po 30-tce

Stefan

[link widoczny dla zalogowanych]

Feminizm który jest mi bliski to "feminizm różnicy". Nie ma go niestety w wiki pod hasłem feminizm, ale znajdziesz [link widoczny dla zalogowanych]

Pasztet

Kewa

Największe ciężary dźwigałam pracując w bardzo kobiecym zawodzie pielęgniarki.

Stefan

letnisztorm

Zanim podniosą pacjenta mają go wcześniej poćwiartować?

letnisztorm

Stefan

letnisztorm

Jeżeli na zmianie są dwie pielegniarki a pacjent waży 80 kilogramów to jest to trochę trudne.

rosegreta

Nie rozumiem postów Analizy.
Nikt nie pisał, że kobiety maja nosić lodówki.
Choć może ja źle rozumiem posty innych.
Bo chodzi o to, a przynajmniej ja tak to czuję, że niektórzy twierdzą, że są wyznaczone gotowe schematy -role, kobieta nie ma zdolności technicznych więc nadaje się tylko na przedszkolankę ewentualnie sekretarkę. Tak wynika ze statystyk Stefana.
Nie wiem z czego to wynika, czy są jakieś podstawy takiego myślenia i czy akurat tak należy to interpretować.
Ponadto Stefan kilka razy wspominał o zawodach prestiżowych.
U mnie na wsi nie dzielimy zawodów na prestiżowych. Żadna praca nie hańbi. Liczy się to aby wykonać ją dobrze. I każdy zawód jest potrzebny. Od ekip sprzątających, porządkujących zieleń do prezesa.
Wiele zawodów uchodzących kiedyś za typowo męskie np. kasjer, obecnie zdominowana jest przez kobiety.
Fakt, ze kobiety wybierają zawody przeważnie takie, które im nie przeszkodzą w obowiązkach domowych, opieki nad dziećmi.
Ponadto zastanawialiśmy się dlaczego jednak kobiety nie podejmują pewnych wyzwań.
Doszliśmy do wniosku, że są to uwarunkowania społeczne i stereotypy, którymi posługuje się np. Stefan czy Kilo.
Przytoczyłam pewne doświadczenie o teście z matematyki. Kiedy to kobietom biorącym udział w teście powiedziano o tym, że sa gorsze od mężczyzn z przedmiotów ścisłych i test poszedł im faktycznie gorzej. Gdy zaś nie mówiono o nierównych szansach wypadał tak samo lub nieznacznie lepiej.
Nie znam odłamów feminizmu, nawet nie wiedziałam, że są jakies odłamy. Nie uważam się za feministkę.
Po prostu nie wierzę, że kobiety mają jakies inne uwarunkowania umysłowe i predyspozycje.
Róznimy się budową anatomiczną. Kobiety są przystosowane do rodzenia dzieci , mają piersi.
W kobietach jest mniej agresji i mają inna motorykę mięśni.
Przyroda tak działa, że samice zawsze sa drobniejsze, gdyż nie one muszą walczyć o przekazywanie swoich genów

Nie we wszystkich plemionach starożytnych było tak, że kobieta zajmowała się ogniskiem a mężczyzna płodzeniem dzieci, polowaniem itp.
Na Wyspie u np. u Celtów kobiety i mężczyźni mieli równe prawa tak samo podobno u Wikingów.
Nie zgadzam się ze Stefanem. Tym bardziej, że zaczął atakować Anime oskarżeniami, że ona go atakuje. Faktycznie to jego myślenie jest ciasne.
Prestiżowe – co za dupek , pomyślałam…
Ale w tak zacnym prestiżowym, snobistycznym środowisku pewnie dzieli się ludzi.
Nie wiem. Nie przebywam widocznie takim, na moje szczęście.

Aha, a ja lubię majsterkować, ostatnio kładłam panele, lubię malować ściany... Może dlatego, że mam pracę wymuszoną, pozycję siedząco bardzo stresującą.
Nienawidzę wpychania ludzi w schematy...
Może niektórzy potrzebują takiego segregowania.
Choć nie twierdzę, ze jestem wolna od tego. Jednak staram się nie trzymac kurczowo tego, jako swojego bezpieczeństwa.

annaliza

Z premedytacją napisałam o sobie, o tym, co JA wolę. I trochę się dziwię, że ten post wywołał jakieś emocje. Nie mam prawa do własnych preferencji ? Źle, że tak wolę?

Poza tym napisałam tylko, że wolę opiekę nad dziećmi od prac fizycznych. Nic więcej.. Nie napisałam, że wolę siedzieć w domu niż pracować. Nawet nie napisałam, że lubię opiekować się dziećmi.

Post napisałam jako spontaniczna przeciwwaga do wszystkich wpisów sugerujących brak różnic między kobietami i mężczyznami. Ja te różnice widzę. I to bardzo wyraźnie. W przynajmniej 2 aspektach. W kwestii (1) siły fizycznej (stąd te lodówki) i (2) rodzenia dzieci.

Nie twierdzę, że nie ma kobiet silniejszych od mężczyzn, ale tu akurat statystyką można się podeprzeć. Więc wszędzie tam, gdzie wymagana jest siła fizyczna można zakładać, że co do zasady faceci sobie lepiej poradzą i dyskutowanie na ten temat wydaje mi się pozbawione głębszego sensu. Oczywiście, jeśli jest silna kobieta, która chce się zajmować pracą fizyczną – to proszę bardzo. Nikt nie powinien jej dyskryminować.

Czy jeśli zostanie górnikiem to powinna być wynagradzana w zależności od tego, ile węgla wydobędzie czy od tego, jak bardzo się starała? Chodzi mi o porównanie z facetem, który pracował na pół gwizdka, ale i tak ma lepsze wyniki. Kto powinien dostać więcej?

W innych zawodach specjalnych różnic nie widzę. Najnowsze badania potwierdzają, że, wbrew powszechnej opinii, męskie i damskie mózgi nie różnią się jakoś specjalnie.

Sama pracuję w męskim środowisku. Zazwyczaj, gdy gdzieś występuję albo biorę udział w jakimś panelu – jestem jedyną kobietą. Nie sprzątam, gotuję głównie dla przyjemności.

annaliza

annaliza

Kewa

animavilis · Gość

nudziarz

Mile Panie.. z calym szcunkiem, niektore z Was naginaja rzeczywistość

Choćby w świecie sportu, o którym tu pisano.

jak myslicie... przychodzi dziewczyna na tor MotoGP ( swiadomie wybralem sport w ktorym sila fizyczna nie daje oczywistej przewagi ), wykreca na kolejnych 10 okrążeniach czas lepszy od rekordu toru, a manager druzyny mowi jej " sorry - zatrudnimy faceta, choć ma od Ciebie czas okrązenia gorszy o trzy sekundy " ??
Czyli zamiast zarabiac gigantyczne pieniądze wolę byc w ogonie stawki, bo jesteś kobietą ??
No bez jaj !

A w kwestii pieniędzy w sporcie.... dlaczego Serena Wiliams zarabia mniej od facetów ? Bo przegra sromotnie w trzech szybkich setach z pięćdziesiatą rakietą męskiego tenisa, a może i setną .
Dlaczego siatkarki zarabiaja mniej od siatkarzy ? Bo druzynę mistrzyń swiata w trzech szybkich setach kladzie na lopatki dowolna meska druzyna pierwszej polskiej ligi.( a może i drugiej ).
W sporcie oplacany jest realny wynik ( jak pisala Annaliza ) przekladający sie na ilość kibiców, która to ilośc kibiców przekłada się na wplywy z reklam etc.
A w sportach nie wymagajacych muskulatury ( jeździestwo na przyklad ) nagrody deklarowane sa PRZED zawodami, a że startują wspolnie kobiety i mężczyźni - nagrode odbiera zwycięzca. I mogę zagwarantować, ze nikt njej nie obnizy, jersli wygra kobieta.

Seeni

nie........ chodziło chyba raczej o neurochirurga, sędziego SN, super menagera itd. Modelka czy model to beznadziejnie niżowy prestiżowo zawód i na krótko. Not talking

Kewa

nudziarz

slepa i brzydka