|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 13:40, 31 Maj 2007 Temat postu: Trochę inny przedmiot pożądania |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się dziwaczny i bulwersujący.
Motywy twórców programu nie brzmią wiarygodnie, a jednak nie można wykluczyć, że osiągną cel, który rzekomo im przyświeca.
Postawa kobiety zaskakuje, choć prawdopodobnie jest to kwestia nieznajomości wszystkich okoliczności sytuacji, w jakiej się znalazła.
Uczestnicy? W walce o przetrwanie odzywają się często najbardziej brutalne i atawistyczne instynkty. Nadrzędny cel - życie - uświęca wszystkie środki. Oczywiście, z punktu widzenia zdrowych, bardziej elegancko byłoby odchodzić po cichu i godnie, wszak ta zwierzęca walka o przeżycie brutalnie godzi w człowieczeństwo, z którego tak jesteśmy dumni - kto jednak wie, co dzieje się w głowie osoby naznaczonej śmiercią(?) Nie, decyzja uczestników mnie nie dziwi.
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Czw 17:12, 31 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 14:14, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zastanawiałam się wcześniej nad tym programem i mam ambiwalentne uczucia. Z jednej strony szczytny cel, z drugiej droga do niego taka płaska, tandetna. Chyba raczej jestem przeciw. Nie możemy z naszego człowieczeństwa, jak to pięknie Anima określiłaś, robić teleturnieju. Nie wiem jak Was, ale mnie nużą, męczą wszechobecne teleturnieje. Nie mam ducha rywalizacji, ot co... na szczęście mam obie nerki sprawne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Czw 14:34, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Moje odczucia sa jednoznacznie negatywne.
Po pierwsze.. to nic innego jak arena gladiatorów gdzie przezyje najlepszy, a wszyscy uczestnicy dla ratowania własnego zycia byc moze pozbeda sie wszelkich zahamowań.... ku uciesze gawiedzi.
Po drugie... "rozrywka" ma swoje granice.. a granie na najnizszych instynktach widzów i desperacji uczestniów - nie oszukujmy sie.. dla zapełnienia kiesy producenta - to obrzydlistwo.
Po trzecie w koncu.. pada pytanie o granice juz nawet nie dobrego smaku czy przyzwoitosci... ale o fundamentalne kwestie godnosci osoby ludzkiej i prawa do jej niszcenia w pogoni za pieniadzem. |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 14:34, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cała ta TV schodzi na psy. A własciwie ponizej.
Cieka jestem kiedy zaczną pokazywać relacje na zywo z etanazji czy egzekucji by poprawić ogladalnosc i motłoch przyciagnac przed kamery.
Coś mi sie zdaje że niedługa fikcja z Uciekiniera stanie sie faktem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Czw 16:13, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 12:39, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:52, 31 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Może nie wszyscy za tym przepadamy, ja nie oglądam prawie tv i nie ekscytuję się takimi programami, ale przed tym nie da się uciec. Pamiętacie jak był Big Brother pierwszy raz? Nie widziałem tego nawet 5 minut, ale wszędzie dookoła o tym trąbili i choćbym nie chciał - to musiałem się dowiadywać o wszystkich szczegółach. Gladiatorzy byli częścią swojej kultury - ale nawet w ich walkach obowiązywały pewne kanony i kiedy były łamane, starzy Rzymianie opowiadali o tym z niesmakiem, bolejąc nad upadkiem obyczajów. Więc tak było chyba zawsze, teraz po prostu jest więcej informacji i łatwiejszy do nich dostęp. Przypomina to koncepcję walki memów - informacje rywalizują między sobą, a wygrywa nie ta, która ma największą wartość poznawczą, lecz ta, która się najskuteczniej rozpowszechni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 6:41, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No to mamy podobne wrażenia.
Zastanawiam się jednak, jakie znaczenie ma niesmak i ewentualny sprzeciw widza wobec spraw ostatecznych? Ten program niewątpliwie daje szansę uczestnikom - na "swoje" nerki w normalnym trybie mogliby się nie doczekać - przyszłość fundowałaby im coraz dłuższe i częstsze dializy, w końcu zatrucie organizmu i śmierć. Kobiecie najprawdopodobniej solidnie zapłacono. Może dzięki temu będzie mogła zapewnić godną przyszłość rodzinie, którą zostawia, a może spełni marzenie swojego życia, np. pojedzie na wycieczkę do Peru(?)
Cała ta czwórka nie ma nic do stracenia - oprócz twarzy [a i to może nie]. Jakie znaczenie może mieć dla nich opinia, powiedzmy górnolotnie, świata, w kontekście ich osobistej tragedii?
To trochę tak, jak nie krzyczeć "pomocy" tonąc na środku jeziora, bo głupio. Przykład, nawiasem mówiąc, z życia wzięty. Mogłam być trupem, ale trupem honorowym |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pią 8:46, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 12:39, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 9:27, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No dobrze, ale mnie nie o to chodzi. Skoro już wiadomo, że najprawdopodobniej ten program zostanie wyemitowany, czy "wybrańcy" powinni zrezygnować? Producentom zapewne, ale czy im [uczestnikom] można coś zarzucić? I jeśli tak - to co? I która racja jest wyższa - własne życie i zdrowie, opinia publiczna czy godność osobista? |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:09, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Stojąc przed dylematem - codzienne dializowanie, piętrzące sie problemy z szukaniem dawcy, formuła programu nie wydaje mi się być tak do końca obrzydliwa. Dość łatwo przychodzi nam oceniać sposób postępowania innych, bo mając dwie zdrowe nerki, lub też inne organy, zielonego pojęcia nie ma chyba każdy z nas, do czego jest w stanie posunąć się człowiek, będący jedną nogą na tamtym świecie. Mogę tylko zaryzykować twierdzenie, że w powyższym przypadku, zarówno godność osobista, jak i opinia publiczna, idą w odstawkę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 10:44, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | I która racja jest wyższa - własne życie i zdrowie, opinia publiczna czy godność osobista? |
To dylemat, który każdy rozstrzygnąć musi indywidualnie. Dowodzi tego również Twój przypadek prawie-utonięcia. Nie wspomagam ludzi na dworcach i ulicach, bo mam przekonanie, że naprawdę biedny i honorowy w tym samym czasie umiera w samotności. Prędzej oddałabym swoją nerkę cichemu sąsiadowi niż w świetle reflektorów jakiemuś przebojowemu nieszczęśnikowi. Zastrzegam, że to moje prywatne wartości, nie dbam o to, czy są w ogólnym kanonie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Pią 11:28, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
a czy nie wystarczy po prostu nie oglądać?
przecież najważniejsza jest oglądalność
sprawa popytu i podazy? |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pią 12:06, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pon 12:48, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 12:39, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
kpina z systemu i ze spoleczenstwa. Holandia ma system zdrowotny oparty na obowiazkowych skladkach, skoro tak, to kazdy powinien miec jednakowy dostep do uslug med. w Holandii, w przeciwienstwie do Polski, to zalozenie nie powinno byc tylko pustym frazesem. zal mi przegranych, byli tak blisko...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:47, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ślepa, ale tutaj nie chodzi o dostęp do usług medycznych, tylko o brak dawców.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 12:51, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
nie, chodzi o prawo w opiece zdrowotnej, a konkretniej o jego braki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:56, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
"To efekt niezbyt fortunnego prawa. Holandia zdecydowała, żeby narządy pobierać wyłącznie od zmarłych, którzy za życia wypełnili stosowną deklaracje "na tak". "
No ok. Czyli, że debilnie skonstruowane przepisy powodują, że liczba dawców jest niska.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 12:59, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
w artykule jest przeciez wypowiedz potencjalnego dawcy, z ktorej wynika, ze oddalby to i tamto, gdyby tylko okazalo sie to juz jemu niepotrzebne, ale poniewaz zapomnial wypelnic stosowny formularz, sprawa sie rypla. czyli tak, debilnie skonstruowane przepisy powoduja, ze liczba dawcow jest niska.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 13:03, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | zal mi przegranych, byli tak blisko... |
Tak. To bardzo okrutna rozrywka.
O, jak pięknie lśni w palcach tego głupca mój ostatni promyk nadziei. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:18, 01 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ale czy to nie jest też tak, że sposób przekazywania pewnych treści, zależy od świadomości i tolerancji obywateli? U nas praktycznie nie mówi się o problemach w zakresie transplantologii, a jeśli już, to tylko w środowisku lekarskim. Nikomu nie przyszło do głowy, żeby organizować jakieś kampanie na dużą skalę, żeby naświetlić sytuację.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|