po 30-tce

jupiter · Gość

Salonowiec??? Think

animavilis · Gość

Rozbierany poker?
Rozrywka stara jak świat i zawsze cieszy

Aproxymat

Tak sobie poczytałem i mam taką propozycję. Skoro części forumowiczów Sylwester kojarzy się z raczej niemiłymi doświadczeniami, tudzież perspektywą niemiłych przeżyć w tym roku - więc może zamiast Sylwestra zorganizujemy w tym czasie na forum urodziny ŚiB?

Rycheza

Anka

Fajne rzeczy mnie tu ominą

BTW - to nie cieszy mnie tam gdzie się wybieram - najchętniej zostałabym w werku

animavilis · Gość

melpomena

Animo, dla ciebie była ciężarówka Think

lulka

Lubię Sylwestra i każdą inna okazję do balowania do świtu.
Raz tylko w Sylwestra nie byłam nigdzie i płakałam całą noc z żalu, że inni się bawią, a ja biedna siedzę w kapciach i piżamce (tak! ze złości nawet się nie ubrałam jak należy).
Taki jakiś wredny charakter....
Bawić się będę na prywatce domowej, ale całe towarzystwo tańczące więc pewnie jak zwykle będę miała zakwasy przez pierwszy tydzień Nowego Roku (moje sylwestrowe szpilki mają 8 cm).
Spisuję jednak zabawy, które wymyślacie bo kto wie...W końcu ja i moje towarzystwo starzejemy się i gdybyśmy padli wcześniej niż przed świtem to będę przygotowana

.

fi · Gość

Lubię ten dzień. Pomiędzy. Taki zawieszony. Niby jak każdy pomiędzy zmierzchem a brzaskiem a jednak inny.... A lubie go dlatego, że łatwiej w nim niz w innych dniach roku - przynajmniej mi - zadzwonić do kogoś do kogo nie dzwoniłam miesiącami - i złożyć życzenia - że łatwiej mi powiedzieć przepraszam i przyjąć przeprosiny... że można tańczyć jak sie nie potrafi nawet, że można nawet z obcymi sobie ludzmi wymieniać uściski i dzielić się usmiechami...
Staram sie w tym dniu nie być sama i jak dotąd mi sie to udaje. Był czas kiedy nawet "na siłę" szłam do kogoś albo cos robiłam u siebie... bo chyba w ten dzień - szczególnie od jakiegoś czasu - nie lubie mieć go za dużo na myślenie

bobro

nie lubię Sylwestra, nie lubię Świąt, nie lubię niczego...

lulka

Gdybym była facetem to pewnie też wolałabym Sylwię.

Anka

bobro

stara_reklama · Gość

animavilis · Gość

Ślepa obchodzi urodziny. Wpadnij z kwiatami

kjela

Wy tu sobie gadu gadu, a ja nadal nie mam co zrobić z sylwestrem.
Szkoda, że wszyscy tu tacy poukładani, że nie na naciągnę nikogo na nasiadówkę z kropelką specyfiku na rozmowność.
Buuu, będę musiała iść tam gdzie nie chcę, tylko po to żeby nie zostać sama w domu.

PS. Jak dotąd wszystkie sylwestry miałam koszmarne, ten się specjalnie nie wyróżni...

Aproxymat

Czas to zmienić, Kjelo. Przyjąć jakiś inny kalendarz, np. wenusjański i nie zawracać sobie głowy Sylwestrem. Jak widzisz, jest tu sporo chętnych do siedzenia przed komputerem w ten wieczór.

melpomena

Co zrobić z sylwestrem? Prowiant ze sobą i do mnie.
Koleżanka puściła mnie kantem i wybrała gacha zamiast mnie. Przynajmniej jestem uprzedzona, że oficjalnie jest u mnie. W ub. roku o tym, że była u mnie, dowiedziałam się w czerwcu.
No więc chata wolna, zapraszam.

animavilis · Gość

A Ty ją chciałaś podnosić na duchu feministycznymi filmami.
Niewdzięcznica... Not talking

defendo