Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 18:59, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
U mnie gacie zasadniczo kupuje mąż. Sobie ale równie często nabywa dla mnie, bo jestem bardzo konserwatywna w tym zakresie- gatki do noszenia to zawsze bezszwowe cieliste (tak, żeby nie były widoczne pod białymi portkami) dwu lub trzypaki kupowane w Triumphie. Tylko staniki nabywam samodzielnie, ale najczęściej również w towarzystwie męża. Jedyne moje gatki wychodzące poza standard bezpłciowych gatek cielistych to majciochy nabyte w komplecie ze stanikiem, bądź tez gatki nabyte w przypływie ułańskiej fantazji- tutaj też raczej nie koronki tylko głupie napisy albo misie czy króliczki.
Mój mąż ma w domu trzy kobiety. Kupuje zatem podpaski, tabletki antykoncepcyjne, pomadki na żądanie i inne gadżety rzekomo zarezerwowane do zakupu przez kobiety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 19:01, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
saper napisał: |
Seeeni - |
Ja Ciebie oczywiście też
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:44, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ha ha ha... Ja wiem, że wasi faceci ganiani są przez Was po różnych biedrach i Lidlach, zmuszani do kompromitujących zakupów itepe. (czego szczerze gościom współczuję) Ja na szczęście nie chadzam "na zakupy'', po prostu wpadam tylko po coś. Po fajki, po płyty, po jakąś biżuterię dla żony. I wydaje mi się mocno, że nie jesteście w stanie tego po prostu ogarnąć. Dlatego też nie będę wspominał o klasie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez karpieniec złocisty dnia Czw 19:45, 07 Kwi 2016, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 20:16, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Robienie z siebie kaleki życiowej i wyręczanie się żoną świadczy o klasie? |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:17, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Mam ważniejsze sprawy na głowie. To się nazywa podział obowiązków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Czw 20:18, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ważniejsze sprawy, jasne. Gdyby nie żona, to byś bez gaci chodził |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 20:29, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Pewnie, pewnie, bo to wysoka klasa jest we wszystkim wyręczać się żoną. Taki arabski model rodziny. On wpada od niechcenia Ona załatwia zakupy dla całej rodziny.
No nie jestem w stanie tego ogarnąć, że facet w wieku mocno przejrzałym nie posiada umiejętności samodzielnego nabycia gaci. Strasznie mnie to śmieszy, bo co on zrobi, jak żony zabraknie. Z gołą dupą to już żadna klasa...
Ps. Swoja drogą Karpieniec to jeden z lepszych projektów tego forum
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:40, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Arabski? No wiesz?! Karpieniec zarabia kasę, a żona zajmuje się resztą. Może to i katolickie ale jak dla mnie wygodne. Niech każdy zajmie się tym, co umie najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 21:00, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Widzisz- u mnie jest odwrotnie- chwilowo tylko ja zarabiam kasę. Ale gacie potrafię kupić samodzielnie, podobnie jak zrobić inne zakupy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:07, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
karpieniec złocisty napisał: | nie chadzam "na zakupy'', po prostu wpadam tylko po coś. Po fajki, po płyty, po jakąś biżuterię dla żony. |
Jak dla mnie w porzadku, tez nie robie wielu rzeczy postrzeganych powszechnie za typowe zajecia kobiece.
Ale, z drugiej strony, niekupowanie sobie ciuchow troche mnie dziwi. To takie osobiste, ubior duzo mi czlowieku...
Czy zona tez Ci wybiera co rano, w co sie masz ubrac?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:14, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Wybór niewielki. Mam kilka "zaufanych" ciuchów i wszystko mi jedno co akurat na siebie wkładam. Wszystko też do wszystkiego pasuje - tak jest prościej. No i mówię po prostu; kochanie wyprasuj mi coś. I gitara.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
annaliza nawiedzony łowca sarkofagów
Dołączył: 22 Wrz 2005 Posty: 1329 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:25, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
OK, nie czepiam sie. W sumie michael kors ubiera sie zawsze w taki sam czarny t-shirt i ciemna marynarke. Ale żonie wspolczuje. Na pania od prasowania kasy juz nie starcza?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez annaliza dnia Czw 21:26, 07 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pszczółka Maja budzący grozę kapelutek
Dołączył: 23 Lut 2012 Posty: 1473 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:28, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
karpieniec złocisty napisał: | No i mówię po prostu; kochanie wyprasuj mi coś. |
A później pobudka i wraca rzeczywistość:
A tak poważnie - jakie preferujesz kolory ubrań ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:23, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
annaliza napisał: | Na pania od prasowania kasy juz nie starcza? |
Ty to potrafisz człowieka obnażyć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:27, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
z wywiadu:
Za rok skończy pan 50 lat. Czy wiek robi różnicę?
Liczba jest mi obojętna. Największym problem mam z ubraniem. Nie mogę znaleźć niczego, co dałoby się włożyć.
Jak to?
Moda kierowana jest wyłącznie do młodych ludzi. Starsi mają nosić tylko banalne klamoty, najlepiej w odcieniach beżu. Tak wpada się w pułapkę: kiedy zakładam ciuchy dla starych ludzi, wyglądam jak stary głupek. A kiedy wkładam hipsterskie ciuchy, wyglądam jak stary głupek udający młodego.
celem podpisania się
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
karpieniec złocisty światłość bijąca zza zakrętu
Dołączył: 05 Lip 2012 Posty: 908 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 74 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:00, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Pszczółka Maja napisał: |
A tak poważnie - jakie preferujesz kolory ubrań ? |
Czarny, biały, granatowy. Nie szary, beżowy ani nijaki. I dobrze mi z tym. Nie mam zamiaru wyróżniać się akurat ubiorem - i tak każdy kto choć trochę zna się na rzeczy, w mig ogarnia z kim ma do czynienia.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pszczółka Maja budzący grozę kapelutek
Dołączył: 23 Lut 2012 Posty: 1473 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:21, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
karpieniec złocisty napisał: |
Czarny, biały, granatowy. Nie szary, beżowy ani nijaki. I dobrze mi z tym. Nie mam zamiaru wyróżniać się akurat ubiorem - i tak każdy kto choć trochę zna się na rzeczy, w mig ogarnia z kim ma do czynienia. |
Klasyka. Też ją lubię. Ale zamiast granatowego w moim przypadku jest szary i jego odcienie. U mnie z kolei nie przejdzie róż i turkus. Coś jeszcze by się znalazło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pią 11:56, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Brunner napisał: | z wywiadu:
(...)
|
To Noel Gallagher ma już tyle lat?!
Przykładem dobrze ubranego mężczyzny w starszym wieku był dla mnie mój Dziadek. Z uwagi na lubowanie się w sztruksie i zamszu, nigdy nie wyglądał drętwo i dziadziowato w swoich sportowych marynareczkach z naszytymi łatami na łokciach, w sztruksach i zamszowych mokasynach. Nie wyglądał też jak starzec (którym, zresztą, nie zdążył być), udający kogoś młodszego o dekadę czy dwie.
Dziadek preferował osobiste kupowanie ubrań, bo był bardzo wybredny. Nawet prezent w postaci piżamy potrafił rozminąć się z Dziadka oczekiwaniami z uwagi na brak kieszonki, nie taką kieszonkę lub kieszonkę naszytą w nieodpowiednim miejscu. Nie wiem, jak tam było z gaciami ale, przypuszczam, że tutaj Babcia też wolała nie ryzykować. |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:37, 08 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | (...)
Przykładem dobrze ubranego mężczyzny w starszym wieku był dla mnie mój Dziadek. Z uwagi na lubowanie się w sztruksie i zamszu, nigdy nie wyglądał drętwo i dziadziowato w swoich sportowych marynareczkach z naszytymi łatami na łokciach, w sztruksach i zamszowych mokasynach.
(...) |
A ile mniej więcej lat miał wtedy dziadek - jeśli można wiedzieć?
Ja chodzę w T-shirtach w zasadzie tylko w okolicznościach wakacyjnych ewentualnie czasem na rower gdy zaplanowana jest luzacka jazda niezbyt daleko. Na co dzień też preferuję sztruksy czasem zamsz. Jeśli chodzi o koszule, to w zasadzie nie mam wyboru gdy pojawia się wnusia (5) tzn. często. Jeśli zastanie mnie w koszuli o innym kolorze aniżeli błękitna biegnie do szafy, starannie wybiera odpowiednią koszulę, przybiega z nią na ramiączku i bez słowa oskarżycielsko wskazuje paluszkiem, że mam natychmiast się przebrać. No cóż - kobieta...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Brunner kiszona szarlotka po wirtualnemu
Dołączył: 06 Lut 2016 Posty: 740 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:31, 09 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | Dziadek preferował osobiste kupowanie ubrań | popieram, lajkuję oraz snapczatuję - jeszcze na głowę nie upadłem, żeby mnie jakaś baba ubierała!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|