednak tu i ówdzie kogoś korci powrót do początków "dyskusji" z "konkretnym winnym i biednymi nieustalonymi pokrzywdzonymi osobami. Gdy tak poczytać przebieg "dyskusji, to...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:09, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
To może wrócmy do Durczoka.
Jego sytuacja nie jest godna pozazdroszczenia, bowiem stał się z dnia na dzień pariasem i wszyscy demonstracyjnie odwracają się od niego ( mogę przypuszczać, ze w sporej części , by przypadkiem nie byc z nim kojarzonym i by własne ich grzeszki nie ujrzaly światła dziennego ).
Jesli jest ewidentnie winny - cóż , ma to na co zasłużył.
Jeśli jednak sprawę w znacznym stopniu wykreowały media - to panom redaktorom nalezało by jaja uciąc.
I dla przykładu powiesić nad drzwiami redakcji, dla przestrogi dla innych.
Bo nawet jesli Durczok sprawę w sadzie wygra, nawet jesli uzyska odszkodowanie, to zaplaci je gazeta. A ma z czego to zrobic, bo żądnych sensacji nie brakuje i na zwiększonych nakładach zarobiła duże pieniądze.
A rzeczywiście winni będa dalej chodzić sobie w cieniu i bezkarnie szukac kolejnej ofiary.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Sob 20:10, 14 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Sob 20:37, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: |
To nie jest w porządku! Zostawmy ofiarom prawo wyboru rozwiązania, tyle chyba możemy zrobić (...) |
Skoro tak, Kewo, to zdecydowanie nie w porządku jest Twoja opinia, pozwolę sobie ponownie zacytować "tylko głupiec nie kalkuluje i sadzi się na słońce z motyką", ponieważ to właśnie jest prawo wyboru jednostki do konsekwencji w jej działaniach. Jak się powiedziało A, to należy umieć powiedzieć B. Trzeba wiedzieć, czego się chce, co się czuje i czego się broni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 20:42, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Jeśli jednak sprawę w znacznym stopniu wykreowały media - to panom redaktorom nalezało by jaja uciąc.
|
Hahahahahahahahahahahaha
Nosił wilk....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:48, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Czyli tak: nikt nie wie, na czym polegalo to "narazenie na niepożądane zachowanie", ale pewne jest, ze "ofiary" wycenily sie zbyt tanio.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:36, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Ty mnie nie zaskakujesz. To jaki z tego wniosek? | że czujesz się przy mnie bezpiecznie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sławomir mrówkolep jadowity
Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 764 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:52, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Wszyscy nie przyjęli w przyklęku Twojej opinii ? | i dzięki Bogu, myślisz że jestem jakimś pistoletem maszynowym, czy jak?
- po pierwsze, zapominacie, że Durczok nie był kolegą, tylko przełożonym tych dziewczyn i prawo mówi wyraźnie, czego przełożony powinien unikać
- po drugie, odmawiacie ofiarom prawa do zadośćuczynienia oraz oceniacie, które zadoścuczynienie jest dobre a które złe (wzięcie kasy = zło, dumne cierpienie = dobro)
osobiście uważam, że odcisnęło się na was 40 lat komunizmu, który bezczelnie wmawiał szarakom, że o pieniądzach się nie rozmawia, że jest to coś niskiego, czym prawdziwie kulturalny człowiek się nie zajmuje, gdyż azaliż pracuje on generalnie dla idei oraz polepszenia życia na Ziemi. W tym samym czasie komunizm zapewniał swoim elitom porszaki, chętne laski oraz szampana (na koszt szaraków, wiadomo).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|