Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:59, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo bardzo lubię ten film.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 21:19, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Normalnie elita.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:59, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A gdzie tam, Szekspir pisał dla mas.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 22:11, 08 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Coś się nam te masy zlasowały od czasów Wiliama.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:58, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
To w sumie zadziwiające zjawisko. Czyżby poziom mentalny mas tak się obniżył, że niezbyt skomplikowane sztuki (często niestety przesycone retardacjami), kończące się często efektowną śmiercią bohaterów, przestały być interesujące albo zrozumiałe? Niby każdy wie coś o Hamlecie, Makbecie czy Romeo i Julii ale nie ogląda się ich jako opowieści łatwych do przyswojenia, lecz jako ekscentryczne przedstawienia dla snobów?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:05, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Nawet ekranizacja "Tytusa Andronikusa" mimo zawartości godnej typowego współczesnego kina akcji: przemoc i sex, władza i kanibalizm - nie stała się zbyt popularna. Jedynie jeszcze "Romeo i Julia" potrafi przyciągnąć widzów (widocznie ta historia jest najbardziej uniwersalna, no i nastolatki mogą ją przyswoić łatwiej).
http://www.youtube.com/watch?v=-snslXbUv7I
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 9:51, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Też mnie to dziwi. Może to stygmat XVI wieku, więc poczucie, że jeśli coś nie jest współczesne, musi być nudne, trudne i dla koneserów. Każda ze sztuk np. Becketta jest nieporównanie trudniejsza w odbiorze niż jakakolwiek Szekspira, który przecież, pomijając język, jest niezwykle ponadczasowy i, momentami, szalenie dowcipny. |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:52, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ja ostatnio zaczęłam oglądać Burzę [link widoczny dla zalogowanych] i tez mnie nie porwała, może muszę skończyć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:20, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Też mnie to dziwi. Może to stygmat XVI wieku, więc poczucie, że jeśli coś nie jest współczesne, musi być nudne, trudne i dla koneserów. Każda ze sztuk np. Becketta jest nieporównanie trudniejsza w odbiorze niż jakakolwiek Szekspira, który przecież, pomijając język, jest niezwykle ponadczasowy i, momentami, szalenie dowcipny. |
Myślę, że to też po części wynika z faktu, że przeszłość jest traktowana we współczesnej kulturze li tylko użytkowo - jeśli da się ją wykorzystać w formie scenografii filmu, teledysku czy gry komputerowej, to się ją wykorzystuje. Ale nie przyswaja się treści, nawet jeśli ta jest i tak podstawą (nieuświadomioną) wielu wątków dzisiejszej kultury. W języku angielskim funkcjonuje jeszcze więcej cytatów szekspirowskich niż w polskim ale nie przekłada się to na większą popularność jego sztuk.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 10:30, 09 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Płacic kilkadziesiat zlotych za bilet tylko po to, by przespac sie w niezbyt komfortowych warunkach???
Dziekuje, nie skorzystam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:25, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Ależ sztuki Szekspira były odpowiednio pomyślane na swoje czasy, są tam specjalnie wstawione takie lekkie nudziarskie dłużyzny (wiem, to wieloznacznie brzmi, Nudziarzu), żeby widzowie mogli zjeść i wypić co nieco bez absorbowania uwagi wydarzeniami na scenie.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:59, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 13:28, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:15, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Niepoprawna Bosska
Myślę, że Szekspira można odczytywać na wiele sposobów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Czw 19:35, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Po przeczytaniu topika przypomniał mi się : nie, nie będzie tu o żadnej sztuce Szekspira. Choć swego czasu lubiłam oglądac w teatrze TV właśnie jego utwory. Bardzo mnie rozbawiały. Nawet te poważne. Nie wiem dlaczego. Mlody wiek ma swoje prawa. No włąsnie, przypomniał mi się Teatr Słowackiego w Krakowie. Pierwszy raz zasnęłam w teatrze. Pierwszy i ostatni, bo więcej mi się to nie zdarzyło.
To była sztuka Moliera, nie pamiętam nawet co to było : czy Skąpiec, czy Swiętoszek a może Chory z urojenia... W każdym bądź razie zasnęłam i już. Strasznie mi głupio jak to wspominam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:21, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wstyd się przyznać ale i omal nie przysnąłem kiedyś i to na "Popłochu wśród dziewcząt". Ale tłumaczę to naprawdę wielkim zmęczeniem. W efekcie nic z tego "Popłochu" nie pamiętałem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|