Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:11, 22 Lip 2007 Temat postu: urok starego kina |
|
|
w sobotnią noc odiwedziłem kino Malta. dwie kamerlane salki, nieco duszne z fotelami w standarcie lat 70/80.
kiedy zgasło światło poczułem się jak ten 10-12 letni chlopiec, który każde kieszonkowe przenzaczał na stały zestaw- ksiązka, kino i 10 dkg krowek.
kiedy ostatni raz byliście w takim kinie?
czy takie kina sa reliktem do całkowitej likwidacji?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 6:21, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Amarant, ul. Slowackiego. rok temu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
habe przedostatni jeździec Apokalipsy
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 383 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 6:32, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
W kinie "Malta" (a może raczej w kinie "Rialto" - jest/było takie kino w Poznaniu?) byłam w 1969 roku. Niektórych tu piszących pewnie jeszcze wtedy nie było na świecie. /pamiętam tak dokładnie rok, bo był bardzo ważny w moim zyciu./
Z dzieciństwa pamiętam także kino "Miniaturka", w pobliżu Palmiarni. Było rzeczywiście miniaturowe - maleńka salka, dosłownie trochę większy pokój. Babcia zaprowadzała mnie tam na niedzielne poranki filmowe...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Pon 6:44, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
W Krakowie.. obok Piwnicy Pod Baranami było sobie... i nadal chyba egzystuje kino "Kultura". Maleństwo... bodajże ok 100 miejsc.. W studeckich czasach byłem tam czestym gościem, między innymi i dlatego iż mieli tam dobry zwyczaj wyświetlania róznych filmów na kolejnych seansach .
Nie jestem zwolennikiem tych wszystkich fabryk pt. mega-super-hiper-arcykino.
Wprawdzie rzeczywiscie warunki ogladania są tam świetne, ale jak to w każdym molochu... gdzieś w miedzyczasie zginęła ta niepowtarzalna atmosfera obcowania z czyms wyjątkowym...
Ale ja to w ogóle jestem staromodny |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:27, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie przepadam za multikinami, niby ekran wielki i obraz wyraźny i miejsca dość wygodne, ale jakoś tak za bardzo "popkornowo" jest i nie ma klimatu. Inna rzecz, że wielkiego wyboru przeważnie nie ma. W Szczecinie na szczęście mogę jeszcze się wybrać do kameralnego "Pioniera", szczycącego się tym, że jest najstarszym działającym kinem na świecie, choć po generalnym remoncie jego klimat też jest inny niż w dawnych czasach.
Z drugiej strony... jak przypominam sobie sprzed wieków stargardzkie kino "Dar'... paskudne, cuchnące, zakurzone, z rozklekotanymi fotelami... to czy ja wiem czy jest za czym tęsknić (nie mówię o filmach oczywiście).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:38, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
habe napisał: | W kinie "Malta" (a może raczej w kinie "Rialto" - jest/było takie kino w Poznaniu?) byłam w 1969 roku. Niektórych tu piszących pewnie jeszcze wtedy nie było na świecie. /pamiętam tak dokładnie rok, bo był bardzo ważny w moim zyciu./
Z dzieciństwa pamiętam także kino "Miniaturka", w pobliżu Palmiarni. Było rzeczywiście miniaturowe - maleńka salka, dosłownie trochę większy pokój. Babcia zaprowadzała mnie tam na niedzielne poranki filmowe... |
Malta i Rialto to dwa różne kina
nie wiem czy jeszcze istnieje kino MUza. też puszczali dobre filmy.
z kin kameralnych mamy jeszcze Pałacowe z przeglądami filmów europejskich
też ciekawe, choc warunki ogladania bbbbb spartańskie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 8:39, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
w Amarancie byles?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Janek znowu nadaje pszemondżały wykształciuch
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 6437 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:41, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | w Amarancie byles? |
przyznaję,że nie.
w Poznaniu mieszkam od 1994 roku.
tak sobie po długich wędrówkach dusz osiadłem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:46, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm...Takie kameralne kina z prawdziwego zdarzenia pamiętam z dzieciństwa. Kino "Grunwald" i "Znicz" ze Zgorzelca. Do tego drugiego nie lubiłam chodzić bo nie miało żadnego nachylenia i przeważnie nic nie widziałam.
W Warszawie jeszcze kilka lat temu taki charakter miało kino Wisła choć i teraz daleko mu do multikin. Bywałam tam jednak ze względu na odległość, a nie z sentymentu do takich kin.
Jest jeszcze jedno "zaczarowane" kino (może więcej, ale nic mi o nich nie wiadomo)...Iluzjon - kino Filmoteki Narodowej.
Na widowni stoją chyba najstarsze fotele w stolicy, które skrzypią i się chwieją, przestarzały jest ekran i system nagłośnienia. Kino nie ma klimatyzacji, przez co zimą szczęka się tam zębami, a latem jest tak duszno, że trudno skupić się na filmie.
Niestety, rzadko bywam bo brak czasu i lenistwo. Ostatni raz byłam rok temu mniej więcej na "Cud w Mediolanie".
Czytałam jakąś książkę i pewien opis w niej przypomniał mi scenę z filmu...Majaczyła mi w głowie z dzieciństwa, czy raczej wówczas zamajaczyła. Długo nie mogłam ustalić co to za film i dręczyłam wszystkich starszych znajomych i rodzinę - w końcu się udało.
Tak, ten wieczór miał swój czar, choć raczej z innych względów niż starodawne fotele.
Można tam do tej pory obejrzeć choćby "Nosferatu" w wersji niemej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 11:31, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Janek znowu nadaje napisał: | slepa i brzydka napisał: | w Amarancie byles? |
przyznaję,że nie.
w Poznaniu mieszkam od 1994 roku.
tak sobie po długich wędrówkach dusz osiadłem |
no to poswiec mu uwage... jest lepsze pod wzgledem o jaki Ci chodzi niz Muza, Rialto czy nawet Gwiazda.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 12:16, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Na Starówce chodziło sie do kina Leningrad ( obecnie Neptun).Wcześniej przed seansem do koktail-baru na lody Capri. Tuż przy moim ogólniaku ( jakieś 5 minut lekkim truchtem) było kino Bajka, do którego notorycznie uciekaliśmy z piątkowych lekcji zpt. Kino Bajka miało ten dodatkowy plus, ze obok był fantastyczny spozywczak. Zakupowalismy tam cukierki w szeleszczacych papierkach, zeby zaraz po zgaszeniu swiateł konsumować je głośno i ze smakiem. W soboty zamiast lekcji chodziliśmy zbiorowo na kino lektur do pobliskiego garnizonu, gdzie mieściło się kino Zawisza.
Kino było jak opium, bilety tanie jak barszcz, a w ostatnich rzędach mozna się było śmiało całować. Do tej pory dostaje gesiej skórki jak puszczaja w telewizji " Śmierc Johna L" na którym z ówczesnym osobistym narzeczonym byłam 17 razy.............
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Wto 9:48, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | w Amarancie byles?
no to poswiec mu uwage... jest lepsze pod wzgledem o jaki Ci chodzi niz Muza, Rialto czy nawet Gwiazda. |
Amarant to całkiem nowe kino Tak, tak - tylko fotele i aparature ma ze starego kina Bałtyk. Tam gdzie jest Amarant był po prostu zawsze Klub Tramwajarza.
W Gwieździe bywałm jeszcze ze swoimi dziećmi. Było też kiedyś dawno kino Gong - teraz tam jest chyba jakiś klub (na Wielkiej), było kino Warta - może w nim była Habe? było w okolicach Teatru Polskiego gdy jeszcze stały tam te kamienice, które zasłaniały Teatr. A w Malcie całkiem niedawno zrobili te dwie sale. BYło tez kino w klubie na osiedlu Przyjażni - chyba nazywało sie Słońce? Do Muzy warto iść w czwartek bo mają tańsze bilety.
Ale i tak najlepiej wspominam kino Diana w Płocku - było niedaleko koscioła i czasem ojciec pytał gdzie wolimy isć z siostrą w niedzielę? Drugie kino w Płocku chyba nazywało sie Przedwiośnie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 10:01, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
bo ja... tylko, ze tutaj wlasnie wcale nie chodzi o czas powstania
kiedy Amarant powstal mowilo sie o nim jak o przedsiewzieciu offowym i tak nalezy to traktowac
to ten wyglad, atmosfera...
przestronny hol, specyficzna sala, niezbyt wiele miejsc, te twarde niewygodne fotele... taka wlasnie dawna Muza, czy inne Rialto.
a Gong na Wielkiej to nawet ja pamietam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Wto 10:08, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: |
a Gong na Wielkiej to nawet ja pamietam |
musisz zmienić nick na "stara i brzydka"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 10:10, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
bo ja napisał: | slepa i brzydka napisał: |
a Gong na Wielkiej to nawet ja pamietam |
musisz zmienić nick na "stara i brzydka" |
no, no, no! zapomnialam dodac, ze pamietam to tylko jako kawiarnie czy jakis sklep odziezowy... wiec wlasciwie wcale tak dobrze tego nie pamietam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
habe przedostatni jeździec Apokalipsy
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 383 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:54, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Amarant to całkiem nowe kino Tak, tak - tylko fotele i aparature ma ze starego kina Bałtyk
było kino Warta - może w nim była Habe? było w okolicach Teatru Polskiego gdy jeszcze stały tam te kamienice, które zasłaniały Teatr. [/quote]
Nie - ja jednak chyba w kinie Rialto byłam. Dość niedaleko starego ogrodu zoologicznego - zgadza się?
A kino Bałtyk... z tymi neonowymi zmieniającymi się obrazkami na ścianie... Wtedy szczyt kinowego luksusu, dzis już nie istnieje... Co tam teraz jest?
A czy pamiętacie może cos takiego jak kino na wolnym powietrzu? Takie działało latem przy (raczej na terenie) Parku Kasprzaka, tj. dziś Willsona.
Nie pamiętam, jakie filmy tam widziałam, ale pamietam, że kiedys na wczasach w Międzyzdrojach byłam też w takim kinie letnim na "Wielkim Gatsbym"... (oh, my little finger ist all black and blue" - Mia Farrow... i ten piekny Robert Redford... ach)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Wto 13:16, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
baltyk rozebrano chyba w 2002. a ten neon przedstawial pana, jakies scenki kinowe i kurtyne. potem, gdy juz przestal dzialac wywieszono tam reklame glosu wilkopolskiego. ciekawsza reklama znajdowala sie na budynku graniczacego teraz z hotelem sheraton (w miejscu zreszta starego baltyku, ktora to namawiala do odwiedzin w zamku kornickim i oczywiscie przedstawiala biala dame
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Pasztet Gość
|
Wysłany: Wto 14:15, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
teraz tam stoi sheraton i czeka na biurowiec (czy w poznaniu wszystko musi sie tak powoli dziac...
Szczerze powiedziawszy do Muzy, Gwiazdy (nieistniejacej juz), Palacowego, czy Malty chodzilem tylko z koniecznosci - bo nigdzie indziej nie wyswietlano jakichs niszowych filmow. Ale przyjemnosci z siedzenia w syficznych warunkach i zadnej "magii" nie czulem. Raczej czulem wlasna dupe, jak mnie boli od niewygodnych siedzen i odor rzadko pranych ciuchow niedomytych studentow. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:32, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | baltyk rozebrano chyba w 2002. |
Widocznie zapanował jakiś pomór na kina o tej nazwie (w Szczecinie też jakoś wtedy przestało istnieć).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Tygrys w Paski maszynista z Melbourne
Dołączył: 07 Sty 2007 Posty: 2220 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: miasto na dwie litery
|
Wysłany: Wto 16:44, 24 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
a w Łodzi, spokojnie sobie stoi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|