po 30-tce

teraz

w mojej ocenie największym przegranym w tych wyborach jest Jan Maria Rokita

ale z drugiej strony zastanawiam się, czy właśnie brak pro PiSowskiego Rokity nie przyczyniło się do zwycięstwa PO.

Osobiście nie jest mi szkoda, że nie będzie go w sejmie.

Kogo typujecie?

Aproxymat

Przede wszystkim dwie partie, które mocno mieszały w poprzedniej kadencji czyli "przystawki" PiSu. W zasadzie ich porażka była przesądzona. Giertych próbował jeszcze poprawić sobie wynik Korwinem-Mikke, ale taka mieszanka też nikogo nie przekonała. O Lepperze to wiadomo było, że sobie rady nie da. Samoobrona pogrążyła się już doszczętnie i oby to był jej koniec.
PiS może nie przegrał całkiem, ale utracił przewagę jaką miał w poprzednim parlamencie.

Szymon Krusz

I całe szczęście że nie będzie ani Romana G. ani Andrzeja L. to przez nich w parlamencie był chaos i bałagan mam nadzieję że po tej nauczce ludzie będą ostrożniejsi w wybieraniu przyszłych posłów i senatorów.

Pasztet · Gość

Z pewnoscia przegraly LPR i Samoobrona. I to jest jedyny pozytywny efekt wojenek prowadzonych przez kaczke. PiS przejal glosy malorolnych, ktorzy glosowali na Leppera i moherow glosujacych dotad na LPR. Wystarczy zsumowac glosy (nie procenty) z poprzednich wyborow i stad jest ilosciowy wynik PISu, wiekszy niz w poprzednich wyborach.
Platforma wygrala swoje glosy na mobilizacji tych, ktorzy poprzednio nie glosowali.

W sumie, po kilkunastu latach mozna uznac, ze wreszcie scena polityczna w Poslce sie krystalizuje. Mysle, ze jakiekolwiek nowe projekty polityczne beda mialy zbyt wysokie bariery wejscia, zeby moc dolaczyc do grona czterech, obecnych teraz w parlamencie, partii. I bardzo dobrze.

stara_reklama · Gość

Pasztet · Gość

Rokita moze wrocic w dwoch przypadkach: albo Nelly zlozy mandat (co malo realne wobec jej wybujalych ambicji) albo Rokita pojawi sie w Platformie z pozwem rozwodowym w garsci (malo realne - ze wzgledow uczuciowych).

Szkoda, ze go nie bedzie. I to nie tyle jego mi szkoda, co szkoda dla Platformy, bo moglby stworzyc nieanatgonistyczne wobec glownej linii PO skrzydlo konserwatywne, sciagajace wyborcow PISu w perspektywie kolejnych wyborow za 4 lata, te resztki z wyzszym wyksztalceniem i z duzych miast, ktore jednak glosowaly na PIS. Moglby sie przyczynic do uczynienia z PISu partii ludzi niewyksztalconych, malorolnych i prostych roszczeniowcow, a ten elektorat sie kurczy, co wynika chocby z prostych statystyk demograficznych.

bosska · Gość

czytałam zdrojewskigo, że byc może dla rokity będzie stanowisko w rządzie.
także ...... wszytsko się może zdarzyć

Aproxymat

Ja też nie sądzę, żeby JKM długo wytrzymał.

stara_reklama · Gość

Aproxymat

Łoj... za późno na edycję (a właśnie chciałem ją zrobić

). JKM też nie wytrzyma pewnie ale JMR tym bardziej.

stara_reklama · Gość

Aproxymat

Eee tam... tak będzie zabawniej

W sumie przecież nic złego nie napisałem, no nie?

nudziarz · Gość

wielcy przegrani... cóz, glosujac przeciwko PIS głosowalismy przeciwko pewnemu modelowi państwa, pewnemu stylowi rzadzenia a nawet pojmowania władzy.

Przegrała koncepcja i nawet jesli kiedykolwiek PiS wroci do władzy bedzie musiał zrewidować i to znacznie własne pojmowanie reformy państwa.
Reasumując.. wielkim przegranym jest czwarta RP

RIP

teraz

ja nie mogę przestć myśleć o JMR
jego partia wygrała, a on nie startował do sejmu, po tylu latach mógł tworzyć rząd, tak po ludzku szkoda mi go,
ale z drugiej strony uważam, że Tuskowi będzie łatwiej bez JMR

bobro

a czy w ogóle coś stoi na przeszkodzie, aby JMWR pojawił się choćby w rządzie jako minister czegoś, na czym się zna?

teraz

a na czym się zna?

Szymon Krusz

E nie słuchacie przemówień DT przecież powiedział że JMR wróci do Platformy bo jest tam dla niego miejsce tylko szkoda że NR jest w obozie przegranych i tu niestety mogą być problemy bo jako człowiek swoich przekonań nie będzie chciał zaszkodzić żonie.

stara_reklama · Gość

teraz

mam nadzieję, że na niczym się nie zna i tak kocha Nelli, że nie będzie nadal jej przeszkadzał w tym co ona robi, a co robi - patrz wyżej (brawo niebieski)

Szymon Krusz

Szkoda bo to był jedyny polityk realista może trochę aż za nadto ale jak powiedział to miało ręce i nogi.
Mam nadzieję że posłów takiej maści jak Giertych,Lepper,Wierzejewski (ten z nosem jak bokser po walce) Beger i podobnych nie będzie już w parlamencie.I Sejm nie będzie wyglądał jak cyrk.