po 30-tce

Mati · Gość

Ikonowicza

Różnica między banem dla Ikonowicza, a banem dla Yachoojuhuu jest taka, że Ikonowicz złamał prawo zapisane w postaci ustaw, w konstutucji, a Yachoo głównie uraził emocjonalność i ‘francuskie podniebienie’ innych, bo nie jest nigdzie jasno okreslone to, za co w zasadzie ten ban zaistaniał.. regulami? śmiech na sali? . (Swoją drogą to dość dyskusyjne, wyznaczyć granice, których przekroczenie powoduje, że jedni czują się mocno estetycznie zmasakrowani przez interlokutora, a drudzy mają go w nosie.. cokolwiek nie powie) Tyle, że rząd (do którego w ramach forum pretenduje też jakiś odsetek spośród reszty pospólstwa

) wziął i Ikonowicza zamknął, a u nas? A u nas wygląda na to, że Ikonowicz byłby rządem.. Nie powiem Żydzi, ale powiem Userzy! Komu darujecie winy?

To wszystko i to, co poniżej, nałożyło mi się na fakty poruszone w ostatnim filmie Bugajskiego.. Jeden z kilku filmów, który absolutnie mnie rozbił, zwłaszcza, że wbiłam się w tę historię.. przedsiębiorców z Krakowa.. a za ich tropem trafiłam na wiele innych podobnych spraw, w których aparat państwa i system potrafi skutecznie zniszczyć wszystko, jak tsunami, jeśli tylko trafi na podatny grunt, jakim są ludzkie słabości, które w połączeniu z władzą i zapachem dużych pieniędzy powodują katastrofę.. mówiąc melodramatycznie.. niemal upadek człowieczeństwa..

Żartobliwie trochę, ale zawiesiłam się nad tym posłem. Z jednej strony złamał prawo i jeszcze kogoś tam szturchnął.. z drugiej strony wstawił się w obronie ludzi całkowicie uzależnionych od innych, bezbronnych, biednych, chorych.. Czemu ma służyć państwo? Obronie, ochronie i pomocy swoim mieszkańcom. A co robi? W tym wypadku na ulicę wyleciałaby inwalidka.. i nie wiem czy ktokolwiek ze służb państwa (w szerokim tego słowa znaczeniu.. w zasadzie w pełnym) pomógłby tej kobiecie..

Ja pierdolę taki układ. Zaczynam rozumieć i w jakimś sensie ‘rozgrzeszać’ drani, którzy kombinują, obchodzą prawo i znajdują luki.. bo ci, którzy mają moc czynienia dobrze, rozpieprzają wszystko dla własnych ‘ciepłych gaci’..

..więc kto? Ikonowicz czy Yachoo/Nygus/whoelse..?

nudziarz

Nie porównuj.
Ikonowicz ma w sobie jeszce coś z Don Kichota , coś z czasów przeszłych i odeszłych.

No i coś robi poza gadaniem

Mati · Gość

Chodzi mi o ideę. Co może zrobić tu Nygus czy tam któryznichkolwiek pretendent do bana, poza gadaniem?

Poruszyłam tu kilka aspektów..
ale jak oceniacie tego Ikonowicza? jego metody? zachowanie? zapominając na moment, że widzieliście go wcześniej.

nudziarz

Jak dla mnie - ostatni ideowiec RP .A jesli nawet nie - to ostatni pozujący na ideowca.
Pozostali nawet się na to nie silą

P.S. I cholernie się boję ze za moment w i tym temacie zabłyśnie PO , PiS i Smoleńsk

Mati · Gość

to będą wpisy tych, którzy nie przeczytali topika założycielskiego

mają ciasne horyzonty, albo może właśnie przeczytali, dlatego - jak w większości topików - znajdą lukę sprzyjającą do pieprzenia i tak ostrej juz zupy..
Blue_Light_Colorz_PDT_02

Formalny

Mati · Gość

Nie smutny żart.. tylko nad wszystkim pokutuje brak precyzji zasad.

Mati · Gość

flykiller · Gość

Pan Ikonowicz chciał być męczennikiem - to jest.

LampionyZeStarychSloikow

u Mati jak zwykle myśl splątana jak spaghetti na obiadowym talerzu

Ikonowicz - o co się rozchodzi, został skazany prawomocnym wyrokiem i do tego z premedytacją uchylał się od poddania karze. może powinien dostać za to nagrodę, albo przynajmniej wywiad w telewizji? te lamenty nad biednym Ikonowiczem są strasznie jakieś takie nie na miejscu - na zasadzie "swój chłop (mrugnięcie okiem) - z sołtysem się załatwi" Tongue out (1)

Nygus - z tym banem to jakaś żenada. ale to wynika częściowo z chaosu organizacyjnego, a w chaosie wiadomo - kto jest bliżej ucha ten wyraźniej szepcze. przerabialiśmy to przez 40 lat po wojnie.

Formalny

...- sześć miliardów braków precyzyjnych zasad. Są "zbiory"...
Na swój sposób cenię Ikonowicza, ale...
Podobno Stalin kiedyś na wiadomość o krytyce Papieża na temat jego zbrodniczego postępowania, spytał z ironią: a ile dywizji ma Papież?

Ciągle wraca pytanie: co zyskał Ikonowicz - na ile był skuteczny w swoim działaniu? Nie wierzę, że poza głosami aprobaty ze strony ludzi, dla których gest i etyka są jeszcze cokolwiek warte, jakikolwiek pozytywny efekt pojawił się w efekcie...

Formalny

nudziarz

Masz raję .
Pod warunkiem, ze "skuteczność " nie równa się " skurwysyństwo" ( wybacz słówko ).
Znasz takich gdzie się nie równa ?

Formalny

Znam - ale tylko z ekranów telewizora i to tylko wtedy mogą się pochwalić skutecznością, gdy nie spotkają takiego, którego sk....o nie jest większe niż ich sk.....a. Taka jest rzeczywistość.

Mati · Gość

flykiller · Gość

Aparat nie ważny. Ważny funkcjonariusz. Człowiek, wykonujący swoją pracę, który doznał krzywdy, bo ktoś inny miał "misję", jakiej nie umiał zrealizować pokojowo. Nie można uniewinniać jednego bicia w pysk, bo to bicie w szlachetnej intencji, a za inne karać. Intencje pana Ikonowicza zostały należycie zrozumiane i znalazło to odzwierciedlenie w niskim wymiarze kary, której nie raczył się poddać.

Formalny

Mati · Gość

flykiller · Gość

Z tego, co przeczytałam, eksmisje i tak doszły do skutku, tylko kilka dni później. Walczyć trzeba u źródeł, trochę bardziej wyrafinowanymi metodami. W końcu, po coś się tym posłem zostało i chyba nie po to, aby osobiście szarpać się ze zwykłymi wykonawcami. Nieskutecznie.

Kilo OK

Wiesz co Mati.
Tolerujemy to czego nie doświadczamy, jesteśmy wyczulenia na to co nas spotkało.