|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:21, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Najlepsze czasoumilacze wg Blaszanego :
1. Duroczka ( w tłumaczeniu z rosyjskiego głupia blondynka ) - w istocie coś podobnego do Prima Aprilis dla kierownictwa , ale beż wyjawiania że to żart.
Typu "dzwonili z Urzędu Skarbowego i mówili że mamy przesłać do Straży Pożarnej kopii wszystkich faktur gdzie są zakupy materiałów łatwopalnych ".
Albo "dziś ma być z kontrolą Sanepid i mają nam zabrać na 3 godziny obuwie do badań na zarazki, tu zostawili ochraniacze " ( wydatek 20 zł ) .
Itd , itd ...
WADY - na dłużą skalę współpracownicy przestają wierzyć w cokolwiek co powiesz .
2. Wyłączanie jakiś kabelków , albo przełączanie ich do innych gniazd .
Wady - brak prądu w odrębnie całej dzielnicy .
3. Zbiórka podpisów na rożne niezwykle i nieprawdopodobne petycje ( tematy do wyboru )
4. Dzwonienie z służbowego na przeróżne telefony zaufania , niektóre rozmowy są takie ciekawe że warto nagrywać i odsłuchać potem jeszcze raz . ( moje ulubione kiedyś do notorycznie dzwonienie do Białostockiego tel zaufania dla osób dotkniętych przemocą w rodzinie ze skargą że małżonka przywiązuję mnie do kaloryfera i mnie biję medzianym kablem trzyżyłowym )
5. Organizacja rożnych turniejów z nagrodą główna od gry w szachy do kółka i krzyżyk .
5.
5.
Post został pochwalony 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 22:29, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Duroczka- poezja. Z szefostwem ja nie jestem zbyt blisko ( tym głównym) ale...kilka osób nabiorę z pewnością
Nie mogę się doczekać jutra.......
Na dzisiaj Bobranoc.
Ale wymyślać tam, wymyślać...
Postawmy sobie za punkt honoru, uczynienie naszego miejsca pracy miejscem ludycznym i przyjemnym.!!!!!!!!
Albo jakoś tak.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:29, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Faktycznie, świetna ta mata!
Zastanawiam się co ja robię by umilić sobie pracę?
W zasadzie ją lubię choć jak z wieczora myślę, że mam do niej rano wstać to jakoś nie za bardzo się cieszę.
Ale już jadąc do niej jest jakby trochę lepiej.
Myślę, że za niedługo wypiję gorącą kawę i się z tego cieszę gdy tymczasem w domu piję ją bezmyślnie jakoś.
Mam daleko do pracy więc planuję ją jadąc samochodem.
Plany zawsze takie same - po kawie na pierwszy ogień idzie najgorsze dziadostwo by potem, z godziny na godzinę mogło być już tylko lepiej.
Lubię wyjść w trakcie pracy na chwilę przed biuro (na szczęście jest tam cicho i nie ma ulicy), popatrzeć na przelatujące samoloty, a nawet ich posłuchać. Latają bez przerwy.
Pooddychać głęboko świeżym powietrzem - ukraść chwilę i choć w koło brzydko to więcej w tych kradzionych chwilach widzę niż na wycieczce w lesie.
Nie wiem - to kwestia nastawienia chyba i widzenia pozytywów.
Przecież widzisz je Seeni - wyostrz więc tylko wzrok!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
pogłoska maszynista z Melbourne
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 4672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 336 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z o2 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:32, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jedyne umilenie jakie mogę wprowadzić w mojej pracy, to tylko mój dobry nastrój. Sama praca jest jak głupawka u Seeni, więc jeśli miałoby to działać na zasadzie kontrastu, to...leżenie bez ruchu, bez słowa, z zamkniętymi oczami. Nie mam na to szans.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:42, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Przygotuj ładne pudełko i powiedz "mają dziś podjechać do rampy i zabrać o 13.30 i zwrócą za godzinę" .
Senni uwierz widok naiwnie - łatwowiernego kierownictwa chodzącego po biurze w szafirowych ochraniaczach - bezcenny .
Ale ja tak się śmiałem ze skapowali i zabawa niestety trwała bardzo krótko .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:09, 11 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Się tam znacie na czasoumilaniu. :(No więc zwykłe czasoumilanie zachodzi spontanicznie. Trudniejsze jest budowanie swej pozycji zawodowej i właściwych stosunków pracy. Po pierwsze nie zawracamy sobie głowy Kierownictwem i Dyrekcją. Są one cudowne i dzięki ich wysiłkowi, choć to na pierwszy rzut oka wydaje się niemożliwe, stają się cudowniejsze. Zajmujemy się Czcigodnymi Kolegami i Czcigodniejszymi Przełożonymi najwyżej dwa stopnie w górę. Dopieszczanie Czcigodnych Mistrzów jest stosunkowo łatwe. Trzeba znaleźć szczególnie niepodatną na przerżnięcie rurę i stanowczo oznajmić, że jej się nie da przerżnąć i przy tym się upierać. W końcu zniecierpliwiony Czcigodny Mistrz przerżnie ją sam, a my w tym czasie mu kibicujemy wydając odgłosy typy och i ach. Znaczy się on z początku jest wkurzony ale potem zadowolony, że zrobił coś pożytecznego, wzrasta mu poczucie własnej wartości, a co najważniejsze nie jest już potem taki wyrywny w przydzielaniu nam ohydnych rur do przerżnięcia. To zasadniczo abecadło ale wielu początkujących pracowników nie dba o samopoczucie Bezpośrednich Przełożonych i zostawia im zbyt wiele wolnego czasu w pracy, co ich demoralizuje. Z Czcigodnymi Kolegami sprawa jest trudniejsza, wymaga wielu subtelniejszych zabiegów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:55, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dostaję ponad setkę maili dziennie, siłą rzeczy nie czytam ich bo w zasadzie nic nie mógłbym zrobić cały dzień (tzn. czytam te co przyszły od odpowiednich nazwisk ), poza tym, Ci co napisali cokolwiek istotnego i tak będą dzwonić jak nie dostaną odpowiedzi (trochę zirytowani, fakt)... jeżeli się tak zdarzy że czynności pracowe się wyczerpią (a zdarza mi się to jednak bardzo rzadko) to czasoumilaczem stają się dla mnie właśnie te maile - czytam je sobie, na niektóre odpowiadam uprzejmie i profesjonalnie, jakże by inaczej, a w myślach staram się dopasować gdzie ten mail powinien trafić z automatu:
- joemonster.org
- demotywatory.pl
- mojpsychiatra.pl
- bravogirl.com.pl
itp.
mnie to bawi...
ale tak poza tym to ja całkiem lubię swoją pracę, śmieszna jest
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
beeper tańczący z ujemnym niedźwiedziem
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zza torka
|
Wysłany: Pią 20:36, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Widzę, że mam bardzo luksusową sytuację. Kiedy pragmatyka zawodowa zaczyna mnie nużyć, przesiadam się vis a vis swojego zwykłego miejsca pracy i obserwuję snujące się po kampusie studentki. I im bliżej lata, tym więcej jest do oglądania.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:24, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
u mnie w firmie jest wybitnie strawnie, wszyscy mają ten sam poziom głupiego humoru jak ja, odbija wszystkim po równo, w dodatku jest tak co dzień, nie bywa nudno, ani smutno, ani niemiło... aż dziwne muszę chyba w ramach wniosku racjonalizatorskiego zapodać temat: "jak obrzydzić sobie fajną pracę w fajnym miejscu"
moja metoda na zajebiście fajną pracę co dzień - to robić zawodowo to co się lubi i w ekipie ludzi, których się lubi.
jak przestaję lubić pracę, albo nie lubię ludzi - to zmieniam. pracę zazwyczaj. ale ja to wygodnicka jestem i idiotycznie bezkompromisowa w tym temacie.
aha.
i kwiatek w doniczce. się przydaje. do umilenia i strawności.
póki nie uschnie, bo wszyscy zapominali go podlewać
wtedy już tak miło nie jest. bo zdechł był. i trzeba pogrzebać. kwiatka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:29, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
a tu coś specjalnie dla Seeni - na poniedziałek
po angolsku, bo nie chciało mi się tłumaczyć wszystkiego - ale myślę, że sobie poradzicie
CO MOŻESZ ROBIĆ W PRACY, KIEDY CIĘ PRACA PRZYGNĘBIA/IRYTUJE/NUDZI:
PO PIERWSZE:
1. Walk sideways to the photocopier.
2. Ignore the first five people who say 'good morning' to you.
3. Phone someone in the office you barely know, leave your name and say, "Just called to say I can't talk right now. Bye."
4. Shout random numbers while someone is counting.
5.To signal the end of a conversation, clamp your hands over your ears and grimace. (Or, give the casino dealer's hand signal for "I'm out.")
Blackjack dealers clap their hands to prove innocence. They clap (clear) their hands to prove they are not pilfering chips.
6. Leave your zipper open for one hour. If anyone points it out, say, "Sorry, I really prefer it this way."
7. Make a face like somebody beside you farted.
8. While riding in an elevator, gasp dramatically every time the doors open.
9. While sitting at your desk, soak your fingers in Palmolive.
10. No matter what anyone asks you, reply, "Okay."
PO DRUGIE:
1. Say to your boss, "I like your style" and shoot him with double-barreled fingers.
2. Babble incoherently at a fellow employee then ask, "Did you get all that, I don't want to have to repeat it."
3. Page yourself over the intercom (do not disguise your voice).
4. Kneel in front of the water cooler and drink directly from the nozzle (there must be a 'non-player' within sight).
5. Grow mold in your coffee cup.
6. As often as possible, skip rather than walk.
7. Don't use any punctuation. Or, use, too...much; punctuation!
8. Put your waste basket on your desk and label it "IN".
9. For an hour, refer to everyone you speak to as "Bob."
10. When in conversation, no matter where you are in the office, mutter, "I think my phone is ringing" and leave.
11. Hang a 2-foot long piece of toilet paper from the back of your pants and act genuinely surprised when someone points it out.
12. At sensitive moments, blow your nose raucously. Apologize for your sinus condition.
13. Wear a disposable paper face mask. Tell the group: "Hey, you don't want to catch what I've got!"
14. Bring a noisy electric pencil sharpener to the meeting. Sharpen your pencil every few minutes.
15. Every time someone asks you to do something, ask them if they want fries with that.
PO TRZECIE:
1. Every time someone asks you to do something, ask them to sign a waiver.
2. Walk into a very busy person's office and while they watch you with growing irritation, turn the light switch on/off 5 times.
3. Take donuts to the morning meeting, and poke your finger into each one "testing for freshness".
4. Announce to everyone in a meeting that you "really have to go do a number two."
5. After every sentence, say 'Mon' in a really bad Jamaican accent. As in "The report's on your desk, Mon." Keep this up for 1 hour.
6. At the end of a meeting, suggest that, for once, it would be nice to conclude with the singing of the National Anthem (5 extra points if you actually launch into it yourself). Check out these good intentions gone bad... people trying to sing the Star-Spangled Banner.
7. While an office mate is out, move their chair into the elevator.
8. Put those hole-reinforcing circles on the center of your eyeglasses.
9. In a colleague's Day Planner, write in the 10am slot: "See how I look in tights." (5 Extra points if it is a male, 5 more if he is your boss)
10. Carry your keyboard over to your colleague and ask, "You wanna trade?"
11. Repeat the following conversation 10 times to the same person: "Do you hear that?" "What?" "Never mind, it's gone now."
12. Come to work in Army fatigues and when asked why, say, "I can't talk about it."
13. Posing as a maitre d', call a colleague and tell him he's won a lunch for four at a local restaurant. Let him go.
14. Speak with an accent (French, German, Porky Pig, etc) during a very important conference call.
15. During the course of a meeting, slowly edge your chair towards the door.
16. Arrange toy figures on the table to represent each meeting attendee, move them according to the movements of their real-life counterparts.
17. Have your co-workers address you by your wrestling name, "Rock Hard."
18. Suggest that beer be put in the soda machine.
19. Send e-mail to the rest of the company telling them what you're doing. For example, "If anyone needs me, I'll be in the bathroom."
20. Rubberneck at the notes of the person next to you. Copy them word for word. Subvocalize as you do. Tell them that they "understand these things better than you do."
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:41, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
a tu stare porady co do sklepu i zakupów z żoną, ale przy odrobinie adaptacji można ich użyć i w pracy, bez żon i mężów
1. Weź 24 pudełka z prezerwatywami i rzucaj po jednym na biurka innych ludzi.
2. Przynieś ze sobą kilka budzików i ustaw je tak, by dzwoniły co pięć minut.
3. Zrób fantazyjną smugę z soku pomidorowego prowadzącą do toalet i udawaj, że jest tam trup.
4. Podejdź do jednego z pracowników i powiedz mu oficjalnym tonem: "Kod 3 w dziale księgowości". Zobacz jak zareaguje.
7. Przynieś sobie namiot, rozstaw go obok biurka i mów innym, że ich wpuścisz pod warunkiem, że przyniosą poduszki.
8. Kiedy ktoś ze współpracowników spyta cię, czy może ci jakoś pomóc, załkaj "Czy nie możecie po prostu zostawić mnie w spokoju" i rozpłacz się
9. Spójrz prosto w kamerę ochrony i potraktuj ją jak lustro dłubiąc sobie w nosie.
10. Oglądając broń w internetowym sklepie myśliwskim, pytaj innych, jaką by ci polecili i czy przy okazji nie wiedzą, gdzie możesz kupić leki antydepresyjne bez recepty.
11. Biegaj po firmie z dziwną miną, nucąc motyw z "Mission Impossible".
12. W pracowej kuchni pozuj na Madonnę, używając kubków i filiżanek różnej wielkości.
13. Ukryj się za wiszącymi płaszczami. Kiedy klienci będą je przeglądać, szukajac swoich, wykrzykuj "WEź MNIE! WEź MNIE!".
14. Kiedy w radiu znowu zabrzmią informacje dnia, upadnij na ziemię,przybierz pozycję embrionalną, chwyć się za głowę i krzycz: "O nie, to znów te głosy!".
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:57, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | (...) aha. i kwiatek w doniczce. się przydaje. do umilenia i strawności.
póki nie uschnie, bo wszyscy zapominali go podlewać
wtedy już tak miło nie jest. bo zdechł był. i trzeba pogrzebać. kwiatka. |
Widzę, że klimaty typu "zbiorowe kopanie mogiłki dla niepiszących długopisów" oraz "stos ofiarny z nietemperowalnych ołówków w intencji podwyżki" nie jest Ci obcy
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:00, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dokładnie tak, Mal
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:25, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | dokładnie tak, Mal |
Najbardziej pomysłowe wykorzystanie wiórków z niszczarki?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:28, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
nie mamy niszczarki niestety. ale za to mamy listę 1001 sposóbów na zastosowanie dla kul od bilarda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:40, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | nie mamy niszczarki niestety. ale za to mamy listę 1001 sposóbów na zastosowanie dla kul od bilarda |
A my rekord w rozkręcaniu temperówki na czas
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Pią 22:49, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
O jeżuuu kolczasty, jaka ja jestem nudna w prac.
Umiem tylko robić biżuuu ze spinaczy biurowych, rzucać spinaczami, trafiać kartkami do kosza.
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Pią 23:08, 12 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 11:21, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam niszczarke, ja mam, Mal.
Ale...nie znam żadnego sposobu na wykorzystanie tych wiórek......
Mal....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:30, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Ja mam niszczarke, ja mam, Mal.
Ale...nie znam żadnego sposobu na wykorzystanie tych wiórek......
Mal.... |
ja też mam , ale z wiórek nic nie próbowałam robić, drżę natomiast kiedy przychodzi kolega w jedwabnym szaliczku i się do niej nachyla
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:33, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: |
ja też mam , ale z wiórek nic nie próbowałam robić, drżę natomiast kiedy przychodzi kolega w jedwabnym szaliczku i się do niej nachyla |
Ja nie mam wiórek, ale myślę, ze można je pozawiazywać w pęczki i dorobić sobie kucyki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|