|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pochodzenie O-Ren Ishii maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 5578 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 363 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: centrum PL Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:41, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Spokojny napisał: |
,dodam tylko ze przed oddaniem tego bandziora rekinom jako przekąski jankesi powinni owinąć go w skórę świni.
|
w tych dniach demokracja amerykańska pokazała jak powinien wyglądać silny i stabilny system, prawdopodobnie jedyny taki system na świecie - niejednokrotnie drwiąco wypowiadałem się nt amerykańskości ale dzisiaj trzeba poczuć "szacun"
- pokazali że dorwą każdego, wcześniej czy później
- pokazali że nie są dzikimi plemionami z czasów Babilonu, pogrzeb islamski z zachowaniem szacunku dla człowieka (mimo że i moim zdaniem i wielu zwykłych szaraków to było zwierzę i na świńską skórkę zasłużyło)
- pokazali ZJEDNOCZONE stany ameryki, owacja na stojąco od demokratów i republikan jednocześnie - wolę nie myśleć jakby to było jakby to GROM odstrzelił pana Osamę... jedna partia by się puszyła a druga z zajadłości by się zapluła
no, bez dwóch zdań, to się panu Obamie udało
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:51, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj w TVP Lis miał wywiad z Tuskiem. Padły bardzo trafne słowa: dobro nie może być słabe, zło musi się bać, nie może czuć się bezkarne. To chyba sedno sprawy. Mamy zasady i kto je złamie musi zostać ukarany. To proste prawdy, o których czasem zapominamy, w imię poprawności politycznej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:52, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Rozumiem w jakis sposób Twój sposób rozumowania, jednak rozumiem takze reakcje ludzi.
Dość łatwo jest nam - ludziom mieszkajacym w kraju nie dotknietym terroryzmem - okazywać głęboki humanizm.. cos tam się dzieje daleko.. jakieś cyfy, troche może mniej lub bardziej szokujacych zdjęć i włąsciwie tyle.
Jednak, czy dziwiłbyś się podobnej reakcji własnych rodziców, gdyby powiedzmy w 1943 udałoby się ustrzelić Hitlera? lub w 1948 Stalina ????
Czy także w tym przypadku uznałbys radośc ludzi za niesmaczną ??
Myslę ze nie ... przede wszystkim dlatego, że ogrom nieszceść spowodowanych przez tych ludzi dotkęła nas.. a nie ludzi gdzieś tam za górami, za morzami ...
Dlatego jak napisałem.. nie dziwie się
I |
Rozumiem Twoje stanowisko, ale... tak samo oburzałem się gdy w czasie wojny w Wietnamie oglądałem zdjęcia Wietnamczyków sikających na zwłoki martwego pilota amerykańskiego. Tak samo oburzało mnie gdy na zdjęciach zobaczyłem triumfujący tłum Afrykanów na widok nagich zwłok żołnierza Hutu ciągniętych za samochodem po złapaniu go w czasie gwałtu na kobiecie z plemienia Hutu. Chodzi mi cały czas o podejście do śmierci istoty ludzkiej. Chodzi mi o to, że czym innym jest satysfakcja z wyeliminowania wroga, a całkowicie odmienną i oburzającą sprawa jest robienie sobie igrzysk ze śmierci - jakiejkolwiek śmierci człowieka. Takim samym oburzeniem napawa mnie robienie ze zwłok ludzkich rzeźb i obwożenie ich po wystawach przez niemieckiego artystę. Cytuję samego siebie z pierwszego wpisu: "Jak się okazuje, śmierć człowieka - w tym przypadku Bin Ladena, może stanowić dla tłumu taki sam powód do entuzjazmu, jak zdobycie pucharu przez drużynę piłkarską, zwycięstwo ulubionego piłkarza, lub wygranie "Tańca z gwiazdami" przez ulubioną parę".
Pytasz o przypuszczalne reakcje moich bliskich na śmierć Hitlera, czy Stalina? Pamiętam dzień śmierci Stalina - byłem wtedy małym chłopcem i wbiła mi się w pamięć wrzawa i ożywione rozmowy. Mój dziadek, który miał bardzo wiele - naprawdę bardzo wiele powodów, żeby "nie kochać" Stalina, powiedział: "no, może wreszcie nadejdzie lepszy czas - Stalin odszedł do przeszłości". To było wszystko...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 19:53, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | wiec dla nich zginął główny sprawca tego, ze wciąż się nie przestają bać iść do pracy. |
podejrzewam że wkrótce będą się bali znowu iść do pracy i co gorsza nie będą wiedzieli kogo się bać, a im większa euforia tym większy płacz potem będzie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:55, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | EMES napisał: | nudziarz napisał: |
Dlatego jak napisałem.. nie dziwie się
I |
A ja się dziwię tej euforii, czyżbym tylko ja miał to przeświadczenie że za WTC bardziej stało samo CIA niż bin laden ? |
To bez znaczenia.. ludzie w Stanach wierzą , że Bin Laden, wiec dla nich zginął główny sprawca tego, ze wciąż się nie przestają bać iść do pracy. |
Tyle, że wyeliminowanie Bin Ladena nie oznacza, że nie muszą się już bać. Do tego jest bardzo daleko - nie wiem, czy nie coraz dalej...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:56, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
EMES napisał: | nudziarz napisał: | wiec dla nich zginął główny sprawca tego, ze wciąż się nie przestają bać iść do pracy. |
podejrzewam że wkrótce będą się bali znowu iść do pracy i co gorsza nie będą wiedzieli kogo się bać, a im większa euforia tym większy płacz potem będzie |
Dokładnie tak to wygląda...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:57, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Być może... w koncu po śmierci Lenina przyszedl Stalin.
Ale smierc potwora zawsze napawa ludzi optymizmem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Wto 19:59, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Być może... w koncu po śmierci Lenina przyszedl Stalin.
Ale smierc potwora zawsze napawa ludzi optymizmem |
śmierć potwora (hitler stalin) to jednak co innego niż śmierć marionetki
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:00, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Być może... w koncu po śmierci Lenina przyszedl Stalin.
Ale smierc potwora zawsze napawa ludzi optymizmem |
OPTYMIZMEM...
Tu się zgadzamy, ale z uporem wracać będę do robienia igrzysk ze śmierci. Jakiejkolwiek...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:53, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A ja nie wiem czy to są takie same igrzyska - być może część ludzi tak to odczuwa. Dla innych to rodzaj satysfakcji z pokonania wroga - taka satysfakcja może być wszak gorzka. Jeszcze inni trochę się martwią - bo dopóki Osama wymykał się Amerykanom, był też symbolem (innym niż symbol terrorysty), symbolem oporu i ogólnego antyamerykanizmu. Jak zwykle w takich wypadkach spektrum postaw jest bardzo szerokie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:14, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Angelę Merkel chadecja krytykuje za radość z zabicia Bin Ladena, a Palikot za to samo krytykuje Sikorskiego. Tak sobie myślę, że najlepiej byłoby Bin Ladena schwytać i postawić przed sądem, ale jeśli on się bronił, ostrzeliwał, to chyba lepiej, że amerykański oddział zastrzelił zbrodniarza, niż mieli by ucierpieć kolejni niewinni ludzie, w tym wypadku żołnierze oddziału specjalnego.
Poprawność polityczna często zalatuje hipokryzją - co innego się myśli, a co innego mówi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:20, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Pon 16:49, 16 Wrz 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:21, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: |
pomyśl Kewa, co działoby się, jakby mieli postawić bin ladena przed sądem. wiesz, ile byłoby porwań, aktów terroryzmu i w ogóle, żeby wymusić jego uwolnienie? myślisz, że talibowie i ich sprzymierzeńcy czekaliby spokojnie na sąd i nic nie robili? |
Fakt, masz rację, chyba nie było dobrego rozwiązania
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Śro 12:37, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
zarąbiste..
1.amerykańska armia wykonuje na terytorium suwerennego państwa akcję zbrojną, mającą na celu zabicie terrorysty.. jak sie to ma do prawa międzynarodowego?.. bo nawet amerykańscy prawnicy nie potrafią tego faktu jasno wytłumaczyć..
2. Osama został / w/g ostatnich doniesień/ ujęty żywy i bez broni.. po czym wykonano na nim ekzekucję /http://konflikty.wp.pl/title,Nie-mial-broni-nie-kryl-sie-za-zona-jak-zginal-bin-Laden,wid,13373880,wiadomosc.html?ticaid=1c3e5 /..hmmm.. co na to prawo, nawet amerykańskie?
3. po egzekucji pobrano próbki do badań DNA.. zarąbiste i jakże typowo amerykańskie.. .. najpierw strzelam, a potem sprawdzam, kogo zabiłem.. super!
4. pogrzeb muzułmański.. he, he..trochę się napatrzyłem na działalność umundurowanych 'boys'.. bardziej prawdopodobne jest to, że zwłoki zostały publicznie i z aplauzem widzów skopane, oplute, paru chłopców sobie jeszcze postrzelało, po czym przywiazali jakoś kawał złomu i wykopali za burtę..nie wydaje Wam się??
5. jakoś tak dziwnie Amerykanie zwlekają z okazaniem dowodów śmierci.. czyżby, broń Boże, cos poszło nie tak?.. i zabili nie tego, co trzeba?
koniec pytań na dziś.. bo Was zanudzę..
w fwrworze związanym z Osamą umknęła ważna wiadomość.. otóż NATO chwaliło się /krótko, bo niecałe dwie godziny/, że w trakcie nalotu na Libię zginął syn dyktatora i troje jego wnucząt..a mnie tak zastanawia, czy zabijanie dzieci na wojnie to już jest zbrodnia wojenna, czy jeszcze nie?.. czy wszystko zależy, być może, od tego, czyje to dzieci?.. na zasadzie: te zabijamy, bo są be, a tamte to cacy?
zaiste, mentalność USA i sojuszników krętymi chadza drogami..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 12:54, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wawi, mam jedno tylko pytanie - jak Ty byś przeprowadził taką akcję? Fajnie krytykować, gdy stoi się z boku. Po zamachu na WTC (a przecież to nie jedyny) osoby, bezpośrednio dotknięte tragedią, pewnie osobiście wyrwały by mu serce - i ja to rozumiem, tak, jestem w stanie to zrozumieć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Śro 13:18, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Wawi, mam jedno tylko pytanie - jak Ty byś przeprowadził taką akcję? |
zgodnie ze starymi, dobrymi tradycjami wywiadów..
pytanie:
co jest ważniejsze: likwidacja terrorysty, czy szum medialny z tym związany?.. i komu naprawdę zależy na szumie?
poza tym, /tu trochę Cię wkurzę/ zamachu na WTC dokonali amerykanizowani arabowie, czyli w gruncie rzeczy obywatele USA.. zabawne..
a sprawa rozumiem- nie rozumiem, to już zupełnie inna broszka..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:27, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Co do Osamy - jesli oficjalnie zostanie przyznane i uznane, że akcja Amerykanów była "bezprawna", to pewnie skończy się na jakichś ustępstwach ze strony USA na rzecz Pakistanu w ich "stosunkach międzynarodowych". Albo na jakiejś "pomocy finansowej", jaką USA zaproponuje Pakistanowi
Stanowisko rządu pakistańskiego co do ustaleń z USA w temacie "interwencji" i obecności NS w Pakistanie wiadomo jakie jest oficjalne. Poza tym "...Pakistan przyznał, że od roku 2009 dzielił się z CIA i innymi zaprzyjaźnionymi służbom wywiadowczym informacjami na temat rezydencji, którą zaatakowali Amerykanie." Ciężko mi uwierzyć, że Pakistańczycy nie wiedzieli, co z tymi informacjami może zrobić CIA ("podjąć akcję"). Albo, że sami nie wiedzieli, kogo "goszczą" w kraju.
Co do Libii - dzieci nie są winne temu, co robią dorośli. Niestety, nie mają na to wpływu, że żyją w takiej, a nie innej rodzinie, czy kraju. Ktoś, kto podejmuje działania prowadzące do konfliktu zbrojnego (jak Kadaffi&Co., czy "opozycja") jest bezpośrednio odpowiedzialny za los takich właśnie dzieci, swoich i cudzych, ale sądzę, że tacy "wojownicy" powinni miec to "wkalkulowane" w ryzyko swoich decyzji i działań. Przykre, ale takie jest życie. Nie da się "wyselekcjonować" ofiar na wojnie.
Szkoda tylko tych zwykłych ludzi, którzy żyją sobie z dnia na dzień spokojnie, nie chcą żadnej wojny, a i tak są w nią wplątani - przez to że mieszkają na danym terenie, w państwie itd...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jayin dnia Śro 13:29, 04 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 13:36, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim, gdy staje się do walki, to najbardziej trzeba chronić własnie dzieci i one nie powinny być blisko "linii frontu". Tchórze jednak specjalnie zasłaniają się cywilami, bo inaczej atakujący nie mieli by skrupułów (a często mają), a jak co do czego, można podnieść krzyk: "ci podli Amerykanie strzelają do dzieci i kobiet!"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 13:45, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Moją pierwszą myślą, kiedy przeczytałam, że ciało bin Ladena zostało złożone do morza, było "więc jest to śmierć wątpliwa". Wzruszająca jest troska Amerykanów o uczynienie zadość islamskiej tradycji chowania ciała w przeciągu 24 godzin, a tłumaczenia o chęci zapobiegania pielgrzymkom ekstremistów do grobu Osamy, mało wiarygodne. Takie pielgrzymki mogłyby być cennym źródłem informacji dla amerykańskiego wywiadu. O testach DNA napisano na razie niewiele, a jedyny namacalny dowód sukcesu Amerykanów leży gdzieś na dnie Morza Arabskiego. Może mam lekką paranoję, ale wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby bin Laden jeszcze kiedyś wypłynął. Żywy. |
|
Powrót do góry |
|
|
lf oprawca moreli
Dołączył: 16 Lut 2010 Posty: 378 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 83 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:22, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Moją pierwszą myślą, kiedy przeczytałam, że ciało bin Ladena zostało złożone do morza, było "więc jest to śmierć wątpliwa". Wzruszająca jest troska Amerykanów o uczynienie zadość islamskiej tradycji chowania ciała w przeciągu 24 godzin, a tłumaczenia o chęci zapobiegania pielgrzymkom ekstremistów do grobu Osamy, mało wiarygodne. Takie pielgrzymki mogłyby być cennym źródłem informacji dla amerykańskiego wywiadu. O testach DNA napisano na razie niewiele, a jedyny namacalny dowód sukcesu Amerykanów leży gdzieś na dnie Morza Arabskiego. Może mam lekką paranoję, ale wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby bin Laden jeszcze kiedyś wypłynął. Żywy. |
Nie sądzę – nie wysyła się komandosów do akcji, do której wcale nie musieli być użyci – wystarczyło przecież wystrzelić jedną rakietę i nie zostałby kamień na kamieniu z tej fortecy niezależnie od tego jak grube mury miał ten obiekt. Amerykanie potrzebowali dowodu, że Osama powędrował do krainy wiecznych łowów i taki dowód posiadają – Obama nie zaryzykowałby mistyfikacji, bo gdyby się wydała, to jego partia na długie lata mogłaby zapomnieć o rządzeniu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|