po 30-tce

illunga

Uhm. Tyz prowda Mii. Szczególnie jak to ktoś bliski i nie odpowiada na telefon. Po iluś tam razach zaczyna się chodzić po ścianach d'oh!

Poldek

Ja i tak generalnie nie lubie ludzi i niczego dobrego sie po nich i od nich nie spodziewam wiec mam gleboko w d.. czy ktos odbiera moje telefony czy nie, odpisuje na maile czy nie albo nie chce mu sie esemesowac.
Bo mi sie tez czasem nie chce pisac, odbierac albo gadac.

Wiec sie nie przejmuje, nie traktuje tego jako afront, obraze ani nic takiego.

scar

Pozwolę sobie zgodzić się z Mii, nie cierpię kiedy bliskie mi osoby nie odpowiadają na telefony, kiedy jest cisza, i nie wiadomo co się dzieje, a głowa podpowiada różne myśli...Przerobiłam to jakiś czas temu, i dziękuję za takie atrakcje...

Mii

bea.ta

Odpieram telefony, odpowiadam na smsy, na maile.
Nie lubię pozostawiać maili , wiadomości bez odpowiedzi, źle sie z tym czuje. Są jednak takie , w których nie ma pytania, temat został wyczerpany , nie ma więc potrzeby kontynuacji z mojej czy też korespondenta strony.
Na maile zazwyczaj odpowiadam od razu , lub w krótkim czasie, spontanicznie bez zbytniego rozumowego zafałszowania. Bo czy nie jest tak , że czym dłużej się zastanawiamy nad odpowiedzią tym bardziej poprawnie chcemy wypaść?
Oczywiście głównym wyznacznikiem jest tu to z Kim taką korespondencję /słowna, pisemna / prowadzę. Sprawia mi to przyjemność to dlaczego mam sobie jej odmawiać.
Kiedyś bardziej przeżywałam braku szybkiej reakcji z drugie strony . Z czasem nauczyłam się większej cierpliwości, co nie oznacza , że nadal mnie brak odpowiedzi nie zastanawia i nie przypisuję sobie winy za taki stan.
Ktoś nie odbiera telefonu? Nie ma czasu, oddzwoni, a jak nie oddzwoni a jest to np. po prostu kumpel to stwierdzam sobie „dupek”( mam na myśli konkretna osobę ; )) . A później czekam momentu by mu to wypomnieć

.
Ale raczej nie zdarza mi się by ktoś nie odbierał telefonu jak dzwonię , albo zazwyczaj ludzie oddzwaniają. Nieładnie , podle postępuję wobec dwóch osób, które dzwonią do mnie. Jedna daje mi sygnały bym do Niej oddzwoniła a ja po prostu nie mam siły i chęci na rozmowę z Nią bo wiem , że Ona mnie potrzebuje a ja najzwyczajniej już nie mogę tego słuchać.Odzwanaim jak sie w "sobie zbiorę " Druga osoba zawsze zbacza na tematu osobiste , a na te tematy to akurat z Nią nie chce mi się gadać, za często. Dodam , że obie te znajomości są bardzo bliskie.
Mam jeszcze taką jedna refleksję, że wszelkie kontakty np. emailowe po przejściu na kontakt gadulcowy ( gg) tracą na swej wartości.

Mati.

EMES

EMES

Mii

EMES

nie wiem gdzie Ty widzisz podobieństwo avatarów Tongue out (1)

Mii

Oba są czarno białe i mi się mylą...co zresztą dało się zauważyć Angel

EMES

żeby nie było że nie w temacie to odpowiadam

niedługo się to zmieni Tongue out (1)

zwyroll3

Zasada jest chyba prosta , jesli ktos nie odpowiada na maila, nie odbiera telefonu itd "bo nie" to nie traktuje mnie i tego co próbuje przkazac powaznie. Nooooo nie ukrywam ze działa to na nerwy i w gruncie rzeczy prowadzi do tego ze sam z dystansem postrzegam takie osoby.
Zasadniczo olewam je ciepłym moczem

Mii

Ehe...wcale nie będę zaskoczona Angel

Poldek

katolik

I znów blebleble o niczym
a Mii kic kic za..

Seeni

Notorycznie nie odbieram telefonów, b. rzadko oddzwaniam.Nie odpowiadam na sms-y. Odpowiadam na maile ( często). Odpowiadam raczej na posty. Jak nie to z reguły dlatego, że nie mam czasu, a nie dlatego ze sobie lekceważę.

Mati.

Wiolinowa

Nie odpowiadanie na sms-a jest zwyczajnie niegrzeczne czy jak kto woli - chamskie. Dlatego w myśl zasady "nie czyń drugiemu co tobie niemiłe" - zawsze odpowiadam najszybciej, jak mogę.