|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Pią 14:35, 03 Lut 2006 Temat postu: Cesarka na życzenie |
|
|
Coraz więcej Polek decyduje się na poród przez cesarskie cięcie.
Z danych Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie wynika, że w ciągu ostatnich dziewięciu lat liczba cesarskich cięć niemal się podwoiła. W 1994 roku ich odsetek wynosił 13,8 na sto porodów, w roku 2003 aż 24,6 - dorównujemy już innym krajom rozwiniętym gospodarczo, gdzie zjawisko to zdążyło wzbudzić poważny niepokój lekarzy. Górną granicę określoną przez Światową Organizację Zdrowia (15 proc.) przekroczyliśmy w 1995 roku.
Najczęstszym argumentem jest strach przed bólem.
Inne boją się, bo myślą, że konsekwencją porodu naturalnego będzie rozciągnięcie krocza, wypadanie pochwy czy nietrzymanie moczu. Jest też wstyd i obrzydzenie.
To tylko kilka cytatów z artykułu
[link widoczny dla zalogowanych]
Jestem zdumiona, nawet mogę powiedzieć zbulwersowana.
Pierwsze dziecko urodziłam przez cięcie, konsekwencją był 2 tygodniowy pobyt w szpitalu na skutek powikłań (zapalenie miedniczek nerkowych - czy coś podobnego...). Poród musiał odpyć sie przez cięcie bo córka była źle ułożona i owinięta pępowiną - w tym wypadku ta metoda była błogosławieństwem. Ale czułam sie niedowartościowana, czułam że odebrano mi coś tak ważnego, dużo samozaparcia wymagało codzienne odciąganie pokarmu i przystawienie dziecka do piersi po przeszło 2 tygodniach (tyle czasu brałam dożylnie antybiotyki)
Zależało mi na tym by drugie dziecko urodzić siłami natury i mimo, że lekarze mieli obawy (bo duży), pewna stara lekarka powtarzała mi - "niech sie pani nie boi, jest pani młoda, zdrowa, dobrze zbudowana a przede wszystkim chce pani.Jjak nic sie nie będzie działo z dzieckiem to nie ma przeciwskazań". I ja jej wierzyłam. I przeżyłąm tę piękną chwilę - jedna z piękniejszych w moim życiu.
NIe jestem zwolenniczką poglądów, że powołaniem kobiety jest macieżyństwo. Nie uważam też, że dla dobra zdrowia matki i dziecka nie należy korzystać ze zdobyczy najnowszej techniki. Jestm zwolenniczką zapewnienia obojgu maksymum możliwego konfortu. Ale mam wrażenie ,że coś sie poprzestawiało - właściwie z moich doświadczeń wynika, że nie ma znaczenia gdzie, z kim, jak - byleby już mieć przy sobie dziecko, poczuć jego ciepło i radość. Pamiętam tylko ciepło i piękno i nawet strzępy zapamiętanego bólu nie mogą mi zakłócić radości.
Napisałąm coś bardzo osobistego - ale nie potrafieinaczej zareagować na ten artykuł.
Nie zrozumiem nigdy jak kobiety mogą sobie dobrowolnie odbierać piękno porodu....
Smutny staje się ten świat...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:16, 03 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Bo ja
a bo widzisz, co niektórym paniom wydaje się, że szczyt "zaliczony" z helikoptera będzie tym samym szczytem, na który same się wdrapią.
W końcu to ten sam szczyt i widok z niego jest taki sam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
grzech kolos z bitej piany
Dołączył: 03 Sty 2006 Posty: 186 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 5:22, 04 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A ja to ujme inaczej to jest tak jak by lizać cukierek przez szybe a teraz poważnie coraz więcej kobiet jest bardzo wygodne i poco w ich mniemaniu do tego samego celu iść na piechote jak można dolecieć helikopterem a przecież sam poród jest czymś co mnie trudno określić ale cementuje więś dziecka z mamą bo przez cesarke to jest tak jak by poszła do manikurzystki moja żona urodziła nam czworo dzieci najstarszy syn ma 30 lat a najmłodsza perełka 9 [img]no co wymskło się[/img] i wszystkie szkodniki rodziła normalnie tak jak to natura zaplanowała i muszę powiedzieć że bez żadnych problemów ,ale są kobiety że bez cesarki nie da rady ale jak nie ma wyjścia to trzeba tak postąpić .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Sob 15:57, 04 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cesarka - nie, znieczulenie porodu-tak.
Z racji swego zawodu byłam przy kilku cesarkach i co mnie dziwiło to to, że kobiety często chciały znieczulenia ogólnego, czyli po prostu chciały spać i obudzić się po wszystkim, a przecież przy cesarce wykonanej w znieczuleniu podpajęczynówkowym można w porodzie świadomie uczestniczyć i dziecko nie jest obciążone podawanymi lekami.
Na studiach miałam zajęcia z lekarzem, który był zwolennikiem cesarek i mimo całej nieśmiałości toczyłam z nim publiczny spór =P~
Ból czasem jest jednak przytłaczający, wręcz niewyobrażalny, nigdy nie cierpiałam fizycznie aż tak jak przy porodzie pierwszego syna. Radość i satysfakcja wielka, ale uważam, że nie zaszkodzi podanie leków przeciwbólowych. Wszak nic już nie jest naturalne, ani tryb życia, ani jedzenie, ani powietrze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:48, 04 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No to ja się czepialsko zapytam : dlaczego rezygnować z tego niemalże bastionu naturalności jaki nam został?
Dlatego, że większość rzeczy nie jest naturalna?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:02, 04 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja tak z nieco innej strony.
W moim mieście jest jeden szpital i smutne jest to, że cesarkę praktykuje się prawie wyłącznie po "darowiźnie". Pani ordynator nie patrzy, że dziecko ułożone pośladkowo, że matka 45 kg a dziecko 4,5 kg, że wody płodowe już zielone, że... Najgorsze jest to, że ludzie chodzą z tym do władz miasta, ale nikt nie chce zadeklarować się oficjalnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 3:27, 05 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie.
Naturalnie czy nie? Mnie to generalnie wisi i powiewa jak sobie kobiety dzieci rodzą i nie sądzę żeby wiele straciły rodząc tak czy siak.
Ja swoje urodziłam naturalnie, ale...Gdybym teraz je miała rodzić to pewnie wolałabym w znieczuleniu ogólnym bądź przez cesarskie cięcie i bynajmniej nie o ból czy inne czynniki poporodowe chodzi.
Kiedyś wszyscy, czy raczej wszystkie rodziły siłami natury i śmiertelność była o wiele wyższa niż obecnie - złe rozpoznanie ułożenia, owinięcie płodu pępowiną, porody kleszczowe po których duży procent dzieci cierpi na porażenie mózgowe.
Więc mamy kolejne osiągniecie tzw. cywilizacji, czyli lepiej dmuchać na zimne niż podejmować jakiekolwiek ryzyko.
Szkoda tylko, że jak wspomniała Melpomena często to nie ma pokrycia z faktem rzeczywistym, a łapówką.
Moja bratowa rodziła trzy lata temu. Obydwoje z bratem studenciaki biedne...Dziecko bylo owinięte pępowiną i przez dwa dni wiadomo było, że coś jest nie tak. Tętno płodu zanikało itd. W końcu po interwencji zaprzyjaźnionego z rodziną ginekologa po tych dwóch dniach zrobiono cesarkę. Dziecko urodzilo się, czy tam wyciągnęli z wylewem w mózgu z powodu długotrawłego przyduszania.
O tym się pisze, o tym się czyta, o tym się mówi...I nic się nie zmienia. No chyba, że kogoś stać na prywatny poród.
Dlatego nie dziwię się już żadnej mamie, która chce urodzić przez cesarkę.
Dla mnie każdy poród był tą właśnie najpiękniejszą chwilą w życiu, ale nie sądzę żeby dla mojej bratowej był chwilą mniej piękną. Obudziła się ze swoją córeczką w ramionach.
Myślę, że główną rolę w tym tzw. postępie cywilizacyjnym jest po prostu strach przed komplikacjami.
Nie czytałam artykułu wklejonego na początku bo artykuły mają to do siebie, że są zazwyczaj jednostronne, a ja chciałam napisać tutaj swoją opinię nieskażoną taka lub inną "prawdą".
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:22, 05 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz lulka, tu chyba nie chodziło o dokonywanie wyboru kiedy zagrożone jest zdrowie matki czy dziecka.
Bo taki wybór jest chyba oczywisty i nie podlega dyskusji [ o ile jest możliwy, bo nie ma sie do czynienia z konowałem]
Tu chodzi o świadome dokonywanie wyboru, kiedy to nie ma przeciwskazań do porodu naturalnego, który to zresztą można w każdej chwili przerwać zastępując go cesarką.
Inna sprawa znieczulenie ogólne a inna cesarka.
Z cesarką nie ma przelewek. Jesli komus się wydaje, że to takie bezpieczne, to chyba tak naprawdę nie miał nigdy okazji zapoznać się z opiniami/ badaniami na temat powikłań związanych z tą właśnie metodą i.....żeby było śmieszniej [a może tragiczniej] ze śmiertelnością zwłaszcza matek, której sie jej poddały na skutek powikłań pooperacyjnych.
Każda z metod ma swoje wady i zalety.
Rozważyć należy wszystkie "za i przeciw" obu metod.
Wiem też, że wiele kobiet wcale nie kieruje się dokonując takiego wyboru sprawą świadomych komplikacji [grożących dziecku czy matce], tylko małą odpornościa na ból.
Każda z nas ma tzw. swój próg bólu.
To co dla mnie będzie przysłowiową "pestką" dla innej będzie nieopisanym cierpieniem mogącym odbic się niekorzystnie na psychice.
Dlatego tyle się mówi i pisze o tzw. świadomym macierzyństwie.
W końcu mamy prawo podejmować indywidualne decyzje, byleby były w pełni uzasadnione i świadome.
Dodam, że moje dzieci rodziłam metodą naturalną i nie wyobrażam sobie innej, bez poważnej przyczyny taką metodę eliminującą.
Szanuję każdą decyzję dotyczącą wybranego sposobu, choc przyznać muszę, że nie do końca rozumiem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Nie 15:17, 05 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Na szczescie kazdy podejmuje decyzje indywidualnie, choc wiele osob uwaza, ze wie lepiej co jest dla kogos innego dobre, co sie nawet ostatnio wpisuje w obecne trendy wsrod rzadzacych. |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:40, 05 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Pasztet napisał: | Na szczescie kazdy podejmuje decyzje indywidualnie, choc wiele osob uwaza, ze wie lepiej co jest dla kogos innego dobre, co sie nawet ostatnio wpisuje w obecne trendy wsrod rzadzacych. |
A Ty Pasztet, jaką metodę preferujesz?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 20:25, 05 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Drahna, a dlaczego tak kurczowo mamy się tego bastionu trzymać? Cierpienie nie uszlachetnia, przyznają to nawet osoby duchowne, przed anestezją ogromna przyszłość. Jeśli nie musi niech nie boli i tyle. Moje zdanie jest właśnie takie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:27, 05 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
kewa2 napisał: | Drahna, a dlaczego tak kurczowo mamy się tego bastionu trzymać? Cierpienie nie uszlachetnia, przyznają to nawet osoby duchowne, przed anestezją ogromna przyszłość. Jeśli nie musi niech nie boli i tyle. Moje zdanie jest właśnie takie. |
Czy ja twierdzę, że należy się trzymać kurczowo tego bastionu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:52, 07 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Kewa poruszyła sprawę bólu, co do bastionów, to przypomniała mi się ortodoksyjna pani stomatolog, u której dawno temu się leczyłem, a która twierdziła, że "ból jest dobry i uzasadniony i bardzo przydatny lekarzowi przy leczeniu". Żadnych tam znieczuleń i innych nowomodnych farmazonów nie chciała stosować ... Nie wiem, może miała trochę racji, ale raczej nie jestem zwolennikiem teorii bólu jako czynnika uszlachetniającego, choć z drugiej strony może i ból porodowy jako rodzaj pewnego niemal symbolu (dziwnie się to pisze) jest potrzebny i kobieta ma do niego też prawo?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Śro 9:14, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
zawsze mnie denerwowały te opowieści o bolesnych porodach snute oczywiście przez starsze doświadczone kobiety. Czemu miały służyć? Może miały na celu pokazać jakie to dzielne są kobiety, ze w bólu rodzą? Nie mam pojęcia. Ja opowiadając o moim porodzie nie mówię o bólu tylko o radości, bo to ona jest dla mnie ważna i stanowi centrum tego wydażenia. Przecież jak mi dentysta pieknie zrobi ząbek, to też znajomym powiem o efektach jego pracy, no oczywiście o cenie, którą musiałam za te efekty zapłacić ale ból.... on nie jest przecież ważny. Stach przed bólem moze mnie powstrzymywac przed wizyta u dentysty, ale w końcy i tak tam trafiam.
Tak jak u dentysty ważny jest mój ząb, tak w trakcie porodu ważne jest moje dziecko. Mam wrażenie, ze w przypadku cesarek na życzenie doszło do przesunięcia tych akcentów. Mam wrażenie, że podyktowane to jest myśleniem o sobie wyłącznie i ze swojej perspektywy.
Podkreślę jeszcze raz, że oczywiście gdy taki zabieg podyktowany jest dobrem dziecka lub aspektami zdrowotnymi matki, to nie mam wątpliwości i przerażające jest, że lekarze kierować sie moga osobistym zyskiem, a nie aspektami medycznymi.
..i wcale nie jest prawdą, że cierpienie uszlachetnia. Cierpienie częściej upadla. Tylko, że poród to nie jest cierpienie - poród to jest radosć. Cierpieniem jest śmierć dziecka, a nie jego narodziny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:00, 08 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Kewa poruszyła sprawę bólu, co do bastionów, to przypomniała mi się ortodoksyjna pani stomatolog, u której dawno temu się leczyłem, a która twierdziła, że "ból jest dobry i uzasadniony i bardzo przydatny lekarzowi przy leczeniu". Żadnych tam znieczuleń i innych nowomodnych farmazonów nie chciała stosować |
Jakiemu lekarzowi? Chirurgowi na przykład?
I jeszcze jedno. To nie do końca prawda, że pacjentka decyduje o tym, w jaki sposób rodzić będzie. Przede wszystkim decyduje lekarz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 15:21, 09 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Apro, trzeba było ugryźć pana doktora w palec, ciekawe czy trzymałby się nadal swej teorii
Przy zabiegach rzeczywiście ból czasem może nam wskazać w którym miejscu się znajdujemy i jak sprawy się mają, chociaż tak naprawdę to co jednego boli dla drugiego jest jedynie przyjemnym dreszczem. Ktoś poruszył już problem progu bólowego
Znieczulenie do porodu niczego cennego nie odbiera, nie jest jednoznaczne z cesarką i rodząca nie traci kontroli nad przebiegiem porodu. Właśnie dla zniesienia bólu, czy też uczynienia go bardziej znośnym wprowadza się porody w wodzie lub też w specjalnych pozycjach. To nie prawda, że o bólu porodowym zapomina się natychmiast. To sprawa bardzo indywidualna. Moja siostra, szczęśliwa matka dwóch obecnie dorosłych córek przez dziesięć lat nie mogła opowiadać bez płaczu o swoim pierwszym porodzie, a są kobiety, które potrafią urodzić w łazience. myślę, że tu nie ma o co się spierać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Pią 8:55, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
melpomena napisał: | To nie do końca prawda, że pacjentka decyduje o tym, w jaki sposób rodzić będzie. Przede wszystkim decyduje lekarz. |
Ile kosztuje cięcie na życzenie? Od 4 do 8 tys. zł
a to tylko cytat z artykułu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Pią 8:08, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Poród znowu będzie boleć?
"Dziennik": Ministerstwo Zdrowia chce ograniczyć liczbę cesarskich cięć i w ten sposób promować naturalny poród, bez chirurgicznej interwencji. Pomysł, jak do tego doprowadzić, jest prosty: należy spowodować, by cesarki stały się dla szpitali finansowo nieopłacalne.(...)
prof. Bogdan Chazan. To ekspert ministerstwa, zażarty obrońca życia poczętego, naturalnych metod planowania rodziny i przeciwnik antykoncepcji.(...)
Jego zdaniem, kobiety powinny rodzić więcej dzieci, bo to one są odpowiedzialne za niż demograficzny.- Walczymy, żeby przyrost naturalny się zwiększył i system emerytalny nie padł - mówi.(...)
Ja jestem zwolenniczką naturalnego porodu - taki mój wybór. Trudno mi zrozumieć inny ale ... widocznie kobieta, która wybiera inaczej ma powody. Teraz nie będzie miała możliwości.
I na dodatek dowiedziałąm się wreszcie, kto odpowiada za to, że system emerytalny pada. Oczywiście kobiety!!
mam czasem ochotę komuś przy...dolić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:18, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba zwymiotuję.
Edit: Po przeczytaniu całego artykułu - Gretkowska będzie miała coraz więcej zwolenników, co mnie nie dziwi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez melpomena dnia Pią 8:23, 20 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pią 8:23, 20 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 11:32, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|