po 30-tce

flykiller · Gość

Ujęło mnie to zadanie, w którym 104-latek ze Świdnicy zawarł, prawdopodobnie, swoje życiowe credo, przygotowując się do pobicia rekordu świata w biegu na 100 metrów (ponieważ żaden człowiek w jego wieku tego nie dokonał, do pobicia rekordu wystarczy sam fakt ukończenia biegu, a nie czas, w jakim zostanie on ukończony).
Naprawdę, piękna, "sportowa" postawa wobec życia, patrząc na ludzi zastanawiam się, ilu mogłoby z mocą powiedzieć coś podobnego, ilu żyje już tylko siłą rozpędu, a ilu umarło po drodze do śmierci.

To mi przypomniało inną jeszcze odsłonę starości, która ma sens:
(...) ujrzeli damę, która była wciąż tak samo i nieodmiennie, mimo upływu lat, zdeterminowana, kobietę nieczepiającą się rozpaczliwie brzegu przepaści, ale spadającą w nią z ciekawością i elegancją. Kobietę, która spadała w przepaść na siedząco. (R. Bolano "2666)

nudziarz

Oj tam....
Moja teściowa lada dzień ukończy 92 lata. - to jedno.
Przez dwa tygodnie był u mnie mój wniuk ( za dwa miesiące skończy 5 lat 0 - to drugie.

No i mój wnuk najlepiej bawił się z... moją teściowa !!!!
Do tego stopnia że zamykali się na trzy godziny w pokoju , by nikt im w zabawie nie przeszkadzał !! I była straszna awantura, ze strony wnuka, jesli ktoś próbował im przeszkadzać ( czytaj - otworzyć drzwi).
Od rana było czekanie "Kiedy babcia przyjdzie" i pytania " kiedy wrócisz".
Coś nieprawdopodobnego i jak dla mnie - nie do pojęcia.
Nie do pojęcia z punktu widzenia obu stron

Pochodzenie O-Ren Ishii

30-tkę łyknąłem gładko ale 40 mi się jawi jak jakiś koniec... że trzeba będzie pomału wykupić apartament 1x2m, pomyśleć nad testamentem, jakieś begonie posadzić w oknie, kota trzymać, Gazetę Polską zaprenumerować.... (sorry jak kogoś obraziłem - takie mam schizy przed 40-tkowe)

pogłoska

Najpierw dożyjmy tej starości.

)))

Baron von DupenDrapen

Eee… cackacie się ze sobą. Dzisiaj rano w telewizji jak jadłem śniadanie pokazywali w telewizji 95 letnia koleżankę, co skakała przez poprzeczkę... i podobno zajęła się sportem dopiero po siedemdziesiątce.
[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę

, że jesteśmy w niekorzystnym okresie przejściowym. Mianowicie poprzednie pokolenia się rozmnażały przeważnie w okresie miedzy 20-30 rokiem życie i potem uznawały, że później nie należy wiec się programowo starzały. (Pamietam jak byłem w szkole to wtedy koleżanki po trzydziestce to były już dostojne, ciężkie, dobrze odżywione, leciwe baby

a teraz to ho ho  podlotki możnaby rzec

) .

W chwili obcecnej jeszcze fizycznie jesteśmy nie do końca przygotowani żeby powiedzmy też robić to koło 30- tki po raz pierwszy potem odchować wykształcić młodzież , a następnie i powtórzy proces powiedzmy koło 50-60. Spróbujcie zapytać koleżanki po 40 stce (zwłaszcza dzieciatej

) Czy jeszcze by się jej chciało. Nawet słyszeć by o tym nie chciała

Według mojej teorii

porostu natura rozpoznała potrzebę utrzymywania ludzie dłużej przy zżyciu, ponieważ chodzenie do szkoły i uczenie się coraz większej ilości pierdółek zajmuje coraz więcej czasu więc chciwa natura chce z każdego więcej wycisnąć …

Oczywiście nie powinno się palić szlugów no chyba ze ktoś sprawdzi genetycznie, że mu nie szkodzą

Pomaga tez żeby się urodzić w Rosji carskiej kiedy jeszcze nie było zanieczyszczeń

A ty Pori po co chcesz spłacać mieszkanie, z tego co odniosłem wrażenie jesteś zwolennikiem „filozofii nowych czasów”

, która tępi pojęcie własności wprowadzając coraz większe podatki i preferuje wynajem środków do życia zamiast ich posiadania

Kewa

Formalny

Przerażający brak wyobraźni uniemożliwia zrozumienie, że ludzie dzielą dzielą się na tych, którzy korzystają ze swoich możliwości maksymalnie, oraz na tych, którzy swoje życiowe lenistwo i nihilizm, usprawiedliwiają upływem lat. To takie prymitywne alibi w większości wypadków. Oczywiście trochę inna jest sytuacja ludzi chorych (tych naprawdę chorych). Znam sporo osób w okolicach "setki" i nawet powyżej (104 lata), którzy swoją aktywnością mogliby zawstydzić wielu 30 - 40 latków. Chciałoby się powiedzieć w stylu Lindy: co wy, k.... wiecie o zaawansowanym wieku...
Edit: Moja ciotka 99 spotykająca się 2x w tygodniu z przyjaciółkami, zapytana co mam kupić na zbliżające się urodziny oprócz wielkiego bukietu kwiatów, odpowiedziała: "porządne wino - tylko nie kombinuj, bo wiesz, że się na tym znam. U Twojego kuzyna zamówiłam już zafundowanie zabiegów w SPA"
No comments

Seeni

Program z tym wiekowym biegaczem także oglądałam i oczywiście starszy Pan wzbudził mój najwyższy podziw i szacunek.
Doprawdy, nabrałam nawet ochoty na dożycie tej setki, o ile byłaby to taka setka.
Głębiej jednak w podświadomości tkwi mi obraz mojego teścia, któremu choroba odebrała godność i mojej teściowej, która nie dożywszy nawet osiemdziesiątki nie rozróżnia swoich dzieci, dni tygodnia, pór roku itd.
Ojciec bardzo chciał żyć do śmierci i zupełnie nie miał wpływu na to, że mu to odebrano. ( przypuszczam, że w związku z tym właśnie umarł)Mama chyba nigdy nie żyła tak naprawdę. Think

flykiller · Gość

EMES

Fly twoja teoria jest jak najbardziej trafna, oni wszyscy mają tylko jeden cel ... jak najszybciej łatać dziurę budżetową i produkować wyimaginowane ZUSCoiny.

Pochodzenie O-Ren Ishii

Orimanago

letnisztorm

Tylko że dzięki temu postępowi medycyny, farmacji i zmianie stylu życia, te kobiety mogą dożyć późnej starości, wychowywać swoje dzieci i wnuki.