po 30-tce

Seeni

Taaaa, szczególnie w szkole panowie od wf albo koledzy męża tirowcy chodzą pod krawatem

letnisztorm

Oj Seeni, mogłabyś się zdziwić Shame on you

.

Seeni

Aj tam, aj tam............

Pszczółka Maja

hehe dziecko się nudzi.

Może nie tylko jemu wagi przybyło i w kostiumik się nie mieści Tongue out (1)

Tacy to nawet przy obieraniu i zbieraniu warzywek są

Seeni

W życiu nie miałam ani jednego kostiumiku - toteż nie mam problemu z mieszczeniem się w nie.
Kostiumiki są odrażająco ohydne. Wolałabym śmierć niż tzw garsonkę.

Pszczółka Maja

Rozumiem drogie dziecko , że takiego nie miałaś:

Co do nie tyle kostiumów kąpielowych, lecz kąpielówek męskich. Wolę coś w ten deseń:

Takie zdecydowanie nie:

nudziarz

Pszczółka Maja

nudziarz

Seeni

Bo generalnie z butem męskim jest kicha. Wybór niewielki.
Co do glansu to pamiętam w jaki zachwyt wprawiła mnie kilka ( a właściwie kilkanaście) lat temu maszyna do czyszczenia butów w Radissonie w Warszawie. Tylko, po prawdzie nikt z niej nie korzystał. Rzecz jasna oprócz mnie

nudziarz

Nie rzecz w wyborze... który wbrew pozorom nie jest taki znów maly.
But go gajera ma być skórzany i na skorzanej podeszwie, a nie na gumie jakiejś, czy inszym plastiku !!
Do tego ma być minimalistyczny .. chyba, że ktoś ma pieniądze(i gust ) , ale zawsze lepiej byc po prostu "przeźroczysty" niż dziwaczny i śmieszny,.
A że sklepy za modą nadążają, więc trzeba wybierac w modelach, których jest najwięcej. ( a najlepiej podejrzeć modele obuwia prezentowane w sklepach w których ceny przyprawiają o zawrót głowy , i zgodnie z rozumem i rozdsadkiem szukac w tańszych czegoś dla siebie .. lub kupic od razu

)
To po prostu bezpieczne, szczególnie, gdy nie śledzimy biezacych trendów obuwniczych

Generalnie dla tych, którzy nie maj apewności trafności własnego gustu.. lub wlasnie taką mają wbrew wszystkiemu : Nie to kupujemy ci nam się wydaje najzajebistsze we wszechswiecie , tylko to, co jest powszechne.

Chyba, ze zakup rolexa to dla nas tylko przyjemnośc , a nie zbytnie uszczuplenie budżetu.
Wtedy co najwyżej odcień budów nie bedzie pasował do koloru naszego lamborgini.. a my bedziemy....... wyjatkowi ???

Brunner

Brunner

Brunner

Pszczółka Maja

mailo

Seeni

Nie dla wszystkich oczywiste.
Osobiście nie lubię ani eleganckich garsonek ani garniturów, koszul z twardym kołnierzykiem i krawatów. Umarłabym będąc zmuszona chodzić w czymś takim do pracy. Zasadniczo u mnie w Przetwórni też obowiązuje dress cod, ale po pierwsze z lekkim luzem (sukienka nie garsonka, sportowa marynarka nie garnitur) Być może jest to efektem noszenia stosownych strojów wierzchnich narzuconych ustawą w trakcie wykonywania określonych czynności służbowych, a być może kwestia silnego poczucia niezależności, która objawia się tym, że nikt nawet nie śmie wypowiadać się, co do naszego sposobu ubierania.

flykiller · Gość

Uważam, że lepiej jest być "jakimś", a nawet "dziwacznym", niż "przezroczystym". Nie znoszę umundurkowania, zachowawczości i braku polotu. Nie bardzo mnie interesuje, jakie buty pasują do garnituru, dlaczego koszula z krótkim rękawem jest absolutnie wykluczona i jakiej marki zegarek zdobi człowieka. Są ludzie, którzy potrafią nosić byle co niezwykle stylowo i tacy, którzy najlepsze i najbardziej dopracowane ciuchy noszą byle jak i bez klasy. Są tacy, którzy mają w głębokim poważaniu dresscody i uchodzi im to na sucho, i tacy, którzy w poprawnym uniformie wyglądają żałośnie.
Przykro to zauważyć, ale ten (o dziwo, ten właśnie, a nie butik z pogadankami o damskich ciuchach) niemal od początku pełni rolę targowiska próżności i potwierdza, co do zasady, że polski mężczyzna ubiera się nudno i lękliwe, braki własnej wyobraźni próbując nadrobić jakością upatrywaną w znanych markach.

Pszczółka Maja

skarpety męskie: