po 30-tce

Mii · Wysłany: Śro 19:15, 28 Mar 2007 Temat postu:

Ja podkłady, maskary, kremy i wody toaletowe kupuję na giełdzie samochodowej...gdzie jak sama nazwa wskazuje można nabyć dosłownie wszystko...

...tzw...mydło i powidło.
Wolę te zakupy robić właśnie tam...ponieważ są to kosmetyki oryginalne, sprowadzane z Niemiec
Wody toaletowe nabywam w wersji "tester" albowiem mam wówczas pewność..że są to oryginały...a cena cóż...o połowę niższa niż w sklepie..

melpomena · Wysłany: Śro 19:32, 28 Mar 2007 Temat postu:

Mii, a jak ci się podoba czajniczek?

Mii · Wysłany: Śro 19:42, 28 Mar 2007 Temat postu:

Świetny jest!

Mela...ja Ci identyczny sprzedam za połowę ceny!
I oświadczam..że to prawdziwa okazja! Hyhy

lulka · Wysłany: Śro 22:51, 28 Mar 2007 Temat postu:

Tygrys w Paski

jak wam sie podobaja? Blue_Light_Colorz_PDT_02

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

slepa i brzydka

[link widoczny dla zalogowanych]
tak se wklejam, nie chce zgubic tej bluzki

Tygrys w Paski

no ladna

,
a pokazesz sie w nieje?

melpomena

Wygrzebałam sobie Butik, dlatego, że mi pasuje tu napisać, to co chcę napisać.

Lubię ogladać zdjęcia ludzi, nie chodzi o takie do albumu, chodzi takie fotoreportażowe. Wyszukałam taką stronę ze zdjęciami, która bardzo mi się podoba i tak sobie pomyślałam, czy ci ludzie wyrazili na to zgodę.
Wydaje mi się, że np. fotografowani sportowcy mają świadomość tego, że są fotografowani i jest to wpisane niejako w ich zawodostwo. Tak się ma z wszystkimi ludźmi będącymi na pierwszych stronach gazet. Nawet paparazzi to ryzyko zawodu czy odpowiedniego urodzenia się.
Ale co ze zwykłymi ludźmi? Fotografowie dostają pieniądze za zdjęcia z krajów ogarniętych wojną, nagradzani są, a co z ludźmi na tych zdjęciach? Czy oni nie mają jakiegoś zdania na ten temat? Pewnie mają, ale nikt o to nie pyta.

Link do strony [link widoczny dla zalogowanych]

nudziarz · Gość

Widzisz .. to nie takie proste Mel. Prawo dośc precyzyjnie reguluje zakres prywatnosci ludzi magacych być "obiektami" m.im. fotografii. Niestety miejsca publiczne sa jej praktycznie pozbawione
Inna kwestia to odrobina wyczucia i przyzwoitosci repotrera czy fotografa.. i wlaśnie tym rózni sie rasowy fotografik od paparazzi.

melpomena

Pod jednym ze zdjęć, nachylona kobieta w letniej sukience, jest pytanie, czy fotografujący zapytał kobietę czy możńa zrobić zdjęcie, na co odpowiedział, że nie, po co?

nudziarz · Gość

Fotograf na ulicy nie ma obowiazku pytania kogokolwiek o zgodę. W tym wypadku nie zostal takze naruszony dobry smak, bo ta odrobina stanika ( zreszta czystego, calego itd) w zaden sposób nie uchybia czyjejs godnosci.
Zdecie jest wiec calkowicie zgodne z prawem.. takze jego rozpowszechnianie.. bowiem bedac w miejscu publicznym a priori wyrazamy zgodę na ogladanie nas, filmowanie, fotografowanie etc

bobro

ja się zawsze lubiłem ustawiać do przypadkowych zdjęć, często z kolegami pojawialiśmy się na drugim lub trzecim planie i odstawialiśmy różne pozy jakby nas fotografowano... przejrzyjcie swoje zdjęcia

melpomena

Nudziarzu, polemizowałabym z tym rozpowszechnianiem

Kiedyś w "Śmiechu warte" był filmik - stajenka, dzieci i ryczący osioł. Wygrał chyba finał miesiąca, a jeden z moich wykładowców reprezentował rodziców jednego z dzieci w sądzie. Tak więc....

Bobro, oj Bobro

Seeni

Baaaaardzo lubie zdjęcia. Taki wrodzony ekshibicjonizm popycha mnie do nieustannego wpychania sie na wszystkie możliwe fotografie. W młodosci także uprawiałam bobrowy sport.

nudziarz · Gość

melpomena

Wysyłający był wynajętym kamerzystą, a fimował jasełka w kościele czy szkole. Znając prawnika, sprawę wygrał

Parę razy go zresztą w tv widziałam

Żeby nie powiedzieć, cholerny sukinsyn

Już niestety nie wykłada, a szkoda... Niejednego można było się od niego nauczyć

Seeni, ja z kolei uciekałam jak diabeł od święconej wody

animavilis · Gość

animavilis · Gość

Poczułam gwałtowną potrzebę kupienia sobie letniej sukienki i, jak zwykle w przypadku konkretnego pożądania, jestem zrozpaczona!!!

Urocze są te grochy i groszki, te wyraziste, kontrastowe wzory, czernie, biele i czerwienie, delikatnie falujące doły, subtelna satyna, kuszące dekolty, nawet te ni przypiął ni przyłatał tiule i koronki na dole bawełnianych też wyglądają miło, tylko dlaczego?! dlaczego to wszystko jest szyte na jedno kopyto?! [że już nie zapytam, dlaczego to wszystko jest midi albo w połowie kolana...

]

Rozpacz, rozpacz wcale nie w kratkę, tylko w grochy...

Mii

Animo...też nie trawię sztampy...dlatego też zaprzyjaźniłam się z pewną panią...która męczy się z wymyślonymi przeze mnie wzorami..ale przyznaję ..iż radzi sobie z tym doskonale...może to jest sposób by mieć na sobie coś co jest niepowtarzalne. Think

Seeni

Długości istotnie są..hm .....niezdecydowane.
Fajne buty widziałam. Nie wkleję bo nie w necie tylko na wystawie normalnej.
Chyba kupię. Kto powiedział, ze na wiosnę mozna tylko trzy pary nowych butów?