Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 4:03, 31 Mar 2013 Temat postu: W starym kinie |
|
|
Czyli coś, co nie jest akurat na afiszu. Piszę, bo skończyłem oglądać 'Jowitę'. Ale chyba nie mam siły teraz o tym gadać. Czas ubierać choinkę albo isć do sypialni, do owieczki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
LampionyZeStarychSloikow maszynista z Melbourne
Dołączył: 24 Mar 2013 Posty: 2671 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 90 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:28, 31 Mar 2013 Temat postu: Re: W starym kinie |
|
|
juz sie zaczalem martwic, ze kolega zaniemogl, albo co gorsza zaczely go mielic jakies dylematy duchowe.
polecam konopielke. sceny erotyczne troche nieporadne, ale ogolnie historia bardzo spojna i ciagle oglada sie swietnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Pon 10:05, 01 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
To chyba niedostatecznie stare jak na "stare kino", ale z przyjemnością obejrzałam ostatnio, ponownie, "Poszukiwanego, poszukiwaną". Uwielbiam Wojciecha Pokorę z tą jego fertycznością inteligencika (genialny Ponimirski w "Karierze Nikodema Dyzmy").
I z sentymentem myślę o starych i bardzo starych polskich komediach (np. "Brunet wieczorową porą", "Żona dla Australijczyka", "Arszenik i stare koronki", "Pani minister tańczy"), bo nawet jeśli niektóre nie były najwyższych lotów, to miały w sobie coś takiego szalenie sympatycznego, lekkość, trzpiotowatość, taką łatwość w odbiorze. One, rzeczywiście, bawiły. A współczesne nasze komedie są dla mnie najczęściej, no nie wiem, może lekko dramatyzuję, ale... prostackie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Wto 12:19, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Natknęłam się na temat o Babci.. teraz to Stare Kino..
i jednoznacznie wszystko splotło mi się w jedno.
Ten reportaż z linka, opowiadanie - jak zwał tak zwał.. nie jest jeszcze na afiszu i pewno nigdy nie będzie. Ale mimo swoistego tragizmu sytuacji w jakiej znalazł się Bohater wydarzeń pękałam ze śmiechu słuchając Go. Mój Dziadek jest po prostu bezbłędny. Nie pęka i wali prosto bez ąę zbędnego..
[link widoczny dla zalogowanych]
to jeden z czterech fragmentów historii.. może się Wam spodoba.
Jeśli ktoś czytał książkę pt. Egzekutor, to w zasadzie ma ten film opowiedziany..
e> wyjaśniając mało: historia żołnierza AK, który zabijał w czasie wojny szpicli polskich..
Ostatnio zmieniony przez Mati dnia Wto 12:23, 02 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:09, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Coś jak Dorociński w Obławie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mati Gość
|
Wysłany: Wto 16:18, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Na to wygląda..
w każdym razie, mimo lekkości słów jakimi opowiada o tym wszystkim i bez względu na to, jak Stare jest to Kino, w życiu sobie tego nie wyobrazimy.. |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 19:55, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Lubię Do widzenia do jutra Morgensterna, a swoją drogą mogliby wznowić program Janickiego albo tego drugiego, który miał muchę w potężne grochy. Pamiętam jak przez mgłę Gwiazdy, gwiazdki, gwiazdeczki, ale teraz zajmują się tym Pudel i Pomponik czy jak im tam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:09, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
No i miałem napisać w tym wątku, że dla wielbicieli polskiego kina lat 50-tych i 60-tych działa na youtube użytkownik o nazwie 'Szalony Kinoman'. Tytułów filmów nie podaje, żeby pewnie właściciele praw nie wpadli za szybko na trop. Ale jest kilkadziesiąt pozycji. Wczoraj u mnie leciał 'Ogniomistrz Kaleń'
Polecam
http://www.youtube.com/user/szalonykinoman
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 20:26, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Skorzystam |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 20:27, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Świetny kanał. Po widziałem klika z tych filmów. długich poszukiwaniach. Żal że na kanale mocno zakodowane , i muszę strzelać w ciemno.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 20:37, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
A jest tam Pociąg, Nóż w wodzie, Niewinni Czarodzieje ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:48, 02 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Niewinni czarodzieje na pewno, oglądałem przedwczoraj
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:54, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | Żal że (...) muszę strzelać w ciemno. |
No wiesz..., czasami kiedy przyjdzie świt, przychodzi też refleksja, że nie zawsze musi być kawior.
Wtedy przydaje się czar z dawnych filmów
PS. Być może z drugiej strony jest podobnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 2:02, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
A jeśli ktoś ma dostęp do francuskich filmów cine noir z Jeanem Gabin, to chętnie.
Do oglądania karton Gitanesów sobie ostatnio przywiozłem, bo do Gauloise'ów bez filtra nie jestem w stanie podejść. To gorsze niż zaciągnięcie się kubańskim cygarem..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lip 2011 Posty: 4878 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 524 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 2:08, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
A na drugim biegunie - właśnie oglądam 'Battle Royale'. Coś jak połączenie Truman Show z ekranizacją Władców Much. Wszystko w japońskim sosie z roku 2000.
Że też Leo mi tego kiedyś nie zaproponował
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 8:31, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Też lubiłam filmy z Gabin i z Simone Signoret,ale starszą. |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:26, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
flykiller napisał: | To chyba niedostatecznie stare jak na "stare kino", ale z przyjemnością obejrzałam ostatnio, ponownie, "Poszukiwanego, poszukiwaną". Uwielbiam Wojciecha Pokorę z tą jego fertycznością inteligencika (genialny Ponimirski w "Karierze Nikodema Dyzmy").
I z sentymentem myślę o starych i bardzo starych polskich komediach (np. "Brunet wieczorową porą", "Żona dla Australijczyka", "Arszenik i stare koronki", "Pani minister tańczy"), bo nawet jeśli niektóre nie były najwyższych lotów, to miały w sobie coś takiego szalenie sympatycznego, lekkość, trzpiotowatość, taką łatwość w odbiorze. One, rzeczywiście, bawiły. A współczesne nasze komedie są dla mnie najczęściej, no nie wiem, może lekko dramatyzuję, ale... prostackie. |
Pojęcia nie mam gdzie przebiega ta granica stare-nowe. W każdym razie teraz jak oglądam filmy które oglądałam w dzieciństwie zwracam uwagę na zupełnie inne rzeczy.
Z przyjemnością obejrzałam dwa sztandarowe romansidła, Trędowata i Znachora. Bardzo mi się podobała konstrukcja opowieści, gra aktorska, dbałość o szczegóły. Taka magia filmu samego w sobie.
Ze starszych, przy tym temacie, przypomniał mi się Pan Tutka. Dostałam w ósmej klasie książkę Szaniawskiego jako jakąś nagrodę i Profesor stał się moją ulubiona postacią.
To takie krótkie filmiki, które bez problemu można znaleźć na YouTube. Teatralność, humor, abstrakcja i wielce dystyngowany Holoubek.
Z aktorek amerykańskich zawsze najbardziej podobała mi się Lauren Baccal, zimne powłóczyste spojrzenie, papieros, skromność i powściągliwość. Prawdziwy wamp.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
szb maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Lip 2006 Posty: 4496 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1206 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:02, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Mati napisał: | Na to wygląda..
w każdym razie, mimo lekkości słów jakimi opowiada o tym wszystkim i bez względu na to, jak Stare jest to Kino, w życiu sobie tego nie wyobrazimy.. |
Jesteś w błędzie. Otóż, to ja jestem Batmanem!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
art36 stłumiony okrzyk radości
Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1036 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:50, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
"Niekochana" Janusza Nasfetera. Film zdecydowanie wyprzedza swoje czasy o kilka dekad. Nawet dzisiaj ogląda się go z zainteresowaniem..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|