Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
egoista99 piórko na gzymsie
Dołączył: 30 Cze 2006 Posty: 865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią 14:44, 18 Kwi 2008 Temat postu: A może rozwiazać państwo..?? |
|
|
....W obecnej sytuacji, jaka zaistniała w Polsce, a która była podtrzymywana przez kolejne rządy najlepszym rozwiązaniem z punktu widzenia obywateli byłoby rozwiązanie państwa i stworzenie go na zupełnie innych zasadach od podstaw. Dlaczego taki scenariusz jest najlepszy?!
Otóż państwo jest niewydolnym tworem z półmilionową armią urzędników, utrzymywanie etatów odbywa się z budżetu, czyli z naszych kieszeni. Podobnie wygląda sytuacja z posłami. Nie ma z nich żadnego pożytku, a sporo nas kosztują. Utrzymanie ich i ich dzieciaków poobsadzanych w różnych urzędach i podobnych instytucjach to spory uszczerbek dla naszych kieszeni....więc może by tak od początku..?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pią 15:18, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pią 15:59, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Pią 16:02, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Zasadniczo lepiej Cesarza.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
yapp Łosiu
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 1693 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 66 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: http://www.trzydziestolatki.fora.pl/
|
Wysłany: Pią 17:39, 18 Kwi 2008 Temat postu: Re: A może rozwiazać państwo..?? |
|
|
egoista99 napisał: | ....W obecnej sytuacji, jaka zaistniała w Polsce |
Trochę mi to pachnie Rewolucją Październikową Myślę Egoisto, że powinieneś nas odrobinę przygotować na to, co wydarzy się później, bo pierwszy krok (obalenie ustroju), to zwykle jest ciastko z kremem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:13, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To znaczy należałoby te nowe zasady od razu opracować. Taką konstytucję, która zastąpi dotychczasową.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Pią 19:09, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
no dobra, mogę się przyznać, że pochodzę z książęcego rodu ...... to tak, jakby ten pomysł z monarchią ..... |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Pią 19:27, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Restart by się przydał, a oni cały czas resetują.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:36, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ale wolicie monarchię dziedziczną, czy wolną elekcję?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Pią 20:00, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Szybką erekcję.
Skoro rozmawiamy o marzeniach. |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Pią 20:03, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
pod warunkiem, że jeszcze możecie |
|
Powrót do góry |
|
|
livia kijek od klawikordu
Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 1226 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:14, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
no więc tak... pomysł podoba mi się bardzo, czekam na rozszerzenie zagadnienia,
jak najbardziej wolna erekcja, im dłuzej tym więcej przyjemności,
znaczy chcialam powiedzieć, że z dziedziczenia to naród pożytku nie ma
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 10:54, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Żartujesz sobie?
Już coś takiego juz było w 89.
I po 19 latach mamy obecnego potworka (który jak widac na tym topiku Wszystkim odpowiada) biurokracji karmionego przez urzedników i pieszczonego przez polityków.
A gdyby nawet była wola większości to jesteśmy w UE (czytaj socjalizmi/biurokracji z ludzką twarzą).
Zresztą zobacz Palikot miał walczyć z bzdurami biurokracji a walczy z prezydentem. Przypadkowo?
Wyobrażasz sobie to 500 tyś urzędasów z których 90% straciło by pracę? Wybobrażasz sobie te protesty, marsze pikiety strajki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 12:41, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: |
Wyobrażasz sobie to 500 tyś urzędasów z których 90% straciło by pracę? Wybobrażasz sobie te protesty, marsze pikiety strajki? |
Gdyby 90% urzędników straciło pracę, rozwiązywanie państwa nie było by konieczne. Samo by upadło.
Jestem urzędasem. Jestem urzędasem, bo mi gdzieś po drodze zabrakło rozpędu. Wcale mnie to nie cieszy i nie jestem z tego dumna. I nie zaprzeczam, że aparat urzędniczy jest nadmiernie rozbudowany. Obserwuję to nawet w mojej instytucji, gdzie wściekle wynudziłam się przez ostatnie dwa tygodnie.
Ale nie da się tej armii ludzi ograniczyć w takim stopniu [rozumiem, że to przenośnia, bo nie wierzę, że mógłbyś traktować swój post dosłownie] ani nawet w połowie. Jesteśmy potrzebni, bo wprawdzie jest to praca nudna, odtwórcza i niewdzięczna, ale zwykle wymagająca jednak szczątkowego samodzielnego myślenia i podejmowania, choćby w ograniczonym stopniu, decyzji, więc maszyny nas nie zastąpią.
Instytucje nie mogą pracować bez swojej "elity", tj. np. lekarzy, sędziów, nauczycieli, ale nie mogą funkcjonować także bez urzędników, których nikt nie lubi i których pracy nikt nie docenia. Jest to pełna symbioza, czy się to komuś podoba czy nie. |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Sob 15:08, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To że bronisz swej posady wcale mnie nie dziwi to typowe dla tej klasy, ale to że z jednej strony piszesz że sie nudzisz w pracy a z drugiej że jesteś potrzeba, to dziwi.
Skoro nie pracujesz 14 dni w miesiącu to czy Twe stanowisko jest potrzebne?
Czy my pracodawcy (podatnicy) powinniśmy Cie i podobnych utrzymywać?
Po co jest urzędnik?
Bo tego wymagają przepisy.
Zlikwidujmy niektóre z nich a okażę sie że urzędników potrzeba mniej.
Wprowadzmy nowe a armia urzędasów wzrośnie.
500 tyś przy 20 mln czynnych zawodowo to 2,5%!!!!!!!!!
Niczego nie twożą a trzeba ich utrzymywać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 15:52, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: |
Po co jest urzędnik?
Bo tego wymagają przepisy.
|
A na wierzbach gruszki rosną.
Osobiście byłabym za likwidacją indolentów intelektualnych, w pierwszej kolejności.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Sob 17:29, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | To że bronisz swej posady wcale mnie nie dziwi to typowe dla tej klasy, ale to że z jednej strony piszesz że sie nudzisz w pracy a z drugiej że jesteś potrzeba, to dziwi.
Skoro nie pracujesz 14 dni w miesiącu to czy Twe stanowisko jest potrzebne?
Czy my pracodawcy (podatnicy) powinniśmy Cie i podobnych utrzymywać?
Po co jest urzędnik?
Bo tego wymagają przepisy.
Zlikwidujmy niektóre z nich a okażę sie że urzędników potrzeba mniej.
Wprowadzmy nowe a armia urzędasów wzrośnie.
500 tyś przy 20 mln czynnych zawodowo to 2,5%!!!!!!!!!
Niczego nie twożą a trzeba ich utrzymywać. |
Wyraziłam się na tyle precyzyjnie, że nie będę dementować Twoich nadinterpretacji wynikłych z nieumiejętności czytania ze zrozumieniem.
Urzędnicy nie są od tworzenia, tylko wykonywania.
I gdyby nie wykonywali swoich obowiązków, stanęłyby wszystkie instytucje, w tym także te, mające kluczowe znaczenie dla zdrowia i mienia obywateli, a państwo pogrążyłoby się w chaosie.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego do niektórych nie dociera ten prosty fakt, że urzędnik jest podatnikiem w takim samym stopniu co np. przedstawiciel wolnego zawodu i jego praca jest tak samo państwu potrzebna.
Liczebność i wydajność (fachowość) urzędników bywa problemem, ale masowe zwolnienia na pewno nie sprawią, że wszystko zacznie chodzić jak w zegarku, tym bardziej, że nie jest to jedyna grupa zawodowa, której wydajność (fachowość) pozostawia wiele do życzenia, więc zamiast bezmyślnie powtarzać frazesy, należałoby najpierw przyjrzeć się sobie i własnemu wkładowi na rzecz dobra państwa, skoro się już takowe ambicje posiada. |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Sob 17:40, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: |
Po co jest urzędnik?
|
Urzędnik to ksiądz Dobrego Państwa. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Sob 17:48, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mysle ze należaloby rozróżnić dwie sprawy... grupę urzedników państwowych niezbednych dla funkcjonowania państwa ( i tych rzeczywiscie na razie pozostawmy w spokoju...choć rzeczywistość pokazuje ze czesto zwolnienie 15-20 procent pracowników nie tylko nie niszczyło firmy, a wręcz usprawnialo jej dzialanie poprzez jasny podzial kompetencji, jednoosobową odpowiedzialnośc etc etc ) oraz sporą grupę autentycznie zbędnych. Mam tu na mysli ponad sto przeróznych agencji, jakie ostatnie rzady nam zafundowały.. niezliczone ciala doradcze, opiniodawcze itp. Myslac o urzednikach - mamy zazwyczaj na mysli pracowników instytucji samorzadowych róznych szczebli.. z nimi spotykamy sie najczesciej i ich krytykujemy.Ta druga grupa jest cicha i praktycznie niewidoczna.. i chyba z znaczacej ilości autentycznie zbedna |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:44, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
no tak anima powiedzmy że jesteś tym urzędnikiem którego byśmy nie zwolnili, nie wywalili na nietkniętą buzię i normalnie masz płacone jak zawsze
ale jest masa idiotów, zatrudnianych po znajomości szefa departamentu czy jego żony ... gro imprezowiczów za nasze pięniądze. a to tylko szczebel samorządowy.
czego najbardziej jest mi szkoda?
tych mądrych ludzi którzy mają misję i myśl a których kolejna kadencja wymiata (już teraz mogę napisać tak jak jest) - na zbity pysk
i w kółko ..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 15:05, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To co napisała Anima jest typowe dla tej kasty, bronia sego miesca w szeregu i swych posad.
A czy urzędnicy sa potrzebni?
Ot choćby taki przykład z US.
Likwidacja podatku dochodowego i zatapienie go podatkami pośrednimi spowoduje że cały sztab ludzi zajmujących sie PiT-ami i podatkami od firm stanie sie zbędna. Zbedni staną sie urzednicy zajmujący sie twożeniem druków PiT, zamawianie ich, wklepywaniem do komputera i sprawdzaniem.
Natomiast wprowadzenie dodatkowych ulg i zwonień do podatku dochodowego napewni nie spowoduje zpadku zatrudnienia w US.
Czy przedsiębiorstwo rynkowe w którym jakiś pracownik nie ma co robic 50% swego czasu da sobie rade w tych czasach?
Tak, o ile jest monopolistą.
I tak jest w przypadku urzedników.
Animo
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem, uważnie i spokojnie.
Nigdzie ale to nigdzie nie zawarłem tezy że urzędnicy twożą przepisy.
I nie zapominaj ze Ty jesteś dla nas a nie odwrotnie, podobnie jak państwo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez katolik dnia Nie 15:06, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|