|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:42, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: | no to może jesiennie się zauroczyć a na zakochanie poczekać sobie do wiosny? ... |
To pytanie?
Biorąc pod uwagę, że zimą wszystko jest bardziej uśpione, to warto ten stan zauroczenia...........przedłużyc w czasie.
Jest szansa, że do wiosny dokona się...bardziej trzeźwa i racjonalna ocena stanu ducha i na wiosnę; szast prast, szlag trafi zdrowy rozsądek.
Wtedy można zakochiwac się do zwariowania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Wto 23:51, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | no to może jesiennie się zauroczyć a na zakochanie poczekać sobie do wiosny? ... |
To pytanie?
Biorąc pod uwagę, że zimą wszystko jest bardziej uśpione, to warto ten stan zauroczenia...........przedłużyc w czasie.
Jest szansa, że do wiosny dokona się...bardziej trzeźwa i racjonalna ocena stanu ducha i na wiosnę; szast prast, szlag trafi zdrowy rozsądek.
Wtedy można zakochiwac się do zwariowania.
|
Zdrowy rozsądek i tak zawsze szlag trafia.Ale czy to właśnie nie jest piękne i zdrowe?
Ja sobie bym życzył zawsze takich związków na wariackich papierach... |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:55, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: | Paj napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | no to może jesiennie się zauroczyć a na zakochanie poczekać sobie do wiosny? ... |
To pytanie?
Biorąc pod uwagę, że zimą wszystko jest bardziej uśpione, to warto ten stan zauroczenia...........przedłużyc w czasie.
Jest szansa, że do wiosny dokona się...bardziej trzeźwa i racjonalna ocena stanu ducha i na wiosnę; szast prast, szlag trafi zdrowy rozsądek.
Wtedy można zakochiwac się do zwariowania.
|
Zdrowy rozsądek i tak zawsze szlag trafia.Ale czy to właśnie nie jest piękne i zdrowe?
Ja sobie bym życzył zawsze takich związków na wariackich papierach... |
Ale może spróbujesz to tak..jesiennie- zimowo do wiosny...dawkowac?
Przeciągnąc w czasie, aby objawy były łagodniejsze?
Tak sobie tylko głośno myślę.
Nie wiem, czy to sposób, czy to możliwe.
Nie wiem..
A wiosną, to wiadomo; wszystko wariuje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Śro 0:13, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | Paj napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | no to może jesiennie się zauroczyć a na zakochanie poczekać sobie do wiosny? ... |
To pytanie?
Biorąc pod uwagę, że zimą wszystko jest bardziej uśpione, to warto ten stan zauroczenia...........przedłużyc w czasie.
Jest szansa, że do wiosny dokona się...bardziej trzeźwa i racjonalna ocena stanu ducha i na wiosnę; szast prast, szlag trafi zdrowy rozsądek.
Wtedy można zakochiwac się do zwariowania.
|
Zdrowy rozsądek i tak zawsze szlag trafia.Ale czy to właśnie nie jest piękne i zdrowe?
Ja sobie bym życzył zawsze takich związków na wariackich papierach... |
Ale może spróbujesz to tak..jesiennie- zimowo do wiosny...dawkowac?
Przeciągnąc w czasie, aby objawy były łagodniejsze?
Tak sobie tylko głośno myślę.
Nie wiem, czy to sposób, czy to możliwe.
Nie wiem..
A wiosną, to wiadomo; wszystko wariuje.
|
Trudne to by było...
Myślę że nie czekając na wiosnę taki ,,złoty strzał" natychmiast ,zaraz. A potem do utraty tchu i zaniku tętna, niech się dzieje.Niech szaleje, niech się kręci... |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:16, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Oj, Ogoniasty.
A może herbata wieczorem na zaśnięcie?
Rozważ to spokojnie.
Znam przypadki zakochania zwariowanego; generalnie to bolesne dośc.
Nie przeczę, że bywa miłe.
Ale spustoszenie straszne czyni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Czw 16:51, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | Oj, Ogoniasty.
A może herbata wieczorem na zaśnięcie?
Rozważ to spokojnie.
Znam przypadki zakochania zwariowanego; generalnie to bolesne dośc.
Nie przeczę, że bywa miłe.
Ale spustoszenie straszne czyni. |
herbatka odpada obsolutnie.Lepszym pomysłem na zdrowy sen jest spustoszenie w barku uczynić. |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:40, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: | Paj napisał: | Oj, Ogoniasty.
A może herbata wieczorem na zaśnięcie?
Rozważ to spokojnie.
Znam przypadki zakochania zwariowanego; generalnie to bolesne dośc.
Nie przeczę, że bywa miłe.
Ale spustoszenie straszne czyni. |
herbatka odpada obsolutnie.Lepszym pomysłem na zdrowy sen jest spustoszenie w barku uczynić. |
Jeśli pomoże na te wszystkie wariactwa, to na zdrowie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Czw 22:43, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | Paj napisał: | Oj, Ogoniasty.
A może herbata wieczorem na zaśnięcie?
Rozważ to spokojnie.
Znam przypadki zakochania zwariowanego; generalnie to bolesne dośc.
Nie przeczę, że bywa miłe.
Ale spustoszenie straszne czyni. |
herbatka odpada obsolutnie.Lepszym pomysłem na zdrowy sen jest spustoszenie w barku uczynić. |
Jeśli pomoże na te wszystkie wariactwa, to na zdrowie. |
Hmm...krew szybciej krąży,uśpione zmysły się budzą... |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:17, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: | Paj napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | Paj napisał: | Oj, Ogoniasty.
A może herbata wieczorem na zaśnięcie?
Rozważ to spokojnie.
Znam przypadki zakochania zwariowanego; generalnie to bolesne dośc.
Nie przeczę, że bywa miłe.
Ale spustoszenie straszne czyni. |
herbatka odpada obsolutnie.Lepszym pomysłem na zdrowy sen jest spustoszenie w barku uczynić. |
Jeśli pomoże na te wszystkie wariactwa, to na zdrowie. |
Hmm...krew szybciej krąży,uśpione zmysły się budzą... |
Z opisanych objawów wnioskuję, że to uboczne skutki picia alkoholu etylowego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Pią 12:30, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | Paj napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | Paj napisał: | Oj, Ogoniasty.
A może herbata wieczorem na zaśnięcie?
Rozważ to spokojnie.
Znam przypadki zakochania zwariowanego; generalnie to bolesne dośc.
Nie przeczę, że bywa miłe.
Ale spustoszenie straszne czyni. |
herbatka odpada obsolutnie.Lepszym pomysłem na zdrowy sen jest spustoszenie w barku uczynić. |
Jeśli pomoże na te wszystkie wariactwa, to na zdrowie. |
Hmm...krew szybciej krąży,uśpione zmysły się budzą... |
Z opisanych objawów wnioskuję, że to uboczne skutki picia alkoholu etylowego. |
Myślisz że etanol ma takie fantastyczne działanie?
Tylko kto się da zaprosić na kolację zakrapianą C2H5OH.
Zostańmy przy tradycyjnych alkoholach w tym barku. |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:33, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz..
Ja myślę, że to zupełnie inny "odlot"; zakochanie jesienne i upojenie alkoholowe.
Choc nie jestem zaprawiona w trunkach, jednak wydaje mi się, że jest to zupełnie inny rodzaj upojenia.
Hmm...nawet bym nie chciała tego zrównywac, tych dwóch stanów.
A poza tym; ja myślę, że "uśpienie zimowe" jest dobre.
Bezpieczne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Pią 21:52, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | Wiesz..
Ja myślę, że to zupełnie inny "odlot"; zakochanie jesienne i upojenie alkoholowe.
Choc nie jestem zaprawiona w trunkach, jednak wydaje mi się, że jest to zupełnie inny rodzaj upojenia.
Hmm...nawet bym nie chciała tego zrównywac, tych dwóch stanów.
A poza tym; ja myślę, że "uśpienie zimowe" jest dobre.
Bezpieczne. |
Wiesz, nie konieczne należy rozgraniczać te stany.To tak czy siak umysłu upośledzenie.
A co do zimy to całe szczęście że człowiek nie niedzwiedź- nie przesypia.
Jeśli o dzwi zawiasy i zamki to letnie smarowanie zapobiega zimowym awarią... |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:08, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mr.Ogoniasty napisał: | Paj napisał: | Wiesz..
Ja myślę, że to zupełnie inny "odlot"; zakochanie jesienne i upojenie alkoholowe.
Choc nie jestem zaprawiona w trunkach, jednak wydaje mi się, że jest to zupełnie inny rodzaj upojenia.
Hmm...nawet bym nie chciała tego zrównywac, tych dwóch stanów.
A poza tym; ja myślę, że "uśpienie zimowe" jest dobre.
Bezpieczne. |
Wiesz, nie konieczne należy rozgraniczać te stany.To tak czy siak umysłu upośledzenie.
A co do zimy to całe szczęście że człowiek nie niedzwiedź- nie przesypia.
Jeśli o dzwi zawiasy i zamki to letnie smarowanie zapobiega zimowym awarią... |
Tylko kochanie trwa dłużej niż upojenie alkoholowe, na szczęście.
Smarowanie drzwi? Latem?
Phi.
A po co mam smarowac latem, jak ciepło i nie zamarza?
Jestem niedźwiedzicą zimową.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Diabelsky Gość
|
Wysłany: Sob 12:34, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Paj napisał: | Mr.Ogoniasty napisał: | Paj napisał: | Wiesz..
Ja myślę, że to zupełnie inny "odlot"; zakochanie jesienne i upojenie alkoholowe.
Choc nie jestem zaprawiona w trunkach, jednak wydaje mi się, że jest to zupełnie inny rodzaj upojenia.
Hmm...nawet bym nie chciała tego zrównywac, tych dwóch stanów.
A poza tym; ja myślę, że "uśpienie zimowe" jest dobre.
Bezpieczne. |
Wiesz, nie konieczne należy rozgraniczać te stany.To tak czy siak umysłu upośledzenie.
A co do zimy to całe szczęście że człowiek nie niedzwiedź- nie przesypia.
Jeśli o dzwi zawiasy i zamki to letnie smarowanie zapobiega zimowym awarią... |
Tylko kochanie trwa dłużej niż upojenie alkoholowe, na szczęście.
Smarowanie drzwi? Latem?
Phi.
A po co mam smarowac latem, jak ciepło i nie zamarza?
Jestem niedźwiedzicą zimową. |
No masz jaka Miśka!!!
Oj Pajątko Ty moje.No jak to po co?No trzeba smarować i już... |
|
Powrót do góry |
|
|
paj maszynista z Melbourne
Dołączył: 16 Lis 2008 Posty: 3593 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1171 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:06, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Latem dobrze się zamykają.
Smarowac, to trzeba narty.
Podobno.
Niedługo wiosna i lato, to drzwi odpuszczą.
Jak jesienne zakochanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez paj dnia Sob 17:06, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|