po 30-tce

animavilis · Gość

Tak, ale nie ta

oto_ja

Jak każde święta, okazje itd. tak rownież Boże Narodzenie to okres zarobku dla niektórych. Cóż każdy z czegoś zyje, a pozostali powinni mieć rozum i nie dać się zwariować.

oto_ja

Czasami to trudne, kiedy wchodząc do każdego ze sklepów słyszysz tą samą muzykę

illunga

Jakoś nie czuję w tym roku nadchodzących świąt. Nawet to Laaaast Christmaaaas.... ze wszystkich głośników coś mnie nie przekonuje Think

Ale lampki mi się spodobały. Takie z punkcików ledowych. Jak sople. Zapalają się te punkciki po kolei od góry na dół. Jakby kapały

. Szkoda,że to tylko wystawa w sklepie.

STALKER

oto_ja

o ile świecące wystawy mnie nie przerażają, wręcz odwrotnie. Niektóre dekoracje są naprawdę świetne. O tyle szał lampek na balkonach jakoś do mnie nie przemawia.

illunga

Cześć Stalowy

Otoja, a podobają Ci się te małe lampki na drzewach? Jak iskierki

U mnie Aleje są już ozdobione i wieczorem naprawdę ładnie to wygląda

oto_ja

illunga

A Wiesz... Think

Jakoś dziwnym trafem najładniej ozdobione drzewa są....obok zakładu energetycznego

A tak co do ozdób - najkoszmarniejszy widok - kukła Mikołaja doczepiana na balkonie, na dachu czy gdzieś tam. Wygląda to koszmarnie d'oh!

oto_ja

Zwłaszcza, kiedy mijasz go kilkakrotnie i wreszcie uśmiechasz się do siebie myśląc : ten to biedak się męczy. Ciągle w tym samym miejscu i ani drgnie. Ciekawe czy zdąży dotrzeć w te Święta ? Tongue out (1)

Ale nic i tak w moim odczuciu nie przebije balkonowej pstrokacizny.

Dekorowanie lampkami to zwyczaj zapożyczony. Nie powiem w wielu sytuacjach miły widok. Ale czasami lepiej pozostać z tym, co nam przekazano. Nic na siłę. Cóż rachunki za energię na pewno będą większe, a producenci lampek cieszą się. W tym pierwszym przypadku my tracimy, a drugim ktoś ma pracę, więc to chyba dobrze