|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
uprawiam sport: |
regularnie, to nieodłączna część mojego życia |
|
37% |
[ 13 ] |
od czasu do czasu lubię się poruszać |
|
25% |
[ 9 ] |
kanapa moją siłownią |
|
17% |
[ 6 ] |
chęci mam, ale czasu brak |
|
20% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 35 |
|
Autor |
Wiadomość |
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:00, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Kewa & illunga napisał: |
...Nie & Niepodobna ...
|
A to widze kolezanki jeszcze nie osiagnely wyzszego poziomu wtajemniczenia ...
Trzeba sie "ustawic"(*) na koledze, zastygnac w bezruchu i sila woli, medytujac doprowadzic siebie (i medytujacego kolege) do stanu szczesliwosci
(*) zeby nie bylo niejasnosci kolezanka sie ustawia na koledze (ewentulanie na odwrot)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Baron von DupenDrapen dnia Czw 16:08, 11 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:17, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Uhm i czekać aż się ziemia poruszy
Tantra aż miło
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Czw 17:25, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Mati. napisał: | ..wyginam ciało śmiało
śpiewam, tańczę, jem pomarańcze..
latem robię dyspensę od planowanych zajęć, bo jak sobie genialnie tłumaczę, i tak ruchu jest dużo..
chodzę regularnie na jogę i tańce.. więc utrzymuję się w stanie konstans póki co.. |
od tamtego roku trochę mi się pozmieniało..
moje grupy taneczne się porozpadały, a joga mnie znudziła..
Właśnie mija rok odkąd regularnie 3,4 razy w tygodniu dymam na siłkę na 1,5h treningi.. poza tym zaczęłam dość aktywnie jeździć na rowerze..
Nie robię już żadnych dyspens, bo uważam, że ruchu nigdy za wiele..
Uczucie stale napiętych mięśni i stan, który mnie nawiedza po wysiłku jest bezcenny.. Wracam do domu i nie siadam już zmeczona na kanapie, tylko kombinuję co tu zrobić, żeby się z domu wyrwać.. |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:31, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | Wracam do domu i nie siadam już zmeczona na kanapie, tylko kombinuję co tu zrobić, żeby się z domu wyrwać.. | no mówiłem, testosteron. nie myślałem, że niektóre kobiety też tego potrzebują
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:10, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
LampionyZeStarychSloikow napisał: | .... | no mówiłem, testosteron. nie myślałem, że niektóre kobiety też tego potrzebują [/quote]
Zwlaszcza, zeby "dymac na siłkę"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Czw 21:11, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Uważam, że u mnie to nie testosteron, a endorfiny i dopamina.. innymi słowy, poczucie szczęścia..
Gdyby to był testosteron właśnie drapałbym się po... jajkach (?) |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:23, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Też się przylansuję, co tam
Na tydzień:
bieg - 20-30 km (idealnie: 10+10+10 lub 10+5+15)
basen - 0,8-1,0 km kraul (z przerwami przy ściance )
Nie mam 100% wykonania planu Jestem zadowolony jak się uda zrobić 3 dyszki i jeszcze basen zaliczyć ale nie ma tak lekko....
Przy dobrych wiatrach w sierpniu zaliczę kurs surfingowy - mam zajawkę po filmie "Hunting Maverics" z Butlerem. Muszę spróbować i zobaczyć jak to jest - poza tym, nie mam co robić na plaży normalnie - opalanie mnie wkurza, cała reszta tych rozrywek jest tak słaba że za darmo mi się nie chce (skutery, paralotnia za motorówką, opony za motorówką etc.). No a surfing.... noooo... to może być niezłe !
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Czw 21:26, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
a myślałeś o triatlonie?
jak będziesz robił ten kurs nad naszym morzem, to przy okazji masz tu taką atrakcję :
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Czw 21:29, 11 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Baron von DupenDrapen maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Gru 2005 Posty: 1788 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 218 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:30, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
"A ja" uwazam, ze silownie maja negatywny skutek na powiekszanie populacji, mimo krotkotrwalego pozytywnego wplywu na poprawe kondycji fizycznej. Albowiem silownie wykorzystywane sa do skanalizowanie nadmiaru energi, ktora moglabybyc z powodzeniem wykorzystywana do reproduckcji i do pracy nand utrzymaniem wiekszej ilosci pokolen.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Czw 21:34, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
niekoniecznie..
na siłowni spotykają się zdrowe istoty płci przeciwnych i .. różnie to potem bywa, ale takie spotkania czasami sprzyjają zbliżeniom trzeciego stopnia..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:43, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | a myślałeś o triatlonie?
|
Nie ma szans, moja Droga Trathlon to jest zabawa dla dużych chłopców (i dziewczynek).
Za półmaratonem się nieśmiało rozglądam... ale przedtem to jeszcze zgoda od lekarza by się przydała. O ile wiem przyjmuje się że do 10 km można spokojnie drobić (o ile ktoś nie jest ewidentnie chory - stawy, serce czy cośtam), do 15 km trzeba uważać i obserwować reakcję organizmu, powyżej 15 to ortopeda zaprasza, EKG albo i cały komplet również, potem wio
Fakt, że nie obchodzi to minimum połowy startujących na 40 km... ale to inna sprawa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Czw 21:47, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | Mati napisał: | a myślałeś o triatlonie?
|
Nie ma szans, moja Droga Trathlon to jest zabawa dla dużych chłopców (i dziewczynek).
(...) |
nieprawda..
znam tego gościa..
jest od nas sporo starszy.. a daje w triatlonie, jak 'stary'
[link widoczny dla zalogowanych]
..urodził się w roku 1961
Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Czw 21:48, 11 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:48, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
jak będziesz robił ten kurs nad naszym morzem, to przy okazji masz tu taką atrakcję :
[link widoczny dla zalogowanych] |
Dopiero teraz kliknąłem - wcześniej napisałem to co wyżej.
No faktycznie ! Taki triathlon to spoko - dałbym radę
Ja myślałem że już mnie nie lubisz i mnie na iron mana wysyłasz (3,8 km pływanie, 130 km rower, maraton)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Czw 21:50, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii napisał: | (...)
Ja myślałem że już mnie nie lubisz i mnie na iron mana wysyłasz (3,8 km pływanie, 130 km rower, maraton) |
żartujesz?
ale w stroju batmana mógłbyś być całkiem seksi |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:50, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: |
[link widoczny dla zalogowanych]
..urodził się w roku 1961 |
Gratuluję kumpli.
Spoko, czuję respekt dla takich ludzi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:55, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Co Wy dzieci wiecie o sprawności w starszym wieku... )))
Baron von DupenDrapen napisał: | "Moim zdaniem" za cwiczenia trzeba sie zabrac na starosc ..
kiedy czlowik sie przestaje zginac i zanikaja mu miesnie...
|
Nieprawda! Ktoś, kto w młodości nie uprawiał sportu i był mało sprawny, gdy w póżniejszym wieku będzie próbował uruchomić organizm i zmusić go do zwiększonego wysiłku, może za to zapłacić zdrowiem a nawet życiem. Żeby zacząć trenować cokolwiek w późniejszym wieku, trzeba być przynajmniej przeciętnie sprawnym. Gdy człowiek "przestaje się zginać i zanikają mu mięśnie", można ćwiczeniami tylko co najwyżej ten proces zwolnić...
No i obok samej woli do ćwiczenia, a także przyzwyczajenie do zwiększonego wysiłku, potrzebne są też "dobre geny".
Baron von DupenDrapen napisał: | "
Teraz to chyba nie warto, bo "ja uwazam", ze mozg jest tak skonstruowany, ze w ciagu zycie musi wykonac pewne rzeczy a jak za dlugo bedzie cos robil to mu sie to znudzi i potem nie bedzie sie chcialo.
Wiec, temu kto za mlodu zapierniczal na silowni jak chomik w kolku to na starosc nie bedzie mu sie chcialo a ten kto nie zapierniczal to na starosc bedzie ciekaw zeby troche pozapierniczac. I wtedy jak znalazl bedzie mozna jakies mlodze staruszki bajerowac...
Popatrzcie na sportowcow jakie sie z nich dziadygi przedwczesnie robia, bo za duzo zapierniczali za mlodu
|
To już jest bzdura. Kto jest przyzwyczajony za młodu do ruchu, a przyjemność sprawia mu wysiłek fizyczny, nigdy z tego nie zrezygnuje, ani się tym nie znudzi. Wręcz przeciwnie! Poczucie, że pomimo upływających lat, nadal może pozwolić sobie na zwiększony wysiłek, mobilizuje do ruchu i dbania o wysoką wydolność organizmu.
Chwila autoreklamy...
Uprawiając za młodu wyczynowo jedną z dyscyplin sportowych i całe życie dbając o sprawność - rower, pływalnia, góry, latanie, tenis (niestety ostatnio na niego brak czasu), trochę siłowni itd.), aktualnie zacząłem przygotowania do zawodów sportowych - czegoś w rodzaju mistrzostw Polski dla tych, którzy już tej mojej dyscypliny nie uprawiają wyczynowo co najmniej przez 3 lata. Na końcu roku zmierzę się z byłymi zawodnikami - niektórymi prawie 3 razy młodszymi ode mnie. Ja będę najstarszy...
Poza zwiększaniem wydolności i "zrzuceniem" wagi o 10 - 12 kg, od sierpnia wznowię po latach trening techniczny. Oczywiście poprzedzone to zostało diagnostyką medyczną, czy organizm podoła wysiłkowi dużo większemu niż normalnie. Dostałem zielone światło...
Na razie - pomimo, że to początek przygotowań, pierwsze próby pozwalają na bardzo mobilizujący optymizm...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Czw 23:18, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Po przeczytaniu tego topika mam pozytywną refleksję.. pominąwszy, że w lesie bardzo często mijam ludzi, którzy bardzo szybko chodzą z kijkami, biegają lub jeżdżą na rowerze widzę, że spora część osób z tego forum też cieszy się uprawianiem jakichś sportów.. Społeczeństwo zaczyna się nam ruszać
Co więcej.. widzę, że ogromną satysfakcję daje nam chwalenie się wysiłkiem, jaki podejmujemy. I super, że w tej kwestii jest się czym chwalić!!! To znaczy, że ruch i utrzymywanie formy ma dla nas większe znaczenie niż mogłoby się wydawać.. Nie chcemy odstawać w tej kwestii od reszty
Bardzo optymistyczny temat.
Wielkie gratulacje dla wszystkich dbających o swoją kondycję! |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:25, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Twoją konkluzją! Ponieważ na rower wybieram się przeważnie dość wcześnie rano, nieodmiennie zdumiewa mnie liczba ludzi obojga płci i w bardzo różnym wieku, biegających, chodzących i gimnastykujących "w zielonych okolicznościach przyrody". Jeszcze kilka lub kilkanaście lat temu spotkać można było nierzadko rozbawione lub wręcz pogardliwe spojrzenia wielu osób na widok takich biegających lub gimnastykujących. Teraz jest to uważane za rzecz normalną. Tak trzymać!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:42, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
brawo, brawo, odkrylismy w końcu to co było modne na zachodzie 20 lat temu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Czw 23:44, 11 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
ale my nie jesteśmy na zachodzie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|